Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie twierdze wlasnie tak....

dlaczego wiekszosc kobiert uwaza, ze

Polecane posty

Gość nie twierdze wlasnie tak....
mialo byc , ze w zime nie chodze na dzialke...i na spacery tak czesto'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska z pomoca
m sobie radze ale bywam potwornie zmeczona i maz tez dlatego pomoc kogos z rodziny nie bylaby wcale luksusem ale takowej pomocy nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to napiszcie co zrobic zeby bylo mi latwiej prosze:) jak to zrobic?? ja sie staralam jak pracowalam jak moglam tylko i w zaden sposob latwo mi nie bylo, cholera zawsze byly ajkies zaleglosci jak nie pranei to spzratanie, to gotowanie to gary to lazienka itd... nie potrafie inaczej :/ dla mnie to harowka i to straszna teraz jest super bo maly idzie do pzredszkola a ja sobie wtedy piore spzratam gotuje itd... ale kurna teraz tydzine siedzi w domu to oszalec mozna znow mam zaleglosci bo nie umeim zrobic wszystkiego przy nim, on chce zainteresowania, zeby sie nim zajac pobawic itd ma swoje zajecia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska z pomoca
do myszsza i widzisz jak sie prosi o konkretna pomoc to nikogo nie ma a tak to wszytkie cudowne zorganizowane matki w wypucowanych domach w uprasowanych ubraniach i z usmiechnietymi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twierdze wlasnie tak....
ale jak my mozemy wam pomoc?? przyjsc do was i za was posprzatac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska z pomoca
jesli moj problem to problem organizacji to podaj mi sposob organizacji ktory moze byc skuteczniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twierdze wlasnie tak....
no prosze cie... organizacji trzeba sie samemu nauczyc....co ja am tobie poradzic...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,nie odpisywalyscie dlugo,wiec poszlam.. Ja mam dom wypucowany,bo mam alergie.Kilka razy dziennie nawet muszę szafki wycierać...po pracy od razu sprzatam. A organizacji da sie nauczyc.Ja wam nie napiszę co macie zrobić,bo nie znam Waszego planu dnia:) Mi sprzatanie zajmuje 3 godziny.I to dokladne,mycie podlog,odkurzanie itp,itd...I zajmowanie sie w tym czasie moim łobuzem:-o Ale jestem po prosu zwinna.Sorki dziewczyny,ale nie macie chyba na co narzekac skoro mozecie kilka h dziennie przed kompem spędzać.Bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie tez 3 godziny zajmuje plus jakies zakupy kolo godziny ale bez dziecka :/ z dzieckiem sie nie da, zajmuje mi to caly dzine i czasami bez efektow :/ plan dnia jak chcecie to ja wam napisze :) zwlaszcza interesuje mnie ten czas kiedy pracowalam bo teraz to daje sobie rade :)) 7 wstawalam, robilam sobie snadanie i malemu, o 7.45 wyjezdzalam do pracy i wracalam o 17.45, jesli jechalam na zakupy to wracalam kolo 18.30, po przyjsciu z pracy trzeba bylo cos zjesc zwykle jakies mrozonki do ogrzania zupy itd.. no i godz 18.15 minumum, jedno z nas o ile bylo nas 2 to bawi sie z mlodym, potem nastawialam pranie, jak nie pranie to spychalam jakies brudy, odkurzalam, mylam gary itp.. i mija godz 19, zwykle pzredluzalo sie to do 19.30 bo albo jakis tel, albo tzreba bylo pzrebrac dziecko albo dac mu pic itd.. o tejze 19.30 zwykle probowalam sie odgrzebac w kuchni albo rozkladalam i przygotowywalam na inne dni cos do jedzenia zwykle dla dziecka albo obiad na 3 dni, jak nie to to zawsze bylo cos innego do zrobienia chocby kwiatki podlac w ogrodzie, albo trzeba bylo cos kolo siebie zrobic, albo po prostu nadgodziny z pracy i tak do czasu kiedy mlody szedl spac, potem kolo godz 20.30 zawsze cos zostalo do roboty i tzw czas na tv kompa siebie byl po 22 a wtedy padalam na pysk i szlam spac by znow wstac o 7 rano, a tak kolorowo rzadko bylo bo przynajmniej 2-3 razy w tyg tzreba bylo cos zalatwic na miescie a to zakupy a to zalatwic cos dla taty czy tesciowej, isc na poczte, do lekarza itp.. i tak codziennie to mozna sie wykonczyc :/ jak padlo ze zle sie czulam np grypa czy pogoda to jzu zostawala robota jako zaleglosc :/ nie do nadrobienia w tygodniu, a mycie okien, podlog, koszenie trawnika itd.. to wszystko na weekend zostawalo :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
organizacji tzreba sie nauczyc ok ale... bez pzresady ja zawsze nalezalam do osob zorganizowanych studiowalam 2 kierunki i pracowalam, sama sie utrzymywalam i zawsze wszystko mialam na czas a teraz :/ tragedia po prostu nie wyrabialam sie z niczym plus koszmarne zmeczenie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmyslne matkiiii
tak jest, najlepiej narodzić dzieci i czekać na darmochę. Jak nie dajecie rady to po cholere decydujecie się na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim domu maz pracuje, naprawia rozne zreczy, tynkuje dom,paliw piecu itp niewiele sie zajmuje dzieckiem, czesto tez gotuje ale to taki typ :) poza tym jak dziecko mialo od ok 5mcy do parwei 2 lat maz pracowal 5 dni poza domem wiec mozna powiedziec ze go nie bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska z pomoca
myszsza---- widze ze tylko my dwie sie nie wyrabiamy - pozdrawiam skonana matke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihhih no jakies takie jestesmy 2 niedorajdy zyciowe :) ja taka skonana nie jestem bo siedze juz prawie pol roku na l4 w ciazy wiec bylam skonana do stycznia, teraz jest lepiej ale niedlugo bede miec 2 dzieic to dopiero bede niedorajda i o zgrozo ide do pracy wiec... a jeszcze co do organizacji i nauki organizacji to tak mi sie ze studiow przypomnialy slowa mojego profesora od zazradzania produkcja i czasem pracy :D procesy mozna planowac jedynei przy zalozeniu ze sa pzrewidywalne i powtarzalne w innym wypadku nie sprawdza sie plan ani dobra organizacja jedynei moze pomoc refleks i trafnosc decyzji w kryzysie :D jakze moglabym te slowa przelozyc na organizacje zycia pzry dziecku :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×