Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Orual55

Nieśmiała dziewczyna nic nie znaczy w dzisiejszym świecie

Polecane posty

Gość Orual55

Nie wierzę w siebie i nigdy nie wierzyłam. Nie ma dnia, żebym nie myślała negatywnie o sobie i o swoim życiu. Zawsze czuję głupsza i mniej zdolna od reszty ludzi, chociaż, jak sobie niekiedy myślę, nie wiem, czemu. Przecież jestem wykształcona, dużo czytam, uczę się języków obcych, mam określone zainteresowania, które rozwijam na własną rękę. Mimo to, i tak niejednokrotnie odnoszę wrażenie,że jestem nic nie warta. Bo jestem zbyt spokojna, mało mówię. Większość ludzi uważa mnie za dziwadło. Niby mam na koncie pewne sukcesy zawodowe, ale co z tego, skoro inni ludzie są bardziej dostrzegani? Chłopaka to chyba nigdy nie znajdę, bo jak tylko się zakocham, to żaden nie zwraca na mnie uwagi. Raz spotkałam takiego, który wydawał się zainteresowany, ale potem wybrał moją przebojową kumpelę. Nie chcę komuś zazdrościć, bo to niszczące uczucie, ale nie wiem, jak wyzbyć się tej niewiary we własne możliwości. Czuję się potwornie samotna i nieszczęśliwa, bo muszę zawsze żyć w cieniu. Przepraszam, że o tym piszę, ale tak mi z tym źle. Dlaczego tak się dzieje, czy mogę coś na to poradzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Bardzo proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Hm, czemu nikt nie odpowiada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm mi na nieśmiałość pomogła zmiana środowiska. Najpierw gdy poszedłem na studia a potem do pracy. Nic specjalnie w tym kierunku nie robiłem, po prostu zaufałem tym nowo poznanym osobom, poczułem się bezpieczny wśród nich i tak jakby "zaraziłem" się od nich pewnością siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem sam mam z samo ocena probem nie dosc ze brzydki to niesmialy mam bardzo zanizona samoocene jak widze jakas dziewczyne to mysle nie to nie realne nie wiem jak ci pomoc jak widzisz sam mam z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Ja może i jestem bardziej pewna siebie niż kiedyś, ale też nie aż tak, żeby być duszą towarzystwa. Mówię mało, raczej na konkretne tematy, więc sprawiam wrażenie poważnej i wyniosłej. I chociaż na co dzień staram się tego unikać, to ciągle zazdroszczę innym ludziom. Widzę, jak wiele znaczą dla innych, jak o nich pamiętają. A ja? Muszę żyć zawsze sama, i chociaż mam swoje ulubione zajęcia, jest mi przykro, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, że jestem dla niego kimś ważnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadfsdaf
Nie sądzę aby to co piszesz o sobie jakoś Ci ujmowało czegoś, jedyną głupotą jest to negatywne patrzenie na siebie... Dodam że ja lubię nieśmiałe dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
No właśnie, domyślam się, że to ja jestem dla siebie zbyt surowa. Ale jak mam nie być, skoro po raz kolejny ktoś zmienia mnie na lepszy model ? Winy szukam w sobie, chciałabym być kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadfsdaf
Gdy pierwszy raz odwiedziłem swoją, była tak zdenerwowana że nie wiedziała co robi i mówi. Gdy zalewała nam kawę, jedną filiżankę zalała do połowy, drugą gdzieś na 3/4 :D. To tak uroczo i śmiesznie wyglądało (nie w negatywnym sensie, nie była dla mnie śmieszna). Nawet raz na mnie wtedy nie popatrzyła. Ale najlepsze było gdy puściła jakiś film w TV a tam "sceny" :D :D :D. Zaraz potem zarzuciła jakiś film z pudła na DVD, nieoglądana go wcześniej a tam... Jeszcze lepsze sceny :D ehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadfsdaf
Może gdy zaczniesz doceniać siebie, polubisz siebie i otoczenie się zmieni.... Doceń, ale nie "oceniaj". Mam pewną radę dla Ciebie, może Cię zainteresuje, ale nie chcę pisać tego na forum. Masz e-mail?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
To miło, że lubisz, ale niestety, ciche osoby rzadko są komuś potrzebne. Przecież trzeba być głośnym, umieć się pokazać, błysnąć dowcipem, dopasować się do towarzystwa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Tak. TRUPOSH88@WP.PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Jak mogę być szczęśliwa, jeśli chłopak, którego kochałam, wybrał jedną z moich koleżanek ? Bo ona jest moim przeciwieństwem, taka przebojowa i uwodzicielska, w dodatku jeszcze uzdolniona i oczytana. Przy niej jestem nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
I tak non stop. Czuję się niepotrzebna, bo po co komuś taki ktoś jak ja ? Jak człowiek jest nieśmiały, to powinien umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadfsdaf
Wysłałem Ci wiadomość na e-mail, jeśli Cię zainteresuje- odpisz na mój adres a napiszę resztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadfsdaf
dziewczyna też wybrała mojego kumpla, to nie warte przejmowania się, nie świadczy niczego złego o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Powiedzcie, jak to zmienić ? Ja już nie chcę tak żyć . Chciałabym może nie tyle być jakąś gwiazdką, co umieć wyeksponować to, co we mnie dobre. Z nieśmiałości zrobić atut. Nie czuć się jak śmieć, nie chować się przed ludźmi po kątach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka _sobie
hej. jak chcesz pogadac odezwij sie na maila poczta_poczta@wp.pl tez mam troche podobnie jak Ty ,a moze mialam.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Napisałam maila do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Ja wiem, że nie powinnam brać tego do siebie, ale kurcze, mimo to, ta sytuacja bardzo zaniżyla moje poczucie wartości. Bo zaczęłam porównywać się z tą dziewczyną i wyszło na to, że ma nade mną znaczną przewagę...Może dlatego przegrałam walkę o tego faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadfsdaf
A ja Ci na niego odpisałem:). A teraz uciekam i życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansiarz
Tamta po prostu z jakiegoś czy jakichś powodów okazała się dla niego bardziej atrakcyjna - to Ty założyłaś, że chodzi o nieśmiałość. Tak mogło być, ale nie musiało. W każdym razie to, że tamta była bardziej atrakcyjna jest prawdą tylko w oczach Twojego byłego faceta. Żeby poczuć się lepiej, musisz przestać się na nim koncentrować (i tym samym przyjmować za pewnik jego sposób widzenia), chyba że czujesz się na siłach o niego jeszcze zawalczyć (w końcu odejść do innej można także z powierzchownych przyczyn). Wiem, że to są banały, ale cóż więcej, można Ci doradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orual55 - to, że odrzuci cię jedna osoba, nie znaczy, że jesteś kimś bezwartościowym. nie możesz tego traktować jako wyroczni swojej atrakcyjności i wartości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Trzymaj się ;) Ja tam na punkcie wyglądu nie mam raczej kompleksów. Mężczyźni nieraz spoglądają w moją stronę. Tyle, że mnie łatwo spłoszyć, nie umiem odwzajemniać ich zainteresowania. Zawsze wydaje mi się, że na żadnego z nich nie zasługuję, co cofa mnie przed wchodzeniem w głębsze relacje.Wiele osób odbiera to za wyniosłość z mojej strony, co nie jest do końca prawdą, bo jestem miłą, przyjazną dziewczyną. Poza tym zawsze boję się tego, że będę nachalna i się ośmieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerrnccj
ble ble dawno Cie nie bylo :P🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
Staram się o tym jak najmniej myśleć, ale rana jest zbyt świeża - to dopiero dwa tygodnie. Może dlatego tak bardzo zwątpiłam w siebie, że i on mnie nie doceniał. Nieraz mnie krytykował, pokazywał, że wie lepiej. Zawsze wybierałam własną drogę i tym razem zrobiłam tak samo, ale zamiast wsparcia usłyszałam słowa, które skutecznie zaniżyły mi i tak niską samoocenę. To on pierwszy zaczął mnie porównywać z koleżanką, a robił to tak umiejętnie, że po rozpadzie tej znajomości, przestałam widzieć w sobie cokolwiek dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Nieraz mnie krytykował, pokazywał, że wie lepiej " pewnie sam miał niską samoocenę i próbował się w ten sposób dowartościować, poczuć od kogoś lepszy. tacy ludzie nie zasługują na uwagę, więc olej gada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansiarz
Ludzi wrażliwych niestety łatwo skrzywdzić. Lekarstwem wydaje się być tylko czas albo jakaś zmiana klimatu czy coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rual55 =-> Przesadzasz. Ja cenię bardziej kobiety Twojego typu niży drące mordę łachudry. 🖐️ Nieśmiałe kobietki są urocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×