CZY KTOS Z WAS BYL BITY PASEM / BIL PASEM?

moj chlopak zaproponowal, ze nastepnym razem uzyje paska i wleje mi tak, ze moj tylek bedzie caly czerwony. powiedzialam, ze ok ale teraz troche sie boje. z jednej strony chce tego a z drugiej chcialabym wiedziec jakie to uczucie bo nie wiem czy dam rade,boje sie bolu, upokorzenia itd. moze ktos wie jak kto jest bo to przezyl? i co osoby ktore bija widza w tym podniecajacego? bo rozumiem druga strone w pewnym sensie, bol da sie lubiec. ale osoby bijace, jaki maja w tym cel?

jak to jest *

Myślę, że po trochę przyjemność dawania przyjemności, ale też czerpią przyjemność z zadawania bólu. Tak już po prostu jesteśmy skonstruowani, jedni tak, drudzy inaczej. Ja jeszcze pasem nie doświadczyłam, doświadczyłam innego rodzaju bólu. Ustalcie sobie hasło bezpieczeństwa, np. litości i stop. Litości oznacza, że jeszcze wytrzymasz, ale jesteś blisko powiedzenia stop. On wie, że jeszcze może uderzyć, ale lżej i zaraz powinien skończyć. Stop oznacza definitywny koniec. Można też użyć słów pomarańczowe (tak jak litości) i czerwone(tak jak stop). Ty możesz użyć od razu stop czy czerwone, nie musisz najpierw używać litości/pomarańczowe. Nie rzucajcie się od razu na głęboką wodę, zacznijcie od niewielu razów. Niech on nie uderza cały czas w to samo miejsce. Dobrze gdyby skóra była rozgrzana.

o rany .......lubię ostre zabawy ale to dla mnie już za dużo

A na ból każdy reaguje inaczej. Jeśli myślisz o tym, że chciałabyś spróbować to będzie dobrze. Musisz doświadczalnie sprawdzić ile wytrzymasz. A Twój chłopak powinien obserwować Ciebie i Twoje reakcje. Nie chodzi o to, żeby wyrządzić realną krzywdę, a jedynie by sprawić przyjemność poprzez ból.

Oznacza to rowerko, że lubisz waniliowie zabawy, a nie ostre ;) Bo to jest jeszcze dość delikatne.

My się często zabawiamy tak, że mój pan zakłada mi kolczatkę na szyję, w buzię wpycha piłkę, ręce mam związane i wali mnie w tyłek pejczem, jednocześnie posuwając mnie w pupę do momentu aż się zesram z bólu. Bo, rozumiecie, że nie mogę wtedy nic powiedzieć. Za to orgazm mamy po prostu nieziemski. Polecam.

no to dziwne, ale ten bol jest zajebiscie podniecajacy :) wiem co mowie :) i niech nie pozwala ci dojsc- doprowadza cie na skraj orgazmu, ale nie dopuszczaj do tego zeby miec i tak pare razy, u mnie = orgazm wielokrotny, taki wrecz na zawolanie :) Ja caly czas prawie mam, a w koncu On mowi- mozesz miec i ja poprostu mam :) tzn nie poprostu- jest tpo mega orgazm, po nim nastepny i nastepny :) ponizej 2 juz nie schodze, a najwiecej mialam 6 jeden po drugim- zawsze po tym jak czyms tam mnie w tylek i nie tylk w tylek poklepal porzadnie :) mrrrrrr az sie rozochocilam, znowu :)

a jaka pozycja do tego?????????

bijący czuje przyjemność z dominowania. No chyba, że jest sadystą, wtedy samo zadawanie bólu sprawia mu przyjemność. To może być groźne. Dlatego przy dominacji ważne są słowa-hasła ("różnie bywa" pisała). Częścią pieszczoty jest błaganie o litość, krzyki itp. Musi więc być ustalony sygnał, kiedy NAPRAWDĘ więcej nie chcesz. Bita czerpie przyjemność z bólu i z poddawania się swojemu Panu. Bólu się trzeba zwykle trochę uczyć. Gryzł ktoś ci kiedyś sutki? Najpierw chcesz je chronić, a jeśli się wczujesz, poczujesz rozkosz. Podobnie z paskiem na pupie. Dobrze, żebyś już wcześniej była podniecona, rozgrzana.

bijący czuje przyjemność z dominowania. No chyba, że jest sadystą, wtedy samo zadawanie bólu sprawia mu przyjemność. To może być groźne. Dlatego przy dominacji ważne są słowa-hasła ("różnie bywa" pisała). Częścią pieszczoty jest błaganie o litość, krzyki itp. Musi więc być ustalony sygnał, kiedy NAPRAWDĘ więcej nie chcesz. Bita czerpie przyjemność z bólu i z poddawania się swojemu Panu. Bólu się trzeba zwykle trochę uczyć. Gryzł ktoś ci kiedyś sutki? Najpierw chcesz je chronić, a jeśli się wczujesz, poczujesz rozkosz. Podobnie z paskiem na pupie. Dobrze, żebyś już wcześniej była podniecona, rozgrzana.