Do kobiet, które zaszły w ciążę stosując tabletki antykoncepcyjne....

Chciałabym wyciągnąć wnioski jakie tabl. najczęściej zawodzą. Jakich pigułek używałyście i jak to się stało, że pojawiła się ciąża?

Nikogo tabletki nie zawiodły?

to nie od tabletek zalezy ale od organizmu a najczesciej od bledow w przyjmowaniu, np rozne pory czy nie zabezpieczanie sie przy braniu lekow obnizajacych skutecznosc (nawet tych dostepnych bez recepty) poza tym kazdy organizm inaczej przyswaja - to ze jedna zajdzie przy konkretnych nie znaczy ze maja one obnizone dzialanie dla ogolu przyjmujacych

ja brałam yasminelle - to tabletki dla młodych dziewcząt, delikatne.. brałąm by nie mieć skutków ubocznych wielkich.. okazało się, że za niską dawkę mają dla mnie.. po fakcie dowiedziałam się o tym ;)

nie opuscilas zadnej tabletki, przyznaj sie;) i jak sie dowiedzialas o ciazy, jak dlugo jeszcze bralas tabsy bedac w ciazy?

ja mam najkochańszego syna na Cileście ;P Myślę,że nie chodzi o błędy w przyjmowaniu, bo jakoś nie wpadłam przez 4 lata...aż tu nagle ;) ;) Jeszcze 2 m-ce brałam tabletki, bo miałam normalne krwawienia :o Teraz biorę microgynon, narazie (3 lata) skuteczne. Jakbym mogła to by się chętnie wysterylizowała, z drugiej strony, mój najmłodszy syn jest największym Skarbem jaki nam się przytrafił, cała rodzina, zgodnie tak twierdzi :D Nie jedna mama by chciała takiego Bystrzaka w domu :D

Ja zaszłam na novynette,tabletki stosowałam 5lat aż tu nagle ciąża,łykałam regularnie - wprawa i przyzwyczajenie. To tylko 99pr znalazłam się w tym 1 który ma pecha