Urlop za tydzien a ja nie mam z kim wyjechac:(

Za tydzien zaczynam 2tygodniowy urlop, a nie mam z kim wyjechac na wakacje :( Kolezanka nawalila, faceta nie mam. Zastanawiam sie nad samotnym wyjazdem, ale nie wiem czy to dobry pomysl. Z drugiej strony nie chce siedziec w domu przez 2 tygodnie. Co byscie zrobili na moim miejscu? Byla taka opcja, zeby szukac kogos przez internet, ale to jednak ryzyko, bo nie wiadomo na kogo sie trafi a urlop jest po to, zeby wypoczac,a nie meczyc sie z obca osoba

witam:) ja mam inny problem-nie mam za co gdziekolwiek sie ruszyc.natomiast w Twojej sytuacji zaryzykowalabym samotny wyjazd...zawsze mozesz kogos fajnego poznac,robic co chcesz...a poza tym -jechac z kims z kim nie za bardzo chcesz a tylko z powodu by miec z kims-moze okazac sie najgorszym urlopem ...pozdrawiam:)

Nie wiem gdzie ten urlop mialby byc. Czy Polska czy gdzies w ciepełku. Jesli to drugie to polecam forum na gazeta.pl i wakacje.pl. WPisz sie tam ludzie szukają drugiego singla zeby nie doplacac do jedynki. Ja bym sie nie martwila o to kto to bedzie. Jesli nie bedzie Tobie odpowiadac to nie bedziesz z nia wychodzic po prsotu. Polaków w kazdym hotelu jest sporo wiec sie przykleisz do jakiejs grupy. Samotny wyjazd jest troche dziwny. Ja bylam sama w Meksyku i powiem Tobie, ze wszytko (prawie ) bylo ok, ale jak widzisz jakies fajne miejsca to nawet nie masz komu tego powiedziec, razem sie zachwycic, pogadac. Wszystko sama, nie pojdziesz w kazda uliczke bo wlacza sie alarm. Jesli jestes samotnikiem to ok, ale jesli "stadna" z Ciebie osóbka to nie polecam. Samotnośc trzeba lubic, a trzeba byc tez przebojowym i kontaktowym zeby kogos ot tak sobie poznac - szczegolnie w Polsce.

Wyjazd jest zagraniczny, konkretnie do Tunezji. Znalazlam fajna oferte za stosunkowo korzystna cene nawet pomimo jednoosobowego pokoju. Co do mojej osobowosci, to nigdy nie bylam dusza towarzystwa i nie zawieram latwo znajomosci, co nie oznacza, ze odpowiadaloby mi samotne spedzanie kazdego dnia, bo fajnie by sie bylo do kogos odezwac.

W takim razie podaj posta na forum ze poszukujesz towarzyszki. Z lotami z dwoch roznych miast ale z jednego biura do jednego pokoju nie ma wogole problemu. Wiem bo wlasnie tak jade z kolezanka z kafe 16 czerwca. Ja z GD a Ona z KTW. Spróbuj. .....ale dlaczego Tunezja? hmmmm......Poszukaj Turcje, bardziej przyjazna.

ja tam uważam, ze spokojnie mozesz pojechać sama:) tez jestem nieśmiała i cięzko mi kogos poznac.. ale w takiej sytuacji pojechalabym sama. Na pewno kogoś fajnego poznasz ;) btw ile masz lat?

Dalam ogloszenie na jednej stronce dla singli i zglosila sie jedna osoba, ale chce jechac do Hiszpanii, a ja mam ograniczone koszty, wiec zaproponowalam jej Tunezje. Na razie czekam na odpowiedz. Czemu Tunezja a nie np. Turcja? Jest chyba bardziej egzotyczna, a poza tym tak jak mowilam znalazlam dobra oferte:) Mam 28 lat, wiec stara juz;]

Jedź sama. zawsze z kims zamienisz parę słów, czy to podczas posiłków, czy na plaży. A może poznasz jakichs fajnych ludzi i będziecie razem spędzać czas? A jeśli nawet nie, to i tak lepiej wypoczywać samemu w przyjemnym miejscu niz siedziec w domu i żałować, że sie nie wyjechało;)

do Turcji nie radze.. Turkowie są zboczeni :P

Oj tam stara. Powiedz co to za hotel i za ile, jakie biuro. I do jakiego miasta, SOusse, Hamamet...?

a ja nie polecam ci samotnego wyjazdu do Turcji, czy Tunezji - mieszkańcy są wyjątkowo napaleni szczególnie na Polki :P z drugiej strony zwykle wielu tam Polaków, ale i tak szukaj drugiej osoby ;)

Jedź sama, jeśli faktycznie ludzie aż tak do szczęścia nie są Ci potrzebni. Ja tak mam. Dwukrotnie jechałam sama i nie żałowałam. Poznałam fajnych ludzi, z PL i obcokrajowców. Nie organizuj sobie towarzystwa na siłę, chyba, że zgłosi się ktoś naprawdę fajny.

masz tutaj wątek z wakacje.pl: http://forum.wakacje.pl/read.php?16,1200520,1200520#msg-1200520 http://forum.wakacje.pl/read.php?312243,1118767,page=1 16 czerwca Sharm El Sheikh :) C* Seni seviyorum Turkiye C* 16 czerwca Sharm El Sheikh :) C* Seni seviyorum Turkiye C*

Troche wlasnie obawiam sie Tunezyjczykow, bo wiem ze sa namolni i leca na Polski, szczegolnie na blondynki, a ja nia wlasnie jestem... Oferta z Itaki do Monastyru za 1350zł.

Hotel moze byc, na zdjeciach wyglada ok, ale na holidaycheck nie ma aktualnych zdjec z tego roku. Tylko dlaczego HB? Jak sama i do hotelu to szukaj all inclusive bo wtedy nawet jak bedziesz miala w hotelu siedziec to zawsze wyjscie na stołowke i jedzenie to troche czasu zleci ;) Musisz z niego dojezdzac do Sousse jakies 20 min. Nie ma czegos w Sousse? albo w port el kantoui? Jesli nikgo nie znajdziesz to cena jest ok, ale all bedzie lepiej. Bylam w Turcji raz sama przez tydzien, i zyje, na natrętów trzeba pocwiczyc odpowiedni wzrok lub udawac ze sie ich nie widzi....tylko ja w Turcji jak w domu :D

wycieczki właśnie dla singli - nawet jeśli nikogo ciekawego nie poznasz nie będzie Ci głupio w towarzystwie samych osób samotnych. Poszukaj w googlach.

A jakie to niby "wiele biur podróży" ? Te wycieczki niczym nie roznia sie od ofert w innych biurach podrózy. TO nie jest zreszta zalezne od biura czy ma oferte sgl a od hotelu. Niektore hotele nie maja wogóle ofert dla sgl. Dopłaty sa bardzo wysokie. tutaj oferta za sgl jest atrakcyjna, hotel 4* .....

Szczerze mowiac wyjezdzam na zagraniczne wakacje po raz drugi i wydaje mi sie, ze sniadania i obiadokolacje przy temperaturach jakie panuja np. w Tunezji beda mi zdecydowanie wystarczaly. Napoje dokupie we wlasnym zakresie. Nie zamierzam tam drinkowac, bo przeciez nie bede miala z kim;] Podobno Monastyr jest spokojniejszy niz Sousse i jest mniej tloczno, a wlasnie o takie klimaty mi chodzi.

Nie wiem jakie "wiele". Kiedy wpisze się w google wczasy dla samotnych czy coś takiego wyskakuje "wiele" ofert. A czy takie wczasy różnią się czy nie to nie wiem bo nie byłam. Autorka jest zainteresowana, więc może poszukać więcej na ten temat. Znalazłam też stronę "Aktywni single", gdzie można szukać sobie towarzyszy na wczasy. Może to jest jakieś rozwiązanie.

To fakt, moze staczyc HB. W Tunezji nie jest drogo i mozna sobie cos na miescie zjesc np. brika ;) http://www.mytravelblog.pl/zdjecie/Brik_-_jeden_z_symboli_tunezyjskiej_kuchni,396 Jesli pojedziesz sama a cena jest atrakcyjna to polecam Tobie wycieczke na Sahare na 2 dni. To jest cos najfajniejszego w Tunezji. Przejazd jeepami na pustyni po wydmach, postoje na srodku niczego, wielbłądy, wschód słońca nad słonym jeziorem, meczet w Kairouanie. Drogo ale naprawde naprawde warto.

Wlasnie na aktywnych singlach zamiescilam ogloszenie i nie za bardzo jest odzew:/

Pariss mowisz, ze te sniadania i obiadokolacje beda niewystarczajace? Czytalam opinie, ze jedzenie w ofercie HB jest dobre i w duzych ilosciach. W zeszlym roku jak bylam w Grecji zawsze jadlysmy sniadanie kolo 10 (bo nie lubie rano wstawac), potem szlysmy na plaze do 15 i kolo 16 jadlysmy obiad, ktory wystarczal juz na reszte dnia.

Tylko, ze tutaj nie bedzie obiadu o 16 tylko o ok. 19-20. A o 10 to juz sie konczy sniadanie. To spory hotel i nie zawsze dokladają juz jak przyjdziesz chwile przed 10. Ja kiedys tez jezdzilam na HB i sobie chwaliłam i ni chodziłam głodna bo na miescie zawsze mozna cos zjesc na szybko i tanio, ale wieczorem po kolacji przyjemnie jest (szczególnie samej) usiaść gdzies na terenie hotelu i wypic drinka czy nawet wodę a nie pić ją sama w pokoju. W niektórych hotelach są afery jak ktoś wnosi jedzenie z zewnątrz, sprawdzają torby itp.

Hmmmm, a jeszcze mam pytanie odnosnie zakwaterowania - we wszystkich hotelach jest od 14, wiec co sie dzieje, jesli przyjazd do hotelu zaplanowany jest na 11?

Ja też nie mam z kim na urlop jechac :( ba nawet tego weekendu nie mam z kim spędzic...

Jak pojedziesz do kraju typu Tunezja to zakiś "habibi" (czy jak ich tam zwą) sam cię znajdzie i będziesz miała towarzysza ;)

Nie interesują mnie tubylcy. Nie zamierzam zawierać zadnych znajomosci tego typu. Jade, zeby wypoczac, a nie szukac wrazen.

Doba hotelowa konczy sie o 12 a nie 14. Jesli przylecisz np. jutro o 8 rano to Twoja doba byla oplacona juz od dzisiaj od 12 w poludnie wiec nie ma problemu. Wykwaterowanie tez jest o 12 w poludnie chyba, ze za drobna oplata zagadasz w recepcji i z panią ktora sprzata zeby sie troche przeciagnelo ;)

no to jedź sama - w czym problem? z nikim nie będziesz musiała ustalać planu dnia tudzież dostosowywać się do czyichś oczekiwań

Dzieki Pariss za wyjasnienie:) dr. Evil, chyba pojade sama, choc troche sie boje. Z drugiej strony nie chce siedziec w domu przez caly urlop.