Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnkaKujawska

ZAROBKI MOJE, A PARTNERA.

Polecane posty

Gość AnkaKujawska

Witajcie. Chciałabym abyście realnie ocenili czy popełniłam jakiś nietakt. Otóż byłam dzisiaj z moim mężczyzną, jesteśmy razem 2 miesiące. Rozmawialiśmy o tym, że z moim Dziadkiem zamieszkała Ciocia, czyli córka dziadka. Nie pracuje, utrzymują się z emerytury dziadka, która wynosi 5000. Ja powiedziałam wówczas, że to dość dużo i niczego im na pewno nie brakuje. Po czym mój mężczyzna stwierdził, że na dwie osoby, to średnio. Ja zaskoczona zapytałam "to ile Ty wydajesz? Wychodzi przecież 2500 na osobę". On odpowiedział, że około 5000, czyli mniej więcej tyle, ile zarabia. Ja powiedziałąm, że mam 3200. Pojechaliśmy do sklepu, On chciał zrobić zakupy, ja też coś tam wzięłam, ustawiłam swoje osobno, żeby sama za nie zapłacić. Po czym On powiedział "ustaw wszystko razem". Kupił, zapłącił też za moje. I pytania: 1. czy to nie zabrzmiało głupio, gdy zapytałam ile On wydaje - nie jestem absolutnie materialistką, po prostu zaskoczył mnie Jego pogląd. 2. Czy popełniłam duży nietakt dając kupić sobie te zakupy. Nie było to drogie, raptem 30 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od tego jest niech placi
choc w ten sposob mezczyzna moze sie sie wykazac ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wiele tracisz ;]
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaKujawska
No wlasnie chcialam Mu oddac, powiedzialam, ze nie mam drobnych i nie bede miala jak mu zwrocic, a przy zakupach bym dodatkowo sobie rozmienila, nie zareagowal. Moze po prostu jutro jak bedziemy jechac nad jezioro, zrobie taki maly "piknik", zeby bylo "po rowno". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdsd
własnie od tego jest. Mój facet za wszystko płaci, nawet za moje ciuchy, no ale mieszkamy razem i jestesmy razem 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze dziewczyno olej to
jak chce to niech placi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania ładnie zarabia ten Twój
co robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to najlepiej sama plac za sieb
to plac za siebie, przyzwyczaisz do tego swojego chlopaka a pozniej po slubie bedziesz sie prosila zeby ci cos kupil-nie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdsd
Mam 20 lat i myślę że... tez tak kiedys myslalam tak jak Ty, ale po pewnym czasie nie zwraca sie uwage na to kto płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam kupuje różne rzeczy nawet nowo poznanym koleżankom ostatnio kupiłem kolczyki za 140zł ale ciągnęła druta lepiej niż dziwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
Facet jest zenujacy, chcial chyba ci pokazac ile to on nie zarabia i ile ma kasy. Kazdy wie, ze 5000zl dla dwojki emerytow to zajebiscie duzo. U mnie facet mialby kreche za taki tekst, nie lubie takich typkow:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaKujawska
No wlasnie nie jestem materialistka, ale nie chce tez aby zawsze kazde placilo za siebie - pasuje mi taki uklad, ze raz placi jedno, a raz drugie, ale za zakupy? Tak dziwnie to wyszlo. Chyba wlasnie zrobie z tym piknikiem jutro. A to pytanie "to ile Ty wydajesz?" chyba tez bylo nie na miejscu. Mezczyzna projektuje autostrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
a jak ktos wydaje bite 5000zl miesiac w miesiac, nie odkladajac nawet 500zl, to jest kretynem, ktory wyzej sra niz dupe ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z chłopakiem bo go kocham, już nie mówiąc o tym że on pochodzi raczej z biednej rodziny. I mam mu kazac płacic? Oj ludzie.. Płaci za jedzenie, za kino, teatr.. ale żeby płacił za moje podpaski, płyn do płukania tkanin, konserwy rybne itd? No dajcie spokój. Trochę klasy kobiety! "po slubie bedziesz sie prosila zeby ci cos kupil-nie kupi" a może to on będzie mnie o coś prosił? Po to się uczę by kiedyś byc niezależna finansowo, nawet od męża. Ja akurat nie zamierzam byc utrzymanką, ani teraz ani nigdy. To jak kure*two jest. Seks za zakupki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze kulturalny
facet sam wykaze chcec oplacenia calego rachunku; skoro Twojemu ciezko ci kupic podpaski to znaczy ze chce cie tylko dupczyc, bo nie dba o twoje trudne dni, tylko mniejszym kosztem cie wyrucha ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdsd
a wyobraź sobie ze ja o nic nie proszę i nawet jeśli trzeba idzie po podpaski. to jest dla niego oczywiste ze przecież w sklepie nie będziemy płacić osobno i robić akcji co jest czyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ktos tu mowil
o zakpuach dla calej rodziny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fda
daj spokój! gdyby tego nie chciał, to by nie zapłacił za Twoje. Mężczyźni lubią czuć się potrzebni, czasami nawet w finansach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaKujawska
O matko, nie chodzi o to. To byly po prostu jakies warzywa, chleb itp. I chcialam zaplacic sama, ale zignorowal gdy powiedzialam, ze nie bede miala jak mu zaraz oddac bo mam same grube. Okej, zaplacil, nie zbiednial, jutro ja cos kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokladnie, ciezko
wydac mu pare zlotych na jakies drobne zakupy? moze jeszcze przy oddzielnych kasach stoicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fda
ciesz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie podpaski nie
kosztuja 300 zl a twojemu facetowi juz ciezko jest za nie zaplacic, ze musisz sie prosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówię że on w ogóle za mnie nie płaci :) Bo teraz już przeważnie jak kupujemy coś "dla siebie" to on płaci. Bo ma wysokie stypendium ( i chce mi wynagrodzic 2 lata kiedy nie miał). I kupuje mi bieliznę, kosmetyki itd. Ale w zyciu sama mu nie musiałam mówic " Ej wiesz co, kup mi te buty" nie potrafiłabym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to co innego
ale teraz zaprzeczasz sama sobie, bo wczesniej mowilas ze on ci kosmetykow nie kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×