Dlaczego my kobiety niekochamy wałsnych meżów,

dobre pytanie...właśnie..dlaczego nas nie kochacie, lub juz nie kochacie.

bo jestescie pojebane

oswieccie mnie bo nie wiem ps. kocham meza, czyzbym przegrala zycie? :(

zapraszam na moje aukcje, wody toaletowe i perfumy Oriflame 2 do 3 razy taniej: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12260363 wcześniej pod nickiem "apple juice" :)

tak maja

ja jeszcze meza nie mam i narazie sie nie zbiera na to, ale juz z gory zakladam (tak mi sie niestety wydaje) ze nie bede kochać :/ a na pewno nie tak jak to sie kochało mając 17 lat. bo drugi raz to chyba nie mozliwe. a probowalam juz wiele razy;/

ja swojego kocham :)

ja swojego tez kocham mocno:-) Może niektóre z was wychodza za maż z innych powodów niż miłóśc a potem się dziwią że nie kochają jak należy...

bo jesteście po prostu głupie i nie dorastacie do małżeństwa :P

bo wszystko przemija,nawet miłość:P

chorych;) dla mnie chyba nie ma ratunku bo ja swojego już ćwierć wieku kocham:D i ciągle mało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)

ja kocham mojego meza :) juz od wielu lat :) jestesmy bardzo szczesliwi - wiec uogolnienie nie ma sensu.. kazdy patrzy na swiat przez pryzmat tego co ma..

http://www.youtube.com/watch?v=-u4ezOxe27s http://www.youtube.com/watch?v=b_9HtagtptI super filmiki dziewczyny która kocha księdza ale juz razem nie jest byc im dane.

Mądry mężczyzna się nie żeni albo ślub bierze jak skończy ponad 3o lat!

ja swojego kocham i szaleje za nim,kazdy dzien jest jak pierwsza randka,jak go nie ma to tesknie i mysle, uwebiam go strasznie

nie wszystkie do jednego wora wrzucac i patrzec przez pryzmat siebie :P kto nie kocha ten nie kocha . Ja za moim szaleje juz od 10 lat i z roku na rok coraz bardziej go kocham :)

tylko w swoim imieniu możesz zastanawiać się dlaczego nie kochasz męża ja kochałam 1 męża, kochałam do czasu, gdy nie okazało się, że jest ukrytym w związku ze mną gejem, mam z nim syna, gdyby nie fakt, że czułam się początkowo potwornie oszukana, to mogłabym napisać, że to fajny człowiek, że w jakiś sposób go lubię (chociaż uważam, że to zboczenie) kocham mojego 2 męża, mimo upłytu lat, nawet jeżeli przytrafi mu się zasikanie deski klozetowej czy beknięcie, nie robię wojny, łączy nas czułość i całkiem udany seks i wiele różnych drobiazgów i co ważne czuję też, że jestem kochana