Mój chłopak powiedział wczoraj przy kolegach że mam ojca alkoholika :(

nie powiedział tak w prost że jest alkoholikiem tylko że oni w trzech nie mają z nim szans że on jeden wypije więcej od nich. Strasznie zrobiło mi się przykro myślałam że się tam rozpłaczę :( udawałam zadowoloną i się z tego śmiałam jak oni... :( ale w oczach miałam łzy... Czy uważacie że ja przesadzam ? że to nic takiego ? Fakt mam ojca alkoholika :( i tego nie zmienię... ale nie musiał tego im mówić :( Przez to że wczoraj tak powiedział teraz siedzę i plączę :(

chamsko postapil, powiedz ze cie to zabolalo.

twój facet widać do subtelnych nie należy. A może matoł po prostu i nie myślał, że zrobi ci tym przykrość. Porozmawiaj z nim na ten temat i spytaj czy nie poczułby się niezręcznie, gdybys to ty tak mówiła wśród znajomych o jego ojcu czy matce

pewnie nie chciał cię skrzywdzić tylko zażartował i nie ma wyczucia a ty jesteś przewrażliwiona i masz kompleksy na punkcie ojca

To było naprawde poniżej pasa. pzreciez Twój ojciec ma problem...a on zwyczajnie się z tego nabija a z problemu nie wypada sie smiać

dlaczego co druga laska na kafe siedzi i placze jak facet zrobi lub powie cos co jej nie pasuje? na jakim swiecie ja zyje?? trzeba bylo powiedziec chlopakowi prosto z mostu ze nie akceptujesz takiego zachowania i to przy kolegach. a jak przegapilas moment to zrob to jak najszybciej.

ja bym mu powiedziala od razu, ze jak mu nie pasuje corka alkoholika to niech poszuka sobie corki biznesmena :P czego masz sie wstydzic? tego ze ojciec duzo pije? swoja droga facet nie moze sie pochwalic zbyt duza kultura osobista

a ile potrafi wypić twój stary ?

mój mąz kiedyś przy naszych znajomych powiedział o mojej siostrze, że jest niezaradna i mniej dojrzała niż ja mimo, że starsza i mu powiedziałam wprost, że nie życzę sobie by obgadywał moją siostrę za jej plecami że może być w ogóle niezaradna itd ale gadanie tego do osób, które nawet jej nie znają to brak kultury i zero empatii względem mnie- bo ja się źle poczułam w tej sytuacji, bardzo nie po to mu opowiadałam o moich problemach rodzinnych, by później wzdychał nad nimi przy ludziach obcych mojej rodzinie przyznał mi rację i mnie przeprosił, więcej tak nie zrobił mów jak facet robi coś co Cię boli bo jak inaczej on ma być taki byś była z nim szczęśliwa co?