OD WCZORAJ JESTEM PO TERMINIE, PODPOWIEDZCIE .....

KIEDY TO SIE ZACZNIE , WCZORAJ MIALAM TERMIN I NIC ,W NOCY BOLI MNIE BRZUCH JAK NA OKRES JUZ KTORYS RAZ ,POZATYM MAM SKURCZE-CHYBA TAKIE ZAKLUCIA CORAZ CZESCIEJ ALE NIE REGULARNE. NO I DZIECKO SIE TAK STRASZNIE WIERCI ,POWIEDZCIE CZY JAK POROD SIE ZACZNIE TO DZIECKO PRZESTANIE SIE WIERCIC? BO JA NAJCZESCIEJ MAM JAKIES SKURCZE I BOLE TO ON SIE STRASZNIE WIERCI JAK BY JUZ BIEDACZEK NIE MIAL MIEJSCA I SIE MECZYL . NO I CZEKAM DALEJ ....

Dziecko sie przed porodem uspokaja,a skorcze jak sie pojawia beda sie nasilaly i nabieraly mocy,i bedzie sie skracal czas miedzy nimi..powodzenia..

dzieki majoweczka :) zauwazylam ze te skurcze wystepuja coraz czesciej ale myli mnie to ze dziecko caly czas daje czadu :) wcale sie niechce uspokoic

ja utkwilam w szpilalu po terminie bo zdawalo mi sie ,ze rodze:O lekarz mnie jednak zostawil a ja czekalam....i czekalam. odwiedzila mnie kolezanka i powiedziala ,ze jej pomoglo chodzenie po schodach:P wylazlam z wyrka i poszlam chodzic.3x na 3 pietro;) pod wieczor sie zaczeło.:) sprobuj. powodzenia

To fakt mnie tez w szpitalu powiedzieli, że najlepsze jest chodzenie :) Tylko, że mnie przez cały dzień tak bolało, że ciężko było chodzić :) Idź na spacer, weź kąpiel, może jakiś sex ;) i nie wykluczone, że coś się ruszy :)

ja też urodziłam po terminie...nic kompletnie mnie nie brało musieli mi dać kroplówkę rozkurczową 15minut i mała była świecie...

kurcze ale u mnie wlasnie jest i spacer i sex i nawet sutki mi facet drazni bo wyczytal ze to ma pomoc i nic :)

Dzień wcześniej byłam na 10km spacerze a pod wieczór skakałam na piłce a i sex był w nocy. Następnego dnia rano odeszły mi wody i zaczeło się..

ANIELKA1987 mój młody chciał na świat w 28tygdniu,główka zeszła do baltonu (czyli tam gdzie jest na kilka tygodni przed porodem) brałam do 35tc leki na skurcze,bo miałam kilkadziesiat razy ddziennie te napinania się brzucha,do tego skróconą szyjkę na 13mm w 28tygodniu. Na kilka dni przed porodem synek mniej kopał,tylko się rozciągał-jedynie nóżki :P na 3 dni przed porodem wysprzątałam całe mieszkanie,z sexu nici bo mnie bolało.Wyszorowałam brodzik na kolanach,byłam kilka razy w sklepie,dodam ze mieszkam na 2 piętrze :P w nocy nie potrafiłam spać budziłam się na siku :P i zasnąć nie potrafiłam,następnego dnia nie miałam apetytu,zaparcia mineły bo rano wyleciało ze mnie wszystko :P po 17 odeszły mi wody-w 40tc :)

i następnego dnia urodziłam :)