Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Invisible90

Problem z małomównością

Polecane posty

Gość Invisible90

Witam wszystkich forumowiczów. Mam obecnie 20 lat i od długiego czasu byłem osobą dosyć nieśmiałą w szczególności do kobiet. Jednak w ostatnim czasie postanowiłem podjąć walkę z moją nieśmiałością. Po przeczytaniu wielu tomów poradników itp. zdałem sobie sprawę jakie błędy popełniałem, również w stosunku do kobiet. Dzisiaj już wiem co muszę robić aby być pewny siebie, zdecydowany, w końcu przebudzają się we mnie cechy prawdziwego faceta. Widzę że wygrywam walkę z największym wrogiem mojej osobowości powtarzając przy tym hasło które stało się moją dewizą życiową: "Rób to czego się boisz" Tyle słowem wstępu którym bardzo chciałem się z Wami podzielić. Przejdę już do sedna sprawy. O ile udaje mi się wygrywać moją wewnętrzną walkę z nieśmiałością o tyle mam problem z którego rozwiązania nie podaje żaden poradnik. Jestem osobą małomówną pod względem tematów jakimi mógłbym zaciekawić druga osobę a w szczególności kobiety. Jest to oczywiście przyczyna mojej nieśmiałości w wieku dojrzewania gdzie zamiast spotykać się z rówieśnikami, chodzić na imprezy, etc. ja siedziałem w domu przed książkami lub komputerem. Mam ogromne problemy z nawiązaniem ciekawej rozmowy, przy której ja ani mój rozmówca nie będzie się nudził i męczył. Często miewam sytuacje np w autobusie gdzie spotkam znajomego/ znajomą i widzę jak w trakcie rozmowy ze mną, po prostu męczą się. Zapytacie się pewnie to o czym rozmawiam z nimi. Hmm z dziewczynami potrafię rozmawiać jedynie o szkole, spytać się jak było na jakieś tam imprezie ewentualnie co słychać u jej znajomych. Jest to nudny oklpany schemat który żadnej dziewczyny na pewno nie zaciekawi. Z chłopakami wiadomo jest trochę łatwiej, zawsze mozna porozmawiac o sporcie, motoryzacji ostatnich wydarzeniach kulturalnych % ew. o jakiś ważniejszych zdarzeniach politycznych. Dodam że moimi zainteresowaniami jest sport w szczególności Piłeczka nożna i F1, i moje główne zainteresowanie- polityka. Jest jakaś chętna dziewczyna która podyskutuje ze mną o nominacji Marka Belki na prezesa NBP albo o nowych przepisach w F1 nie pozwalających na tankowanie bolidów w podczas wyścigu? No właśnie chyba żadna się nie znajdzie. A ja akurat w tych tematach jestem dobry, lubię o tym rozmawiać. Wiem że dziewczyny lubią jak się je rozśmiesza, opowiada ciekawe historie, czasami jakiś komplemencik, czasami jakieś pozytywne drażnienie się. Ale ja po prostu nie potrafię tego. Ostatnio miałem sytuacje gdy zaprosiłem koleżankę do kina i po seansie postanowiłem odprowadzić ją do domu gdyż było dosyc późno, na początku rozmawialismy o wrażeniach z filmu ale gdy oklepalismy ten temat nie miałem już nic ciekawego do powiedzenia i nastała ta niezręczna cisza której po prostu nie cierpię. Taka cisza dosyć często zdarza mi się będąc z druga osobą. Wiem że to moja wina bo ja jako mężczyzna powinienem prowadzić rozmowę i narzucać tematy. I właśnie w teraz zwracam sie do Was z prośba o pomoc. Czy macie jakieś sposoby, ćwiczenia dzięki którym krok po kroku mógłbym się pozbyć mojej małomówności? I pytanie skierowane tylko do kobiet, na jakie tematy lubicie najbardziej rozmawiać z facetami. Bardzo proszę Was o pomoc w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie powie
no co ty,wow, nie wiedzialam ze sa faceci ktorzy sie przejmuja takimi rzeczami,jestem pod wrazeniem :) moze trafiam na samych bucow i mam pecha ale zawsze spotykam facetow ktorzy chca rozmawiac tylko o imprezach,alkoholu,namawiaja natychmiast na wspolne wyjscie,i takie rozne bzdety. raz zaczelam dyskusje o kosciele i ksiezach z bylym studentem teologii, trzymal ich strone i nieuprzejmie mnie zjechal. a zapowiadalo sie ciekawie,co? nie radze zaczynac powaznych tematow, o ile jestes osoba nieustepliwa i ciezko cie przekonac argumentami. sama taka jestem,dlatego gdy starlam sie z ow typem,musialam z kolezanka szybko opuscic bar,bo bylo bardzo nieprzyjemnie. poklocilam sie z facetem,ktorego widzialam 1 raz w zyciu. zeby bylo smiesznie,ten sam facet po miesiacu napisal do mnie i chcial sie spotykac,ale dalam mu kosza:classic_cool: niesmiali faceci tez sa uroczy :-) choc tez jestem zdania,ze to facet powinien przejac kontrole nad dobrym rozwojem znajomosci,ale do tego trzeba dwojga :) nie zwalaj winy na siebie,przeciez nie zainteresujesz barbie rozmowa o polityce itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysianka....
Ja też jestem raczej małomówna. Ale spotkałam chłopaka, któremu nigdy buzia się nie zamyka, od 20-stu lat jesteśmy fajnym małżeństwem. Uzupełniamy się pod każdym względem. Tobie tez życzę bardziej rozmownej dziewczyny, ale broń panie cierpiącej na słowotok, bo być z kimś takim, to straszne. Po prostu bardziej śmiałej dziewczyny, która sama zainicjuje rozmowy, żarty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible90
Uwierz mi ja bardzo się tym przejmuję. Udana rozmowa to podstawa w każdym związku. Jeżeli trafię na nieśmiałą dziewczynę i nie będę miał nic ciekawego do powiedzenia to nasza znajomość na pewno długo nie potrwa gdyż od dawna jest wiadome że kobiety wolą wygadanych facetów a tym bardziej te nieśmiałe. Tak więc jakie macie dla mnie rady/ jakie tematy do rozmowy z dziewczynami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoohoo
sport i polityka to kiepskie tematy na randke:p sortem niewiele dziewczyn sie interesuje a z polityka może być jeszcze gorzej jak trafisz na osobe o zdecydowanie innych pogladach;) moze warto porozmawiac tak ogolnie o tym jak sie lubi spedzac czas, czym sie interesuje czy sie woli psy czy koty itd;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible90
Ależ broń Cię Panie Boże nigdy na randce nawet bym nie wspominał o polityce, nie jestem jeszcze takim napaleńcem :-) Ale do randki to jeszcze długa droga przede mną. A co do mojej małomówności to kilka lat temu potrafiłem sobie z tym radzić za pomocą 2 piwek no ale nie tędy droga aby pić po to by więcej mówić, dlatego poszukuję jakieś normalnej metody która pozwoliłaby mi pozbyć się tego defektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiej metody...
kurde koles.. no nie ma na to rady..jak trafisz na fajna babke,to wszystko samo pojdzie,zobaczysz. moze trafiasz na niewlasciwe dziewczyny. mi slowo ''wygadany''zle sie kojarzy :-) sama jestem bardzo niesmiala a zbyt smiali faceci mnie irytuja. najlepszy jest zloty srodek,tlyko ze znalezieniem ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiejajaja
Też tak mam. Ale mi się udało, bo trafiłem na babeczkę, która jest wygadana za siebie i za mnie. A twierdzi, że jestem super słuchaczem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoko
ja z tobą porozmawiam o polityce tylko ty będziesz mówił a ja będę słuchała;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible90
Wiem że na pewno istnieje jakiś środek na moje upośledzenie, skoro udaje mi się przezwyciężać nieśmiałość to może i uda się wygrać z małomównością. Naprawdę jest to dla mnie bardzo ważne gdyż wiem że dziewczyny na ogół lubią tych bardziej rozmownych mężczyzn niż takich milczących, chcę aby kobieta czuła się przy mnie swobodnie a gdy nastaje taka przerwa w rozmowie i ta nieszczęsna cisza to widzę niezadowolenie na twarzy dziewczyny. Mi samemu moja małomówność nie przeszkadza ale nie chcę aby ktoś inny przez to czuł się niekomfortowo. @ okoko- odważna z Ciebie dziewczyna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwio1984
a mnie bardzo pociagaja faceci, z ktorymi mozna pogadac o Belce, PKB itp :) niestety nie spotkalam wielu takich, nawet powiem ze moze z dwoch w calym moim 25-letnim zyciu. musisz poszukac dziewczyny na podobnym poziomie intelektualnym, np. takiej ktora chodzi do szkoly dla szczegolnie zdolnych albo ktora studiuje cos z zamilowania i naprawde pilnie sie uczy. wierz mi, takie dziewczyny bardzo zycza sobie inteligentnych chlopakow do inteligentnych tematow, a nie tego badziewia, co tylko o imprezach gada, przechwala sie ile wypil i jeszcze co drugie slowo przerywnik Ku..a. ja faceta intelektualiste znalazlam dopiero za granica, w polsce jak na lekarstwo niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoko
wiem że odważna ale ja nie żartowałam mówiłam serio bardzo chętnie po słucham i powiększę swoją wiedzę w tym temacie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoko
posłucham*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible90
Heh cieszę się bardzo że jednak są dziewczyny które z pokorą wysłuchałyby moich politycznych rozważań :-) Jednak powracając do tematu to akurat po wczorajszej debacie kandydatów na prezydenta emitowany był film "Dobre rady". Pomimo że to tylko komedia romantyczna to strasznie podobała mi sie postać Ryana Turnera po jego "wewnętrznej przemianie", spokój, opanowanie i sposób rozmowy z Page po prostu bardzo ale to bardzo zafascynował mnie. Chciałbym mieć opanowaną do perfekcji taką sztukę rozmowy, tylko jak to w sobie wypracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igłaaaaaaaaa
Mam podobny problem,też jestem troche małomówna i mało towarzyska,i oczywiście niesmiała zwłaszcza do płci męskiej...a do tego wole tych bardziej nieśmiałych niż smiałych...tylko takim osobom sie jest trudno poznac skoro obie mają ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoko
Do Invisible90 to co napisałeś myślę że nie na jednej dziewczynie zrobiłoby wrażenie ale na mądrej dziewczynie która ma coś więcej w głowie a nie tylko tipsy i dyskoteki niestety takich dziewczyn jest chyba coraz mniej przynajmniej ja mam tego typu odczucie ale nie tylko do dziewczyn się to od nosi bo faceci są nie lepsi i myślą inna częścią ciała a nie głową więc jesteś wyjątkiem;-)!!!Co do małomówności nie każdy musi być wygadany ale dobrze dobrane towarzystwo pomaga na otwarcie się na świat na dodatek jeżeli kogoś poznajecie bliżej to jest Ci łatwiej z taka osobą rozmawiać!!! Wiem że to dość trudne ale czasami warto się przemóc i spróbowac porozmawiać z kimś kogo się nie zna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible90
@igłaaaaaaaaa Masz rację, dlatego jedna osoba w związku powinna być bardziej śmiała i wiem że powinien być to mężczyzna. Mówi się dosyć często o równouprawnieniu ale dla mnie to brednie jak obietnice Pana Donalda T. Ja jestem mężczyzną i to ja mam prowadzić związek, w trudnych chwilach to ja mam wziąć odpowiedzialność na siebie, kobieta ma czuć się przy mnie bezpiecznie, chcę aby wiedziała że ja jestem przy niej i mam wszystko pod kontrolą. Dlatego właśnie musiałem podjąć walkę z moją nieśmiałością która niszczyła we mnie w/w cechy. Jednak mój problem o którym wcześniej pisałem jest dla mnie bardzo irytujący gdyż boję się że dziewczyna pomyśli sobie o mnie - "ale nudny gość"; nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Dlatego zrobię wszystko aby wyzbyć się mojej małomówności. P.S. Dziękuję wszystkim za wsparcie i dobre rady szczególnie Tobie okoko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoko
nie ma za co;-)!!!znasz swój problem i wiesz że musisz nad nim pracować a to przybliża do sukcesu i mam nadzieje że zdołasz go osiągnąć!!! nie jest tak z tobą źle tak myślę intuicja mi to podpowiada;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galaktyczny
Widzę że temat już trochę wiekowy. Niestety i ja mam podobny problem co autor tematu. Bardzo trudno jest z tym funkcjonować. Najgorzej jest w grupie osób których za dobrze nie znam, gdy widze jak inni faceci swobodnie rozmawiaja z dziewczynami to aż skręca mnie coś w środu że ja tak nie potrafię. No ale cóż, może moją dewizą ma być powiedzenie: "Mowa srebrem, milczenie złotem" Tylko czy kobietom cos takiego się podoba? Szczerze wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adi 85
Jak jesteś zakompleksioną ciapą to i trudno jest sie odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rownieztaka
Mam dosłownie ten sam problem,tylko ze ja jestem nadal niesmiala. :/ I w dodatku stresują mnie bardzo sytuacje,gdzie moge znalezc sie w centrum uwagi wielu osob. Np. dzis w szkole na korytarzu zostawił ktos telefon.Musialam go podniesc i wejsc do obcej klasy by powiedziec,ze ktos zostawil go.Na szczescie jeszcze nie siedzieli w lawkach,tylko sie "szamotali" jak to bywa na początku lekcji;p i nikt prawie sie na mnie nie patrzyl.Nauczycielka wyciagnela reke po niego,ja zostawilam go szybko na lawce i wyszlam.Potem z nerwow wyskoczyly mi plamy na dekoldzie,tak mam. Niestety nie wiem jak pokonac malomownosc i niesmialosc,ale bywaja momenty,ze bywam nagle smielsza,takie przyplywy:) A Ty dziewczyno,co sie poklocilas z tym facetem na randce i wyszlas...;p w polowie Twojego zdania,spodziewalam sie,ze sie odezwie:) po prostu zaintrygowalas mu,facet nie lubi jak dziewczyna jest niezdecydowana,zaimponowalo mu Twoje wlasne zdanie przy ktorym sie upieralas. Zrob tak jeszcze jakiemus i zobaczysz,ze znow po jakims czasie zaproponuje nastepna randke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rownieztaka
a jakies rady dla mnie beda? od dziewczyny oczekuje sie ze bedzie fajna,wygadana,smiala,zabawna,mila,ciepla,otwarta...wtedy ma kazdego. Ja niestety za wielu tych cech nie spelniam,ale coz.Po prostu do ludzi musze wyjsc i lapac kazda okazje;] ale doradzcie prosze jak sie zmieniac? nie to,ze chce sie zmieniac wbrwe sobie...zle sie czuje wlasnie teraz....mam wrazenie,ze cos w srodku mnie jest uwiezione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pif
Osoby małomówne, zazwyczaj rozmyślają nad tym o czym rozmawiają inni, osoby takie są uważane za inteligentne. Nie ma sie czym przejmować, z wiekiem przechodzi, nabierasz pewnosci siebie. Trzeba tylko zmienic styl życia, chodzic na imprezy, ale jak nie chcesz to nie pijesz, nawet jak będa Cie namawiali abyc sie napił, zajarał, odpowiadaj nie. Na następny dzień będziesz miał sie z czego śmiać i możesz opowiadac im co robili :D życie samo układa scenariusz... Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×