Sklep AUCHAN dyskryminuje matki które maja dziecko w wózku!

Bylam dzis na zakupach w Auchan z polroczna coreczka,ktora siedziala w wozku.Wypatrzylam tam fajne biale spodnie,rybaczki i chcialam je przymierzyc.Pani,ktora pilnuje przymierzalni powiedziala ze mnie z wozkiem nie wpusci do przymierzalni,ze mam go zostawic a dziecko wziac na rece.Powiedzialam jej ze niech sama wezmie dziecko na rece i sprobuje ubrac spodnie a ja chetnie popatrze czy jej sie uda to zrobic :O Wtedy babsko powiedzialo mi zebym posadzila polroczne dziecko na laweczce!Poprosilam o kontakt z kierownikiem to wyslala mnie do dzialu obslugi klienta.Tam powiedzialam kobiecie ze czuje sie dyskryminowana jako matka,ze nie moge kupic sobie nic do ubrania tylko dlatego ze mam dziecko w wozku.POradzono mi napisac skarge na sklep i ja dzis napisze! Wiecej tam nie pojde bo jest to sklep NIEPRZYJAZNY MAMIE Z DZIECKIEM!!!!

wreszcie! przynajmniej bedzie mniej o jedna, ktorej wydaje sie, ze nalezy jej sie caly swiat, bo urodzila dziecko :o

No i dobrze zrobisz. Też bym tam więcej nie poszła. A poradę dała Ci przednią ;)

na ogół wyjaśnia się to tym, że często klienci dokonują kradzieży przy wykorzystaniu właśnie dziecięcego wózka. Może dobrym rozwiązaniem byłoby udostępnianie jakichś zastępczych, przezroczystych wózków dla dzieci na czas zakupów?

Myślałam, że przymierzenie spodni w przymierzalni należy się każdemu, bez względu na to czy z dzieckiem czy bez.

chyba nigdy nie widzialas matki z wozkiem wypakowanym niezaplaconymi towarami... albo ciuchami zarzyganymi przez male dzieci... taka jest prawda - rodzice z dziecmi sa zazwyczaj przyczyna strat sklepow...

Jestem zla bo te spodnie mi sie bardzo podobaly.Nasmaruje im dzis taką skargę ze mnie popamietaja . A do tej jednej pomaranczy-wcale nie uwazam ze nalezy mi sie caly swiat bo urodzilam dziecko,chcialam tylko przymierzyc spodnie :OWogole to co napisalas jest bez sensu :O

matki z wózkami nie są nawet wpuszczane do supermarketu z wózkiem dziecięcym więc to,że cię wpuścili to szczęscie.Oni obawiaja się kradzieży.

Mialam pusty wózek,zero rzeczy w koszu pod wózkiem.Zreszta na kazdej rzeczy jest alarm wiec i tak bym nic nie ukradla :P

*poziomka -czyli wg nich kazda matka z wózkiem to potencjalna zlodziejka???Polska mentalnosc mnie poprostu poraża :O

No tak w zasadzie to pozwolono Ci wejść z dzieckiem, zabroniono tylko wózka. Często w dużych sklepach są przechowalnie bagażu lub szafki, zakaz wchodzenia z zakupami z innego sklepu (która można zostawić bezpiecznie przy kasie np. lub w specjalnej szafce). Dziecka oczywiście przy kasie nie zostawisz, ale wózek już tak. Dziecko można wziąć w nosidełko, można wypożyczyć koszyk z paskiem i siedzonkiem dla dziecka, można wreszcie w tych przymierzalniach wygospodarować troszkę więcej miejsca, gdzie nie tylko można posadzić lub położyć dziecko, ale też np. dużo ciuchów do przymierzenia, jeśli się ma (takie rozwiązania bywają czasem w sklepach z odzieżą dziecięcą), w "dorosłych" sklepach raczej rzadko.

no nie wiem Lejdi, od jakiegoś czasu widzę twoje posty na forum i jedyne, co dostrzegam, to twoja postawa roszczeniowa w każdej możliwej sytuacji, wynikająca z faktu posiadania małego dziecka... na wszystko narzekasz, nic ci nie pasuje... to smutne całkiem.

nikt nie ma prawa grzebac ci w koszyku pod wozkiem ani w torbie, wiec nie chwal sie tym, ze koszyk mialas pusty ;)

Ja narzekam?Gdzie?Jak?Chyba cos sie Tobie pomylilo dziecko drogie :P

Co wy pieprzycie Ja wczoraj byłam na zakupach w zara i w hm tam bez problemu weszłam z wózkiem do przymiezalni i nikt mnie nie wygonil Dobrze zrobiłas autorko tez bym na nich skarge napisała

może ktoś się pod ciebie podszywa

juz widze glupia tepoto jak kladziesz "gdzies" w przymierzalni 6 miesieczne dziecko palnij sie w leb idiotko

I TY MYŚLISZ ŻE TA SKARGA COŚ DA?????????????? To się mylisz !!!!!!!! Ja się sądzę z jednym sklepem 2 lata !!!!!!!!!! A oni lecą w kulki i mają świetną zabawę !!!!!!!!!! Spławili cię po prostu.

Tez sie pierwszy raz spotkalam z tym ze nie wpuszczono nie do przymierzalni z wozkiem.chwile wczesniej bylam w C&A i tam bez problemu mierzylam co tylko chcialam z wózkiem w przymierzalni.

ze cie nie wpusciła mierzyc z dzieciakiem ja u siebie w sklepie tez nie pozwalam a z dzieciakoem chodzi sie do parku lub na plac zabaw a nie na spacer po marketach ja 2 dzieci urodzilam i nie robie z siebie swietej krowy co jej sie wszystko na dzieciaka nalezy jak ty:(

na te chwile ma niestety trochę racji - pracowałam w sklepie, więc wiem, co potrafią mamusie w wózku wywieźć, przyłapane tłumacząc się, że to pewnie dziecko niechcący ściągnęło (kilkumiesięczne, i schowało w ten daszek :/) Albo same oglądają ciuchy, a niedopilnowane dzieciaki robią rozpierduchę w całym salonie... Nie mówię, że Ty akurat tak robisz, ale życie uczy... Ja byłam niestety na matki z dzieckiem w wózku wyczulona...

jeśli spodnie bardzo ci się podobały możesz poprosić o metr krawiecki zmierzyć siebie i spodnie jak będzie ok bierzesz,w domu przymierzasz jak ci się nie będzie podobało to oddajesz.Nie musisz podawać przyczyny zwrotu(wiem na swoim przykładzie) To nie jest tak,że oni specjalnie dyskryminują,boją się kradzieży. Skarge pisz może jak znajdzie się takich więcej wymyślą coś dla maleńst.Ogólnie supermarkety nie są miejscem przyjaznym dzieciom

Nastepnym razem jak lazisz na zakupy to bez dzieciaka -proste:D

ciekawe czy jeśli pójdę do sklepu z moim słitaśnym rotweillerem Killerkiem i nie pozwolą mi z nim wejśc do przymierzalni to skarga coś da

w przymierzalniach zazwyczej jest ciasno. Tak w ogole to zmiescilby sie ten wozek ?

My we dwie z siostrą wchodziłyśmy do supermarketów z wózkiem i w nim dziecko przypięte pasami. No ale do przymierzalni to tylko jedna wchodziła sama a druga pilonowała dziecka z wózkiem. I jeszcze jedno ja zawsze dziecko przypinałam na fest do wózka i nie latało mi po sklepie. Dziecko to i tak szybko się nudzi i trzeba wchodzić najdłużej na 20 minut do sklepu, bo to nie plac zabaw. Moje dziecko było jak pies na smyczy i w wózku. Nic nie dotykało i nic nie brudziło, no i nie wyło jak syrena. Też mnie wnerwiaja dzieci w sklepach, latające jak walnięte albo zwalające wszystko z półek, wpierdzielające jakieś batony. Horror w sklepie. Powinien być zakaz wejścia na sklep dzieci do lat 7. Dziecko powinno zostawać na sali zabaw a rodzic niech leci na sklep.

nie rozumiem najeżdżania teraz na matki z dziecmi, rany, was też kiedyś ktoś urodził i chodził z wami po jakims sklepie i może wy też kiedyś będziecie chodzić ze swoim dzieckiem po sklepie i coś zarzyga. a co do samego sklepu auchan - masakra, polecam przejrzeć stronkę http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,17057

widze, że temat staaaaary jak świat, na http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,3314 i w samym Auchanie wiele zmian i to na LEPSZE!