Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dyrygentka 000

wiekowa różnica w związku - 17 lat

Polecane posty

Gość dyrygentka 000

czy sadzicie ze przez taka roznice wieku mozna byc szczesliwym, i czy taie zwiazki w ogole maja szanse? Ja co prawda, mimo ze krotko ze soba jestesmy, jakos nie potrafie mu w pelni zaufać, zaangazowac sie itd. nie wiem dlaczego tak sie dzieje, a naprawde chcialabym by bylo inaczej. jest opiekunczy, mily...czuje sie przy nim bzpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka321
To zalezy w duzej mierze od was samych.Wd mnie takie zwiazki nie maja sensu bo to jest za duza roznica i predzej czy pozniej takie charaktery sie gryza z soba ale nie wiem.A ile macie lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sperdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r510
jasNE,że TAK. ja Od 3 lat jestem w związku z facetem 23 lata starszym, Teraz mam 23 lata. Jest czuły,opiekuńczy,nie odczuwam różnicy wieku. Ważne jest jednak,żeby potrafić pójść na kompromis. Wiadomo,że czasem mam np ochotę na wyjście gdzieś na imprezę,a on ten etap ma za sobą. Byłoby kiepsko gdyby miał z tym jakiś problem. Właśnie staramy się o dziecko i naprawdę wszystko układa się świetnie. PS: wybacz,że tak chaotycznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucyliuuu
a ty ile masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrygentka 000
ja mam 20 lat a on 37. i jest zazdrosny, zaborczy to niby negatywne cechy ale czasami jak pokaze je, to mi milo, bo wiem ze mu zalezy na mnie. Ale widzisz, w moim przypadku, czasem chodze na imprezy, ale wiem ze potrafie byc wierna, i go ne skrzywdze, ale on...tez chodzi na imprezy, i pije na nich z kolegami , tak jak bylo ostatnio, bylismy razem na imprezie z jego znajomymi, wypij dosc duzo bo sie upil, i naprawde balam sie ze bedzie cos nie halo. dlatego tutaj moje zaklopotanie z zaufaniem do niego. Poza tym kwestia kolejna, jest taka ze wstydze sie go predsatwic znajomym, co dopiero rodzicom... wy wychodzicie razem do Twoich znajomych? wiadomo ze lepiej takiemu facetowi poakzac sie z mloda ładna dziewczyną, niż na odwró..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgt4w5
Kolejna naiwna ktora mysli ze znalazla opiekunczego faceta, to ze koles ma prawie 40 na karku nie znaczy ze bedziesz z nim szczesliwa.Owszem mozesz byc ale szanse jak jak 1 do 100 .Nie wiem co sie z tymi dziewczynami robi ze zamiast ukladac sobie zycie z rowiesnikami to szukaja stabilizacji u starszycha pozniej placz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrygentka 000
wiesz, ja mam dosc rowiesnikow, trafiam na samych idiotow. nie umiem z nimi rozmawiac. mimo swojego mlodego wieku doswiadczenie mam jak nie jedna 30 latka, nie mowie tu tylko o zyciu rodzinnym ale tez i o prywatym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój mąż jest starszy ode mnie o 16 lat i jesteśmy szczęśliwi. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. I powiem szczerze, że z wielką dumą i satysfakcją przedstawiałam go swoim znajomym bo jest zadbany, pachnący i przystojny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r510
Oj ja nie chcę nic mówić ale wydaje mi sie,ze ten twój facet jest niedojrzały. Druga sprawa,że mówisz,że z rówieśnikami Ci nie wychodzi. Możliwe,że to tylko ucieczka. Ja z rówieśnikami dogadywałam się świetnie i nadal tak jest. Swojego poznałam właśnie dzięki jednemu z nich. Nawet nie pytałam o wiek. Facet mnie urzekł od pierwszego wrażenia. Spotykaliśmy się przypadkiem jeszcze parę razy aż...zaprosiłam go na randkę;) Fakt,że wygląda na max 38 lat,rusza sie jak młody chłopak,jest pełen życia,pasji i humoru. Po iluś nastu randkach spytał czy nie przeszkadza mi jego wiek. Myślał,że wypytałam już o to znajomych. A mi tak wspaniale spędzało się z nim czas,że nawet mnie to nie interesowało:) i był mały szok. Ale pomyślałam sobie,że skoro tak się z nim czuję to jakie to ma znaczenie? Zaryzykowałam i jestem szczęśliwa. Jednak ja w przeciwieństwie do ciebie nie miałam żadnych wątpliwości. Teraz pod koniec lipca bierzemy ślub,nasze rodziny się znają,staramy się o dziecko. Ja nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrygentka 000
z tego co piszesz, to utiwerdzam sie w przekonaniu ze nasz zwiazek nie ma szans. niby mnie traktuje powaznie, jest miedzy nami wszytsko dobrze, ale czegos jeszcze mi brakuje, pierwszych czulych slowek, komlementów itd. a on po 10 dniach napisał mi ze mnie kocha ...no ale byl pijany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakas zobie
Byłam z facetem o 16 lat starszym od siebie .Rzuciłam go .Na początku było pięknie , pomuyślałam sobie dla miłości zrobię wszystko, zrezygnuje z życia towarzyskiego, z przyjaciół itd. Na szczęście w porę się obudziłam. Też mam spory bagaż doświadczeń , ale pomimo tego chcę wyjść ze znajomymi do pubuczasami wyjść potańczyć , powygłupiać się. Niestety nikt nie odda nam nam młodości. Trzeba pamiętać, że oni tzn ci mężczyżni byli w naszym wieku i korzystali z lat młodzieńczych , a my sobie w imię miłości ten czas zabieramy. Oczywiście jest to tylko moja opinia i Ty możesz być szcześliwa z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijedenrefelction
Jak widze takie tematy to odrazu przypomina mi sie moja sytuacja z tym ze moja dziewczyna z ktora bylem prawie 9 lat w wieku 24 lat odeszla zupelnie nagle do 50cio latka z ktorym utrzymywala kontakt mailowy a ja o tym nic nie wiedzialem.Zupelnie z dnia na dzien spakowala rzeczy powiedziala ze to koniec i tyle.Jak sobie przypomne co wtedy przezywalem to serce peka ! Rozmawialem z nia ,dzownilem do niej ale nie przegadalem jej , i co ? po roku dostalem list od niej ze za wszystko mnie przeprasza bo byla glupia a tamten facet podobno z pieknego idealu przeistoczyl sie w chama ktory bil ja nawet za to ze bylo mieszkanie brudne .OCzywiscie pokazalem swojej bylej srodkowy palec i ma nauczke na przyszlosc bo zniszczyla to na co ja pracowalem z nia przez prawie dziesiec lat.Dziewczyny zamiast myslec to nie maja mozgu o tak sie to pozniej konczy.piekna fascynacja,bajeczki doroslego faceta ktory wie co powiedziec zeby zaliczyc mlode cialo.Ja bym Ci nie radzil wchodzic w zwiazek z starym dziadem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejne które szukają tatuśka
zamiast faceta :O ale przejrzycie na oczy kiedyś, teraz jesteście szczeniacko zauroczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejne które szukają tatuśka
i nie mówicie mi że racy 20 latkowie są niedojrzali ok? może z wami jest jakiś problem skoro dogadywać się nie potraficie? teraz czujecie się jak księżniczki bo macie sponsorów "opiekunów" i widzicie jakąś odskocznię a taki 40 latek prawie na karku dwoi się i troi bo wie że i tak żadne go nie chcą już a taka młoda dupa zwykle dla nich jest tanim ruchadełkiem. Pomyślcie że jak wy kupke robiłyście w pieluchy to on może zaliczał już jakieś doopy na imprezach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejne które szukają tatuśka
oczywiście są wyjątki w gównarzerii ale w wieku 20 paru lat ludzie zakładają rodziny a w takim wieku jak 40 lat mają dzieciaki już odchowane, nie wiem w co wy się w ogóle pakujecie, myślę że problem z dogadaniem się w otoczeniu tak was w to wpędził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ty tak masz
dyrygentka, moze i sie tak. ja mam 22, moj 36. za tydzien bedzie nasza rocznica, ale od 3 miesiecy juz w sumie nic nas nie laczy... jedynie to, ze nie mam gdzie sie wyprowadzic. ale dopoki na poczatku widzialam w nim 'opiekuna', kogos madrzejszego, bardziej doswiadczonego (mozna powiedziec, ze nie mialam ojca, tzn mialam, ale wolalabym, zeby w ogole go nie bylo niz zeby byl,jaki byl. troche zamotane,ale pewnie zrozumiesz), to bylo niesamowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ty tak masz
mialo byc 'moze i sie tak da'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że maja szanse
ja mam roznice wieku róno 20 lat jestesmy razem juz lat 17... Bardzo kocham męża i nigdy bym na nikogo innego nie zamienila, ja mam 40 lat on 60, i jest super, tak jak byc powinno, nie chcialabym go zmienic na zadnego rownolatka! nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ty tak masz
a co do 'niewchodzenia w zwiazek ze starym dziadem', to wlasnie ci mlodzi (20-26 lat) najczesciej szukaja sobie malolat (17-20), bo starsze dziewczyny, dziewczyny w ich wieku chca juz czegos powaznego. a mna juz tyle razy ktos sie zabawil, ze tez nie chcialam juz mlodego. a takiego w wieku 28-30 nigdy nie znalazlam,wszyscy 'normalni' sa juz zajeci. wiec,jak to ktos kiedys na kafeterii napisal, pozostaje czekac na 'druga ture' - czyli wlasnie takich facetow. po rozwodach, albo nieudanych dlugich zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrygentka 000
nie ma mi kto po prostu przemowic do rozumu. nie wiem nawet co mam pisać, bo tego jest tak duzo, ze nie wem od czego zaczać. on pracuje, ja sie ucze, dzwonimy do siebie, no i ja u niego czasem pomieszkuje, jest fajnie, do czasu gdy nie pojdzie poimprezować. wtedy sie boje i zachodze od myslenia, co robi czy przypadkiem nie zdradzi. nie mam do niego zaufania, a to dopiero pol miesiaca bycia razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JurekOgorekKiebasaISnurek
Jest problem taki ze on nie bedzie wiedzial do konca czy on dla ciebie wystarcza, z czasem bedzie tylko gorzej, nie mysle ze to ma szanse .... ale kto wie, moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JurekOgorek
Nie mysle za ma szanse, on nie ma ta pewnosc ze moze ci cos dac, i z czasem bedzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrygentka 000
a ja uwazam ze on moze miec kazda dziewczynę. poza tym jest bardzo pewnym siebie czlowiekiem, a to jest tez wazne. widzisz, to ja zastanawiam sie czy mu wystarcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może być i tak: wyszła młoda dziewczyna za posuniętego w czasie faceta, no 17 lat starszego. Po nocy poślubnej , mężuś pyta rozmarzoną młodą żoneczkę, jak było?....cztery razy ze spuszczeniem.......na to mężuś, przez tą yebaną sklerozę, zarucham sie na śmierć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a może tak pogadajmy o różnicy wieku w drugą stronę?;-) jak to z tym równouprawnieniem jest:-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam te wypociny to smiac mi sie chce.jak macie zryta banie to czy to bedzie rownolatek czy starszy to i tak nic z tego nie wyjdzie.ja spotykam sie z dziewczyna 17 lat mlodsza i jest nam obojgu cudownie.i nigdy tak sie nie rozumialem pieknie z nikim jak z nia...Byc moze wlasnie ta roznica wieku,charakteru powoduje ze zawsze mamy o czym rozm.ja mam 39lat a ona 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to nie tylko roiznica wieku ma znaczenie tylko jego charakter najpierw a potem wyjda rozbieznosci z duza roznica wieku. Nie wspomnę,że sie facio upija,nie zapala ci się czerwona lampka ? Taki to chyba tylko do seksu a nie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat odkopany po niemal siedmiu latach. "Na pewno " autorka siedzi i czeka na wpisy hehe (juz dawno z tym gościem nie jest,to pewne ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz większość małzeństw jest zawieranych przez równolatków a prawie co drugie w niecałe dziesięć lat się rozpada! I co powiecie na to!? Poczytajcie statystyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×