Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spiaca mala

czy to minie?? 3 lata po rozstaniu a ja wciąż o nim myślę...

Polecane posty

Gość Madzieńka79
Nie rozumiem Cię. Facet kisił ugóra w innej, pewnie jeszcze ją lizał a ta o niego płacze trzy lata! Ja bym takiego kijem nie tknęła. Coś z Tobą nie tak, chyba masz za dobrze i sobie problemów na siłę szukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Tobie tylko jedno zdanie, które Tobie pozwoli podjąć mądrą decyzję: nie ma miłości tam, gdzie nie ma szacunku. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam wasze wypowiedzi ze az sama musze sie wygadac bo nie mam komu najgorzej ze wstyd mi o tym mowic bo sama jestem sobie winna i ja tez nie potrafie zapomniec o bylym a minelo 9 miesiecy najgorsze ze ja sama nie wiedzialam o tym ze tak bardzo bedzie mi go brakowac nic mi sie nie chce ciagle wracam do wspomnien rozmyslam placze a najgorsza jest swiadomos tego ze to wszystko jest tylko i wylacznie moja wina on mnie kochal z calego serca nic sie dla niego nie liczylo tylko ja natomiast u mnie bylo odwrotnie wszystko inne sie liczylo tylko nie on mialam w d***e co on mowi o co prosi zrywalam co kazda awanture z nim a on sie nie poddawal zawsze byl zawsze dzwonil kiedy w koncu powiedzial dosyc ja zdalam sobie sprawe z tego ze nie moge bez niego zyc :( pisalam przepraszalam ale nie chcial mi juz wierzyc poprostu to juz skonczone teraz to juz wogole nawet nic nie odpisze chocby na zyczenia swiatecznie wolal calkowicie urwac kontakt zapomniec niz znowu cierpiec przezemnie :( a tak bardzo chcialam sie dla niego zmienic chociasz bylo juz za pozno i to boli najbardziej ze przez wlasna glupote teraz cierpie on mi tak naprawde zadnej krzywdy nie wyrzadzil byl poprostu za dobry taka niestety prawda to ja nie wiadomo czego szukalam majac obok tak wspaniala osobe najgorsze jest to poczucie winy i porownywanie wszystkim mezczyzn do niego tyle debili za przeproszeniem teraz wokolo a on byl idealny nie pil nie palil byl wierny nie liczyli sie koledzy nikt sie nie liczyl nawet z seksem czekal na mnie gdzie ja teraz taki skarb znajde to jest straszne bo wiem co teraz sie dzieje na tym swiecie a mam 27 lat kogo ja teraz poznam o ile wogole poznam bo zamknelam sie w sobie strasznie nawet do pracy nie chce isc a jak kogos poznam to kogo w tym wieku rozwodnika dzieciatego albo nie wiadomo po jakich przejsciach przeciez nie mam juz 15 lat chociaz tak sie zachowywalam caly zas i w koncu mnie pokaralo zaczelam przez to wszystko pic alkohol bo inaczej nie zasne czuje sie tak bardzo samotna kolezanki wiadomo kazda ma swoje zycie swoich facetow rodzice rodzicami tak naprawde nie mam nikogo a jeszcze 9 miesiacy temu mialam wszystko i mimo tego ze wydawalo mi sie ze nie jestem szczesliwa to bylam szczesliwa i to bardzo nawet mi sie nie chce nigdzie wychodzic nawet mi sie nie chce z kims umawiac no nic mi sie nie chce jedyne co robie to chodze do baru na piwo i dobijam sie tam jeszcze bardziej bo ten bar nas polaczyl zostalo mi juz tylko piwo i pseudo znajomi z baru :(((((( i co mi doradzicie terapie psychologa i co mi ten psycholog powie ze sama sobie z*****am zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca obrzydliwości kobiet
wy kobiety jesteście czystymi debilkami. każdy którego kochacie jest problematyczny, źle się zachowuje, pochodzi ze złej rodziny i za to ich tak kochacie. czysty debilizm. jedna nawet kochała takiego jednego i jak on chciał z nią na poważnie czyli już zamieszkać to zrobił się za dobry i odpowiedzialny a ona chciała tylko szaleć, mieć motyle w bebechach. hahahahaha!!! macie teraz dobrego faceta a myśli lecą do tego złego! kobieta myśli tylko o złych facetach i złych związkach z nimi i wspomina tylko piękne chwile z nimi, a tych dobrych macie gdzieś i się zmuszacie do spędzania z nimi czasu. nie pociągają was tacy. mam zatem dla was radę - idźcie skoczcie z mostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca obrzydliwości kobiet
rada dla mężczyzn - nie kochajcie kobiet i ich nie szanujcie bo gdy będziecie to robić ona będzie wspominała swojego kłopotliwego eksia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze ci tak 27 latko, może w końcu zmądrzejesz. Nikt by nie wytrzymal z wariatką niestabilną psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mimo tego ze mnie obrazasz, to niestety, ale masz racje. z tym ze jak to sie mowi, nie docenisz poki nie stracisz tak to zycie sie nie raz dziwnie uklada i nic sie na to nie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko co mi z tego ze moze i zmadrzalam jak na to juz za pozno :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówią że czas goi rany, ale w moim przypadku tak nie było. Przez kilka miesięcy tylko egzystowałam. Nie mogłam usiedzieć w jednym miejscu, ten czas to był koszmar. Musiałam z nim znowu być, ponieważ bez niego nie widziałam swojego życia. Brakowało mi jego głosu, dotyku, dosłownie wszystkiego. Postanowiłam spróbować rytuału miłosnego ze strony http://urok-milosny.pl , czekałam, odliczalam dni do jego powrotu, w pewnym momencie już traciłam nadzieję. Ale jednak wrócił. A moje życie odzyskało dawny blask : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona85
A ja jestem w jeszcze trudniejszej sytuacji...przynajmniej tak mi sie wydaje. Otoz bylam z chlopakiem przez 3 lata i przez caly ten czas wydawalo mi sie, ze nie moge sie w nim zakochac. Byl dla mnie super dobry, ale przeszkadzalo mi to, ze jest brzydki i ma lekkie problemy ze soba. Kiedy jednak zerwalismy dotarlo do mnie, ze chyba jednak go kochalam. Nie bylo to jednak tak od razu. Najpierw bylam w jednym zwiazku, ktory rotpadl sie przez zbyt nadpobudliwego partnera, pozniej rotpoczelam kolejny, w ktorym jestem do dzisiaj. Jestem wprawdzie szczesliwa, ale nie przestaje porownywac mojego obecnego faceta do ex i w tych porownanich to zawsze ex wychodzi na ten ideal. Jakis miesiac temu dowiedzialam sie, ze moj ex w koncu znalazl sobie jakas dziewczyne, ostatnio nawet ja widzialam. Po spotkaniu napisalam do niego niezobowiazujaca wiadomosc, ale odpwoiedzial bardzo chlodno i z dystansem. Z jednej strony nie dziwie mu sie, bo po pierwsze ma nowa dziewczyne, a po drugie ja tez nie traktowalam go najlepiej po naszym rozstaniu, z drugiej zas jest mi barszo smutno. Wiem, ze ranie swojego obecnego partnera moimi uczuciami i powinnam zapomniec o ex, ale nie potrafie.... Co z tym zrobic i dlaczego tak jest? Czy ja kochalam mojego ex tylko nie chcialam sie do tego przyznac przed sama soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze minie i znajde kogos innego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc sie nie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobalo mi sie kilku facetow ale nie znalazlam milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×