ja sie pytam gdzie jest bóg?

http://szokblog.pl/t.jsp?idblg=1502&b=Czarny%20rynek%20ludzkich%20p%B3od%F3w%20w%20Chinach.Ostrzegam%20zdj%EAcia%20%20s%B1%20dla%20ludzi%20o%20mocnych%20nerwach%20.

Bóg jak Bóg, a ja się pytam gdzie jest reszta świata? gdzie ci potężni władcy, organizacje etc? tych jebanych kanibali i sadystów trzeba tępić! ktoś na innym topiku dobrze napisał, że Hitler winien ich dawno wybić!

to nie czytaj sobie książki "czarna lista firm", gdzie dokładnie opisane są praktyki wielkich koncernów takich jak disney, gerber, bayer, pampers itp - dzieci pracujące niewolniczą pracą za pare euro dziennie. taki jest swiat, takie są realia konsumpcjonizmu i kapitalizmu o których sie nie mowi

a dlaczego się nie mówi? moje drogie bo tu chodzi o PIENIĄDZE. tania siła robocza to duza oszczednosc i kążdy koncern ma prawa człowieka głęboko w dupie

Alez mamusie wy same się do tego przykładacie - do wyzyskiwania biednych dzieci kupując wszystko z napiseem "made in china". tak jak i reszta świata.

i to jedzenie płodow o ktorym jest ten link jest naprawde niczym w porownaniu z tym co sie dzieje z dziecmi i ludzmi w afryce, ameryce łacinskiej, chinach tajlandii. ŚWIAT JEST ZŁY, NIE WIEDZIAŁAS?

ludzie wciąż myślą, ze wszystkiemu winien jest Bóg. A jego darem dla nas była przecież WOLNA WOLA. Ci co go kochają to rozumieją, a Ci, którzy tego nie rozumieją- zawsze za wszystkie zlę rzeczy obwiniają Boga a nie człowieka! Ludzie uważają się za najlepszych i samowystarczalnych, więc dlaczego Bóg miałby ingerować w ich wolną wolę??? Czas skończyć z tym starożytnym i prymitywnym myśleniem o Bogu...:-/ Te zdjęcia są potworne, tak przy okazji...

toteż Boga zostawmy w spokoju i niech świat/ludzie coś z tymi jebanymi małpami zrobi! to jest nie do pomyślenia, żeby w XXI wieku działo się coś tak potwornego jak zjadanie dzieci ze skrobanek etc! kanibalizm, a praca za marne grosze to trochę odległy temat.

o k...., wystarczylo mi pierwsze zdjecie, zeby dalej nie ogladac. o czym my jeszcze nie wiemy? do czego zdolny jest czlowiek?

No tak zapomniałam ze to co innego. Nienarodzonych płodów - bardzo szkoda. Żyjących dzieci - absolutnie nie. :o

wszedzie

hehe ja jestem bardzo ciekawa ktora organizacj zadziała w tej sprawie biorąc pod uwagę, że tam na co dzien łamane są prawa człowieka: krwawo tłumione demonstracje, obozy, publiczne egzekucje itp dlacego swiat nic nie robi? bo chiny to potęga nuklearna i nikt z nimi nie chce zadzierac. a poza tym jesli zachodowi nie opłaca się wojna to nie będzie w nic ingerował ani się specjalnie odzywał

ja uwazam ze niewolnicza praca dzieci to jak najbardziej bliski temat. bo każda z nas kupuje czesto produkty firm teoretycznie pro rodzinnych takich jak wymienione wyżej i powinnysmy wiedziec ze zrobione zostally przez dzieci w strasznych warunkach. tu akurat mamy na cos wpływ -mozemy protestowac i nie kupowac. to zwykle zmusza koncerny do polepszania warunkow zycia swoich pracownikow

Rzecz straszna. Osobiście uważam, że większym problemem jest właśnie wykorzystywanie dzieci do celów zarobkowych za kilka groszy dziennie. To te dzieci utrzymuja swoich rodziców i rodzeństwo. Staram się jak mogę unikać rzeczy produkowanych w Chinach. Wolę przepłacić a miec świadomosć że rzecz którą będzie używać ktoś z mojej rodziny nie jest okupiona krwawicą jakiegoś 5latka.

dokładnie, ja tez - do tego wolę wybierać produkty polskie. ostrożnie podchodzę też do reklam i całej tej nakręconej koniunktury pod tytułem "musisz to mieć". zwłaszcza jeśli chodzi o produkty związane z macierzyństwem i dzieciństwem - bo tu parcie na klienta jest olbrzymie a jak wiadomo najłatwiej manipulować matczynymi uczuciami czy dziecięcą naiwnością

Tak ogólnie to kraje wschodu gdyby prowadziły ciut inną politykę handlową to by nie musiały uciekać się do takich metod.Chiny, Japonia, mają przecież bardzo piękną kulturę, tradycję pielęgnowaną od setek lat.Do tego dochodzą walory krajobrazowe. Poza tym to bardzo mądry naród, posiadają intelektualistów, naukowców, ile to wynalazków pochodzi od nich? Doskonale potrafią sobie poradzić z technologią. Kuleją niestety społecznościowo. Są przeludnieni, władza nadzoruję kazdą aspekt ich życia a oni sami nadal wyznają że lepszy jest męski potomek który przekaże nazwisko niż córka która mogłaby stac się naukowcem i zarabiać miliony.

boga do tego nie mieszaj bo on nie ma nic do rzeczy... "on" po prostu nie istnieje... to tak jakby zapytać a co ma do tego kawałek skały znajdującej się na marsie