Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość manikkka

Powinnam ustąpić w sprawie jasnego garnituru czy dalej się kłócić?

Polecane posty

Gość manikkka

Narzeczony chce iść do ślubu w jasnym garniturze, jasnym czyli coś w tym stylu: http://www.allegro.pl/item1072281846_garnitur_slubny_meski_jasny_kremowy_48_slim_fit.html albo srebrny: http://www.allegro.pl/item1056104380_garnitur_srebrny_slubny_super_modny_182_52_pas94.html Garnitur kupuje mu siostra mieszkająca w USA (tam są sporo tańsze i lepsze gatunkowo) najgorsze, że ona też bierze pod uwagę tylko jasny, ciągle podsyła mu linki z jasnymi garniturami, ostatnio nawet śnieżnobiały:( Ja jasnych garniturów nie cierpię, uważam, że biała suknia ślubna i jasny garnitur, to komiczne zestawienie, a narzeczony uparł się na jasny garnitur. Niby bierze moje zdanie pod uwagę, niby mnie rozumie, ale nie jest w stanie zrezygnować z marzeń o jasnym garniturze. Czarne garnitury nie są w jego typie, nie chce wyglądać jak cała reszta i przede wszystkim takie mu się nie podobają. Nawet moja mama próbowała mu przetłumaczyć (on bardzo liczy się z jej zdaniem), że czarny to klasyczny kolor, że ciemne garnitury są eleganckie i dobre na każdą okazję, ale nawet ona go nie przegada. Lubi jasne kolory, twierdzi, że w jasnym garniturze wygląda lepiej niż w ciemnym... czarny ma, ale zakłada tylko na pogrzeby. I jak tu z nim rozmawiać, jak tłumaczyć? Nawet jeśli da się namówić, to wiem, że będzie żałował, wypominał mi, że to moja wina, że chciał jasny garnitur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna migotka555
a on się wtrąca w twoją wymarzoną suknię? skoro nie potraficie się dogadać to niech każde ubierze się po swojemu:P każdy ma prawo być szczęśliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz tez nie przepadam za jasnymi ale np jasnoszary czy jasnobrązowy nie jest taki zły. Szczególnie gdy ślub jest w letnich miesiącach. Za to wszystkie biele i kremowe w szczególności do białej sukni wyglądają strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozśpiewana poleczka
te w linkach są okropne.... lepiej już czekoladowy;) jak w czarnym mu zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że sam powinien zdecydować w co chce się ubrać.Chyba byś nie chciała być on zaczął krytykować Twoje pomysły a już tym bardziej ubierał :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdziagwa ;)
o boziu nie nie nie w jasnych garniturach do slubu sie nie chodzi NIE!! chociaz wiem ze sa takie dziwadla ktore leja na zasady i przywdziewaja jasny garnitur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Zdecydowanie nie ustępuj!!! jeśli narzeczony nadal kręci nosem, pokaz mu książkę Edwarda Pietkiewicza "Protokół dyplomatyczny", tam sa opisane wszystkie zasady slubnego stroju... Jasny garnitur to strój półsportowy, niezobowiązujący - nadaje się na poranny spacer na nadmorskim molo, nie na ślubną ceremonię... Jesli nie chce czarnego, może być krawat w odcieniu jaśniejszego antracytu; odpada beż, krem, połyski (dają paskudny, "plastikowy", tandetny efekt w sztucznym świetle i na zdjęciach). Garnitury z linków to koszmarki z ulicy Wiązów, niegustowne do bólu :( "Trendami" made in Hamaryka się nie sugeruj - a USA kicz wielbi się nie od dziś ;) Powodzenia, i wytrwałości życzę - byś miała u swojego boku przystojnego i eleganckiego Pana Młodego, a nie hamaryckiego klowna w poliestrach... Ku przestrodze wklejam taką jedna cud-miód-hamarycką stylizację (nawet z auteczkiem w stylu kalifornijskim ;) ) - oj, wyjątkowo festyniarska ta para, nawet pstrykający ich (świetny!!) fotograf nie zdołał zniwelować tandetnego efektu połyskliwego garniturku... http://www.przewodnikmp.pl/forum/post33356.html?highlight=#33356

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
miało być "garnitur w odcieniu jasnego antracytu" - przepraszam, spieszyłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Panna Młoda miała śliczną suknię, ale do cna ją zepsuła festyniarskimi dodatkami, zastosowanymi w ilościach hurtowych :( Miała: welon Z KORONKAMI bolerko Z KORONKAMI tiulowe "bandazyki" dugie kolczyki w złocie naszyjnik jak koło od malucha - w złocie bukiet - osadzony na masywnym srebrnym STELAŻU POFALOWANE gofrownicą włosy i jeszcze kilka atrakcji... CO ZA DUŻO TO NIEZDROWO Pan Młody - no comment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manikkka
nie jestem stylistką---> Mój narzeczony gdyby zobaczył ten garnitur narobiłby pod siebie z wrażenia:-( Niestety z góry wiem, że jest w jego typie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupeek
w jasnych garniturach nie ma nic zlego, ale wszelkie srebrne, czy inne "z polyskiem" to straszna wies i fatalnie wygladaja nie tylko na zdjeciach, ale i na zywo. ale co macie do zwyklego, jasnego, moze nie snieznobialego, ale kremowego garniaczka, to ja nie wiem - wygląda przyzwoicie, wielu facetów prezentuje się w tym zdecydowanie korzystniej, zwłaszcza w letnie miesiace bedzie bardzo na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahenia
Jeśli ty wybierasz sobie kieckę, a on ci sie nie wcina, to ty mu sie nie wcinaj w garnitur. To nie tylko twoje wesele, także jego. Najlepiej idźcie przymierzyc jakis garnitur - nie założy jeden ciemny i jeden jasny, a ty mu zrób foty w obu. W domu w spokoju niech sobie obejrzy zdjecia, moze uzna, ze lepiej mu w ciemnym, a może, że w jasnym. Ale co postanowi - to zaakceptuj. On chyba ma prawo wybrac sobie ubranie na slub, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahenia
kurwa wcięło mi tekst To jeszcze raz. Nie narzucaj mu, ty wybierasz sobie kieckę sama, prawda? Idźcie do sklepu, niech zmierzy jeden ciemny garnitur, jeden jasny, zrób mu foty i niech w domu zobaczy, w czym mu lepiej. Ale jak postanowi, ze w jasnym - to daj mu spokój. To nie jest tylko twoje wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahenia
o, a jednak wcale nie wcięło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
A ja mysle ze panstwo mlodzi powinni pasowac do siebie /tu pod wzgledem ubioru/ Mnie jasny garnitur tez nie bardzo sie podoba no napewno nie bialy! ALe jak juz dziewczyny pisaly jesli nie chce klasycznego czarnego to jakis grafitowy albo cos w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdziagwa ;)
gupeek poczytaj troche zasad savoir vivreu czy protokolu dyplomatycznogo to sie zorientujesz czemu nie jasny garnitur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowy wyglada troche
jak brudny, takie jest moje zdanie. blyszczacy srebrny to tandeta ze hej, widzalam paru mlodych na zdjeciach w takich garniturach - blysk dawal po oczach :P bialy garniutur tes sie srednio prezentuje. moim zdaniem jesli juz to jakis piaskowy bez albo szary bez polysku. jednak najlepiej wygladaja ciemne garnitury - nikoniecznie czarny ale grafitowy, antracyt czy ciemny granat prezentuje sie o niebo lepiej niz jasne nie wiadomo co. a poza tym pewnie i tak taki jasny bedzie na raz bo na czyjes wesele to ja bym meza nie puscila w jasnym garniaku zeby go nie mylili z mlodym :P bo wiadomo, kojarzenie jest takie ze facet w jasnym garniturze = pan mlody (bez gustu) :P mam nadzieje ze narzeczony da sie przekonac do innego koloru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowy wyglada troche
juz nie badzcie takie A E z tym protokolem dyplomatycznym. jesli ktos nie jest ambasadorem i nie siedzi w polityce to nie ma obowiazku sie do niego stosowac i nie widze powodu zaprzatania sobie glowy takimi pierdolami. o ile ktos ubiera sie z klasa to powinno wystarczyc. w koncu wesele to nie kolacja u krolowej wiec nie dajmy sie zwariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahenia
Może i jasny garnitur jest wiesniacki, ale tak samo wieśniackich jest 60% sukienek ślubnych (moim zdaniem, bo paniom mlodym one się raczej podobają). CVzy facet nie ma prawa ubrac się sam na własny slub, nawet jesli bedzie wygladał paskudnie, ale jemu sie bedzie podobało? Czy wy chcecie sobie pantoflarzy wychować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
manikkka --> spróbuj powołać się na źródła, które podają dziewczyny: że elegancki mężczyzna nie zakłada jasnego garnituru na tego typu okazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba w stanach jest taka moda, ze pan mlody tez wklada bialy garnitur wiec mozliwe, ze jego siostra ni widzi innej opcji ze wzgledu na miejsce, w ktorym mieszka. Moż eposuzkaj jakiegos dobrego watku o tym, że w bialym garniturze w polsc ejest troche dziwacznie. Jednak jesli sie uprze do bialego to pozwol mu spelnic swoje slubne marzenie. Tylko znajdzcie jakis ladny, zeby dobrze na nim lezal, kazyd ma prawo decydowac o sowim stroju, tak jak facet nie miesza sie w suknie narzeczonej tak chyba trzeba w ostatecznosci zaakceptowac jego decyzje, ale najpierw warto sprobowac go przekonac, np. argumentami o kraju, modzie, zdjeciem z salonu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm no jeśli zamierzasz organizować wesele opierając się o protokół dyplomatyczny to Ci dziewczyny jasno ( :P ) wyłożyły, że "masz się dalej kłócić" :D Ja nigdy nie "kłóciłabym się" o własny wygląd M gdyby miał swoją wyraźną wizję na której by mu zależało. Co prawda to hipotetycznie, bo trafił mi się egzemplarz nie spędzający na podobnych przemyśleniach zbyt wiele czasu :P Mój osobisty mąż szedł do ślubu w szaro-beżowo-piaskowym garniturze i jako zielonooki blondyn o smagłej karnacji wyglądał (jak dla mnie) super. Ale myślę, że nawet ewentualny znawca protokołu dyplomatycznego obecny na moim weselu nie zwróciłby mu uwagi, ponieważ w pierwszej kolejności padłby na miejscu na zawał na widok mojego wianka z polnych kwiatów na głowie, którego - idę o zakład - żaden protokół nie przewiduje :D Więcej luzu, to tylko ślub!! jeśli zawsze marzyło mu się, żeby iść w jasnym, to w imię czego masz mu perswadować? A ktoś mądrze radzi - przejść się i porobić zdjęcia, może mu faktycznie lepiej jest w jasnych odcieniach? A jeśli nie, może sam zmieni zdanie i będzie po sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżu, no co Wy z tym protokołem???? Sztywniactwo wyłazi :P :P Na ślub niech się każdy ubierze jak mu pasi i tyle. Jakbyście się laski czuły, jakby Wasz narzeczony uparł się na jakąś kieckę która Wam się totalnie nie podoba? Trochę luzu, co Wy, same pary królewskie? Inna sprawa, że nie bardzo kumam kupowania garnituru/kiecki bez przymiarki. Kolor jak kolor, ale przecież taki niemierzony garniak może naprawdę fatalnie leżeć na facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Ku przestrodze: znajomy pojechał na ślub austriackich znajomych, który się odbywał w środku lata i w środku dnia. Nałożył jasny garnitur. I czuł się jak idiota, bo wszyscy panowie byli w ciemnych! Wszelkie normy ubioru są ratunkiem dla osób bez wyczucia w tej "materii". A mężczyźni bardzo rzadko to wyczucie mają. Lepiej więc niech taki ubierze się "sztywno" i bez polotu, ale poprawnie, niż żeby miał wyglądać jak błazen :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×