Rzucil mnie dla bylej a ona go nie chce, he he he

Moj facet, 2 miesiace temu zostawil mnie po 5 latach zwiazku, bo nagle doszedl do wniosku ze wciaz kocha swoja byla, nie moze wyrzucic jej ze swojego serca i wie ze ona takze chcialaby do niego wrocic. Przezylam to strasznie. Oni byli w ciaglym kontakcie (telefonicznym)w trakcie jak bylismy razem, ale wtedy twierdzil ze to tylko kolezanka. I tak sobie gruchali ze soba, a on po zerwaniu ze mna zaczal starac sie o nia i wtedy okazalo sie ze kolezanka zapomniala mu powiedziec ze ma kilkumiesieczne dziecko i za miesiac bierze slub, a moj eks interesuje ja wylacznie jako kolega. Mam z tego taka prywatna satysfakcje. On podobno strasznie teraz cierpi. He he he

ty sie nim zajmiesz, jestem przekonany. wystarczy, ze zadzwoni i juz rozkladasz nogi :P

buziak dla Ciebie:)

juz nieraz dzwonil, malo tego, przylazil do mnie ale rozlozylam tylko rece i powiedzialam : sory stary, masz pecha.

to chłop, znajdzie następna głupia aby mu rozstawiła nogi

dla wytrwalych nie ma nic niemozliwego. ponowna proba bedzie udana :P

nie ma takiej opcji, do dzis mam w pamieci wyraz jego twarzy, kiedy oswiadczyl mi ze musi podazac za glosem serca i wraca do milosci swego zycia. hehehe Takze chlopaki uwazajcie kiedy was najdzie na sentymenty do bylych panienek, bo nigdy nic nie wiadomo pewniaki :)

ty jestes tez byla, a takie wystarczy lekko przetrzymac, i beda spiewaly za jakis czas innym glosikiem :P

byla bylej nierowna. Ja mojemu eksowi moge teraz conajwyzej wskazac droge do najblizszego monopolowego, zeby tam znalazl pocieszenie. Faceci to skonczeni idioci.

i czuje teraz ogromna sympatie do tej dziewczyny, moze nawet wysle jej zyczenia, za tydzien ma urodziny :)

I Tak trzymaj Autorko, hehehe ale dobra historia, normalnie nadaje sie na film. A tak poważnie, to jak to było, on kontaktował się z nią przez cały czas i wywnioskował z tego, że niby nadal ją kocha, ale nie sprawdził nawet, czy ona jego też i czy chciałaby wrócić??? hehehe wyobrażam sobie, jak świetnie sie teraz czujesz, po tym jak czułaś się okropnie po rozstaniu.

Popieram, faceci (nie wszyscy oczywiście) to jednak idioci:-) Ludzie wyluzujcie, skąd w was tyle jadu?

Dlaczego wyzywasz autorke?? ta cie to ruszylo?? widocznie tez nie jestes lepszy ha ha...i dobrze wam tak....nie wydaje mi sie, zeby kazda porzucona dziewczyna, odrazu pierwszemu lepszemu rozkladala nogi...a nawet jezeli to nie wasza sprawa...kobieta ma racje....facet jest glupi...szkoda ze to predzej nie wyszlo na swiatlo dzienne...bo zmarnowalas 5-lat....ale nie ma tego zlego.......Pozdrawiam

No wiadomo, że po rozstaniu nikomu nie jest łatwo i autorce topiku również, ale ma przynajmniej satysfakcję i to jej w jakiś sposób może pozwolić dojść do siebie. Fajnie:-)

baaaaaaaaaaaaaaaaardzo mu dobrze, baaaaardzo:D

na tym przykładzie dowiedzieliśmy się dlaczego ludzie zdradzają zamiast najpierw się rozstać. autorko odrzucasz porządnego człowieka, wyjątek 1 na milion można powiedzieć.

ja mialam podobna sytuacje. Bylam z nim tylko miesiac,ale ja mam jedna wade... Przyzwyczajam sie do ludzi. Koles przyjezdzal do mnie codziennie,a mieszkal 70 km ode mnie. Myslalam ze naprawde cos moze z tego wyjsc.... Mialam wtedy zaczac prace 1 kwietnia i to na dodatek byly to szkolenia w wawie. Napisal mi esa o 22 ze kocha swoja byla... Smsa! Bylo mi przykro, ale ok. Pozniej na gadu napisal mi ze musial tak zrobic,bo spotkal sie ze swoja byla, i ze moglo cos zajsc miedzy nimi, nie wybaczylby sobie tego ze mnie zdradzil, ale jednak nic z tego nie bedzie wiec chce do mnie wrocic. Boze co za ludzie mnie otaczaja! Najlepsze jest to ze on ta swoja byla zdradzil. Teraz po 3 miesiacach znow mu sie przypomnialo o mnie i ze chce wrocic. Niektorzy nie maja wstydu

primavera79 dziękuję za ten dopisek w nawiasie bo nie wszyscy tacy są :p A co do tematu to jestem jak najbardziej zdania że dobrze mu tak :p

Heh:-) Ja mam podobna sytuację, spotykałam się z facetem, dla którego podejrzewam, że byłam jakąś odskocznią. Dziwne, ale zapewniał mnie, że mnie kocha i w ogóle, ale z dnia na dzień jego miłość się skończyła ot tak. Życie nauczyło mnie, żeby nigdy ale to przenigdy nie żebrać o uczucia. Nie to nie. Mogę sobie pocierpieć, ale on o tym nie będzie wiedział. Someonecrazy - to w nawiasie to takie moje przypuszczenie:-)

też bym chciała żeby moj były chciał do mnie wrócić z tym że był to krótszy związek,jesli cos się nie klei to ok ale jesli facet mówi "żegnaj" z dnia na dzień mając plany na kolejny weekend to coś jest z nim nie tak,owszem cierpiałam i to bardzo,jak narzie (od czasu do czasu) wypisuje mi głupie smski jak tęskni ale ja juz go nie chce,na co mi taki dupek! ale...zobaczymy,zobaczymy,może też uda mi się jakos odegrac :) i popieram autorkę,facet ma to na co zasłużył

Ale prawdziwe przypuszczenie :p

No dokładnie. Nie rozumiem jak można mówić że kogoś się kocha, a potem po prostu odwrócić się na pięcie. trzeba być bardzo niedojrzałym i nie wiedzieć czym jest miłość. Albo mieć w tym swój jakiś cel hehe (wiadomo jaki):-) Ale potem jak zaczyna skamlać, bo mu się coś tam przypomniało - tego to nie znoszę! trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. nie zmienia to faktu, że mężczyźni to dupki ( prawdopodobnie nie wszyscy :-) )

W sumie ja bym te Wasze wszystkie słowa kierować w stronę dziewczyn :) bo ja akurat na takie trafiałem.

Ja bym mógł*

hmmm.... czyli bycie dupkiem i palantem jest niezależne od płci ??? ehhh... takie życie niestety, ludzie są różni, jedni bardziej inni mniej beznadziejni:-P

W sumie może nie mogę takich cech przypisać do nich :) Ale na pewno brak szczerości (chociaż uważam że żadna dziewczyna/kobieta nigdy nie powie całej prawdy) jak i wierności. A co za tym idzie po kilku takich razach to brak zaufania do wszystkich dziewczyn :) znaczy się niby Wam ufam, ale jednak byle pierdół daje już mi różne myśli że jest ktoś inny...

Someonecrazy Ty mi się tu uspokój :P a jak tam twoja nowa laska z Krakowa hehe? :P miłość kwitnie?? Boże ta kafe zaczyna uzależniać :)

No to chyba bolączka wszystkich zdradzonych i/lub porzuconych... ja mam to samo, tylko, że moja intuicja raczej się nie myli (nie pomyliła się w ostatnim przypadku:-))

Oj, sąsiadka już kontroluje :D A tak tylko trochę sobie popisaliśmy bo musiała iść spać aby rano wstać :)

Może nie kontroluje, ale przypadkowo trafiam na Ciebie :P