Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość colo76

alimenty a ponowny ślub????

Polecane posty

Gość colo76

witam mam taką sprawe:od kilku lat jestem po rozwodzie,płace alimenty na dziecko z poprzedniego związku ,teraz chciałbym ponownie sie ożenić czy mój ślub będzie miał wpływ na wysokość alimentów tzn. czy dochody mojej przyszłej żony też będą brane pod uwage na ewentualnej sprawie o podwyższenie alimentów??dodam że ona też jest rozwódką i wychowuje samotnie syna......i jeszcze jedno czy może po ślubie ja będe mógł ubiegać się o obniżenie alimentów ponieważ założyłem nową rodzine a co za tym idzie koszty naszego utrzymania wzrosły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądy są różne. Może np.wziąść zarobki żony pod uwagę, bo ci się sytuacja polepszyła i podwyższyć choć koszt utrzymania dziecka nie wzrósł. Ale jeśli np.żona nie pracuje i jest na Twoim utrzymaniu, to nie obniżą, bo przecież koszt utrzymania tamtego dziecka nie zmalał, choć ty masz niej. Nie sprawiedliwe ale prawdziwe. Obniżają jeśli macie np.wspólne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisz z "nową" żona rozdzielnośc majątkową to nie będą brali jej pieniędzy pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Dlaczego wzrosły? Oddzielne koszty utrzymania 2 osób są wyzsze niż 2 osób łącznie. To, że się ożeniłeś nie wpływa na cenę książek do szkoły ani jedzenia dla twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyszło szydło z wora
blanki potwora haaaa haaaaa to dlatego tak biegasz po lekarzach, psychiatrach i płaczesz, że nie możesz zaciążyć bladzino, bo myślisz, że jak urodzisz, to tamtemu dzieciakowi odetniesz część kasiorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Obecna żona musiała utrzymywać się sama, autor również, teraz są razem, więc koszty utrzymania niższe. Logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja pie...już pisząc wiedziałam, że jakaś pizda zaraz to wyłapie!!! Jesteś chora kobieto! Nie muszę bo pewnie tamta złoży o podwyższenie, bo załatwiamy mężowi lepszą pracę, naszą pracą! Po co za mną łazisz? Do budy! Przestań już szczekać tak z mną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok, ale jak to się ma do alimentów na tamto dziecko? Ja napisałam, że gdyby jego obecna partnerka np.straciła pracę-nie miała jej. On musiał by utrzymywać dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Tak, ale to było do autora, który napisał, że z racji zawarcia związku małżeńskiego jego koszty utrzymaina wzrosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załatwiaj blanko pracę
mężowi, załatwiaj dupę, plecy i ryja masz wyćwiczonego - to załatwisz! tylko uważaj, by ponownie do kryminału nie trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colo76
wzrosły bo tatuś dziecka mojej obecnej kobiety nagminnie uchyla się od płacenia i przebywa za granica sporadycznie płaci,a z funduszem wiadomo jak jest czekasz chyba 2 mies. na kase a w tym czasie wystarczy że tatuś wpłaci np. 50 zeta i fundusz wstrzymany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zdenerwowałaś się! To się odczep. I zajmij swoim życiem. Sama zaczełaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autora. Ale wiesz sąd może nie wziąść tego pod uwagę. Żeniąc się z matką, on nie staje się twoim dzieckiem automatycznie. Chyba że załatwił byś to formalnie. Wtedy zgadza się, miałbyś dwoje dzieci na utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Colo - ale za to tamten tatuś
bardzo pozytywnie wpłynął na Ciebie, bo też przestało Ci pasować płacenie na własne dziecko a co tam! tatusiowie po rozwodach łączcie się! i przestańcie płacić na "stare" dzieciaki! wiwat nowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbie - jak można się
denerwować taką bladzią jak Ty ależ ja Ci dobrze życzę, mam nadzieję, że jednak uda Ci się z tym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLANKO WRACAJ
DO SZKOŁY !!!!!!!!!!!! DEBILKO, PISZE SIĘ WZIĄĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co za pustak z tej blanki. Nie dziwota, że stać ją tylko na dawanie d... cudzym mężowm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colo76
nie przestało tylko k**wa nie mam z czego... nie zarabiam kokosów a co skoro tamto dziecko mieszka ze mna to jak jego tatuś nie da kasy to ja mu mam jeść nie dać???? zastanów sie troche zanim coś napiszesz albo nie pisz wcale......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mam się zastanawiać
a Ty się zastanawiałeś czy Cię stać na nową rodzinę? mnie pouczasz a sam jesteś dupowatą niedojdą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złóż pismo w sądzie o obniżenie alimentów i tyle. Napisz jaka jest Twoja, wasza sytuacja ( po ślubie) Jeżeli trafisz na dobrą ławę to może się udać. Mój mąż obniżył!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colo76
to teraz musi cie być stać na rodzine..... pier*****ona materialistka dlatego pewnie jestes singielka bo lecisz na kase jak zwykła ku***wa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale co
twoje dziecko ma teraz utrzymac inny facet, bo ty utrzymujesz inne. Wolisz dawać kasę na obce sobie dziecko niz na własne? Na swojego własnego potomka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mam się zastanawiać
jestem drugą żoną, wychowujemy 3 synów, wychowaliśmy właściwie - bo 2 już pełnoletnich, 2 synów dostałam w posagu wraz z drugim mężem i... nie nazywam Twojej żony kurwą, czy Ty tylko takie kobiety spotykasz w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moich obserwacji wynika że dochody Twojej nowej żony raczej nie będą przez sąd brane pod uwagę przy orzekaniu ewentualnej zmiany wysokości alimentów ale może być brany pod uwagę fakt że żyjąc w nowej rodzinie masz niższe koszty utrzymania (nie wzrastają wtedy tylko zmniejszają się), więc na swoje dziecko możesz płacić więcej. Sytuacja rodzinna twojej nowej żony nie ma wpływu na Twoją bo to jej dziecko i innego mężczyzny, a nie Twoje więc nie masz żadnego obowiązku go utrzymywać - ono ma swoich rodziców. Sam ślub nie pozwala na obniżenie alimentów, gdyby Wam urodziło się dziecko miałbyś pewne podstawy do wniosku o obniżenie alimentów ale... niekoniecznie sąd by je uznał, bo w tym wypadku może wyjść z założenia że potrzeby Twojego starszego dziecka nie zmalały tylko dlatego że urodziło ci się młodsze. Tak więc żeń się jeśli ją kochasz ale nie żeń się jeśli liczysz że będzie Ci dzięki temu łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesłi dostałaś
jak to napisałaś "w posagu wraz z drugim mężem" to nie są twoi synowie. To obcy ludzie dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanko a dlaczego twój
tzw. "mąż" wywalczył obniżenie alimentów na swoje własne dziecko ? Przecież wy dzieci nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colo , to ty chcesz
zabrać SWOJEMU DZIECKU żeby dać dziecku sdwojej nowej kobiety? I ty uważasz że to jest w porządku ? Nazywasz siebie ojcem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mam się zastanawiać
do jesłi dostałaś - :D masz prawo myśleć inaczej, nie zmieni to faktu, że mam 3 synów, mojego myślenia i serca nie zmienisz do tych, którzy twierdzą, że założenie nowej rodziny ma wpływać na zmniejszenie kwot płaconych na wcześniejsze dzieci - Waszego myślenia sąd najczęściej nie podziela, ale to nawet nie o to chodzi, staram się to jakoś ogarnąć, ale jako rodzić nie potrafię, (bo rozumiem kogoś kto sam nie jest rodzicem, może widzieć sprawę inaczej) ja nie pojmuję tego, że ktoś chce okradać swoje dzieci. Każdy ma prawo podejmować decyzję o rozwodzie, każdy ma prawo budować nowe życie, nowe związki, ale o ile istnieje coś nazywane ROZWODEM z poprzednim partnerem, to nie istnieje ROZWÓD z dzieckiem. Może być ograniczony kontakt, mogą być mniejsze możliwości utrzymania więzi, może wkraść się niechęć lub inne sprawy, ale to nie zmienia faktu, że dziecko jest nasze i będzie nasza - nawet jeżeli będziemy próbowali udawać, że to już przebrzmiały i zapomniany problem. Nawet jeżeli urodzi się następne dziecko, to przecież tamto nie zniknie, nie znikną jego potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×