Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vallleria

Takie czasy?

Polecane posty

Gość Vallleria

Czy którejś z Was bądź Któremuś z Was przeszkadza to, że Wasza dziewczyna czy Wasz chłopak przed wami spał/a z kimś innym? Co raz częściej nikomu to nie sprawia różnicy czy jego partner juz to robił z innym czy nie... Wiem, że osoby mojego pokroju są uważane za staroświeckie, głupie i na tym forum zrównane z błotem, ale chciałabym sie dowiedzieć czy istnieje taka osoba, która seksu nie uznaje tylko jako uciechę cielesna lecz wiąże to z miłością... Pisze, bo zabolało mnie jak sowiedziałam się, że Mój chłopak spał już z dziewczyną, była...ale mnie to i tak boli.. Będe szczęśliwa, jeżeli choć jedna osoba bedzie mojego zdania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak_
byłaś dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vallleria
Jestem...mimo tego, iz mam chlopaka ponad rok...właśnie przez to nie jestem zdolna do tego...mam jakiś hamulec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vallleria
I nawiasem mówiąc...nie wstydzę sie tego...bez względu na to co inni o tym sądzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam zamiaru Cię mieszać z błotem i szanuje Twoje zdanie ...tylko widzisz nie można być zazdrosnym czy też mieć pretensje o to co było w przeszłości naszych partnerów ...a skąd wiesz że Twój facet nie poszedł do łóżka ze swoją byłą z miłości ?....podejrzewam ze jesteś młodą osobą i w tym wieku każda miłość wydaje nam się tą pierwszą jedyną i na zawsze a życie samo weryfikuje później co dalej ....skoro masz takie podejście do sprawy to dla Ciebie najlepiej by było znaleźć sobie faceta bez doświadczeń seksualnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vallleria
Mam 21 lat...nie wyobraża, sonie z nm zerwac...od poczatku naszej znajomosci podejrzewalam ze moze to miec za soba, ale tak dokladnie dowiedziala sie o tym po 4 m-cach naszeo zwiazku...i nagle mnie to zabolało, bardzo...może po prostu wcześniej mi na nim tak nie zależało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boredom
Vallleria, mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty i uważam, że myśląc tak jesteś naprawdę wartościową, a nie staroświecką dziewczyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podzielam twoje zdanie..z tym ze ja jestem pierwsza i jedyna dla mojego faceta a on jest pierwszym i jedynym dla mnie...jestesmy juz 6 lat po slubie, jutro mamy rocznice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup se wibrator
Rok razem i nic a nic? Jak ten facet wytrzymuje:| Pewnie rękodzieło co wieczór... Jak na moje znajdzie sobie prędzej czy później kogoś na boku. Każdy ma jakieś tam swoje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczescie trafilam dobrze...i tez nie wyobrazam sobie gdy on mial kogos przedemna i ja przed nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak_
dowiedziałąś się po 4 msc ze nie będziesz 1 ,jesteś z nim już ponad rok,ile jeszcze masz zamiar bawić się z nim w kotka i myszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś też tak myślałam, jednak nie można mieć pretensjo o przeszłość partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vallleria
Tylko zeby jakiś mężczyzna był mojego zdania... Nic a nic...nie wiem jak wytrzymuje...aczkolwiek nadal ze mną jest i mam nadzieję, że poczeka ile będzie trzeba, zresztą sam do Mnie mówił, że nic na siłe... Troche to anomalia, bo ja bym chciała...tylko zwyczajnie nie mogę sie przełamać...a wiem, że gdyby On tego wcześniej nie robł to było by mi łatwiej... tylko to sie zesobą kłóci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko mężczyznom przeszkadza duża ilość partnerów seksualnych jego partnerki. Kobietom ogromne doświadczenie łóżkowe bardzo imponuje i mężczyznę, który miał kilkanaście kobiet w łóżku uznają za bardzo męskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób tego, nie spij znim! Dopiero po ślubie. Bo co jak z Tobą zerwie?? Według własnych zasad chyba nie zwiążesz się z kimś nowym, żeby go gorszyć swoją rozwiązłością...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup se wibrator
Po ślubie też można się rozwieść, więc co to za różnica? Ja dziwie się Tobie, że tak bardzo Ci to przeszkadza... Jak ktoś już napisał wcześniej, nie ma się wpływu na swoją przeszłość, nieważne co robił, jaki był, ale ważny jaki jest teraz i co Ty do niego czujesz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem sęk w tym jak mężczyzna/kobieta, traktowali swoich poprzednich partnerów, bo jeżeli to były tylko jakieś przelotne romanse albo sex z nieznajomym to można mieć pretensje [ale wtedy to już sprawa tego czy chcemy być z kimś takim czy nie], ale jeżeli byli wcześniej w innych związkach to trudno się mówi, ludzie nie od razu znajdują kogoś z kim chcą spędzić całe życie, często szukają długo a jeżeli zawiązują jakieś bliższe relacje z innymi to normalne i jasne jak słońce że wiąże się to też z sexem. ja w swoim życiu mam tylko jednego partnera seksualnego [mojego męża], mąż natomiast miał wcześniej przede mną dwie partnerki. ale nie mam pretensji, bo skoro mnie i jego dzieli 11lat różnicy to normalne, że nie żył wcześniej w celibacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tego co napisałaś: "chciałabym sie dowiedzieć czy istnieje taka osoba, która seksu nie uznaje tylko jako uciechę cielesna lecz wiąże to z miłością" dla mnie seks wiąże sie ściśle z miłością, chociaż nie oszukujmy się, jest to ogromna przyjemność ;) wiem też, że i dla mojego męża seks jest emocjonalnie bardzo ważny i jestem świadoma tego, że swoje dwie poprzednie partnerki kiedyś kochał, ale tamte związki się posypały i wiem, że kocha mnie bardziej niż inne kobiety wcześniej, dlatego się pobraliśmy i chcemy powiększyć rodzinę. nie zawsze pierwszy raz kocha się na całe życie i najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
looser przesadzasz w noc poslubną nawet nie bedziesz myslał o seksie trylko liczył kase :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze nikt z nas sie nie ozeni co nie oznacza ze nie bedziemy mieli lasek :) poprostu ze szrotem sie zenic nie nalezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dupa zza krzaka 2
Ja jestem pierwsza dla mojego partnera a on dla mnie pierwszym. Wyobraz sobie, ze na samym poczatku nie mialo to dla mnie znaczenia, zreszta ja nawet myslalam, ze on pierwszy raz ma juz za soba. Teraz ciesze sie, ze wszystko poznawaliśmy razem, on równiez podziela moje zdanie. Chociaż gdybym ja byla dziewica a mój partner nie, nie mialabym pretensji o przeszłosc , zycie różnie się układa. Pomysl, ze on na pewno kochał tamta dziewczyne, dlatego uprawiali seks, tylko im po prostu nie wyszło, nie cofnie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vallleria
Łatwo się mówi, ale trudniej to wszystko zrozumieć i poukładać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy przeszkadza ? w obecnym związku nie, ponieważ on też nie był moim pierwszym. Ale będąc jeszcze dziewicą chciałam przeżyć swój pierwszy raz z mężczyzną, który również wcześniej nie współżył ;) ale pamiętaj, że liczy się to co tu i teraz jest. Nie rozliczaj go z przeszłości, czasu już nie można cofnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onexx
hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vallleria Jest jedna istotna kwestia co bardziej ci przeszkadza. To że on już ma jakieś doświadczenie a ty nie i boisz się jak wypadniesz i co on o tobie pomyśli. To że ty jesteś "czysta" a on nie a ty byś chciała mieć go tylko dla siebie. I teraz pytanie jak to bedzie za pare lat wygladało czy nie bedziesz żałowała że ty nie miałas nikogo innego przed nim... Czy nie będziesz się zastanawiała jak to by było gdyby... Kolejna sprawa to pytanie czy za jakiś czas nie bała byś się ze on może chcieć spróbować z inną bo przecież ty byłaś jego jedyną :D ale ten problem ci odpada ;) Tak naprawdę nie ma mądrej odpowiedzi bo jak by nie było to w pewnych momentach związku różne rzeczy mogą ci doskwierać a odpowiedź musisz znaleźć w sobie czy z jego przeszłością umiesz żyć. A jeśli dla ciebie problemem w rozpoczęciu współżycia jest to że on miał partnerkę sexualną to przyznam że cię nie rozumiem. Zrozumiał bym religię zasady wychowanie czy zwykłe przekonanie że tak czy inaczej chcesz. Jeśli to nie lovelas to w czym dokładnie ci przeszkadza że miał kogoś wcześniej? Jedyne uzasadnienie to zdrowie ale to można prosto rozwiązać posyłając go na badania czym jeszcze sprawdzisz jego dojrzałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×