kobiety mi trzeba

bylem z taka jedna niedawno, skonczylo sie, bolalo chwile ale juz sie wyleczylem. jednakze mam olbrzymia chec przelania na kogos swoich uczuc, dbania o kogos a przy tym byc kochany, szanowany...brakuje mi tego cholernie tak sie wygadac chcialem.

a jak długo zamierzasz dbac ?

a ja już kocham i dupa:(

a po co ci kobieta, jak szybko ci się znudzi?

poprzednia nigdy mi sie nie znudzila, a bylismy razem dosc dlugo. mam potrzebe bycia czyims oparciem.

a jak sie robi ice cream?

biorę :D Jeśli potrafisz być dla mnie oparciem..do tej pory udało się tylko jednemu panu. Reszta raczej opierała się na mnie :P

Oczywiscie chodzi mi o oparcie emocjonalne, bo na materialne jeszcze mnie nie stac;)

zostawiła cię?

mnie też... zawsze utrzymywałam się sama swoją drogą ciekawe, w jaką rolę byś sie wpasował w tak zwanym realu ;) Jestem silna i skierowana na czyjes potrzeby. Biorę tylko wtedy gdy ufam, i gdy mam od kogo ( nie pozwalam sobie na branie od jednostek słabszych) daję zawsze, bo to o wiele łatwiejsze. Ciekawe, czt twoje teoretyczne podejście tez zostałoby zweryfikowane w realu

Musielismy sie rozstac, bo mnie oszukala, trzy razy, dwa razy wybaczalem. 23 lata. Ja lubie, jak kobieta chowa mi sie pod skrzydlo i daje prowadzic. Zeby tylko nikt mnie zle nie zrozumial, nie chodzi mi o wykorzystywanie czy manipulowanie;)

hm...masz spore szanse na bycie obrosnietym bluszczem :D Pójdę za facetem na koniec swiata... pod warunkiem, że będę miała przekonanie iż on wie co robi i gdzie prowadzi. Do tej pory żaden z "przewodników" nie wytrzymał zderzenia z rzeczywistoscią ;)

23 lata. Niby fajnie jest byc singlem, z jednej strony imprezy, przyjaciele itp. Ale naprawde, nie ma to jak wstawac rano z usmiechem na twarzy i z mysla, ze mam kogos, kto jest moim swiatem i dla kogo jestem najwazniejszy...

Podziwiam Cię za Twoje poglądy, mam takie same ;)

tez bym chcial kogos kochac ale co poradzic jak nie jest mi to dane :o

Zycie jest piekne, tak czy inaczej, ale najwspanialej jest dzielic je z kims:) Mysia, mysle ze tak uwaza kazdy czlowiek, ktory kiedykolwiek w zyciu kochal szczerze :) a przynajmniej mam taka nadzieje ;)

Niestety praktycznie wszyscy mężczyźni z którymi albo bylam albo Ci których znam tak nie uważali (co często wychodzilo dopiero z czasem) Wiary nie tracę i wierzę w prawdziwą milość :)

Mysia69 ciekawy jestem czy bys wybrala brzydala gdyby to mial by byc prawdziwa milosc

"Brzydala" ??? O gustach się nie dyskutuje przecież :) Dla Ciebie brzydal, bo zobaczysz go dziś na ulicy a dla mnie może to być piękny czlowiek, bo dostrzegę w nim interesujące rysy twarzy lub cokolwiek innego. Poza tym jeśli kogoś kochasz to ta osoba jest dla Ciebie najpiękniejszą i choćby mi obok modela postawili dla mnie piękniejszy będzie ten mój ukochany. Chyba, że się mylę, bynajmniej mówię za siebie :D

BLE BLE...nie mow tak, sam musisz wziac zycie w swoje rece, zainteresowac sie kims, nie tylko z wygladu, zeby ten ktos mogl Cie pokochac...najlatwiej jest powiedziec, ze caly swiat uwzial sie na moją urode.

Nie martw się ja również urodą nie grzeszę :D

moze i macie racje nie wiem

Mysia, ja tam mam słabość do ognistowłosych ;P

no to Cię zawiodę - farbowane :p z natury mam niezidentyfikowany kolor, rudy w slońcu a normalnie taki ciemny blond :D

ale farbowane tez bardzo lubie :P

A mi brakuje faceta...

ahh no to w takim razie już co innego jak farbowane też mogą być :P