Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytająca odnośnie czegoś

Rozwódka, czy ja mam szansę na normalne życie?

Polecane posty

Gość a ja to a ja tamto
a ja , a ja...widac ze niestety zalatuje egoizmem,moze dlatego ze wlasnie patrzysz na siebie zbyt intensywnie to zaniedbałaś męża i cie zostawil? liczysz sie tylko ty i twoj wyglad i twoje zycie i to ze masz kase...moze nie doceniasz innych ludzi i w tym tkwi problem. zastanow sie co robisz nie tak? moze przez to ze kochasz lustro zapomnialas czym jest zycie we dwoje a nie tylko ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też sie nad tym zastanawiam...tak już jest, widocznie jeszcze nie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jesteś zbyt idealna, i mało jest takich facetów, którzy Ci odpowiadają. Zbytnio wybrzydzasz? Jestem też po rozwodzie i to mi w niczym nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zgadzam ze
wcale nie jestes taka idealna jak ci sie wydaje po tym co piszesz nie budzisz sympatii, pewnie ciezko z toba wytrzymac, bo idealow nie ma a najgorzej sie zyje z kims, kto mysli, ze nim jest :p masz jakies wady w ogole?? bo narazie wszystko co piszesz o sobie to "och" i "ach" - jestem piekna, i w ogole, padajcie mi do stop wszyscy :p bleee... pewnie to wlasnie od ciebei odstrasza :o ja nei lubie takich lasek, jestes przereklamowana dla mnie twoj opis wygladalby tak: rozwodka po 30stce, ktora facet zdradzil (a wiec cos z nia nie tak, bo jakby byla idealna to by byli razem), mysli o wygladzie i ciuchach... nie masz dzieci, nie masz nawet psa... masz jakies zainteresowania? bo tak jak napisalas to polowa moich kolezanek sie reklamuje :D kazda jest ladna, wysoka, dobrze zarabia (chociaz u ciebie 2000 to se mozna wsadzic, za przeproszeniem ;-) tyle, ze kazda z moich kolezanek jest zajeta, a ty samotna... moze nie kazdy facet widzi ten "ideał" z wielkimi cycami i niebieskimi oczami :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie piszcie tak, że skoro facet ją zdradził to coś z nią nie tak....to jest krzywdzące, naprawdę jeśli się nie zna sytuacji.....nie zawsze tak jest że musi być coś nie tak i dlatego jest zdrada, niektórzy zdradzają bo tacy już są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to a ja tamto
na jedno niektorym wychodzi na dobre bycie z siebie zadowolonym.to tez pozytywna cecha ale czasem trzeba skulić łeb usiąść i zastanowic sie czy aby napewno nie ma sie wad.nie ma ludzi idealnych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że dzięki Wam pewność siebie założycielki topicu została mocno nadwątlona...Szkoda, bo to fajna cecha (oczywiście jeśli nie jest przesadna) i bardzo pomaga w życiu jednak przez otoczenie nie zawsze bywa dobrze odbierana A wracając do pytania...Szanse masz - jak kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytająca odnośnie czegoś
Bez obaw, znam swoją wartość, nie pozwoliłabym, żeby forumowicze obniżyli moją samoocenę. Wiem ile jestem warta i walczę o siebie zawsze. Co mi się należy powinnam dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika bez bucika
teraz te 30 latki sa lepsze i bardziej zadbane od tych niechlujnych malych szmat ktore sie nie szanuja i pojda za piwo obciaqgac fiuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niska samoocena też nie sprzyja temu by przestać być samym. To chyba kwestia szczęścia.. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika bez bucika
zbyt duza pewnosc siebie tez odstrasza a jesli jestes zrobiona na lalke barbie to nie dziwie sie ze jestes sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytająca odnośnie czegoś
Ja nigdzie nie napisałam, że robię się na lalkę barbie, jestem po prostu zadbana, na działkę na sportowo ale zawsze modnie i ładnie, do pracy elegancko, na przyjęcie zawsze staram się bardzo ładnie wyglądać. Nie robię się na lalkę barbie ani na dziwkę, zawsze wyglądam stosownie do sytuacji, nie jest tak, że ja się za taką uważam, to inni tak twierdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Zapytająca, masz za duże wymagania w stosunku do faceta i to jest problem. Na pewno miałaś przystojnego męża i teraz trudno Ci dogodzić, każdy facet którego poznajesz ma jakieś większe lub mniejsze wady, których nie akceptujesz, lub po prostu jest zajęty. Sory, ale z takim nastawieniem będzie Ci trudno znależć wymarzonego faceta na stałe, no chyba że z tzw. doskoku na sex. Ja też jestem po rozwodzie i to z zobowiązaniami (alimenty) i nie mam problemów w tej materii. Również 3 lata po rozwodzie z czego 2.5 roku w stałym związku z dużo młodszą atrakcyjną panną. Dwa lata młodsza od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytająca odnośnie czegoś
Nie miałam wcale tak przystojnego męża, był w porządku ale nie jakiś super, żeby się dziewczyny oglądały na ulicy. A facet na sex mnie nie interesuje, ja nie przepadam za uprawianiem seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ ja nie przepadam za uprawianiem seksu. } Jak byłem w związku, czy tam próbowałem, zawsze za nim przepadałem. Może to jest jakiś problem. Nie osiągasz satysfakcji z pożycia seksualnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nielubi sexu
to zawsze będzie sama, beż dobrego rżnięcia małżeństwo sie rozpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytająca odnośnie czegoś
Seks mnie nie pociąga, co nie znaczy, że nie kochałam się z mężem, robiłam to z nim tak 2 razy w miesiącu bo wiem, że facet potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co on takiego
2 razy w miesiacu i ty wiesz ze facet potrzebuje ? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzkjflksjvlkdjclsdk
No to masz już odpowiedz na swoje pytanie. Dwa razy w miesiącu to może cię bzyknąć np. listonosz, ale dla stałego partnera to ZDECYDOWANIE za mało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkleiliby zdjęcie takiej
Masz i sobie poukładasz wszystko. Ktoś tutaj pisał o egoizmie- każdy jest egoistą, a z pewnością Ci, którzy się najbardziej poświęcają, najwięcej dostają po dupie. Nie masz do porównania egoizmy byłego męża, więc się nie wypowiadaj i nie bądź mądrzejsza od sądu, skoro nic nie wiesz o ich małżeństwie. Szukaj dalej, powodzenia życzę. Nie krytykuj męża, a poprzestań na stwierdzeniu: rozwód z winy męża. Wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten temat jest dla mnie absurdalny i pachnie prowokacją. Konwertując go na męską płeć byłoby tak: Mam 31 lat, bardzo dobrze zarabiam, jestem dyrektorem dużej firmy. Mam duże mieszkanie i nowego Mercedesa. Nigdy nie zdradziłem, nie mam żadnych nałogów. Wykształcenie oczywiście wyższe, inteligentny, pomocny, czuły, poważnie myślący o przyszłości, odpowiedzialny. W wolnych chwilach dbam o ciało (siłownia, basen) oraz uczę się tańca. Dlaczego nie umiem znaleźć kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytająca odnośnie czegoś
Może i tak ale ja jestem taka jak opisałam a w 3 lata po rozwodzie nie mam nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Falski
Ja chodzę z rozwódką, ma 2 dzieci a rżnie się jak drwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytająca odnośnie czegoś
Zachowuję się normalnie, nie puszę się, nie pysznię niczym, jestem zwyczajną dziewczyną, nie moja wina, że akurat ładną itd. Ja się z tego cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóz... ja nie ważę mniej niż mierzę, jak poznałam M. to zarabiałam 1 tys zł, miałam 33 lata, nie miałam mieszkania ani modnych dresów na działkę i jakoś tak sie stało, że zakochaliśmy sie w sobie i żadna powyższa wada, której odwrotnością tak się szczycisz, w tym nie przeszkodziła zastanow się nad sobą i bądź człowiekiem, a nie miej pretensji do świata, że Ci nie podsyła księcia na białym koniu, bo z takim podejściem do tematu będziesz czekac do tzw. usranej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 przybij piątkę, mieć kogoś to nie znaczy kupić, musisz coś dać ale od serca, mieszkaniem czy dresem go nie zdobędziesz, faceci patrzą na takie z góry i dystansem. Bądź sobą, człowiekiem a nie rzeczą na wystawkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, wydaje mi się że, jest to kwestia szczęścia, przypadku, żeby kogoś poznać. Ostatnio rozmawiałam z kolegą 30 latkiem, zmarła mu żona (moja przyjaciółka), w niespełna rok po jej śmierci już mieszkał z inną kobietą. Mówił mi że, facetowi łatwo jest poznać kobietę, on pracuje w damskim towarzystwie, w pokoju siedzi z 4 młodymi kobietami, 1 jest mężatką, 1 po rozwodzie i ma kogoś, a 2 są samotne. Fajne młode kobiety i nie wiadomo dlaczego nie mogą spotkać faceta z którym by mogły się zawiązać. Ja mam 38 lat, ponad 4 lata po rozwodzie, 2 dzieci, 1,5 roku temu spotkałam faceta z którym się spotykam. A wydawało mi się że, do końca życia będę sama, że nikt się mną nie zainteresuje. To był przypadek, nie szukałam na siłę, wprost przeciwnie, byłam nastawiona anty związkowo :) Miałam w nosie wszystkich facetów. Na początku jak zaczęliśmy się spotykać powiedziałam mu że, "żadnych dzieci (podtrzymuję to do dziś), mieszkania razem, tylko seks", życie to skorygowało i teraz jestem szczęśliwie zakochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytająca odnośnie czegoś
Ja wcale nie chcę księcia z bajki, mój mąż wcale jakiś super men nie był i byłam z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×