Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

scooby84

starania na kwiecień 2011

Polecane posty

cześc mamuśki:) mój syneczek wczoraj skończył 4 msc.jest niesamowity jeżeli chodzi o ruch dziś dał taką popisuwę w wanience ze ja i podłoga była zalana hi hi waży 6650 g ładnie śpi w nocy, potrafi sam zasnąć wieczorem choć ostatnio coś budzi sie w nocy ale jak go wezmę do swojego łóżka to śpimy dalej ale już przy cycu. w nocy nie robię butelki nadal bo sie nie domaga ale w dzień musi być,też myślę już wprowadzać coś ale mały coś ostatnio robi brzydkie cuchnące i zielone kupy i chyba poczekam, a ja z wagą stoję, nic nie chce mi ubyć po porodzie spadło tylko 9 kg a jakieś 6 bym chciała stracić za to straciłam prace, moja firma się rozwiązała praktycznie upadła, teraz pozostanie mi bycie z dziećmi , bo kto przyjmie matkę z trójką dzieci :( ja też groszku mam wciąż tyle roboty w domu a przez te deszcze pranie nie schnie a jak posprzątam to za kilka minut to samo, czuje sie zmęczona ale daje rade i staram sie nie denerwować pozdrawiam Was dziewczynki , piszcie jak wasze maleństwa no i Wy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wyrabiam, moja córka nic mi nie pozwala zrobić, sprzątam po nocach a i tak wszędzie syf, dziś to chyba gorzej być nie mogło. Mała waży jakieś 7300 i mierzy 65cm, 28lipca skończyła 3msc, także mam co dźwigać, u nas panują jakieś przeziębienia, ja również nie w sosie i boję się o małą, ale dopiero się zacznie, starszy zaczyna od września przedszkole:( Ja wyglądam okropnie, włosy mi lecą przetłuszczają się, to jakiś koszmar, nie ma czasu za siebie się wziąść, tyle u mnie, mała wzywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuuunia to wszysko to jakby Ci powiedzieć jest w normie:) ja też wyglądam nie za ciekawie a moje włosy są wszędzie, martwi mnie to ze już za chwilę mały ma 4,5 mies a ja czuje sie zbyt pulchna, nic nie lece z wagi, do tego kompletny brak czasu dla siebie, chce mi sie rowerka , rolek ale nie mam co zrobić z dziećmi a przy trójce jest co robić, do tego paskudne wakacje i zmienna pogoda, ale z jednego sie ciesze i dziekuje Bogu,za zdrowie dzieci i nasze. przed nami przygotowania do szkoły i przedszkola oj, oj trzymajcie sie mamunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść U nas ledwie się zaczęło przedszkole to i choroby, starszy chory typowa wirusówka i strach o małą...... W dodatku moja mała nic nie chce jeszcze jeść, nie pije w dodatku zadnej herbatki nie toleruje butelki, ściągam swoje mleko i jej podaje ale ona i tak nie ciągnie więc każde podanie witaminy c kończy się zwróceniem, nie wiem co to będzie jak będe jej musiała podać jakiś syropek.... Piszcie dziewczyny czy wasze maleństwa już coś jedzą i co????? Moja mała wszystko wypluwa, byliśmy na szczepieniu i pani doktor zasugerowała że powinna już coś próbować ze względu na gluten. Co tam u Was? Ja nadal nic z nią nie mogę zrobić,drze sie nie miłosiernie jak tylko odwracam od niej uwagę, wiecznie na mnie wisi jak małpka:) Mała już się odwraca z plecków na brzuszek, strasznie ruchliwa, chce być na nogach, ale wiadomo że nie wolno .... Do siadania też się rwie... Piszcie mamuśki bo nasze gniazdko sie nie długo rozpadnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki.. Moj Nius dzis skonczyl 5 mcy...Jest taki ruchliwy ze strach go zostawic samego gdziekolwiek.. Siedzi juz, jeszcze chwiejnie ale...Poczul ze moze usiasc to juz chce na nogi stawac...Smrodek.. Nadal na cycu...Podaje mu kaszki, co ktorys dzien gotuje zupke warzywna...Wcina az mu sie uszy trzesa..Przepajam go rowniez herbatka(jedyne co zje z butelki) Poczuje mleko w butelce i nie tknie..Placz... Mam tylko pewien problem co wieczor po 1-2 godz od usniecia zaczyna nagle krzyczec-doslownie..Musze go brac na rece bo nie idzie uspokoic...Poprzytulam chwile i zasypia jakby nigdy nic...I tak co wieczor...To jest straszne bo nie wiem co mu jest.. Do tego po 12 w nocy budzi sie juz co godzine...Chodze nieprzytomna bo nie wysypiam sie przez te pobudki.. Juz zwalam na zeby bo chyba beda sie przebijac... A ja tak jak wy...Nie ma czasu dla siebie...Rowniez wlosy wychodza garsciami..Waga stoi..Mam brzuch jak w 4 mcu ciazy...Za 3 tyg mam wesele przyjaciolki i szwagra:):) (bo pisalam wam kiedys ze brat mojego M jest z przyjaciolka)... I nie mam co zalozyc wszystko takie szczuple a ja wyglatam w tych sukienkach jak słon..Wiem ze zdrowie Niunia najwazniejsze, ale czy My Mamy nie mozemy ladnie wygladac... To chyba tyle Pozdrawiam Was i Wasze Pociechy:) Piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak miło dziewczyny nareszcie ruszyło :) mój synek też skończył 5 mieś.i też jest bardzo ruchliwy gościu rwie sie do siedzenia też okropnie, buzia mu sie śmieje wciaż,jak ma warunki to ładnie śpi w dzien przed poł, i w nocy raz sie budzi , biore go do siebie daje cyca i śpimy dalej,pije mleko z butli i cyca jak potrzebuje, je kaszkę, i ładnie już zupki zaczął tolerować, jednak ulewania sie nie skończyły :( i to bardzo gwałtowne czasami , do tego zaczęły sie zatwardzenia ja podobnie jak buuuunia, mam problem ze średnim synem zaczęło sie przedszkole i też już gorączkuje i jakaś infekcja sie wdała, też boje sie o małego , bo już ma jakiś katar i bardzo sie denerwuje i płacze przy jedzeniu, owca:) ja też masakra mam taki brzuch i słabą wolę do tego, nic nie mogę zbić wagę stoi w miejscu,a nie mam czasu dla siebie w ogóle, ale może w końcu sie uda he, drogie mamusie cencie swoje malenstwa ich zdrowie, ich obecność nawet jak dają wam popalić i jest Wam ciężko,tulcie je i noście , ja mam trudny czas bo końcem wakacji straciłam bratanicę,to straszne pochować dzieciątko i nie móc z nim być,,,,,,,,,,,,,, a zamiast łóżeczka kupić mała trumienkę :( pozdrawiam Was ciepło i życzę duuuuuuuużozdrówka i radości z pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ! CZYZBY nasze forum padło? cóż u mnie ręce pełne pracy czesto padam psychicznie, niestety wirusy wciąż nas dopadają odkąd synek 3 letni poszedł do przedszola,mój malutki obecnie leci mu 7 mieś zrobił ogromne postępy , pieknie siedzi zaczyna raczkować choć na razie wygląda to jak skoki żabki no i podciąga sie do stania jest strasznie pociesznym dzieciaczkiem i wielkim cycarzem he he, Waga 8.100 a wzrost 68 chyba , bo takie ciuchy nosi,jest bardzo silny i odnoszę wrażenie że bardzo mu zależy dogonić temperamentem i rozwojem swojego trzyletniego brata, grzechotki już dawno poszły na bok interesują go tylko zabawki braci. Dziewczyny piszcie co tam u Was, jak wasze wagi bo ja stoję nie mogę schudnąć :( ale jestem zdrowa, włosy już mi nie wypadają i miesiączki też jeszcze nie mam a męza gonie daleko od siebie hi hi ,zresztą wieczorami obydwoje padamy ze zmęczenia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila082
Hej kobietki Wczoraj mój szkrab skończył 6 miesięcy a dzisiaj byliśmy na bilansie i wszystko ok mierzy 72cm i waga 9530 kg trochę ma tego ciałka więc jeszcze stabilnie sam nie siedzi ale jak go dołożę na dywanie to dupkę unosi jak by chciał raczkować śmiesznie to wygląda :) W pierwszy dzień jesieni wyszedł mu pierwszy ząbek tydzień później drugi obyło się przy tym bez żadnej gorączki i jakiegoś specjalnego grymasenia ale za to mega ślinienie z jedzeniem też nie mam problemu 3 x dziennie mleko zagęszczone oczywiście (od drugiego miesiąca) 210 ml czasami trochę zostawi ale to rzadko się zdarza po nad to kaszka + 1/2 słoiczka obiadku lub zupki i na deserek potraf zjeść 1 jabłko i 1 badana na raz. Bez przeziębienia też się nie obyło, delikatny katarek ale dla takiego malca jak nosek zatkany to jest uciążliwe. A u mnie zmiany, zmiany, zmiany, po porodzie nie mogłam patrzeć na siebie i od końca lipca jestem na diecie z pozytywnymi skutkami -11 kg jeszcze planuje jakieś 10-13kg zrzucić mam nadzieje, że się uda a poza tym siedzę z synkiem w domu i się nudzę czasem bzika dostaje mąż do wieczora w pracy czasem delegacje masakra ale trzeba przeżyć i wytrzymać. Pozdrawiam was serdecznie i wasze skarby :)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lila082 fajnie że napisałaś, a co to za dieta podziel sie , bo ja mam masakre do tego nie potrafię zapanować jak mam chcice albo mam nerwowy dzień i szukam cokolwiek, kiedyś miałam silną wolę teraz nie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila082
betti 38 silna wola w diecie to podstawa. Ja jestem na diecie Dukana wiem są różne opinie na ten temat ale jeśli trzymasz się zasad wszystko ok. Po raz pierwszy w życiu jestem na diecie chociaż nigdy nie byłam chuda ale po ciąży nie mogłam patrzeć na siebie a w szczególności na brzuch no i te głupie komentarze na temat jak wyglądam na dzień dzisiejszy mam 13 kg mniej obwód tali, bioder i ud się zmniejszył włosy i cera nie przetłuszcza się jak wcześniej więc na razie jestem zadowolona obecnie ważę 70 kg i jeszcze bym chciała schudnąć 10kg ale i tak jest super bo przed ciążą ważyłam 78kg a po ciąży przybyło jeszcze 5 kg. Jeśli byś chciała zacząć tą dietę dobrze abyś poczytała o zasadach tej diety jest też książka na ten temat. Pozdrawiam i miłego dnia dla wszystkich mama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć lila ja już stosowałam tą dietę po urodzeniu drugiego dziecka, oczywiście nie od razu w związku z tym że dziecko karmiłam głównie butlą mogłam sobie na to pozwolić,efekty były super ale niestety siadły nerki, wylądowałam w szpitalu na kolkę nerkową zostawiając moje dziecko w domu, dziś już wiem ze dieta mocno obciąża nerki więc należe do osób ktore nie polecają tej diety ,trzeba być idealnie zdrowym ale dziś nikt z nas nie ma takiej pewności, życzę zdrowia a co u waszych maleństw drogie mamy, moj synek kończy siedem miesięcy raczkuje przemieszczając sie bez problemu do upragnionego celu i już muszę zabezpieczać miejsca niebezpieczne dla niego siedzi bez problemu z pozycji na brzuszku sam siądzie i podciąga sie na nogi stając na nich jest najszczęśliwszym pod słońcem człowieczkiem, jest niesamowicie silny, wazy około 8400g,nie ma jeszcze ząbków ale ślini się okropnie,piszczie co tam u Was pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila082
Hej dziewczyny Jestem wykończona moja cierpliwość ku granicy wykończenia od kont przestawiliśmy czas na zimowy (nie wiem czy akurat to ma wpływ na mojego synka) to mój łobuz jest nie możliwy w dzień jak jest śpiący nie może zasnąć muszę go nosić a waży 10 kg ostatnio 1,5 godz myślałam, że mi ręce odpadną budzi się o 4-5 rano i marudzi, płacze już nie daje raty i nie raz mi się zdarza łezki puścić a tym bardziej, że jestem teraz sama bo mąż pojechał w delegacje do Francji i wróci w przyszły weekend :( Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lila chyba my tylko tu zaglądamy, mój synek skończył 7 mieś. też sie budzi w nocy i wisi na cycu prawie całą noc pomimo tego że wcale go nie ssie potrzebuje raczej bliskości, ostatnio też płakał albo bym powiedziała że bardziej krzyczał , bratowa podsunęła mi fajną odpowiedz jezeli jest to w granicach pierwszej w nocy i płacz jest nagły jak by mały czegoś się wystraszył to świadczy o zębach, mojemu jeszcze nie wyszły żadne, spróbuj na noc małemu dać paracetamol albo nurofen , dzieci żle znoszą zabkowanie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim mamom z naszego forum życzę : ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT ORAZ DOBREGO NOWEGO ROKU 2012 ps.bardzo tu ucichło dziewczyny,a szkoda bo mogłybyśmy dalej dzielić sie wieściami naszych pociech, mój synek za kilka dni skończy 9 mieś, jest bardzo żywym dzieciaczkiem,wszędzie go pełno ,ma dwa ząbki , je praktycznie bez problemów to co mu ugotuję, nadal pije mleko z butli i cycusiem wciaż nie gardzi :) z podtrzymaniem chodzi, ale jak nie ma nikogo w poblizu to trzyma się szafy albo sofy i sam robi kroczki,uwielbia swoich braci i psa z którym często się bawi albo tuli,gorzej z braćmi , bo są bardzo zazdrośni i uciekają przed nim chowac ulubione zabawki :) tyle u mnie, niestety nie pracuje ale tyram za to w domu i nie mam wytchnienia,do tego martwi mnie że nie mogę schudnąć,nie mam siły na gimnastykę w domu ale mam nadzieję że coś zacznę robić ze sobą na nowy rok! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim mamom z naszego forum życzę : ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT ORAZ DOBREGO NOWEGO ROKU 2012 ps.bardzo tu ucichło dziewczyny,a szkoda bo mogłybyśmy dalej dzielić sie wieściami naszych pociech, mój synek za kilka dni skończy 9 mieś, jest bardzo żywym dzieciaczkiem,wszędzie go pełno ,ma dwa ząbki , je praktycznie bez problemów to co mu ugotuję, nadal pije mleko z butli i cycusiem wciaż nie gardzi :) z podtrzymaniem chodzi, ale jak nie ma nikogo w poblizu to trzyma się szafy albo sofy i sam robi kroczki,uwielbia swoich braci i psa z którym często się bawi albo tuli,gorzej z braćmi , bo są bardzo zazdrośni i uciekają przed nim chowac ulubione zabawki :) tyle u mnie, niestety nie pracuje ale tyram za to w domu i nie mam wytchnienia,do tego martwi mnie że nie mogę schudnąć,nie mam siły na gimnastykę w domu ale mam nadzieję że coś zacznę robić ze sobą na nowy rok! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem czytam codziennie...zapomnialam hasla i nie moglam wyslac wypowiedzi... Moj Niunio 13 skonczy 9 mcy... W chodziku zasuwa, mowi mama, tata, baba, dziadzia, am, mniam...:) papa robi..caluski przesyla...hehe ogolnie zlote dziecko... ale noce masakra...jestem juz zombie!!! ostatnio budzi sie co 30 min...nie zdaze zasnac...w lozeczku nie chce spac...karmie jeszcze...i jak go wezme do siebie to cycka traktuje jako smoczek chyba..butelka ble, mleko bleee, smok blee... w dniu kiedy skkonczyl 8mcy wyszedl 1 zabek..teraz idzie druga jedynka..je prawie wszystko ale cyc musi byc..na kolacje je parowki i doprawia cycem...i tak sie budzi...nie mam pomyslu czemu... 30 listopada trafilismy do szpitala na tydzien, po szeregu badan wyszla bakteria-od drobiu... ehhh sie rozpisalam sle buziaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betti 38 nie martw sie schudniesz...maly zacznie latac to bedziesz za nim biegac:) ja w szpitali schudlam 1,5kg przez te nerwy...a jadlam duzo bo Niunio z tego strachu i choroby tylko cyca.... waze 54kg...ale skora i rozstepy...to moja zmora...niestety tego juz nie da sie usunac...jaki balsam ujedrniajacy polecacie? na tez brzuszek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc owca:) a ja zaglądam , tylko zadziej bo ostatnio zwątpiłam w to forum, ale dziś zapaliło sie światełko he he odezwe sie , dziś już póżno a ja padam pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeti38
hejko owca:) to w takim razie my tylko zaglądamy! powiem tyle że już mam dośc chorób , mój mały kończy 4 lutego 10 msc, gość jest taki wielki że czasem zastanawiam sie że skoro ma taki apetyt już praktycznie na wszystko , bo jak zje swoje to chyta się "cudzego" posiłku i nie odpuszcza sobie i drze się do skutku, i naprawdę nie wiem dlaczego tak nam choruje, oczywiście odpowiedz częsciowa jest , bo jego bracia przynoszą różne dziadostwa do domu szkoła albo przedszkole, póki co ma dwa ząbki na dole a juz chyba pójdą górne i to zapowiada sie w duzych ilościach, waży 10 kg jak nic , bo mieś temu wazył 9,700, przez jego chorowanie odciągają sie jego szczepienia, też gada po swojemu ale bardziej lubi piszczeć i krzyczeć :) jest niezły grubas bluzeczki nosi na wzrost 74 a gacie na 68 cm co dla mnie jest śmieszne chodzi trzymając sie , bez problemu wchodzi na sofę ale schodzi na głowe he he i wszędzie jest go pełno a ja muszę mieć ciągle ich wszystkich na widoku czyli cała trójkę, teraz borykam sie z kolejnym wirusem ale u średniego syna i tak w kółko ale niestety wagamoja nieubłgalnie stoi albo i rośnie , czasem mam doła jak widzę siebie ciągle umazaną i taką grubaskę , ale na szczęście szybko mija a usmiech dzieci jest najlepszym lekarstwem , choć nie ukrywam że czasu dla siebie nie mam w ogóle, ah zas sie odezwe teraz uciekam nyny , pozdrawiam wystrwałych na forum Ciebie owca w szczególności pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeti38
hejko owca:) to w takim razie my tylko zaglądamy! powiem tyle że już mam dośc chorób , mój mały kończy 4 lutego 10 msc, gość jest taki wielki że czasem zastanawiam sie że skoro ma taki apetyt już praktycznie na wszystko , bo jak zje swoje to chyta się "cudzego" posiłku i nie odpuszcza sobie i drze się do skutku, i naprawdę nie wiem dlaczego tak nam choruje, oczywiście odpowiedz częsciowa jest , bo jego bracia przynoszą różne dziadostwa do domu szkoła albo przedszkole, póki co ma dwa ząbki na dole a juz chyba pójdą górne i to zapowiada sie w duzych ilościach, waży 10 kg jak nic , bo mieś temu wazył 9,700, przez jego chorowanie odciągają sie jego szczepienia, też gada po swojemu ale bardziej lubi piszczeć i krzyczeć :) jest niezły grubas bluzeczki nosi na wzrost 74 a gacie na 68 cm co dla mnie jest śmieszne chodzi trzymając sie , bez problemu wchodzi na sofę ale schodzi na głowe he he i wszędzie jest go pełno a ja muszę mieć ciągle ich wszystkich na widoku czyli cała trójkę, teraz borykam sie z kolejnym wirusem ale u średniego syna i tak w kółko ale niestety wagamoja nieubłgalnie stoi albo i rośnie , czasem mam doła jak widzę siebie ciągle umazaną i taką grubaskę , ale na szczęście szybko mija a usmiech dzieci jest najlepszym lekarstwem , choć nie ukrywam że czasu dla siebie nie mam w ogóle, ah zas sie odezwe teraz uciekam nyny , pozdrawiam wystrwałych na forum Ciebie owca w szczególności pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...Jednak sie odezwalas, fajnie.. Współczuje tych chorob...u nas odpukac nie ma...my meczymy sie z tymi nocami... Ksawcio tez wciaga wszystko i wiecznie glodny..ale mleka z butli nie tknie... Fajnie ze twoj juz tak ladnie drepcze...Moj to za raczki chodzi, chce sie puszczac ale nogi mu sie jeszcze placza..podejzewam ze wazy ok 11kg...a body, spiochy na 86 sa akurat.. to chyba tyle buziaki i zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haaaaaaaaaaaaaaaalllo tak zajżałam tutaj, totalna cisza, wszystkie mamusie ciesza sie swoimi dzieciątkami, suuuuuuuuuuuuuuuper Mój Dani , moje słoneczko ma już 13 miesiecy, tak długo czekałam ale nareszcie dziś mogę powiedzieć że wreszcie zaczął chodzić,ma nietypowo wciąż 5 ząbków 3 na górze , bo brakuje jednej jedynki i na dole dwa, jest duży , no i kawał chłopa zresztą bo waży 12,300g jest słodkim urwiskiem, bije , szczypie,i gryzie , daje boskie buziaki z szeroko otwarta uślinioną bużką, zreszta co wiele mówić mam kupe roboty przy moich trzech muszkieterach, którzy na każdym kroku robią sobie na złość ufffffffffff w krótce wakacje jestem bez planów, ogólnie brak kasy i pracy , nadal nie pracuje brakuje mi czasu dla siebie nie mogę schudnąć wciąż 8 kg za dużo i tyle pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×