Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inkier

Moja córka wreszcie zdecydowała się na wyprowadzke!

Polecane posty

Gość inkier

Dziewczyna ma 33 lata, mieszka u nas ze swoim dzieckiem, co mnie już męczy. W końcu postanowiła się wyprowadzić. Ja czuje ulge, gorzej z moim mężem który robi mi awantury że w końcu dostałam to czego chciałam, że jedyne dziecko się od nas ucieka. Córka do tej pory bała się powiedzieć ojcu że zamierza się wynieść. Ja musiałam wszystko za nią robić, teraz sobie odpoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w koncu pozbywac sie starej
krowy ze swojego domu Gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkier
Pozbyć się to za dużo powiedziane, ona może nas odwiedzać. Tak będzie dla wszystkich lepiej, szczególnie dla mnie, gdy mieszkała z nami to tylko zrzucała na mnie swoje obowiązki a jej ukochany tatuś mówił bym dała jej spokój. Teraz córka znalazła sobie mieszkanie i niech żyje oddzielnie od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarda jesteś
No i bardzo dobrze, i tak długo wytrzymałaś, a tatuś jak taki kochający, to było jego pogonić do sprzątania za córeczkę i jej dzidziunia. Ciekawe ile by po nich sprzątał. I czy w ogóle by sprzątał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po 2 ciążach
to dlaczego wykonywałaś jej obowiązki? Ja mając 15 lat musiałam obiad gotować, a gdy miałam 10 to sprzątałam czasem cały do z siostrą, ja dół ona górę lub odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkier
Tatuś wogóle nie sprzątał. Jedyne co zrobił to wziął wnuka na spacer, na lody. Wyszli czasem na kilka godzin a ja zostałam sama z bałaganem. Nie raz mnie szlag trafiał, kazałam córce posprzątać to słyszałam żebym dała jej spokój, wnuk też by już mógł po sobie sprzątać(ma 8 lat) to słyszałam że to jeszcze dziecko, więc wszystkie obowiązki sprzątania padały na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkojajestem___
problem w tym, ze twoj maz nie musial nic robic dla niej wiec teskni, a ty za nia tesknisz ale nie za praca z nia zwiazna:( znam to z autopsji, obecne panny nie chca pomagac w domu, dlatego mamy takie sa jakie sa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja
nie chodzi o obowiązki, ale o to,że dorosła kobieta powinna mieszkać sama a nie u rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkier
Tylko że moja córka nie potrafi za sobą nawet kubka umyć, jedyne czym się zajmuje gdy wraca z pracy to swoimi paznokciami i tapetowaniem swojej twarzy siedząc godzinami przed lustrem i w dodatku musi mieć wszystko na tacy podane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkojajestem___
ciesz sie ze wreszcie mieszka osobno, niestety, zrobila z ciebie swoja sluzaca a maz nie lepszy od corusi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gttvv
jaka z ciebie matka jestes nikim wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja
bo tak ją wychowaliście. ja sprzątałam i zmywałam naczynia. bo musiałam ;) a teraz jak się wyprowadziła to jak sobie nie umyje to będzie w brudnym jadła. czym się przejmujesz? toż to dorosła kobita jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ktoś ją tak wychował....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkier
To nie ja ją tak wychowałam, tylko mój mąż. On gdy ja chciałam ją zmusić do jakiegokolwiek obowiązku w domu a ona nie chciała to tatuś zawsze stanął w jej obronie. Ja się nie przejmuje, mój mąż się bardzo przejął tym że córka już nie będzie u nas mieszkać. Nawet kilka kłótni było między nami z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
Ale ty jesteś wredną matką jak można do obcych ludzi obgadywać własne dziecko?:( przecież pewne rzeczy powinno się załatwiać miedz sobą a nie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkier
Ja jej nie obgaduje, po prostu napisałam że ciesze się że sobie w końcu odpoczne. Musiałam gdzieś to powiedzieć, mężowi bym nie pomogła tak powiedzieć bo od razu by się na mnie wydarł. On do tej pory uważa że córka powinna mieszkać z nami bo jak to stwierdził nikomu się krzywda nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
nie które kobiety są bardzo wygodne to fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
ja aż się boję tego momentu że kiedyś moje dzieci wyjdą z domu a ja zostanę w nim sama z mężęm:( masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
a ja nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
a może lepiej było w ogóle nie decydować się na dzieci a nie potem narzekać nie mogąc się doczekać kiedy one opuszczą dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja
taka kolej rzeczy droga Moniko. a jak dzieciaki nie potrafią żyć samodzielnie to znaczy, że kaleki wychowałyście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
nie czuję się kaleką mimo tego że mieszkam pod jednym dachem z moją mamą po prostu tak wyszło i żyje nam się bardzo dobrze:) a co do dzieci to być może jestem tak bardzo walniętą i zakochaną matką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
inkier a może ty jesteś zazdrosna o swoją córkę, mam wrażenie że jej nie lubisz jeśli ci nie pasuje za nią sprzątać to dlaczego to robisz??? a może jesteś zazdrosna że twój mąż ją lubi bardziej od ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
chinota:) popieram:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkier
Nigdy nie byłam o nią zazdrosna, jedyne co czuje to czuje się przez nią wykorzystywana. Sama nigdy nic nie zrobi a jak jej mówiłam żeby coś zrobiła to mój mąż powiedział "daj spokój, później ty to zrobisz", każdy by dostała szału na moim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
na mój gust to masz taką córkę jaką sobie wychowaliście, i trudno tu narzekać, skoro wszystko za nią robiłaś to nie dziwne że nie nauczyła się sama... notabene trochę podobnie jak ja i moja mama, też ciągle narzeka, ale nigdy mnie nie zachęcała żeby zrobić czegoś sama, albo jak już coś zrobiłam to jej nie pasowało, taki ciężki charakter. ni emówię oczywiście że ty też tak masz, tylko mówię jaka jest moja mama... układa nam się bardzo źle... w ogóle nie mamy wspólnego języka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
albo problem jest raczej między tobą i mężem, skoro mieliście zupełnie inny pomysł na wychowanie córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja córka ma złą matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afafaafsadfagsdgteqbfdg
Współczuje Twojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×