W szpilkach nie tylko wyglądasz ale i wygrywasz

Szpilki są

żebyś wiedziała

czyżby te buraki to my, którzy szpilek nie lubimy?

o tych szpilkach to juz nie raz słyszałam od chłopaka no ale jednak zostane przy swoim :) trzymajcie się :)

nie chodzi mi o to eM :) mówie o facetach którzy leca a łatwa dupe :) juz gdzieś był dzisiaj taki temat

Ah, rozumiem :) Czyli chodzi o buraków, którzy ślinią się tylko na widok nóg na szpilach :D

a widzisz aciena, twój facet wie co dobre zrób mu kiedyś niespodziankę na rozbieranej randce :)

hihi pomyślę ;p

Napewno się ucieszy, jak o 20 cm wyższa kobitka mu stanie nago i nie będzie jej mógł dosięgnąć :D

skąd ty możesz cokolwiek wiedzieć na ten temat? jesteś facetem? może twojego też to kręci, ale jeszcze ci o tym nie powiedział tylko potem nie rycz, że cię rzucił dla byle brzyduli, ale "zrobionej" czego ci oczywiście nie życzę, ale zwykle tak kategoryczne sądy są weryfikowane potem przez życie

Jestem kobietą, nie facetem. A mój chłopak woli pończoszki, a nie szpilki. Przynajmniej nie "wydłużam się" na siłę ;)

I mój facet nie znosi tych "zrobionych", sztucznych kurewek ;)

nie utożsamiaj zadbania z kurewstwem :O

raz ubrałam i sie prawie wywaliłam :P podziwiam te kobiety które dają rade iśc PORZĄDNIE w takich butach :P (myślę o prawdziwej szpilce, nie o obcasie) po drugie puszystym kobietom nie pasują szpilki, powinny mieć grubszy obcas :P tyle w temacie

co do puszystych to się zgadzam, a samo chodzenie to kwestia wprawy chyba

Jak taki mądry jesteś, to sam załóż szpilki i zobacz, jak się chodzi :D :P Gwarantuję, że pizgniesz w kąt po 15 minutach takie buty :D

jakbyś nie zauważyła jestem facetem

Draken to tym bardziej spróbuj :P:D

dzięki, wolę nie i nie czuję takiej potrzeby :)

Spoko :P Tylko nie zmuszaj do tego innych nie wiedząc jak to jest :P:D

Przyznam się, że niezbyt umiem / lubię w tym chodzić, ale nie ma jak szpilki. Nawet, jak nogi się plączą to to robi wrażenie! Czasami staję na uszach, żeby się tym posługiwać, ale nie narzekam z powodu efektów.

Wiem, Draken, że jesteś facetem, bo piszesz typowo męsko. Bez obrazy :P Ja tylko sugeruję, byś spróbował, zobaczył jakie to naprawdę trudne, niewygodne i męczące, a dopiero później namawiał nas do noszenia tego szatańskiego wymysłu :D Przecież to nawet na zdrowie źle wpływa :P J.w - są laski, które się "torturują", bo "efekt fajny". Na mnie np. faceci zwracają uwagę i bez szpilek. Wiem, że to nie skromne, co napisałam, ale próbuję Ci dać do zrozumienia, że tak czy inaczej podobam się facetom, a nie potrzebuję się męczyć, żeby faceci się ślinili, żeby im stawał i żebym słyszała za sobą gwizdy i wulgarne komentarze lub pytania, ile biorę za godzinę. ;)

jak eMo

nawet ten wątek pokazuje, że wiele kobiet wie do czego służą szpilki i nie waha się ich użyć

Bo szpilki trzeba umieć kupować. Sorry, ale jak widzę panny z tymi niedorobionymi modelami z Zary, które się męczą po galeriach albo co gorsza po bruku, to też mi się słabo robi. Nie mówię, że zaraz trzeba kupować buty Prady, ale za taki przedział cenowy jak w sieciówkach (200-400zł) można kupić ładne i wygodne szpileczki. Ale biegać nawet w wygodnych to sztuka, bo stopa zupełnie inaczej się układa :O

Vera Louboutin :o

Ale Prada słynie z wygody. A o czerwonej podeszwie nie słyszałam takiej opinii. Oj róbcie sobie jaja, ale naprawdę można znaleźć niezłe perełki np. z Hogla.

aha :D

Po prostu eM---> masz dziewczyno chyba jakieś kompleksy. To że Ty nie chodzisz w szpilkach bo jesteś wysoka to nie znaczy że inne kobiety też nie mogą. O niebo lepiej wygląda wysoka kobieta w szpilkach z nogami do nieba. Z kolei u dziewczyny która ma 160 cm wzrostu nie widać różnicy gdy założy szpilki bo i tak ma krótkie nogi a one dodadzą jej ewentualnie trochę wzrostu. Sama jestem wysoka (174) i uważam ze szpilki są stworzone dla takich jak MY.Więc lepiej droga "poprostu eM" znajdź sobie wysokiego faceta, wyższego od Ciebie a może wtedy przekonasz się do szpilek, tak jak już mówiłam śmierdzi tu kompleksami. Zgadzam się z założycielem topiku w każdej kwestii:) Pozdrawiam