Jak doniesc na kogos do urzedu skarbowego?

chce doniesc na kogos kto ma nielegalny dochod z ktorego oczywiscie nie odprowadza podatku. Gdzie mam zadzwonic czy napisac?

i sprzedawczyk :o

a feeee

tez chce wiedziec!!!!! potrzebuje na kogos poskarzyc sie...na zwyklego szmaciorza

dzwonisz do naczelnika urzędu skarbowego i podajesz dane

ty zawziety hanysie, ktos nie zrobil ci czegos za darmola jak to sie wam hanysom "nalezy" i najlepiej go podpierdolic no nie?? chamy niemieckie

zanieś oświadczenie, że udzielasz korepetycji, piszesz prace, masz wyższy dochód niż ujawniony i nie zgłosiłeś darowizny od sąsiadki, a w trakcie swojego postępowania wsyp delikwenta

ja nie donosze dlatego ze czuje zawisc czy zazdrosc. ktos mnie oszukal i potraktowal bardzo zle i dowiedzialam sie ze nie oplaca dochodu jaki mial ze mnie a to nielegalne. Jakbym byla dobrze potraktowana i nie oszukana to bym to olala, ale tak to szlag mnie trafia ze ktos ma moje pieniadze nielegalnie.

wypraszam sobie :o tez jestem hanyska i nie podpierdalam innych :o

nie chce nic nosic ani robic sobie jakis problemow. Myslalam by tylko zadzwonic by powiedziec aby ta osobe sprawdzili badz cos napisac tylko nie wiem gdzie

przeciez pisalam ze to do tego od bucika...ludu!! napisz jakie toba kieruja pobudki a ja ci powiem, co z twoja skarga sie stanie - pracowalam w skarbowym, czytalam rozne donosy

bucik --> hanbisz nas :o

Czuje się urażona ! Brzydzę sie donosicielami .

ale to nie hanysy kapują tylko gorole cholerne zazdrośniki zawistne żmije

normalnie piszesz na pismie, kierujesz do naczelnika ale wysylasz normalnie na adres urzedu, ale jak tylko ten ktos ma wtyki w us to nic mu nie zrobia, kontrole lipna przeprowadza, czasem dadza jakas kare, ale prawdopodobnie on napisze czynny zal i dostanie upomnienie i tyle...niestety chamy i cwaniaki zyja dobrze cale zycie

nie chce za bardzo tutaj przedstawiac tej sprawy, ale chodzi o to ze ktos pobieral nielegalne pieniadze (wysokosc ok. 1500zl na msc), spisywal umowy ale okazalo sie ze to tylko dla picu bylo.

a telefonicznie sie nie da? Wolalabym uniknac pisania czegokolwiek do US

ja nie hanys udupie, bystry to ty nie jestes:)

mieszkania. I autorka chciała być sprytna i go okraść, ale powiedział nie szantażystce.

hanysy to najgorszy narod pod sloncem........wiem co mowie bo mam znajomych hanysow.....fak co za smierdziele

gorole czyli kto?? myslisz ze wszyscy rozumieja wasze zaciankowe zawisci i prymitywne uprzedzenia?? jest ktos kogo lubicie?? bo ja od was slysze ze albo ktos warszawiak albo gorol a wszystkie okreslenia pejoratywne...wszyscy be tylko wy idealy...szkoda mi tych porzadnych slazakow, ktorym tepe hanysy robia opinie zacietrzewionych zasciankowych miniludzi

nikogo nie chcialam okrasc i nikt nie bral kasy za wynajem mieszkania. Prosze mi tu takich glupot nie zarzucac.

buhehehe to się uśmiałem. Kolejny przykład w jakim my żyjemy państwie. Niby ustrój inny ale mechanizm ten sam.

a ten ktos kogo chce zakapowac to udup spoleczny i uwierz takiego nie szkoda

ten tam od bucika---------------popieram

nie wiem jak to wyglada z donosem telefonicznym...zawsze moga powiedziec, ze nic takiego nie bylo, nie ma na pismie to nie istnieje, no chyba, ze jest to jakis wyrozniajacy sie urzad (czasem sa takie "minizawody" miedzy urzedami, kto wiecej ludzi uwali, oczywiscie ludzi bez dojsc i znajomosci w urzedzie). ja jestem za uczciwoscia i sparwiedliwoscia dlatego wlasnie juz nie pracuje w us, tam sa kliki jakich malo

ok bucik, kajam sie i przepraszam za podpiecie pod hanysow, rozumiem, ze nie chcesz uwalic sasiada bo ma lepiej niz ty ? :)

wiem ze sa znajomosci i tak sie sklada ze mam kolezanke co tam pracuje ale nie chce jej w to mieszac wiec myslalam ze moze najpierw sama to jakos zalatwie a jak to nic nie da to wtedy poprosze ja o pomoc. Ale skoro piszesz ze trzeba pismo wyslac to ok, sprobuje

nie mowie, ze trzeba, ale wiem, ze to pewniejsze, nie wiem jak to wyglada przez telefon, bo do kogo niby zadzwonic?? do naczelnika? on sie tym nie zajmuje, do sekretarki?? to rowniez nie jej zadanie. Nie ma specjalnej komorki ani wyznaczonej osoby do spraw donosow :) chyba, ze wiesz, ze np. chodzi o VAT, to mozesz sprobowac do kierownika tego dzialu, ale szczerze mowiac, wygladaloby to dziwnie, nigdy nie widzialam, zeby ktos notowal donos :)