Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lekka1985

mój niemowlak nie chce: mleka modyf., budyniu, puree na mleku tylko kaszki...

Polecane posty

Gość lekka1985

i tak się przedstawia nasz plan dniowy: -nad ranem pierś (dziś to była 6rano) (chcę to zastąpić czymś innym, ale nie mogę bo córka nie chce w ogóle niczego pić z butelki, je tylko łyżeczką, więc nie mogę jej dać mleka, rzadkiej kaszki, herbatki czy wody, by przepoić) - 9-10 rano śniadanie kaszka mleczno-ryżowa smakowa podawana łyżeczką 100-150ml - 13-14 obiadek 150-180ml podawany łyżeczką -17-18 deser: owoce+biszkopt podawany łyżeczką 20-21 kaszka mleczno-ryżowa smakowa podawana łyżeczką 100-150ml próbowałam córce dać jeszcze jeden posiłek zamiast piersi, ale budyniu na mleku modyf. nie chciała (a na krowie to nieco za wcześnie prawda? podawała z Was któraś budyń na krowim? 8-9 miesięcznemu dziecku?), kisielu też nie, bo za kwaśny, a nie chcę dosładzać, miałam też saszetkę próbną "misiowego ogódka" , było to puree na mleku z marchewką i groszkiem- nie chciała. nie wiem co już jej dać, muszę spróbować jeszcze jajecznicę (musi być koniecznie na parze? nie może być usmażona na masełku?), no bo jogurt to chyba za wcześnie?-córka ma 8,5 miesiąca, z resztą nie wiem czy będzie chciała, bo kwaśne. no i na kanapki też chyba za wcześnie? bo sam środek chlebka z masełkiem to chyba za ubogo na drugie śniadanie? a wędlina,ser itp to chyba za wcześnie? poradźcie co jeszcze mogę jej spróbować dać? czy 2 razy kaszka mleczno-ryżowa to nie za mało? na razie jest też poranna pierś, ale sądzę, że już coraz mniej mam tego pokarmu, więc będę musiała wprowadzić trzeci mleczny posiłek, tylko jaki skoro ona nic nie toleruje? poradźcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka1985
nikt nie doradzi? proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kilak dni temu puściłam pytanie o śniadania dla 9 mc dzieci i nikt mi nie odp. Ja tam smażę jajecznicę na maśle, nie popadajmy w przesadę. Jak już podajesz całe jajko to może być to: 1 jajko, 1/3 szkl mleka, ew. trochę cukru lub syropu jeśli dosładzasz (jest smaczniejsze). Wszystko razem zmiksować i przelać do miseczki i zapiekać do lekkiego zrumienienia w kąpieli wodnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup niekapek lub kapek
Bo takie dziecko nie pociągnie smoka. Ja moją przpajałam na początku łyzeczką, później kapkiem nuk, rewelacja. Od 8 m-ca dawałam zwykłe jogurty, czasami budyń na mleku krowim. Kanapki zaczęłam dawac od 10 m-ca, takie z szynką, pomidorem, pasztetem. Wcześniej była skórka od chleba. Nie ukrywajmy, ale te misiowe ogródki i słoiczki są nic nie warte, jałowe, mdłe, dziecku nie smakują. Zrób jajecznicę na masełku, przeciez to minuta smażenia. Zmień kaszki mleczno-ryzowe na pszenne, ja podawałam tylko te bez owoców, np. kaszke mannę, mleczną owsiankę, sama zrób płatki owsiane, chocby na bazie mm. I coś mi tu jednego posiłku brakuje. Powinno byc I śniadanie, II śniadanie, 2-daniowy obiad na 2 razy, podwieczorek, kolacja. W tym 3 posiłki mleczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup niekapek lub kapek
Do picia niegęstej kaszki (aby wyeliminowac pierś) kupiłam taki pękaty kubek z króliczkiem, balonik, za 12 zł, poszerzyłam troszke dziurkę, zeby kaszka przepłynęła i tak podawałam, zagęszczone nleko,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup niekapek lub kapek
A kisiel słodziłam, ale zamiast 3 łyzek, półtorej. Bez przesady, dziecko też człowiek, cukru nie unikniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljdij
Ja bym wprowadziła jeszcze obiad i deser, w końcu zawierają ważne dla dziecko witaminy, pierwiastki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogą też być delikatne kluseczki serowe. 1 serek homog. waniliowy, 1 żółtko, kleik ryżowy i mleko modyf. w ilości takiej by zagnieść ciasto (ja daję na oko). Wrzycamy je na wrzątek i podajemy na ciepło. Można dodatkowo polać mlekiem mody. gęstości śmietany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka1985
adzia, dzięki za rady. kup niekapek lub kapek- mam dwa takie: jeden fisher price drugi nuk, nie chce pić, nic! ani wody, ani soków, ani herbatki, bawi się, wypluwa, gryzie, ciągnie ustnik. spróbuję jej robić na drugie śniadanie: jajecznicę na maśle, budyń na krowim, bo na modyf. się krzywiła, jogurt z owocami spróbuję dać, z kanapkami poczekam jeszcze, bo w sumie ma tylko 4 ząbki na dole i jeden na górze, więc musiałabym jej jedynie jakąś pastę kanapkową robić. kaszki toleruje tylko mleczno-ryżowe smakowe, więc nie mogę dawać jej pszennych, bo mi całkiem nic nie zje. ps. dlaczego za mało posiłków? dostaje 5: - 6:00 pierś - 9:00 kaszka - 13:00 obiadek (czasami jest to zupka plus mięso i ziemniaczek, a czasami sama zupa, ale z mięsem z większymi kawałkami, by uczyła się rzuć i gryźć. ps. ona jada 3 razy co 4h i 2razy co 3h, więc 5 posiłków jest akurat, nie mam gdzie wcisnąć szóstego) - 17:00 deser - 20:00-21:00 kaszka w międzyczasie też przekąsi chrupki kukurydziane, biszkopta, owocu trochę. najgorsze, że nie chce nic pić i boję się, że będzie miała zatwardzenia. na razie robi takie zbite plastelinowe kupy, ale idzie jej to łatwo i po kilka dziennie, że mogłaby robić na nocniku:) kljdij - córka tak jak wyżej napisałam jada obiady i desery. chyba coś nie doczytałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale piec posilkow dziennie jest idealnie nie wiem po co wiecej...kto to wymysllil bez przesady.. Moj maly ma 11 miesiecy i je piec czasami cztery ale to rzadko...5 jest idealnie.. moj jada tak 6.00 mleko 160 ml z kaszka to 180 wszystkiego 9.00 zupa jesli obiad jest dwudaniowy 250 ml lub kaszka pszenna ok 180 ml 13.00 drugie danie sloiczek 190-220 gr lubb jesli jednodaniowy obiad to zupa 250 ml z miesem oczywiscie wszystko 17.00 kasza manna z owocami okolo 230 ml wszystkiego 21.mleko 160 plus kaszka jak rano. I w czasie dnia picie okolo 150-200 ml jak cieplej to do 300 plus chrupki kukurydziane lub wafelki ryzowe, jakis banan lub jablko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjkkkkjjjjkkkk
w niemczech krowie podaje sie od 6 msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka1985
imili dzięki za wpis:) widzę, że mamy podobne godziny karmienia. a jeśli chodzi o mleko i kaszkę to robisz pewnie tak na rzadko? ja muszę gęstą i podawać łyżeczką, bo tak jak pisałam córka za nic w świecie nie chce pić nic z butli. toteż jak rano wstaje dostaje pierś, a potem dopiero kaszka, obiadek, deser, kaszka. i tak mnie zastanawia to jak mi się pokarm skończy co ja jej dam o 5-6 rano jak wstanie. butla z mlekiem odpada, więc będę musiała wstać i kaszkę robić. tak to zawsze brałam ją do łóżka, dawałam pierś i zasypiałyśmy na te 2h, a teraz rozbudzi mi się całkiem. nie mam zielonego pojęcia jak ją przekonać do butelki czy chociażby niekapka, które mam 2 i z żadnego nie chce pić. wymyśliłam jedynie sposób na przepajanie po jedzeniu, czyli podawanie wody czy herbatki łyżeczką. weźmie 10-15 łyżeczek i koniec, ale jaka to męczarnia, no ale inaczej mi się dziecko zapcha albo będzie miało problem z kupką. jjjjkkkkjjjjkkkk - właśnie wiem, że w Niemczech i wielu innych krajach niemowlakom podaje się mleko od krowy i mają się dobrze. ja chciałabym jedynie 2-3 razy w tyg. podać do budyniu, bo na modyfikowanym córka nie zje, a nie mam już patentów na drugie śniadanie. polubiła tylko jajecznicę na masełku z środkiem chlebka wkruszonym i kaszki mleczno-ryżowe smakowe- nie inne. no i spróbuję jedynie ryż na mleku z dodatkiem owoców np. sezonowych czy bananem,jabłkiem i muszę tak pociągnąć córkę ok. 1,5 miesiąca na tych 3 "potrawach", bo nie mam pojęcia co jej dawać. potem już będzie lepiej jak dojdą kanapki, więcej warzyw itd...może zechce pić z kubka- oby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez niechetnie je z butli a ile sie przy tym nawygina hehe..:) picie pije z kuba treningowego z lovi z miekkim ustnikiem tylko ten mu przypasowal...a na poczatku zanim zaczal z niego pic bo wczesniej nie chcial w ogole dawalam z kieliszka i zalapal i zaczal pic :).. moze sprobuj wlasnie takiego kubka... hmm co do sniadan no chyba pozostanie Ci rozbudzic dziecko i zrobic kaszke jak nie zaakceptuje nic ...ja na szczescie niemam problemu z kwasnymi daniami bo mojemu najlepiej takie podchodza:).. a i chyba po 8 czy 9 miesiacu sa tez fajne dania z hippa moje snidanko czy cos takiego musli z owocami ..musli z jogurtem.. na jogurty z hippa mozesz spokojnie sie pokusic czy nestle bo one sa po 6 miesiacu..po 10 mozesz dac naturalny jogurt i dodajesz owoce...ja np jak maly skonczyl 8 dawalam mu juz jogurty z mleka krowiego , sa takie kaszki z owocami chyba serduszko to chyba tylko w Polsce jest ciagle gadane ze tylko mm do 3 roku zycia..bez przesady od zjedzenia jogurtu na mleku krowim czy budyniu nic nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka1985
imili, dzięki serdeczne za rady i wskazówki:) ja mam dwa kubki niekapki, jeden fishera drugi nuk zakupiony przedwczoraj (cena 30zł-masakra!), obydwa są z miękkim dzióbkiem, ale ten nuk ma bardziej miękki, oczywiście księżnej mojej wpadnie kilka kropel i już kręci głową na boki i się kwasi jakbym jej cytrynę dawała, no za nic nie chce nic popić, dziś dałam jej po jajecznicy z chlebkiem ( o półtora miesiąca za wcześnie jej daję, ale serio nie mam żadnych pomysłów, bo ona nic nie lubi, jajecznicą się zajadała!) kilka łyżeczek wody przegotowanej to wypiła, ale właśnie tylko z łyżeczki. popróbuję jeszcze z tym kieliszkiem:) cholera kłopot jest, niby najważniejsze, że zdrowa, ale ile nerwów mnie to kosztuje, ile ja się nagimnastykuję czasem, żeby to dziecko zjadło to masakra, mam nadzieję, że jak podrośnie to stanie się trochę "mądrzejsza", bo czasami mam niewyróbkę. najlepiej pasował jej cyc 6 razy dziennie i między nim obiadek,deser,kaszka od święta (bo nie przepadała też jak była na piersi), ale chciałam i musiałam zabrać tej pannie pierś i dobrze, że teraz się ocknęłam, bo córa jest taka temperamentna, że walczyłabym z nią pewnie ze 2-3lata o odstawienie tak jak moja mama z siostrą moja...pozdrawiam Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja to znam a jajecznice tez podalam synkowi peirwszy raz jak byl w wieku twojej corci ja nie trzymam sie sztywno schematow ktore tylko w polsce sa tak rygorystyczne no ale coz...w innych panstwach dzieciom nic sie nie dzieje a u nas maja nagle chorowac czemu w wielu panstwach pomarancze sa jako pierwszy owoc a u nas dopiero po roku? to taki przyklad. hehe .. No moj z poczatku pil tylko wode raz podczas upalow nagle soczek jablko mieta mu zasmakowala i od tamtej pory soczki :). Do butli ma wstret od urodzenia bo on urodzil sie z wada serduszka i przez pierwsze trzy miesiace jadl tyle co wrobelek cholernie meczac sie po 30 ml co 3 a nawet 4 godz..po operacji butla byla fajna ale mial mleko na podtuczenie wiec mu ono smakowalo a jak przeszlam na normalne to zaczely sie szopki przy butelce steka przy niej jakby nie wiem co robil macha nogami...dlatego je o 6 na spiaco go lapie jak zaczyna sie wiercic zeby sie nie rozbudzil albo o 21 jak spi a zje wczesniej i zeby na noc starczylo chociaz dzisiaj o 21 jadl kaszke na gesto bo nie spal jeszcze:) a najlepsze jest to ze soki wode pije z kubka a mleka z kubka juz nie tknie:D a z butelki picia tez nie hehe taki uparciuch maly:) w ogole on jest strasznie szybki i zywy ze nakarmic go to masakra dobrze ze jeszcze wymyslili kszeselka do karmienia ale ile lamentu bo biedak musi w miejscu chwile posiedziec :)ale co sie dziwic ja podobno byla identyczna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuhgsre
kurcze po ile mają wasze dzieciaki zębów,że zjedzą jajecznice????? moja nie ma wcale:/ i chyba by sie zadławiła jajecznicą. autorko pytałaś o jogutry.Moja wcina od 6 m-ca jogurty,teraz też danio,bo uwielbia.To jej ulubiony posiłek,bo niejadek straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuhgsre
aaaaa i pije kefir bo lubi:) obowiazkowo zimny,bo lekko zagrzany już nie:) co do krowiego mleka to bym budyń dała śmiało gdyby tylko chciała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuhgsre
i jeśli boisz sie o kupy to do jednego z posiłków domieszaj zaparzona łyżeczkę mielonego siemienia lnianego.Problemu nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niemowlęciu nie potrzeba zębów by maiżdżyć jedzenie, wystarczy, że jest odp miękkie. Musi też umieć sobie radzić z kawałeczkami a tego trzeba uczyć i im szybciej tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuhgsre
no ok,daję jej rzeczy które mieżdży,ale nie wyobrazam sobie pełnego takiego posiłku.Przecież ze 2 godziny by jajko jadła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuhgsre - mój zębów nie miał do 11 miesiąca, a od 9 jadł kanapeczki (był alergikiem, więc sama piekłam mu bułki i do tego piekłam schab w ziołach i miał na kanapki), jajecznicę od 8 miesiąca, a jedzenie z grudkami (typu zupkę z warzywami lekko rozgniecionymi widelcem) od 7 miesiaca. świetnie sobie z tym radził, więc nie przesadzajmy że jajecznicy, której nota bene wcale gryźć nie trzeba, nie zje! lekka - ja na początku jajecznicę na parze robiłam (bez masła bo miał alergię), ale od ok 10 miesiaca już normalnie na patelni smażyłam. kanapeczki możesz spróbowac dać. co do kaszki to ja uważam że 2 razy kaszka to za dużo dla dziecka. lepiej spróbuj z tym jogurtem. możesz dać naturalny wymieszany z jakimś słodkim owocem, zawsze trochę złagodzi kwaśny smak i nie zrażaj sie jak nie zje prawie nic, próbuj, próbuj i próbuj. spróbuj tez samo mleko modyfikowane podać, są różne na rynku, może któreś jej zasmakuje! jak chcesz to spróbuj dać ten budyń na krowim. tylko sama go zrób a nie ten z torebki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka1985
zacznę od końca:) mała agatko: co do kanapek to nie wiem z czym, bo na wędliny i ser oraz warzywa gruntowe za wcześnie o 1,5 miesiąca prawda? poza tym chlebek z masełkiem pogryzie, ale to co na nim to nie bardzo, bo ma 4ząbki na dole, 1 na górze. co do mleka przerabiałam już większość od najtańszych do najdroższych, po prostu jest z tych "piersiowych" dzieci, które mleka i butli nie tolerują. jak mi się wyginała,wykręcała,płakała,a wręcz darła to odpuściłam, bo po co męczyć dzieciaka, żeby mleko za wszelką cenę wypiło? podobno te smaki i niechęć do pewnych rzeczy się dziedziczy i jak się okazuje mój ojciec i ja byliśmy wielkimi przeciwnikami mleka. ja właśnie zamiast mleka od któregoś tam miesiąca jak spróbowałam kaszki to tylko rzadkie piłam i to więcej niż 2 razy dziennie. mój ojciec natomiast w ogóle mleka nie pił, babcia oszukiwała go właśnie jogurtami,kefirami,serami. coś w tym jest...co do kaszek i częstości podawania konsultowałam to już z dwoma pediatrami, obydwoje twierdzą to samo, kaszka mleczno-ryżowa na mleku modyfikowanym 2 razy dziennie rano i wieczorem zamiast mleka jak najbardziej, bo coś na mleku dziecko musi jeść, a jak nie chce nic innego to niech jej będzie, tak usłyszałam, córka ma idealną wagę, jest szczupłym dzieckiem. wszystko jest pod kontrolą. natomiast jogurt,budyń itd, które radzisz to jako trzeci posiłek mleczny na drugie śniadanie no i dodatkowo obiadek+deserek. pozdrawiam:) gatki w kwiatki, bez urazy, ale nikt Cię nie prosi byś odpowiadała "znowu na ten sam /podobny temat". jeśli nie chcesz to nie zaglądaj, nie pisz nic i tyle. to jest forum i można rozmawiać o czym się chce i pytać o co się chce, sorry, ale ja akurat nie miałam czasu, żeby wertować strony kafeterii w poszukiwaniu jakiegoś tematu, na którym już dawno np. nikt nie pisze. a co do google, nie bój się, też szukam:) ale czasami najlepsza jest pomoc drugiej matki, a nie poradników internetowych. kuhgsre- moja córka ma łącznie 5ząbków, ale nawet jakby nie miała to by się nie zadławiła, bo wbrew pozorom niemowlaki gryzą twardymi dziąsłami i bardzo dobrze sobie z tym radzą. to samo z przeżuwaniem, dziecko musi się tego nauczyć dlatego po szóstym miesiącu pokarm powinien zawierać już większe kawałki, by dziecko mogło się tego nauczyć. nawet słoiczki te po 6miesiącu nie są już jednolitą papką. poza tym najważniejsze, by dziecko nie zostało samo i umieć zareagować na zakrztuszenie, ale sądzę, że przez jajecznicę to mało prawdopodobne:) dzięki Ci za wskazówki pozostałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka1985
gatki, nie obrażaj się czasem, ale po prostu jak nie chcesz pisać to nie pisz, a nie piszesz, że nie chce Ci się pisać hehe:p no to mi wyszło:) ps. zaglądam na osesek i zauważ, że produkty mleczne takie jak: jogurt,kefir,twarożek itp są zalecane po ukończeniu 11 m-ca itd...nie będę kopiowała tutaj całej tabelki, ale znam ją dobrze:) tu nie chodzi o to, że ja jej jedzenia nie urozmaicam tylko, że ona nie chce (a na siłe nie będę jej wlewać) pić z butelki i nienawidzi mleka i tyle, a tak to wiem co jej dawać i z chęcią zjada obiadki,deserki,owoce,kaszki,jajecznicę itd...spadam spać. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka1985
ps. właśnie nie mam babcinego podejścia, bo nie trzymam się sztywno poradników, eksperymentuję w kuchni, podaję niektóre rzeczy nieco wcześniej, bo córka jest po prostu wybredna, a nie chcę, by mi się darła w niebogłosy, a ja będę jej na siłę wlewać, nie chce to nie, stąd zapytanie co tu jeszcze dawać coś mlecznego na śniadanie, bo dużo rzeczy nie lubi, a sporo w tabelach jest dużo dużo później...tym razem już naprawdę zmykam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale do jajecznicy zebow nie trzeba moj jadl jajecznice pierwszy raz jak nie mial jeszcze ani jednego...przeciez to miekkie jest...a teraz ma tylko dwa zabki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekka1985 - sama mam rozterki żywieniowe tylko z innego powodu - moje córki nie nie są wybredne ale mają alergie na białko krowie a więc skazę białkową. Z diety ich wykluczyłam całkowicie mleko i nabiał oraz mięso krowie (wołowina, cielęcina). Młodsza jest jeszcze na piersi. Starszej podaje mleko sojowe wzbogacane w wapń - ma o wiele delikatniejszy smak niż krowie ale może rówień uczulać i dla 9-miesięczniaka to za wcześnie. Jednak nie musisz sie martwić ze cos dzieku zabraknie. Wystrczy pilnowac by jadła duzo warzyw strączkowych (w obiadkach) oraz brokuły. Oprócz alergii moje dzieci są całkowicie zdrowe wiec mozna spokjnie bez nabiału żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka1985
jana- dzięki za pocieszenie:) muszę to przeczekać, to wiem, dziś spróbuję jej dać budyniu śmietankowego na mleku krowim, bo wczoraj była jajecznica, a jutro to już nie wiem co jej dam na drugie śniadanie, może spróbuje jogurt naturalny z bananem, ale nie wiem czy zje. cóż muszę jakoś kombinować:)pozdrawiam! imili- zapomniałam jeszcze Tobie odpisać, no to widzę, że też masz rozbrykanego i upartego brzdąca:) hehe moja też jest bardzo ruchliwa, ostatnio nawet nie znosi przewijania i nie może tej minuty przeleżeć w miejscu tylko czołga się po całym łóżku, niemożliwe są te dzieciaki:) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc,moj jak byl w wieku twojej cory,tez juz butelki nie chcial,od 6 miesiecy jadl lyzka.Mleko mu daje do dzis poltluse,zawsze geste z kaszka tak lubi.Na drugie sniadanie,tarlam owoce,ale szybko zostawil i jadl w kawalkach,na obiad zupki zgniecione z makaronikiem malutkim,lubil tez sznycelki z miesa mielonego z piersi kurczaka,owoce swieze albo w sloiczku,potem popoludniu albo jeszcze raz makaronik,owoce,na wieczor mleko jak rano,zawsze lyzka.Mleko na poczatku mieszalam z 30ml wody,1tydzien,drugi 15ml a potem mlekosamo.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh no moj z gola pupa od razu ucieka przy zmienianiu pieluchy ...a jak go ubieram tez placz...on po prostu nie chce marnowac chlopak czasu na ubieranie sie zmienianie pampersa czy jedzenie hehe przeciez lepiej polatac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×