Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia_kasińska

Do kobiet które zaszły w nieplanowaną ciążę, wpadkę

Polecane posty

Gość ulujka
cykl mi sie rozregulowal i i dni plodne wyszly troszke inaczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrt
Nie była to typowa wpadka ale i tak powinnam chyba przestrzec. Nie byłam gotowa na ciążę, czas był ewidentnie zły ale nie zabezpieczaliśmy się licząc na swoją dyscyplinę. Praktykowaliśmy tylko stosunek nie do końca. Ale tej jednej nocy zachciało nam się o wiele więcej i na chwilę odłożyliśmy rozsądek na bok. Takie jedno szaleństwo wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanibel
To tak jak u nas.Też odłożyliśmy rozsądek na bok na ten jeden raz.I wystarczyło.W sumie jak już jest to się cieszę,bo mam taką sytuację, że świadomie decydowałabym się latami i pewnie nic by z tego nie było,a najmłodsza już nie jestem.Prawda jest też taka,że ze względu na problemy zdrowotne myślałam,że czekają mnie spore kłopoty z zajściem.A tu surprise.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba mysleć co się robi :O Najpierw uprawiacie seks byle gdzie i byle z kima potem beczycie że wpadka, że musicie dokonać aborcji a jest bardzo droga i na solarium wam zabraknie. Już nie mówię o kobietach co chorych dzieci się pozbywają, te to juz całkiwem są pozbawione zasad moralnych i etycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa_mama
My stosowaliśmy prezerwatywę tylko w dni płodne, ale tamtego wieczoru byliśmy po imprezie i pomyliłam daty @. Nie wiem dlaczego, ale ubzdurało mi się, że @ miałam 23.11 a tak naprawdę to było 17.11. Miesiąc później zobaczyliśmy dwie kreski na teście. Teraz jestem w 31tc. Na początku byłam załamana i kompletnie nieprzygotowana na dziecko. Mój Mąż cieszył się od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę sobie odpuściliśmy po ślubie:). I tak "mniej więcej" założyliśmy, że już nie mam dni płodnych. A potem się jeszcze okazało, że owulacja mi się przesunęła. W każdym razie bardzo się cieszymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdhbnf
Używaliśmy prezerwatyw, a jakoś w dni płodne mi odbiło, w ciagu tych dni nie chciałam się seksić,a w nocy obudziłam partnera i.. wiadomo co się stało, po czym najspokojniej w świecie poszłam spać........ jemu to się zawsze wszystko z wszystkim myliło, to myślał, że jak minęło kilka godz,. od "dni płodnych" to można :) A ja tego prawie nie pamiętam.. Dlatego chyba lepiej używać plastrów ;/ bo kobieta na dni płodne jest nieobliczalna, a jak swojemu mówiłam, że mógł mi coś powiedzieć, odrzucić to zaczął mi gadać, że sam był ledwo co obudzony i że jakby tak zrobił to potem by miał awantury, że on już mnie nie chce :) no i mamy co mamy... 11tyg., wpadka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×