Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kawa_z_mlekiemm

czy faceci na necie z reguły kłamią?

Polecane posty

Kłamią kłamią!!! Ja poznałam przez neta takiego jednego. jeszcze się z nim nie spotkałam, a już pisał, że mnie kocha, że pragnie mojego szczęścia, że chce ze mną być blabla. Spotkaliśmy się, wszystko pięknie ładnie, dalej mnie kochał nad życie. Aż z dnia na dzień przestał się do mnie odzywać. Hehe, no tak strasznie mnie kochał ...:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdo_mowny
Primavera Jesli tak robilas jak pani mnie robila to sie nie dziwie ze przestal ze mowil do ciebie jak bardzo cie kocha a ty mu odpowiadalas ze napewno lub kochasz ale inne wiec co sie dziwisz ze nagle przestal kochac cie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm....prosiłam go, by mi to powiedział, jak to rzeczywiście będzie miłość, a nie zauroczenie. Dla mnie te słowa mają zbyt wielkie znaczenie by wymawiać je od tak. Byłam i jestem dosyć ostrożna, ale dałam się podejść i gdy zaczęło mi na nim zależeć i powiedziałam mu o tym, to po prostu urwał kontakt. I co Ty na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdo_mowny
Primavera szkoda ze tak postapil powiem ze byl draniem nic wiecej chodzilo mu o jedno chyba tak mysle a oco sama sie domysli jednym slowem czarowal cie jak prawie kazdy facet.Ale tez powiem ze tak robia i kobiety wiec jest po rowno w kazdym badz razie ja bym tak nie postapil bo slowo kocham musi oznaczac co miedzy oboma stronami nigdy nie rzuucam slowa na wiatr i na lewo i na prawo wiec ja tylko moge ci wspolczuc ze poznalas takiego drania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju ale jesteście dziwne :-o Na necie poznają się tylko nieudacznicy i kaszaloty, pasztety itd itp. Dobrze wiedzieć, że zaliczasz się do tego szacownego grona :classic_cool: jestem sobie hszonszcz i dobrze mi z tym :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano. A sprawiał zupełnie inne wrażenie. Korci mnie, żeby do niego zadzwonić i go zwymyślać, ale dam sobie spokój... Nie będę dawać mu tej satysfakcji, niech wie, że mam gdzieś takiego drania. Jak sobie przypominam te wszystkie kity, które mi wciskał to mnie normalnie telepie. Na moja wiadomość, czy jego milczenie oznacza koniec naszej znajomości nawet nie raczył odpisać (mimo, ze go prosiłam, że jak coś zmieni, żeby po prostu mi to powiedział, bo przecież obydwoje jesteśmy dorośli). Nie powiedział mi nawet - spadaj albo to by było na tyle. Nic, zero szacunku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie też doszłam do tego wniosku i dałam sobie spokój z internetowymi znajomościami hehe. A czy jestem nieudacznik? pasztet? nie sądzę, ale twoja opinia i tak mnie nie interesuje:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poznałam faceta, normalnie , przez internet...nakłamał jaki to z niego ideał....dlaczego faceci z netu kłamią na swój temat ? chcą złowic rybkę , ale co dalej przecież zycie codzienne wszystko weryfikuje i nagle książe nagle spada z konia... wygląda żałośnie..." oczywiście, że prawda zawsze wyjdzie na jaw ale zanim do tego dojdzie taki "upadły książe" porucha sobie do woli. A w momencie jak zacznie się kruszyc grunt pod nogami zbajeruje sobie kolejną :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa_z_mlekiemm
niestety primavera79 ma rację - faceci mówią słowa, które dla kobiet mają wielkie znaczenie i choc są ostrożne często dają się na to nabrac; kiedy ona jest gotowa na cos powazniejszego facet nagle zmienia zdanie, i milosc mu przechodzi jak reka odjal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Słowa kocham Cie wypowiadają jak zwykłe dzień dobry. Ale i tacy kiedyś obudzą się z ręką w nocniku i nikt im wody do łózka nie przyniesie hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdo_mowny
Hmmmm no coz a kto tu mowi zaraz o pojsciu do lozeczka z facetem mozna sie spodkac kilka razy i nie tylko zeby sie dowiedziec jak faktycznie jest znim a milosc i slowo kocham musi cos znaczyc niestety nie mozna rzucac na wiatr a facet ktory klamie w necie to co pozniej z realiami przeciez i tak go zobaczysz prawda jak wyglada i czy mowil prawde mozna nawet tak sie umowic bys ty go widziala i sama osadzila czy warto sie znim spotykac.A w necie mozna naprawde znalesc kochajacych facetow a ty juz pogrzebalas wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdo_mowny
Primavera no tu masz racje ze faceci mowia czesto kocham i to prawie kazdej kobiecie tylko ze takich facetow jest okolo 60% a reszta przez takich cierpi szkoda ze jestem za stary dla ciebie moze bys zmienila zdanie na temat facetow ale tak bedziesz przekonana ze wszyscy sa zaklamani:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale ja się z nim spotykałam w realu i dalej mnie strasznie kochał, mówił, że chce mieć ze mną dzieci, że chce, żebym była szczęśliwa, żebym czuła się przy nim bezpiecznie. I powoli powoli ja w to uwierzyłam.... Teraz mnie szlag trafia, ze tak dałam się nabrać wrrrr..... Nigdy więcej internetowych miłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdo_mowny
Primavera wierze ci ze szlak cie trafia na sama mysl tego faceta jak teraz przeczytalem twoj post to powiem ze chodzilo mu o jedno by zaliczyc sobie panienke i dlatego taki kit ci wciskal facet uczciwy mowi ze czas pokaze jesli ty takie pytania zadajesz a ten co klamie obiecuje zlote gory ktorych defakto nie ma zeby tylko mu uwierzyla i poszla znim do loza a po wszystkim szybko sie odkochuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa_z_mlekiemm
primavera79 : No tak, ale ja się z nim spotykałam w realu i dalej mnie strasznie kochał, mówił, że chce mieć ze mną dzieci, że chce, żebym była szczęśliwa, żebym czuła się przy nim bezpiecznie. I powoli powoli ja w to uwierzyłam.... no wypisz wymaluj to samo...moze i facet ten sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa_z_mlekiemm
moj na początku zachowywał się jakby przybył z innej planety ( po prostu nie ma takich facetów!) - czuły, obsypywł komplementami, prezencikami, jezdził do mnie pareset km tylko po to "zeby mnie przytulic" i potem wracał ..chyba do bzykania to mógł sobie laskę bliżej znalezc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe...faceci dla samego zdobycia kobiety są gotowi na wiele, a po fakcie, gdy obiekt zdobyty - momentalnie przestaje ich interesować. Hmmm...nie miałabym pretensji, gdyby postawił sprawę jasno - spotykamy się, jest miło, może coś z tego wyjdzie a może nie. Wtedy bym się na nic nie nastawiała. Ale ten po prostu zakochał się na zabój haha, nigdy tak się nie czuł i w ogóle...ja po przejściach on po przejściach, teraz to dopiero będziemy szczęśliwi ...Życia sobie beze mnie nie wyobrażał. Aż tu nagle ciach pach i po miłości. nawet nie raczył powiedzieć - żegnam Panią. Nic, kompletnie ani słowa. Mam swoją godność i nie będę wydzwaniać i pytać co się stało. Jest mi strasznie przykro, czuje się oszukana, ale trudno. Dam radę. To było jak zimny prysznic, żeby za bardzo mężczyznom nie ufać:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa_z_mlekiemm
hmmm, no jest to przykre, jest jeszcze niewielka "szansa", że coś mu się stało, to w jakimś starym filmie tak było, on miał wypadek a ona swoją godnośc, ale to był tylko film; mój jest jeszcze większym tchórzem - nie stac go na to by odejsc, powiedzic prawde, chce zebym to ja zakończyła ten związek - z cudownego-kochanego stał się wiecznie niezadowolonym, już teraz nic mu się nie podoba, mam wrażenie że czeka aż miarka się przebierze i ja powiem - o nie dosc tego ...a on wlasnie w to graj...pewnie to się tak skończy, no niestety do tanga trzeba dwojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może znudził mu się związek na odległość? na początku jest fajnie, bo to taka odmiana, ale po pewnym czasie może to być męczące hehe:-) A mój to raczej wypadku nie miał, bo mu się opisy na gg zmieniają:-PAle tak z ciekawości dryndnę do niego z innego numeru hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa_z_mlekiemm
chcesz to ci zadzwonie ze stacjonarnego z firmy - zapytam czy sprzedaz działki jeszcze aktualna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kafeterii to BABY KŁAMIĄ:D:
:D:D:D:D:D zaklamane hipokrytki:D:D:D:D:D glupie baby:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha:-) to się gapnie, że to ja, bo ja sprzedaję działki hihi:-) Miałam tego nie robić, ale tak mnie coś kusi, żeby zadzwonić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa_z_mlekiemm
ale trafiłam z tą działką :))) zadzwoń, a co ci zależy ja bym zadzwoniła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, boje się, ze usłyszę coś czego nie chcę usłyszeć, ale najgorsze - że się rozłączy jak się tylko odezwę. W każdym bądź razie gorzka prawda jest lepsza od najsłodszego kłamstwa. I nie chce wyjść na idiotkę, która wydzwania do faceta, który jej nie chce:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa_z_mlekiemm
jesteś ambitna i rozumiem Twoje opory przed kontaktem z nim, ale to tylko telefon jeśli Ci zależy na nim - zadzwoń, jeśli nie - daj sobie spokój ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak było?
Primavera?:) jaki był na zywo ,ujdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mlekiemm
zadzwoniłaś ? no i ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×