Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy sie da,czy sie nie da,prob

Zrzucamy 30kg! Kto ze mna?

Polecane posty

Ewelka coś w tym jest, mi waga ładnie spadała teraz oporniej 4kg w miesiąc,moj jedyny sport to spacery... porzuciłam auto,autobusy,wszedzie na nozkach smigam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez pierwsze 10 kilo schudlam bez cwiczen praktycznie a potem waga stanela i drgnela dopiero kiedy zaczelam sie ruszac. Teraz tez czasem sie zmuszam ale wiem ze niestety inaczej schudnac sie nie uda. Bo chce zgubic tluszcz a nie miesnie. A niestety przy odchudzaniu bez wysilku fizycznego waga czasem pokazuje mniej bo leci z nas woda a potem miesnie ktore bardzo ciezko odbudowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuśkowaaaa
Witam Kobietki :) Nie bylo mnie od piatku :) ale nie zaprzestałam dietki :) W sobote rano jak weszlam na wage bylo 2kg mniej po 3 dniach kefirkow z warzywami :) Za tydzien wejde znow na wage :) Tak mi sie poukładalo w głowce ze nawet nie mam checi na nic sie skusic... mimo ze mialam w wekend kilka okazji :) Bo odchudzanie to 90% psychika! white bird ja tez tak mialam... wchodzilam na wage i malo nie plakalam jak widzialam wskazowke...i zeby nie myslec o tym robilam cos absurdalnego szlam do sklepu po lody, chipsy albo cos slodkiego mimo ze wczesniej malo jadlam takich rzeczy. Ale powiedzialam sobie dosc bo to tylko odemnie zalezy jak wygladam , ile waze a dzieki temu jak sie czuje sama ze soba. Takze maleńka głowa do góry i damy razem rade :) Ps: ja nie chce byc chudzinka ale tak do 70 -75 kg chce dojsc.. a mam jeszcze dlugaaa droge przed soba bo obecnie 113wskazowka pokazuje... ale to juz nie 115 jak kilka dni temu:) Buziaki dziewczynki i walczymy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:) niedawno wrocilam z roweru. Jutro czuje, ze bedzie mnie wszystko bolalo. Nadal trzymam diete (i sama sie dziwie, ze idzie mi tak latwo), choc przyznam sie, ze zjadlam loda:) zamierzalam isc na silownie, ale sama nie wiem. Rower czy silownia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewcyzny! Widzę, że my jesteśmy całkiem podobne, nie obrażając nikogo grube i leniwe. Tylko proszę, nie obrażajcie się! Ja też do Was się zaluczam, a nawet powiedziałabym przoduju w tych niechlubnych kategoriach. Chociaż niektóre mają już całkiem niezłe sukcesy, więc jednak można się zmobilizować. Ja wczoraj miałam pierwsz dzień bez słodyczy, hura hura hura. Ciekawe ile wytrzymam........... Ale do sportu jeszcze niedojrzałam. Kiedyś miałam krótki epizod ze sportem, bo mi strasznie cholesterol skoczył i się przestaraszyłam, że już umieram i 2 miesiące ćwiczyłam, ale ja się wszystko unormowało, bo motywację straciłam. I znowu wróciłam do starych nawyków i dużej wagi. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja pisze, sorry za literówki Pa i do później moje towarzyszki niedoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) "Potęga podświadomości" Joseph Murphy. Właśnie wczoraj ją kupiłam:) Przeczytam i będę silna:D. Tak, grube i leniwe. Ja też się do grona zaliczam. A 10 lat temu jeździłam DZIENNIE 50km rowerem i dodatkowo ćwiczyłam 1,5 godz na siłowni. Nie byłam chuda tylko mocno umięśniona, nic mi się nie trzęsło, nie miałam cellulitu i kochałam sport, który dawał mi czystą radość. Mój wtedy narzeczony był ze mnie dumny, z moich wyczynów i chwalił się mną przed znajomymi. Tak bym chciała, żeby te czasy wróciły. Ja też nie mam z kim ćwiczyć. Mieszkam na wsi. Dziewczyny w moim wieku, po 30 są zajęte swoimi sprawami, rodzinami, pracą. Ale mam suczkę, ktura jest troche za gruba wg. pani weterynarz i zaczynam z nią chodzić na długie spacery - marszobiegi. Musimy dać rade dziewczyny. Mnie w połowie pażdziernika czeka duża rodzinna uroczystość i bardzo chciałbym ładnie wyglądać, coś super na siebie włożyć. Troche brakuje mi wiary w siebie, ale mam nadzieje, że to się zmieni. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he nikt sie chyba nie obrazil o to stwierdzenie bo do wiekszosci tu pasuje:P do mnie rowniez. Wczorak bylam na silowni godzinke i w nagrode poszlam tez na solarium zeby nabrac koloru na lato:) raz na czas nie zaszkodzi. Czuje sie juz lzejsza ale narazie na wage nie wchodzilam moze jutro to zrobie:) Dzis przerwa od silowni, ale za to mam tyle roboty w domu ze gimnastyki bede miec dzis az nadmiar:p Ja polecam zapisanie sie na silownie bo ktoras z dziewczyn zastanawia sie miedzy rowerkiem a karnetem na silownie. Warto poszukac takiej ktoa w jednej cenie obejmuje wszystko basen, areobik i inne zajecia. Dodatkowow mysle ze wiecej mozna spalic niz na samym rowerku a rower stacjonarny na silowni tez sie znajdzie:) Ja robie raz albo dwa razy w tygodniu trening areobowy na silowni plus brzuszki i ciezarki. Raz areobik i staram sie chodzic raz na basen. Polecam areobik dziala na cale cialko i wykancza jak nic innego:p a przy innych ludziach czlowiek sie tak latwo nie podda bo sie krepuje a w domu juz po 10 minutach bym sobie dala spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Zdecydowalam sie na silownie. Ide dzisiaj. Niestety nie maja basenu, ale za to jest sauna i rozne propozycje innych zajec. Na basen musialabym dojezdzac. Moze jak juz nie bede sie wstydzila pokazac w stroju kapielowym. Oj ja tez kilka lat temu zaiwanialam na silownie, cwiczylam, trzymalam diete. No a potem jakos to wszystko szlag trafil. No i to co kiedys udalo mi sie schudnac (a bylo to ponad 20 kg) wrocilo po ciazy i teraz musze z tym walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiqendi nie przejmuj sie damy rade:) Ja tez sie musze zmuszac do wysilku fizycznego bo jestem leniem. Tez chodzilam kiedys na silownie 3 razy w tygodniu regularnie, potem zrobilam sobie przerwe spowodowana wlasnie lenistwem i glupota:/ I teraz musze zaczynac od nowa , ale mysle ze warto. Chocby to ze moj facet jest ze mnie dumny i widze ze bardziej sie stara byc dla mnie mily i pomaga w domu wiecej zebym miala czas na silownie i na robienie swoich posilkow dietetycznych. I jego stosunek do mnie jest inny jest bardziej czuly i opiekunczy bo i ja mam lepszy humor kiedy sie odchudzam( choc wiem zewiekoszosc kobitek ma odwrotnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Ja wczoraj była na imieninach....no a wiecie jak to tam:). Ale i tak się trzymałam i zjadłam sama galaretke:). Poskakałm troche wczoraj, troche pobiegałam. Po paru minutach mam dośc....a waga stoi....chyba żle że waże sie prawie codziennie rano! Dziś wieczorkiem rower!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 kilo? to jest bardzo duzo...ile ty w ogole wazysz? nie przesadzasz z tak drastycznym spadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to bym chciała, że mój mąż mi chociaż zwrócił uwagę, że jestem gruba, ale mu to wcale nie przeszkasz, a może już nie zwraca na mnie uwagi! Wtedy miałabym może większą motywację do odchudzania.... może!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a znacie jakies dobre kremy na rozstepy? Ja uzywalam zielonego chlodzacego z Evelyn. Wygladzal ladnie skore moze i lekkop splaszczyl brzuch ale z rozstepami sobie kompletnie nie poradzil:/ A mam na brzuchu niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na rozstępy, to w gruncie rzeczy nic nie pomaga, one jak się raz zrobią, to na zawsze zostają niestety i szkoda nawet wydawać pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dobre pare lat temu uzywałam jakiś krem na rozstepy. Mama mi go kupiła. Nie pamiętam nazwy. Miałam bardzo widoczne i czerwone. Teraz ich prawie wcale nie widac. Trzeba sie dobrze wpatrzeć. Więc ja jednak polecam kremy i to raczej te z wyższej półki. Ja już po kolacji, ide sie poruszać. Czytałam, że dla odchudzających wskazany jest tzw ruch kardio tzn taki, przy którym znacznie wzrasta tętno. Trzeba cwiczyc tak aby wzrosło ono znacznie i cwiczyc intensywnie przez 2 min, a potem przez 2 odpoczywac (tzn ciągle cwiczyć tylko wolniej)żeby tetno sie unormowało. I tak 5-6 serii. Znalazłm nawet jakies obliczenia tzn wzór na podstawie, którego oblicza sie jakie tęntno jest dla jakiej osoby maksymalne. Ale w sumie po co to, skoro i tak w trakcie ćwiczeń nie jesteśmy w stanie sobie go zmierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica to ja
witam witam drogie Dziewuszki ja chwilę wazyłam 79 kg ale teraz znowu 80 bo nie miałam kiedy biegać uczyłam sie do egzaminu, a od dzisiaj znowu zaczełam biegać głodna jestem strasznie ale juz nic więcej nie wolno mi zjeść bo już późno niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;0 Adeleida, mój mąż wypomina mi moją tuszę i dałabym wszystko, żeby tego nie robił. Mnie to dołuje, czuję się źle i wtedy takie myśli mnie nachodzą, że jak on taki płytki jest, że mu tylko na wyglądzie zależy to mam ochotę się najeść i na złość jemu nigdy nie schudnąć. Wiem może to głupie, ale taką popieprzoną mam psychikę. Mnie motywuje do działania i większego wysiłku pochwała, docenienie, taka pozytywna motywacja. Wtedy mogę góry przenosić. Taka już jestem. Poza tym jak mam podły nastrój, jestem w stresie to nie potrafie schudnąć. Ja mam rozstępy od ciąży. Nigdy nie stosowałam niczego typowo na rozstępy, ale zawsze smaruję się balsamami bo mam suchą skórę i one same z biegiem czasu zbladły. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jak tam dietkowanie! U mnie był taki sobie dzień, do wieczora ok, wieczrem zjadłam malutkiego kinderka. Ja jestem uzależniona od słodyczy.............. Dzisiaj więc walczę od nowa, a Wam jak minął dzień. Whitebrid może i masz racje, takie gadanie męża to napewno dodatkowy stres, ale przynajmniej wiesz, że musisz coś z tym zrobić. Więc próbujmy poprostu dalej walczyć ostro z nadwagą! Miłęgo dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja tez wczoraj pozwolilam sobie na male co nie co. Zaluje, no ale czasu nie cofne. Zwazylam sie dzis. 85 kg, czyli 1,5 kg na minusie. Szalu nie ma, ale tak sobie mysle, ze jak dolacze do diety ruch to moze bedzie wiecej?? Milego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablica to ja
a moja waga stoi jak zaczarowana :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Ja ci powiem ze tez bym dalal duzo zeby moj ciagle mi nie wypominal mojej wagi:/ teraz pomaga mi z dieta cieszy sie ale nadal nie mowi np widze ze troszke juz zeszczuplalas. A przed dieta czesto wypominal mi wage wtedy sie zawzielam i w zeszlym roku schudlam te 20 kilo, ale potem zaprzestalam diecie waga sie utrzymala ale nadal mam za duzo cialka i on nadal komentuje. Ale chce sie odchudzic i mu pokazac ze moge! Dzis humor jakos mam pod psem pogoda tez do dupy i psychika dzis siadla. Wczoraj zjadlam Sniadanko; Jogurt malinowy z platkami Lunch : kanapka z ciemnego pieczywa z wedlina i pomidorem( zlepiona z dwocg kromek) Obiado- kolacja: Cos ala rizotto z krewetkam Musze sie wkoncu zwazyc:p bo ciagle nie wiem czy sa jakies rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilav
Witam gorąco! Nie napisałam jeszcze ile ważę i jaki mam plan,a więc moja waga dzisiejsza 84,900 a było miesiąc temu 87,00 Moj plan ; schudnąć do 60kg Mój pierwszy cel ; ważyć 79kg w pięć tygodni czyli 11.08.2010r Sposób odchudzania; Unikać wysoko kalorycznych potraw Stosować dietę przepisaną przez lekarza Postaram się również ćwiczyć 2 x w tyg (minimum) whitebird:) Rozumiem Ciebie doskonale ,my puszyste babeczki myślimy że schudnięcie do wymarzonej wagi jest bardzo trudne ,bo w końcu wiele z ńas swoją nadwage ma przez lata ,więc ciężko się przyznać że to tak naprawde jest o wiele łatwiejsze niż nam się wydawało ale ja już raz schudłam i wiem że to jest mozliwe i wcale nie az tak trudne,jedynie potrzeba duzo motywacji i samozaparcia. Piszesz o tym że było by Ci łatwiej jakbyś mieszkała z rodzicami którzy stosują diete i nic nie leż zakazanego pod ręką i tu masz racje! Jak byłam u lekarki Ona mi powiedziała; "Proszę Pani przyszedł czas dla Pani musi się P zająć tylko sobą i proszę zaangarzować wszystkich domowników, niech oni teraz . pomogą !" Te słowa " otworzyły mi oczy " zrozumiałam że ja jestem w tym momencie najważniejsza, wcześniej najpierw robiłam wszystko dla rodziny a jak został czas to ewentualnie coś dla siebie . czy sie da,czy sie nie da,prob :) Witaj! Dlaczego wpychasz w siebie na siłe jedzonko? musze poczytać wcześniejsze strony bo nie bardzo jestem w temacie. adeleida:) Ja tez mam bliską osobe która na moich oczach schudła i co ciekawe ja jej przygotowywałam posiłki i mnie sie pytała co może zjeść i ile, udało jej się osiągnąć wymarzoną wagę w 1,5 miesiąca jest to moja córa, jak sobie pomyślę o tym to też mi wstyd bo Ona pokazała mi co to silna wola. Ciekawe w tym wszystkim jest to że zaczeła się ze mną odchudzać i moją koleżanką ,my osoiągnęłyśmy mini sukcesy a óna dopieła swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powyżej to mój wpis Biore się za dalsze czytanie Waszych wpisów sory że z takim opóźnieniem odpisuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzam się na Dukanie. Zostało mi jeszcze ok 20 kg do zrzucenia,ale wiem ,że dam radę. Ta dieta jest dla mnie idealna. Trzymajcie się i walczcie ze swoimi kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Widze,ze misiapatysia ma ladne wyniki na diecie dukana...ja wciaz czekam na ksiazke..jakos wierze w to,ze jak bede odpowiednio przygotowana bedzie mi latwiej wytrwac...narazie eleiminuje pewne rzeczy i ich po prostu nie jem..dzis rano stanelam na wage i widze kilogram mniej;d..ale czuje,ze niedlugo poleci wiecej bo ostatnio moj facet dostarcza mi bardzo duzo stresu przez co nie moge jesc i biegam co chwile do lazienki.... wiecie co jest smieszne? ze ja w pracy praktycznie caly czas jestem na nogach, caly czas chodze i cos robie nie siedze wiec w teorii mam ruch...w praktyce natomiast niekochane faldki tluszczu.... Teraz wracajac do rozstepow....to jest akurat moja dzialka wiec co nieco moge powiedziec:) Rozstepy jest bardzo ciezko usunac...na poczatku gdy sa czerwone (swieze) sa bardzo widoczne pozniej z czasem robia sie biale (wtedy juz sa stare) i troszeczke sie zmniejszają...tak naprawde bardzo je widac (chociaz bardzo to pojecie wzgledne) kiedy sie opalimy.... Njlepsze efekty przyniesie proba usuniecia swiezych-czerwonych rozstepow...jak to zrobic? isc do gabinetu lekarza medycyny estetycznej i porozmawiac o zabiegu z uzyciem kwasu TCA...z tego czego ja sie uczylam w czasie studiow (a nie bylo to tak dawno) to najlepsze efekty w walce z rostepami dawal wlasnie kwas TCA skojarzony z innym retioniną...ale uwaga robi sie to tylko w gabinetach lekarskich... drugi zabieg to abdomnioplastyka -to jest polecane kobietom po ciazy,ktorym zostala brzydka obwisla skora i rozstepy z ktorymi nie potrafia zyc...jest to po prostu plastyka brzucha w czasie ktorej usuwa sie skore z rzstepami (to jest najbardziej skuteczny zabieg) co w takim razie w gabinetach kosmetycznych? mikrodrmabrazja- nie polecam dlatego,ze peeling to sobie mozna zrobic w domu...zeby usunac rozstepy kosmetyczka musialaby doslownie zdzierac skore do krwi(mniej wiecej do glebokosci sory wlasciwej) peeling chemiczny-kwasy owocowe- osobiscie nie stosowalam na rozstepy ale w mojej ocenie kwasy stosowane w gabinetach kosmetycznych sa kwasami za slabymi (kosmetyczka nie ma urpawnien do stosowania stezen powyzej 50% a nwet to 50% jest bardzo ciezko kosmetyczkom zdobyc dlatego zazwyczaj stosuje sie kwasy o stezeniach 25% i 35%) i teraz najlepsze...kremy sama uzywalam ich setki...rozstepy zaczely sie u mnie pojawiac kiedy zaczelam intensywnie rosnac...takze wydawalam pieniadze na poczatku rodzicow na rozne specyfiki...i nic sie nie dzialalo....ktos kiedys polecil mi krem Mustella...generalnie jest to seria kosmetykow dla kobiet w ciazy...troche bil po kieszeni bo byl drogi...i poza kasa z mojego portfela nie usunal nic innego...byc moze dziala jak sie go zaczyna stosowac przed pojawieniem sie rozstepow i po prostu robi sie masaz (masaz bardzo ujedrnia skore) ale w zasadzie takie samo dzialanie ma zwykla oliwka do masazu bo przeciez nie o specyfik chodzi tylko o masaz.... ale co moge powiedziec...z wlasnego doswiadczenia...te rozstepy ktore pojawily sie u mnie pierwsze sa w tym momencie (a z 10 lat minelo) prawie niewidoczne..owszem jakby sie przyjzec to widac drobniutkie kreseczki ale sa one naprawde male.... Generalnie ja stwierdzilam ( a jesli chodzi o rozstepy to jestem przypadkiem tragicznym) ze jakbym tak miala sobie wycinac co chwile skore tam gdzie mam rozstepy to bylabym cala w bliznach i to znacznie gorszych takze nauczylam sie z nimi zyc... co mozna z nimi robic? przede wszystkim je zaakceptuj...sa to sa trudno i juz nie Ty pierwsza i nie ostatnia masz rozstepy...rob peelingi (nie tylko rozstepow) ale calego ciala...polecam szczotke do ciala i peeling ziarnisty...stanac sobie w wannnie czy pod prysznicem namoczyc cialo na szczotke nalozyc peeling i pocierac (okreznymi ruchami zawsze w kierunku serca...czyli najpierw lydki, uda , brzuch ...jesli chodzi o rece to przedramiona a pozniej ramiona...posladki po prostu okreznymi ruchami, piersi -male koleczka do okola kazdej z piersi)...na partiach gdzie sa rozstepy czy cellulit pocieramy az skora sie zaczerwieni..pozniej po kapieli wmasowujemy krem ujedrniajacy, antycelulitowy, na rozstepy co kolwiek co dziala, lub wierzysz ze bedzie dzialac (ja lubie maslo do ciala z ziaji to czarne na ktorym jest napisane ukierunkowane ujedrnianie brzuch uda posladki bo mam wrazenie ze po uzyciu skora jest bardziej napieta)...rozstepy nigdy nie znikna ale z czasem widocznie sie zmniejsza...a przy odchudzaniu zwlaszcza jesli ktos zaklada tak jak my tutaj zgubic tak duzo wazne jest bardzo by skora byla jedrna i po zakonczeniu odchudzania nie wisiala.... No to sie teraz popislam wiedza;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z tego czego ja sie uczylam w czasie studiow (a nie bylo to tak dawno) to najlepsze efekty w walce z rostepami dawal wlasnie kwas TCA skojarzony z innym retioniną...ale uwaga robi sie to tylko w gabinetach lekarskich..." pisze tak szybko ze polykam wyrazy...mialo byc kwac TCA skojarzony z innym zwiazkiem-retioniną...z tego co napisalam wyniklo ze retionina tez jest kwasem a nie jest bo jest retinoidem pochodna witaminy A....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Ci za tak wyczerpujaca wypowiedz;)Niestety moje rozstepy sa juz kilku letnie wiec zmienjszenie ich bedzie bardzo trudne. A co do diety Duncana slyszalam wiele opini pozytywnych ale i wiele negatywnych. Ludzie twierdza ze owszem spada ladnie waga, ale stan zdrowia ulega pogorszeniu. Ze twarz sie starzeje wlosy wypadaja oslabia i plytka paznokcia. Niestety duza ilosc bialka na dluzsza mete ponoc powoduje rowniez zaparcia. Ja wole jesc wszystko ale w madrych proporcjach i poruszac sie a efekty napewno beda zadowalajace i chudnie sie ladnie. A buzia wyglada promiennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że się odezwałyście. mi jakoś dzisiaj słabo na diecie, nie wiem czy to od diety czy od pogody, u mnie jest 31 stopni a może migrena. Jakby mój mąż mi robił stres, to jabym raczej przytyła, bo ja na stres jem, jem i jem. Co miałyście na obiadek, u mnie kurczak i sałatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje rozstępy są właśnie jasne, takie...perłowe:O. Mam po bokach na wysokości bioder i kocham je:D bo pojawiły się w ciąży, a wtedy byłam przeszczęśliwa. Nie przeszkadzają mi. A co do dukana to dietka nie dla mnie. Mam okresy, gdy nie potrafię przełknąć mięsa czy wędlin. Tak mam też teraz. Nawet rosołu nie tknę bo to wygotowana martwa kura. Jak patrze na plasterek szynki to staje mi przed oczami prosiak. I trzepie mnie na ten widok. Nie jestem zagorzałym obrońcą zwierząt i rodzina je mięcho na obiad i szynke na kanapce ale ja nie mogę przełknąć. Mogłabym natomiast pić same jogurty, kefiry, maślanki i jeść sery:D. A co do pilingu, ja robię ze zwykłej soli kuchennej, dodaję do niej żelu pod prysznic tak, by była gęsta papka i tym się trę pod prysznicem. Wychodzę czerwona i z wrażeniem, że mam naprawde czystą skórę:D. Skuteczne i tanie, a na taaaakie ciałko to tego pilingu jednak troszke wychodzi;) Pozdrawiam:) A mam przy okazji pytanie do ekspertki z kosmetologii. Nigdy w młodości nie miałam trądziku, pojawił się dopiero po trzydziestce:O. Jak z nim walczyć i co ważniejsze, po krostkach zostają mi na twarzy ciemne plamki - taką mam skórę. Pomimo częstych pilingów nie mogę się ich pozbyć. Jak się tych plamek pozbyć? Do kogo z tym iść i o jaki konkretnie zabieg pytać? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×