Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy sie da,czy sie nie da,prob

Zrzucamy 30kg! Kto ze mna?

Polecane posty

Witam dziewczyny! Ja jak zwykle pierwsza, ale kto rano wstaje........ Jestem w pracy i zaraz uciekam, bo dziasiaj jedziemy nad jeziorko na 3 dni, więc z dietą będą pewnie problemy, bo w hotelu jest też zamówione jedzenie, rozpusta napewno Wam też życzę miłego dnia, jakie macie plany na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adelaida...ale bedziesz nad jeziorem...nic onad to jak pływać,pływac,pływać.....toć to najwspanialszy ruch jaki może byc:) Ja juz smigam na nogach od raneczka. dzis zabieram sie pierogi z jagodami...masakra w tym cieple z takim obiadkiem,ale co tam...niech podniebienia maja rozkosz Puki co popijam czerwona herbatke,a najmłodszy syn wcina zrobione kanapeczki... Mam do morza tak blisko a jesze nie kompałam sie w tym roku...matko..kiedy sie doczekam???????:O pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! 🖐️ Słuchajcie Kobitki! Czy to możliwe? Jestem zszokowana! Moja waga od dawna stała jak zaczarowana. 85 i mimo moich wielkich wysiłków ani deka mniej. Wczoraj, pierwszy raz od wielu lat nie piłam kawy, a zwykle pochłaniałam ogromne jej ilości. Rano wstałam i okazało się, że jest kilogram mniej obywatela. Tak się się cieszę! :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelaida
Wiecie, ale mam doła przed tym wyjazdem. Właśnie chciałam sobie kupić jakiś strój do kąpania, ale z taką d........ to ja przecież nigdzie nie wyjdę. Żeby przez kg być takim ograniczonym w życiu.... Szkoda mi tylko mojego męża, bo on lubi się kąpać, a jak ja nie pójdę, to on też nie będzie chciał. żeby człowiek nie mógł normalnie korzystać z życia o tylko dlatego, że ma okropnie grubą żonę. Już mi się odechciało jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nemezja77
Adelaida co Ty opowiadasz. Sama w stroju kapielowym nie czuję sie komfortowo, a najchetniej bym przesiedziała cały dzien na leżaku byle nie wstawac bo juz widze oczy na sobie. Ale znalazłam na to sposób: panczo! Zwiewne, przewiazałam się i zakryłam to co chciałam czyli brzuch i uda. A spokojnie mozna w nim isc sie kapac bo zaraz wyschnie. Póki co ciesz się wodą i słońcem i na nic nie patrz. Olej wszystkich i chodz dumnie po plazy. Niech mysla co chcą. Przeciez TY i Twój maż wiecie, że robisz cos w tym kierunku by to zmienić. A inni niech myślą co chcą! Z reszta sama zobaczysz ze inni te z nie maja idelanej figury. Ale Ci zazdroszcze. Dzis taka parówa, bo niebo czymś zasnute i jest strasznie parno. Juz bym wolała jakby grzało. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelaida
Dzięki Namezja za słowa otuchy!!!!!! spróbuję coś wykombinować, mam chyba w szfafie jakąś tunikę plażową, może coś wymyślę. Ale jednak najlepiej byłoby porządnie schudnąc!!!! Życie jest niesprawiedliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nemezja77
Xawusia- GRATULUJĘ! Ale mysle, że to nie przez kawę:). Zwyczajnie wreszcie się coś ruszyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawusia gratulacje Adelaida chyba wszystkie znamy te uczucie wstudy na plazy:/ Glownie dla tego zaczelam sie odchudzac bo w ciuchach sie jescze jakos wyglada a kostium to juz extremalna sytuacja. Ja na weekend planow konkretnych nie mam dzis wybieram sie na silownie i potem poleniuchuje troche wlacze sobie jakas komedie romantyczna zadbam o siebie paznokcie, maseczki itd:) Bo moj facet dzis ma dryga zmiane wiec bedzie w domu dopiero po 22. Jutro mamy jechac na wodny park wiec ciesze sie na kolejny nieplanowany ruch w wodze. I w niedziele rano spining a popoludniu moze pojedziemy do znajomych, choc obawiam sie tego bo jak to u znajopmych a to piwko a to kawka i ciasteczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak aprorp tematu tych ciuszkow jeszce to mam bloga niby o modzie:P i tam mozecie zobaczyc jak wygladam i jak sie ubieram jesli macie ochote;) www.szafanaemigracji.blogspot.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelaida
Ewelka, Ty to jesteś poprostu laska..... i strona też fajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka no nie. Nie wierzę w prawdziwosc wagi na Twojej stopce. A w życiu! Ty masz figurę modelki! :):) Dziewczyno super wyglądasz! A ja grubasisko idę w kąt płakac. 😭😭 Blog bardzo mi się podoba. Serio. 🌼 Nemezja i Ewelka dzięki za miłe słowo. :) Pomyślę jak zrobic abyście i mnie zobaczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawusia i adelaida dziekuje za mile slowa:) Waga ze stopki jak najbardziej prawdziwa tylko ze jestem wysoka dlatego sie rozklada moze inaczej :) I tak jak pisalam w ubraniu jescze jakos to wyglada ale w kostiumie juz widac moja wage baardzo. Dziewczyny szkoda ze tak daleko od siebie jestesmy tak to bysmy mogly sie umawiac na pogaduszki i na cwiczonka:) Ale dobrze ze chociaz forum jest to w ciezyszch chwilach sie mozemy wspierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelko ale różni nas tylko 8 cm. Po Tobie nie widać tych kilogramów, a ja pączka tłustego przypominam. 😭 Tak, szkoda, szkoda. Daleko od siebie jesteśmy, ale co zrobic. :( Jeśli macie chęć , to podaję namiary do siebie. xawusia@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawusia pewnie przesadzsz z tym paczkiem;) kobiety lubia przesadzac ja tez wlasnie uwazam sie za prosiaczka a Ty moiwsz ze mam dobra figure, wiec napewno i z Toba jest podobnie:) Glodna jestem dzis jakos chyba przez ta deszczowa pogode ktora mam za oknem. Rano zjadlam 2 kromki z twarozkiem i szczypiorem z purmeniklem czy jak mu tam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszke zaczynam sie do was wkręcac...przepraszam,ze tak bez pytania. Teraz podam opinie o Ewelce...rewelacyjnie kobietko wygladasz i faktycznie nie wiem gdzie ty nosisz te kilogramy ze stopki.Moze ty zwaz sie bez torekbki...w ktorej pewnie jakies 10kg kamieni:D:D:D Xawusia i pieknie...zycze kolejnych kilogramow....woda zaczyna schodzic i kilogramow tez ubywa...zaraz poleci tłuszczyk i bedziesz laseczka. Ja zaczelam tez brac rutinoskorbin...pije jeszcze więcej wody...musze jeszcze kupic pokrzywę Adelaida.....ja kiedys sobie wmowilam,ze co sie bede przejmowac ludźmi...moje ciało i to ja decyduje co ubierac...i takim sposobem kupilam sobie po wielu latach strój 2 czesciowy...i tak sobie smigam w nim juz ponad 2 sezony...jakoś za 1-no czesciowym nie tęsknie. A nad morzem ludzi full....ale mam gdzies co sobie myśla...czy ja z nimi dzieci mam...zeby sie tak przejmowac Nemezja i pomysl bardzo fajny z tym ponczem...zawsze jest jakies wyjscie z sytuacji aby poczuć sie lepiej Mam nadzieje choć w jeden dzień weekendu popluskac sie w morzu,bo inaczej zwariuje...musze poprosic siostre o opieke nad mama...wtedy uda mi sie spelnic moje pragnienie...a do tego mam tylko 30km:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka- i masz racje z tym kostiumem ja tez stwierdzialm ze nie bede sie przejmowac ludzmi. Chodze na basen itd w dwuczesciowym. Fakt ze tu ludzie sa tolerancyjni i nie komentuja tak czyjegos wygladu jak w Polsce. Wogole Kropelko to zapraszamy pewnie nie wtracasz sie, milo nam ze jestes z nami im nas wiecej tym lepiej. Ja mam tak zwane grube kosci hehe rodzinne moja mama jest nizsza jakies 3 cm i jak wazyla na slubie 68 to byla jak kijek, a niekotre panie wygladaja przy tej wadze nadal pulchnie. Tak ze wiem ze 50 kilo nigdy wazyc nie bede bo bym musiala miec sama skore. Tak mi dzis milo za dzieki waszym komplementom:) Dziekuje dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Kobitki :) ja zaczęłam od wczoraj - jest gorąco, człowiekowi nie chce się tak jeść, więc to dobry czas na dietę! ;) Najlepsza dieta to dieta złożona z jak największej liczby malutkich posiłków - dzięki temu nasz żołąd szybko radzi sobie z trawieniem i nasz metabolizm działa jak ta lala ;) Jem 5 posiłków dziennie, np - pomidor, 3 plasterki szynki i ogórek ; dwa chlebki ryzowe z serkiem z pomidorem - pomidor ma bardzo mało kalorii i jest idealny na diety, zdrowy ;) Pijcie tez wodę mineralną z cytryną - ja trzymam dzbanek w lodówce, zawsze wycisnę troszq soku i już - cytryna pomaga utrzymać wagę :) dlatego po zakończeniu diety pijcie sok z cytryny ;)) Życzę wszystkim powodzenia ;* DAMY RADĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko jakie przepraszanie? Przecież Ty już nasza jesteś! :):) Uuu, w 2 częściowym śmigasz. A ja mam opory nawet do jednoczęściowego. Bez pareo ani rusz. :D Ja tak jak pisałam łodzianką jestem, a ty w której części Pomorza mieszkasz, wschód, czy zachód? Ewelko ja też z tych grubokościstych. ;) Your Love witamy. 🖐️ Też mineralną z cytryną cały dzień popijam. Słyszałam, że to na spalanie tłuszczu dobre. Pomidory i ogórki są moim podstawowym warzywkiem. Tylko razem nie powinno się ich łączyć, bo podobno witaminy "uciekają". Tak, damy radę. WSPÓLNIE DAMY RADĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da rady. Tam piszą, że w grupie łatwiej się chudnie.: "Różnica w stracie wagi może zdaniem naukowców sięgać nawet pięciu kilogramów. O tyle więcej może schudnąć przeciętna kobieta, jeśli odchudza się nie samotnie, ale w gronie swoich koleżanek. Co więcej - 20 procent spośród dietetycznych samotniczek w ogóle nie jest w stanie zmniejszyć swojej wagi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawusia to dobrze pokonamy kilogramy razem i damy rade napewno! Mam nadzieje ze to juz ostatnie odchudzanie w moim zyciu i skuteczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za ciepłe przyjęcie Dziewuszki :) pewnie, że damy radę! Jest lato, jest gorąco, 3mamy się razem - będziemy piękne! Ba - jesteśmy piękne - będziemy piękniejsze :D Ja przy wzroście 165cm ważę 88, jestem ubita, nic mi się nie "wylewa" , ale jestem wielka, szeroka. Mam dość ciągłego poprawiania się na ulicy, naciagania bluzek i problemu z zakupem ubrań! I dość dołków, gdy widzę te piękne, szczupłe dziewczyny, które teraz w lato eksponują (jakby na złość mnie) swoje idealne nogi... Ahh... Dlatego MUSIMY DAĆ RADĘ, prawda...? Polecam założyć "pamiętnik grubaski" - zapisuję tam wszystko co jem, moje odczucia, radości i smutki - taka samokontrola, pomaga, naprawdę! Buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczynki za już oficjalne przywitanie.Teraz czuje sie jak "swoja" Udzielam sie na innym temacie,ale ostatnio jakos sama:( Xawunia mieszkam na północy..blisko łeby..normalnie bede wniebowzieta jak uda mi sie do niedzieli popluskac w morzu Mam mame po wypadku i teraz caly domek na mojej glowie,raczej mieszkanie.Ale teraz to robie wszystko...jestem kobieta pracująca...w kazdym fachu(no prawie w każdym:).) Ewelka ja tez z tych co maja "ciężką' kosc..dlatego stawiam na te centymetry. Wagowo zgubiłam obecnie jakieś 9-10 kg. Przy wzroście 165 waze78-79. Jak narazie mam upragnione poniżej 110 cm w biodrach....ale chce jeszcze mniej. Te 107 jeszcze mnie nie zadowala. Maż i tak juz śpiewa,ze dosc...choć chudzina od zawsze Nalepiłam pierogów.musze wybrac sie na zakupy. Jest tata wiec spokojnie mogę szybko wyskoczyc,tylko musze do stanu używalności sie doprowadzic:) Pewnie sie okaże,ze ja tu najstarsza z waszego grona...ale to nie ma znaczenia...w kupie sila:D:D:D;P buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie pewna
kropelka- nawet jesli najstarsza to co wiek nie ma znaczenia:) Chciala bym wazyc tyle co Ty zazdroszcze, i maz tez godny podziwu zazwyczaj faceci zrzedza ze sie jest za grubym i dalej trzeba sie odchudzac a Twoj chce zebys przestala fajnie masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko blisko Łeby jesteś, fajnie. :):) Szczerze Ci życzę tego, abyś popluskała się w morzu. W tym roku wakacje spędzę w domu. Ot życie. :( Mamę masz chorą. Przykre to. Jednak jak to dobrze, że mama ma Ciebie. Zmierzyłam się. Masakra jakaś. Biodra 112, pas 98. Na obiadek zrobię takie coś na zimno. Torebka kaszy gryczanej, pomidory w ósemki, sałata, cebulka ze szczypiorem, koperek, bazylia, tuńczyk, biała fasola z puszki. Do tego po szklanie kefiru. Mąż już wrócił z pracy i prosi, żeby ten obiad na wieczór był, jak się troszkę ochłodzi. Teraz małpiszon mój siedzi w wannie z lodowatą wodą i pozdrowienia Wam przesyła. 🖐️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×