PYTANIE DO DZIEWCZYN. PROSZĘ O ODPOWIEDŹ

weź chłopie równa sobie wiekiem, te 20 lat to tylko uroda a nie ma jak dojrzała 25-28 latka:)

Ale mu proponujecie haha Przechodzone 24-28 latki pod długich związkach porządnie wyruchane. Ja na miejscu tego gościa brał bym świeżą 20. Nie ma się co czaić trzeba iść na całość. Facet 28 lat jest tak samo młody jak dziewczyna 20 letnia

saffffffffffhnjk,l spadaj tyle wiesz o zwiazkach co dziewica o sexie

nie prawda, że wszystkie starsze niż 20 są pozajmowane, albo dzieciate szukaj kobiety, która będziesz kochał z wzajemnością, a nie celuj w target od kiedy sie szuka połówki wg wieku?

Co może źle mówię ? Niech bierze dziewiczą świerzynkę z którą na pewno się dogada, a nie jaką starą przechodzoną i ruchaną we wszystkie dziury starą dupę.

Jeszcze przez jakieś 2 miesiące mam 20 lat i jesteś dla mnie za stary. Szczerze mówiąc byłoby mi głupio przed rodzicami i na pewno bym się z tobą nie dogadała, bo wiadomo - ty już chcesz na stałe. A ja nic tak nie traktuję póki co.

Ciekawe dlaczego dużo jest takich związków ona 20, on 30 Ja sam mam dziewczynę 7 lat młodszą (18letnią)

Człowieku wrzucaj techno w odtwarzacz CD i powoź się trochę po Poznaniu. Zaraz znajdą się chętne świerzynki. Nie ma sensu marnować czasu na stare dupy ruchane w 3 dziury

Fajnie, masz jeszcze jakieś uwagi ?

a ile masz wzrostu ?

Mam :P Np. takie, że byłam z chłopakiem 5 lat starszym, potem 4 lata starszym, czyli już widać - no way. A jak sobie dymasz 18stkę, to nic mi do tego :P Ja mówię ze swojego punktu widzenia.

ja mam 185 i nie zamierzam brać się za stare dupy

Mam 21 lat a mój narzeczony 27. Jestesmy ze soba 5 lat, od 3 jestesmy zareczeni a za 2 lata bedzie slub... Nie sadze zeby wiek mial tu wieksze znaczenie... Mysle ze duzo zalezy od charakteru kobiety i od jej priorytetów zyciowych. 25-28 latka tez moze go przeciez zostawic z jakis tam powodow.

Widzisz fajna," onaona21latnarzeczona" daje Ci typowy przykład jakich wiele

No, i dla mnie to smutne i przykre, ale podkreślam: dla mnie. Na prawdę nie zamierzam nikomu do życia z buciorami wchodzić. Sama obecnie spotykam się niezobowiązująco z moim rówieśnikiem i jest mi dobrze w takim stanie. Za 5 lat będę myślała poważnie, chociaż nie jestem tego pewna.

Fajnie, powiedz mi dlaczego 95% ładnych dziewczyn w szkołach średnich nie chce rówieśników. Zawsze ona 17 lat, a on 24. No i co tu jest smutnego ?

No cóż, każdy jest inny i każdemu co innego odpowiada w życiu. Mnie moja miłość i szczęście nie smuci ;)

jeśli masz forse to oczywiście,że masz nawet duże jeśli nie spierdalaj spowrotem do Holandii

ja mam 23 i jestem z Poznania nie jesteś za stary:)

starszy facet czemu nie? Napewno lepszy niż te małolaty

Na jego miejscu brałbym 20. poznanianka z dębca ile razy cie ruchali ?

A może jeszcze dodam że w tym roku będzie 2 lata jak ze sobą mieszkamy: wynajmujemy stancje. Zaraz po maturze się wyprowadziłam. I żeby nie było niejasności - nie mamy dzieci (bo może sobie pomyślicie, że to z takiego powodu w młodym wieku się zaręczyłam i wyprowadziłam) ;)

A może jeszcze dodam że w tym roku będzie 2 lata jak ze sobą mieszkamy: wynajmujemy stancje. Zaraz po maturze się wyprowadziłam. I żeby nie było niejasności - nie mamy dzieci (bo może sobie pomyślicie, że to z takiego powodu w młodym wieku się zaręczyłam i wyprowadziłam... więc oświadczam że to był nasz wybór dobrowolny, a nie z jakiegoś przymusu bo np. bo dziecko w drodze) ;) Mi ten związek nie przeszkadza w "wyszumieniu" się, wręcz przeciwnie... Różnica jest tylko taka że działamy w tym względzie razem :)

ja mam 27 i nie jestem dzieciata i nie dlatego, ze jestem brzydka, bo nie jestem, ale dlatego, ze czasem w zyciu nie uklada sie tak, jakbysmy chcieli... a ty wydoroslej chlopcze...

Ja 20, mój były facet 28, spotykaliśmy się prawie rok, i to on mnie zostawił, bo się jeszcze nie wyszumiał, mimo, że na początku mówił o ślubie itp. Wcale mi jego wiek nie przeszkadzał, ja od zawsze lubiłam straszych chłopaków. To był drugi chłopak straszy ode mnie 8 lat, oprócz niego było też dwóch 5 lat starszych.

widze ze sie temat rozwinał od wczorajsza juz spac nie mozecie:)

to co powiecie o mnie? ja mam lat 21, a moj facet 34. jestesmy razem już 3 lata.. 8 lat różnicy to nie jest dużo, pod warunkiem, ze ludzie się do siebie dopasują. są przecież dziewczyny co chcą się hajtać już w wieku lat 22 czy 24. chociaż fakt to duze ryzyko. ja sama po sobie to wiem, ze po prostu puki co ide z prądem.. zobacze jak to będzie... moze będę dalej z nim, a może nie? nie wiem.. czas pokaze i dlatego nic z góry nie zakładam. z tak powazna decyzją chcę poczekać przynajmniej do 25 roku zycia. wiem, ze teraz jeszcze w zyciu za malo przeszłam i chcę się w jakiś sposób w ogole okreslac czego chce.. dopiero za kilka jak juz zdobede doswiadczenie zyciowe. moj partner jest tego swiadomy, co uważam za fair.... a ty się tak nastawisz od początku na niewiadomo co i ona wkoncu dojrzeje i stwierdzi, ze to nie to..... ona bedzie jeszcze mloda, a ty bedziesz wpędzony w lata. u autora przykra sprawą jest przedewszystkim to planowanie.. ze musi miec tyle i tyle lat i to juz będzie panna do ożenku :o zero spontanicznosci.. tylko takie patrzenie na dziewczyne pod kątem żony od pierwszej randki... nic dobrego z tego nigdy nie wynika, jak się szuka "na siłe". przecież nie wiadomo tak naprawdę przed którą panią ci się ugną kolana.. moze nawet będzie po 30stce? kolejna sprawa, to co to za bzdura, ze 25 latki są pozajmowane i dzieciate? hahahaah przecież próg wychodzenia za maz strasznie sie obnizył, a próg rodzenia dzieci dosięga 30stki. bo kobiety chca sie najpierw wyksztalcic, znalesc prace i miec mieszkanie. dopiero mysla o dzieciach... no chyba, że narzeczonej chcesz szukać na wsi.. no tam to się jeszcze zgodze, ze 25latki maja juz dzieci.

pomarancz tak sie opisałas z rana:) jak kochasz pewnie bedziesz zNIM Autro na razie tak pisze ,tylko jak kogos spodka nie bedzie patrzył w metryke:) sory chyba orty ,ale tak rano:)

Pewnie, że masz, ja mam 18 lat i mialbyś u mnie szansę :)

Ale problem, jest tyle dziewczyn, które lubią starszych facetów. Ja jestem z Poznania, mam 20 lat dopiero co skończone i od pięciu lat jestem w udanym związku z facetem starszym o 11 lat :P Wiek to taka umowna granica, która tak naprawdę o niczym nie świadczy. Ja na Twoim miejscu też bym wolała młodszą ;) naprawdę ;)