Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

darci123468

sni mi sie moj zmarly chlopak

Polecane posty

w lutym tego roku zginal w wypadku moj kochany chlopak. bardzo mocno sie kochalismy planowalismy wspolna przyszlosc razem.. po wypadku przychodzil do mnie w snach usmiechniety.. ale wczorajszy sen byl straszny i doprowadzil mnie do lez. otoz snilo mi sie ze dzwonie do niego na telefon on widzi moj numer i nie odbiera dzwonie z zastrzezonego numeru to odbiera a jak slyszy moj glos to sie rozlacza jest na mnie bardzo zly nie wiem dlaczego nie chce ze mna rozmawiac sprawia wyrazenie ze ma mnie dosc.. gdy jeszcze zyl nigdy tak nie zrobil.. a modle sie za niego codziennie i chodze do kosciola co moze oznaczac taki sen??? boje sie ze on mnie juz nie kocha ze mnie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misska
wspolczuje, az lza mi sie w oku zakrecila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskieoczyyy
sny są odzwierciedleniem tego, o czym dużo myślimy, czego się boimy itd. I zazwyczaj nie jest to dosłownie, tylko ma jakiś głębszy sens. Trzymaj się Maleńka ;* Nosek do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję kochana:( mi śni się często tragicznie zmarła koleżanka i zawsze trudno mi dojść do siebie po tych snach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła wredna chamska
oj.. współczuję ci dziewczyno. życzę ci szczęcia w zyciu mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejfoewhfowengfljelkge
w lutym? wypadek poznan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a misię wydaje moim zdaniem
Słuchaj.. a mi się wydaje że On widzi jak cierpisz.. i chce Cię oszczędzić, abyś zapomniała o Nim, ułożyła sobie życie.. i wogóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjfihfdwee
Mi się wydaje, że chce Ci dać wolną rękę chce żebyś zaczeła żyć ! jak masz ochotę przeczytaj sobie bloga mężczyzny, który w wypadku samochodowym traci narzeczoną prawidziwa historia i nie wiedziałam, że tak można mowić o miłości www.dla-dagi.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A kto umarł
ten nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taką samą sytuację
ale mój kochany zginał ponad 2 lata temu :-( Nie wiem, jak będzie u CIebie, ale mój M. śni mi się do dzisiaj, bardzo często :-( jestem tym wszystkim wycieńczona :-( jeszcze nie przezyłam żałoby, ciągle w niej jestem, straciłam swoje zycie tamtego dnia, razem z nim w wypadku :-( tęsknię za nim tak bardzo, że to aż boli :-( Przykro mi, ale czas w cale nie goi ran, ja się ciagloe czuję tak jak 2 lata temu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje Ci... nie wyobrażam sobie jaki to musi być bół... zaczełam czytac tego bloga, ale popłakałam sie. Nie moge czegoś takiego czytac, serce mi sie kraje i nie moge wyjść ze smutku... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zaczęłam czytać
blog, o którym ktoś wyżej wspomniał. Nie dałam rady przeczytać więcej niż 3 notki, wymiękłam... :( Autorko: współczuję Ci z całego serca. Serce mi pęka gdy slyszę takie historie. Wg mnie Twój Ś.P. chłopak chce, abyś zaczęła nowy etap życia. Ja tak odczytuję ten sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się wydaje moim zdaniem
Czytając tego bloga nie moge uwierzyć.. że mozna tak kogś kochać.. Ja wiem kobieta może ale facet. Mnie mój puścił kantem po tylu latach..nie wierze w miłość.. nie ufa facetom.. i w te ich bajki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce isc do niego chce z nim znowu byc chce go poczuc zobaczyc przytulic uslyszec od niego ;; moja kochana kicia.. chce znowu zobaczyc jeo usmiech to spojzenie.. my nigdy sie nie rozstawalismy.. pracowalismy razem mieszkalismy razem, jezdzilismy wszedzie tylko razem przez te 3 lata codziennego bycia razem 24h czuje jak bym byla z nim 10 lat.. przed wypadkiem mielismy wyjatkowa noc polegala tylko na rozmowie mowil jak bardzo mnie kocha, nie mogl zasnac ciagle wtulony we mnie jakby sie czegos bal nie moglam zrozumiec dlaczego wsiadajac w ten samochod wrocil do domu tylko po to zeby powiedziec jak bardzo mnie kocha ja zapytalam go dlaczego sie wrocil odpowiedzial;; nie wiem Darciu kocham cie do pozniej pa slonko... ja chce zeby mnie z tad zabral ja chce umrzec chciala bym sie zabic bardzo ale wiem ze gdy to zrobie to moge go nie zobaczyc bo samobojstwo jest grzechem smiertelnym i moge zostac stracona do piekla nie wiem co robic nie potrafie zyc bez niego ja juz nie widze przyszlosci a napewno nie w szczesciu.. on byl inny niz jego koledzy duzo osob mowilo ze gdy mnie poznal zmienil sie bardzo nie chodzil juz z kumplami na piwo do barow nie lazil na zadne imprezy zaczal myslec powaznie o zyciu o nas.. rozmawiam z nim bardzo duzo chociaz go juz nie ma fizycznie ale on jest ze mna caly czas czuje jego obecnosc codziennie mowie mu ;; kocham cie artur zabirz mnie do siebie.... ale on nie chce mnie zabrac bo ja wciaz zyje on mnie juz nie chce?? gdyby mnie zrozumial jak bardzo cierpie zabral by mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selvi
Boze, dziewczyno...strasznie mi smutno, zal...mnie maz moj puscil kantem, blog o Dadze czytala juz dawno temu...mnie nie kochal tak nikt... nie wiem, jaki to bol stracic tak ukochana osobe, jak masz swiadomosc, ze ktos cie zostawil, ale jest gdzies tam na swiecie, to inaczej, bol mija, zostaje zal, a potem zycie toczy sie dalej, ale w Twojej sytuacji...wspolczuje, zycze Ci ukojenia, moim zdaniem rowniez chlopak chce, bys zaczela zyc nowym zyciem, zyciem bez niego, a chce tego wlasnie dlatego, ze Cie kocha, nie mam mozliwosci polaczenia sie, nawet po smierci, widze, ze jestes bardzo wierzaca osoba, wiec napisze Ci jak to wyglada pod katem wiary - czlowiek po smierci nie laczy sie na nowo z ukochanymi, poniewaz po smierci, w niebie wszyscy kochamy sie nawzajem miloscia neutralna, miloscia blizniego...takze nawet nie mysl o jakims polaczeniu sie - to nie nastapi w taki sposob w jaki myslisz...zycie tu na ziemi musi toczyc sie dalej, ty zyj tak, aby Twoj chlopak mogl byc z Ciebie dumny, badz dobra dla ludzi, kochaj zycie i daj swoja milosc innym ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna szujka kafeteryjna
robi sobie z ludzi zabaweczkę spadaj, już taka domorosła psycholog pod nikiem barbarzyńca z miękkim sercem zrobiła ludziom wodę z mózgu uśmiercając swojego chłopaka won larwo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi jest przykro czytajac taka tresc jak powyzej szukam wsparcia i dobrej rady najlepszego wyjscia z tak trudnej dla mnie sytuacji. nie rozumiem dlaczego ktos jest dla mnie tak podly nie znajac mnie ani tez nie wiedzac tak naprawde co przezywam, ja mam 22 lata i nie jestem zadna psycholog tak jak napisala to ta osoba powyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskieoczyyy
Olej ją, ludzie są podli, jeśli wcześniej przebywałaś na kafe to powinnaś wiedzieć, że na niektóre rzeczy trzeba brać poprawkę. Powinnaś porozmawiać z psychologiem, bo nikt poza nim ( oczywiście wykluczając osoby, które przeżyły takie same piekło ) nie może sobie nawet wyobrazić ogromu tej sytuacji. Życzę Ci z całego serca, abyś odbiła się od dna i z podniesioną głową pokazała wszystkim i przede wszystkim sobie, że jesteś silna, że potrafisz stanąć znowu na nogi. Twój chłopak byłby dumny! Pamiętaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1987wroclawww
wiem co przeżywacie, nie napiszę nic nowego.... mój chłopak zmarl w listopadzie 2009 posłuchajcie sobie tego dziewczyny http://www.youtube.com/watch?v=pdfhgVpla70 dużo jest takich piosenek... PS. tez myslalam o medium, bo mam mnostwo watpliwosci, chcialabym tez znac odpowiedzi co do niektorych spraw ktore nas dotyczyly, ale jesli jemu jest gdzies tam dobrze to po co go tu sciagac, porozmawiam z nim i rozwiaze wszystkie swoje dylematy a co jesli on przez to nie bedzie mogl tam wrocic, zostanie tu i nie zazna spokoju? nie chcialabym zeby sie meczyl... niech spoczywa w pokoju : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1987wroclawww
wiem co przeżywacie, nie napiszę nic nowego.... mój chłopak zmarl w listopadzie 2009 posłuchajcie sobie tego dziewczyny http://www.youtube.com/watch?v=pdfhgVpla70 dużo jest takich piosenek... PS. tez myslalam o medium, bo mam mnostwo watpliwosci, chcialabym tez znac odpowiedzi co do niektorych spraw ktore nas dotyczyly, ale jesli jemu jest gdzies tam dobrze to po co go tu sciagac, porozmawiam z nim i rozwiaze wszystkie swoje dylematy a co jesli on przez to nie bedzie mogl tam wrocic, zostanie tu i nie zazna spokoju? nie chcialabym zeby sie meczyl... niech spoczywa w pokoju : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna połówka
Ja też straciłam miłość i sens życia w jednej chwili. Też chcę do niego. Jeszcze nie mogę bo muszę pozałatwiać ziemskie sprawy ale mam nadzieję, że będę miała odwagę pójść za nim wkrótce. Minęło jakieś 3 miesiące. Wegetuję, ja już nie żyję. Odeszłam razem z nim. Nie mam sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ania1987wroclawww
Ja cały czas szukam różnych sposobów kontaktów z mężem. Chyba kupię wahadełko bo ponoć tak też można i to samemu - Samotna Połówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapelek
Bardzo Wam współczuję dziewczyny. Śmierć kogoś bliskiego to jest dramat. Ja ze swoim mężem jestem tak związana,że gbyby mi umarł nie daj Boże to ja też bym chyba umarła z rozpaczy i żalu. Całuski. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta właśnie
nie działa mi ten link do bloga :( może ktoś podać jeszcze raz? ja ten Twój sen tez interpretowałabym tak, że on chce żebyś zapomniała i zaczęła żyć dalej..myśląc o nim ściągasz go tu i jest rozerwany między dwoma światami to nie jest dobre ani dla Ciebie ani dla niego ona daje Ci znak może warto posłuchać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnnina
a u mnie jest tak... czasem sni mi sie moj byly zmarly chlopak... sny sa rozne ale zawsze po nich spotyka mnie cos dobrego.... snil mi sie tuz przed tym jak zaczelam spotyka sie z moim mezem.... w zeszlym roku snil mi sie w nocy z 1 na 2 sierpnia.... i nastepnego dnia dowiedzialam sie ze jestem w ciazy!!!! 2 sierpnia to jego rocznica smierci a moj maz to jego przyjaciel!!!!! jest w tym cos dziwnego ale dla mnie milego....juz tak sie przyzwyczailam ze znow czekam co sie stanie bo znow dzis mi sie snil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwira:) :)
super, chlopak umarl a ty sie zwiazalas z jego kolega, obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×