czy on juz przestał mnie kochac

Witam. Jestem ze swoim męzem 3 lat mamy rocznego synka. Ja mam równiez córke z pierwszego małżeństwa ma 16 lat. Mój pierwszy maz zmarł. Mój obecny maz równiez jest po przejściach . Jest rozwodnikiem nie ze swojej winy gdyz znałam jego była zonę. Duzo przeszedł przez nia . Nie mieli dzieci a bardzo chciała miec. Gdy zaczęlismy byc ze soba było pięknie . Cieszyłam się ze jeszcze raz los dał mi szanse być szczęśliwą. Kocham go i czułam ze on tez mnie kocha. Urodziłam mu synka. I jest wszystko ok, on dba o nas. ALE od czasu gdy synek sie urodził a ma juz rok między nami znikły jakiekolwiek sposoby okazywania uczuc czułości. Mój maz nie przytula się do mnie, nie całuje prawie wogóle nie uprawiamy sexu. Jest mi z tym źle czuje sie okropnie z tym. Mysle że on juz mnie nie kocha. Rozmawiałam z nim o tym ale on twierdzi ze kocha i ze sie poprawi. Ale niestety poprawy nie ma. Nie wiem sama czy juz nie widzi we mnie kobiety ?? Czy naprawdę juz mnie nie kocha?? Nie wyobrażam sobie dalszego zycia bez okazywania sobie miłości. A własnie teraz tak żyje. Pragne z kims pogadac bo już opadam z sił . Jestem załamana bo mysle ze miłośc z jego strony skonczyła się

Przede wszystkim porozmawiaj raz jeszcze z mężem, postaw go pod scianą i powiedz co czujesz. Niczego nie ukrywaj, nie ubieraj w piękne słówka, on musi sie dowiedziec o Twoich uczuciach, inaczej się nie dogadacie.

czegos nie rozumiem: jego byla zona nie mogla miec dzieci tak? a co znaczy ze on wlasnie dlatego duzo przeszedl? i za rozwod obwinia byla zone? Niemoznosc nieposiadania potomstwa to nie jest wytyczna "rozwodu" byc moze przechodzili ciezsze chwile,zapragnol poczuc jak to jest byc ojcem ? I ty w tym mu pomoglas.........zapewne dotarlo do jego malej "glowki" ze zle postapil!