pomozcie pracodawczyni chce mnie oszukac chyba heelp

kurcze nie wiem co mam robic

jutro jej powiem ze sie na to nie zgadzam i ze ja sie nie chce zwolnic a co jak ona powie ze mnie w takim razie nie zwolni?? ;/ mam isc na L4?? chruje na pecherz i nerki co chwile puchne co chwile-taka alergia i zawsze siedzialam w pracy czlowiek uczciwy a ona chce mnie wykiiwac poradzcie prosze co robic

złóż u pracodawcy odpowiednie pisemko z prośbą o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron (dopilnuj, by mieć dowód, że pisemko dotarło - poproś o podpis na kserokopii). Wówczas zwolnienie z Twojej winy, czego się pewnie boisz, nie grozi Ci.

ale pierdoły piszesz przy porozumieniu stron nie dostanie potem zasiłku

poradzicie mi cos błagam

napewno babie zależy na czasie bo pewnie kogoś ma i jak tobie wypowiada umowę to musiałaby cie trzymac jeszcze miesiac a tak bye bye i do widzenia...

Ale przynajmniej nie boi się, że ta dziwaczna szefowa zwolni ją nagle dyscyplinarnie pod jakimś pretekstem.

hmm no dobrze a moze mnie zwolnic dyscyplinarnie?? zawsze byklam solidnym pracownikiem zawsze za wszystko odpowiadalam klienci sami o mnie pytali ;/ zarabialam najnizsza krajową, wlasnie.. to co jak ona mnie zwolni dyscyplinarnie?? ;/

na twoim miejscu to nic bym nie kombinowała z umowami i nie ściemniała, jeżeli będzie obstawać przy zmianie umowy to powiedz jej że od tego są aneksy. Nie musisz wciskać kitu że ich nie masz, po prostu powiedz, że nie zgadzasz się na dokonywanie zmian w umowach. Poza tym 3 umowa nie może być na czas określony, możesz jej powiedzieć że to niezgodne z kodeksem pracy, dwie mogą być ale trzecia już musi być na nieokreślony

nie może cie zwolnić dyscyplinarnie pod byle pretekstem, mogłaby to zrobić gdybyś "rażąco naruszyła obowiązki pracownicze", np. przyszła pijana do pracy, lub odeszła z pracy bez usprawiedliwienia, na to i tamto musi mieć dowód, w razie czego odwołujesz się do sądu pracy który zawsze jest za pracownikiem, nie odwrotnie.

no tak zrobie , przeciez nie bede sciemniac ze nie mam tych umow ;/ ale powiedzcie co jak ona mnie nie bedzie chciala zwolnic ;/

Autorko a dlaczego uważasz że nie należy ci się odprawa jak cię zwolni? Jak sama odejdziesz dostaniesz zasiłek ale dopiero po 3 miesiącach

czy ja moge isc na L4 i jakie prawa mi przysluguja jestem zalamana ;/

bo odprawa nalezy sie jak sie ma minimum kilka pracinikow a ja jestem jedna w pracy

znacie moja sytuacje, boje si8e ze ona nie bedzie mnie teraz chciala zwolnic tylko za porozumieniem stro a ja przeciez nie chcialam sie stamtad zwalniac, zastanawiam sie czy w takim wypadku isc na zwolnienie lekarskie czy to wogole mi cos da ;/

nalezy mi sie odprawa w postaci mieisecznego wypowiedzenia to wiem bo tak podpisywalam na poczatku

jesli jest tu ktos kto moglby mi najrozsadniej doradzic bede wdzieczna

możesz iść na l4 , a czemu nie:D masz umowę przecież na czas nieokreśliny:D. Jesli jesteś tak chora jak piszesz zadbaj w tym czasie o zdrowie , piszesz ,że puchniesz , wybierz sie do specjalisty od nerek np: nefrologa-może nawet rente dostaniesz :D Czy ty juz dostałaś wypowiedzenie ,że wiesz ,że cię zwalnia, czy to tylko tak na gębę? Umów raz podpisanych i dla ciebie korzystnych nikomu z szefostwa nie dawaj , niech sie bujają:D

pisze jreszcze raz mam 2 na okreslony 1 na nieokreslony umowilam sie z nia ze zwolni mnie dostane zasilek ona sie pozbiera finansowo przyjmie mnie z powrotem a ja bede na czarno na jakies 3-4 godzinki. dzis byla u ksiegowej i nagle mi chce zmieniac te umowy ze niby do konca czerwca na okreslony przemyslalam sparwe i wtedy nie mialaby7m okresu wypowiedzenia a ona bylaby na czysto nie zwalniajac mnie moglaby wziac kogos z pupu tzw kasa na nowego pracwonika prawda??

mam nadzieje ze mnie rozumiecie?? jutro jej powiem ze nie dam tych umow a jak sie nie zgodzi?/ chce isc na L4?? tylko nie wiem jak to bedzie jak mi sie te L4 skonczy?? czy bede musiala praciwac w takiej atmosferze?? czy ona mnie juz wtedy zwolni??

ale własciwie o co ci chodzi ? chcesz zeby cie zwolniła czy nie? - odprawa sie nie należy, bo za malo pracowników - gdy zwalnia cie pracodawca to zasiłek od razu, gdy porozumienie stron lub zwalnia sie pracownik to zasilek po 3 miesiacach jesli da ci porozumienie stron nie musisz sie zgadzac, wtedy bedzie musiala zwolnic cie sama... ale .. ito prawdopodobna przyczyna tych kombinacji zwolnienie z pracy na umowe na czas nieokreslony musi byc uzasadnione - czyli nie moze byc bez przyczyny, moze z tym ma problem? bo nie ma powodu do zwolnienia i chce byc kryta gdybys zdecydowala sie podac ją do sądu. lub inna przyczyna gdyby chciala stazyste lub dotacje na nowe stanowisko pracy , lub jakakolwiek pomoc z pup to źle będzie wyglądać zwolnienie pracownika w ostatnim czasie a tak naprawde trudno powiedziec o co jej chodzi, jednak w żadnym wypadku nie oddawaj swoich umów, bo bedziesz na przegranej pozycji a dyscyplinarnie nie może cie zwolnic musiałby być bardzo mocny powód - naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych

dlatego pytam i prosze o jakas racjonalna pomoc?? jak ona sie nie godzi na to ze ja sie nie zgadzam to moge ciagnac l4 prawda?? tym barzdiej ze co chwile mi cos jest. ALE jak dlugo moge to ciagnac i czy potem bede musiala wracac do tej atmosfery do pracy ;/

mozesz isc na l4 ciągnac pół roku, później bedziesz musiała wrócić do pracy, zwolnić może cie w kazdej chwili ale musi podac powód już o tym pisałam

ta baba ewidentnie działa na swoją stronę , raczej nie zależy jej na tobie , w takich sprawach nie ma sentymentów :( nie daj się wykiwać , co cię obchodzą jej problemy finansowe? po prostu bezstresowo chce się ciebie pozbyć i nie licz na żadne z nią układy, że niby cos ci obiecała. Idź na l4 i w tym czasie szukaj innej pracy :) rozmumiem ,że 2 pierwsze umowy miałaś na czas określony , tą 3 na czas nieokreślony.

kochana ja chce zeby ona mnie zwolniła ;/ i tak sie umwialysmy ;/

tak pierwsze 2 na czas okreslony nastepna na nieokreslony a na chce ode mnie wszystkie i zrobic z niej jedna od czerwca 2008 do czerwca 2010

myśl o sobie i tyle, dla ciebie korzystniej bedzie jak od poniedzialku pójdziesz na l4 , o szefową się nie martw , takie baby spadają zawsze na cztery łapy a pracowników mają w nosie. Ona ma cię za naiwną chyba i obmyśliła w porozumieniu z księgową jak by cię podejść.

ja bym najchetniej poszła na l4 ale nie chce potem wracac do tej atmosfery ;/

nie zanoś jej żadnych umów jeśli chce dokonać zmiany poproś ją o dokonanie zmiany umowy aneksem. Jęsli będzie chciała ci napisać do końca czerwca nie masz żadnego okresu wypowiedzenia ani żadnej odprawy. A na zwolnienie możesz iść w każdej chcwili.

rozumierm tak zrobie. to poradzcie mi teraz w kwestii L4?? pojde na L4 czy ona mnie moze w tym czasie zwolnic?? jesli mnie nie zwolni a L4 mi sie skonczy rozumim ze musze wracac do pracy??