pomozcie pracodawczyni chce mnie oszukac chyba heelp

nie wracaj tam! cos się tak uwzięła , a poza tym skąd wiesz ,że cię potem znów przyjmie -bo tak powiedziała?:D niech sobie takie kity komuś innemu wciska!

w takcie zwolnienia nie może cię zwolnić ale jeśli L4 ci się skończy musisz wrócić do pracy wtedy może ci wręczyć wypowiedzenie

na l4 nie może cie zwolnic chyba że ogłosi upadłość:D

wlasnie a ja chce wypowiedzenie skoro mam mieiseczne wumowie ;/ po co mi dala taka umowe krowa l;/ zeby potem to zmieniac ?? dziekuje za pomoc madrych ludzi liczylam na to ze tu taka znajde bo naprawde ni wiem jak postapic zeby bylo dobrze

w takim razie skoro chcesz zeby ona cie zwolnila to tak naprawde czy przepisze te umowy czy nie to dla ciebie nic sie nie zmieni, jesli bedziesz miala ta nową umowe ktora skonczy sie w 30 czerwca to po prostu dostaniesz zasilek i juz

kurcze to chyba najmadrzejsze isc na L4 jesli jutro nie zgodzi sie mnie zwolnic na uczciwuych zasadach

i pozostań przy tym .... masz miesiąc czasu na znalezienie sobie innej pracy nawet jak coś

aliskoo ale nie bede miala mieisecznego wypowiedzenia a toz nowu jest 100 zł pensji dla mnie b.waznej

pamiętaj ,że należy ci się jeszcze urlop lub ekwiwalent za urlop:D a jak będzie cos nie tak gadac to postrasz ją ,że pójdziesz do PIP a tam sie już wszystkiego dowiesz:D

tylko pamiętaj zę to ona ma ci wręczyć wypowiedzenie .... nie za porozumieniem stron bo inaczej przez 3 miesiące (jak się nie mylę) nie otrzymasz bidy

chociaz chyba juz sie zgubilam tak namieszalas, skoro nie chcesz tam pracować i chcesz zeby cie zwolnila to po jaka cholere na l4?

tysiac przepraszam no takl mam w umowie na czas NIEOKRESLONY ,iesieczne wypowiedzenie a to jest miesieczna pensja a nie przelewa mi sie niestety

no to chyba rozumiem, musisz zobaczyc co ona powie na to że nie dasz umów do przepisania- jesli nie da ci wypowiedzenia wtedy albo pracujesz dalej albo idziesz na l4 i ja olewasz przyokazi dostajesz 80% wynagrodzenia bedac na zwolnieniu. gdy wrocisz ze zwolnienia pewnie cie zwolni a jesli nie to znaczy ze jest nienormalna

bozeeeee czytajcie posty prosze. u mnie w firmie jest kryzys. szefowa jest niewyplacalna. chciala najpierw mnie przerzucic na pol etatu nie chcialam. postanowilysmy ze mnie zwolni, ja pojde na zasilek a u niej bede na czarno do czasu jak sie jej nie poprawi. dzis byla u ksiegowej to zalatwiac. widocznie uznaly to za zly pomysl. skoro poprosila mnie bym jej przyniosla umowy a ona mi je zmieni ze konczy mi sie z koncem czerwca. wtedy nie obowiazuje mnie miesieczne wypowiedzenie. a teraz mam na zcas nieokrelony i mnie obowiazuje. nie ukrywam ze chce by mnie zwolnila. ale nie mam teraz pracy i zalezy mi tez na zasilku!!! jak mnie nie zwolni dostane go za 3 miesiace nie mieszkam w duzym miescie tu nie ma pracy.

wygląda to tak: ty przynosisz jej swoje trzy umowy-ona zamienia ja w jedna na czas określony czyli do ostaniego czerwca 2010 r i umywa ręce. A ty rano 1 lipca budzisz sie z ręką w nocniku:D

ukurczepomozcieoszulaki Po raz ostatni nie ma żadnej zmiany umowy .... nie może ci zmienić umowy z czasu nieokreśloego na określony a to chce pewnie zrobić. Może ci tylko aneksem zmienić warunki umowy.... Chce cię zwolnić proszę bardzo niech ci wręczy wypowiedzenie i uzasadni z jakiego powodu... nie za porozumieniem stron... np. niech będzie z powodu redukcji stanowiska pracy i koniec dyskusji ie wdawaj się z nią w żadne interesy bo nic z tego nie będziesz miała takie prawa ci przysługują z podpisanej umowy i koniec dyskusji...

alisssko widze ze zrozumialas. moze pisze chaotycznie ale jestem zdenerwowana. nie mam doswiadczenia dlatego szukam madrych ludzi tutaj. CZYLI: jutro jej mowie ze nie dam jej tych umow bo to nie fair w stosunku do mnie, jesli sie nie zgodzi i np bedzie chciala isc na porozumienie stron to ide naL4??

Ona to się może zgadzać czy nie zgadzać ... najlepiej jutro do lekarza L4 i przeciągaj najdłużej jak się da i wszystko w tym temacie

dokladnie tak zrób

tez wlasnie mysle ze jutro jeszcze z nia stanowczo pogadam jak nie to ide w pt rano do lekarza i tyle z tego bedzie miala. tlko boje sie czy lekarz bedzie mi przeciagal tak te l4 nigdy tego nie robilam, ni klamie bo jestem chora tzn choruje ale bez przesadfy zawsze sie meczylam w pracy nigdy na L4 nie bylam

Żadnego tłumaczenia, ściemniania o zagubieniu czy zasiłku. Podpisałaś tak jak podpisałaś i koniec kropka. Nie umiesz się postawić? Masz umowę jaką masz i nie pozwolisz nic w niej zmieniać - tylko tylko powinnaś jej powiedzieć. Żadnych więcej tłumaczeń. Wszelkie kombinacje i szukanie wymówek i pretekstów są zupełnie zbędne.

dziekuje wam chyba nie bede spala cala noc tak sie denerwuje ze nie zalatwie tego dobrze

desire ja wiem ja nienawidze sciemniac ale co jak ona zacznie robic problemy?? ze nie zwolni ze za porozumieniem stro itd ?? mam tam zostac w takiej atmosferze az sie wykoncze?? od miesiaca szukam pracy i nic taka tu dziura:(

Nie musisz podpisywać rozwiązania umowy za porozumieniem stron - bo jak sama nazwa wskazuje, strony się dogadują że z dniem tym i tym odchodzisz. Jak nie podpiszesz, to nie ma takiego rozwiązania. A faktycznie jak jest za porozumieniem to dopiero po 3 miesiącach Ci zasiłek przysługuje. Dlatego albo Ci daje wypowiedzenie normalne, albo pracujesz dalej ;) Zresztą albo ja tu czegoś nie rozumiem, albo to kolejna machloja... Bo jak masz w umowie miesiąc wypowiedzenia, a dostajesz wypowiedzenie 1 lipca, to pracujesz jeszcze cały lipiec. A jak miałaś odejść z pracy oficjalnie 1 lipca, to już od początku czerwca powinnaś mieć wypowiedzenie w garści.

Ja się już dziś ewakuuję, ale coś tam się orientuję w temacie, więc jakby co to jutro wieczorem zajrzę i dopiszę. A do tej pory nic jej nie dawaj pod żadnym pozorem i żadnych tłumaczeń.

dzieki wam za pomc cala noc nie spie mysle co i jak ehh;/

skoczka tu jakiegos mamy , tylko up i up :D też jestem ciekawa jak autorce dziś poszło w pracy:)

hejka dopieero siedze w pracy szefowej nie ma dzwonilam do pipu i ta babka mnie wysmiala powiedziala ze to przekret i absolutnie nie mam jej niczego dawac