Ojciec traktuje mnie jak swoją własność!!!!

To jakiś koszmar, mój ojciec uważa że jestem jego własnością. Rujnuje mi życie, musze mu prać, sprzątać, gotować bo inaczej zrobi mi awanture. Całe życie robiła to moja mama, ale moja matka miała tego dosyć więc odeszła od ojca. Ojciec zostawił moim dwóm braciom po połowie domu a mnie zmusił do tego bym zamieszkała z nim, stwierdził że tak będzie najlepiej dla mnie, a nawet lepiej dla mojego dziecka. Teraz mieszkam z ojcem, tłumacze mu się z tego gdzie wychodze. Gdy jestem 20 minut dłużej u koleżanki to ojciec do mnie dzwoni i pyta się o której wróce. Co gorsze, przyjeżdza po mnie i robi mi wręcz awanture przy przyjaciółce. Wtrąca się do wychowania mojego dziecka, wtrąca się również do mojej pracy. Odwozi mnie na ósmą do niej i równo o 15tej po mnie przyjeżdza a potem pyta się mnie co w tej pracy robiłam. Za każdym razem gdy przedstawiłam ojcu jakiegoś swojego chłopaka to mój tata od razu robił wszystko by zepsuć tą znajomość, ostatniego faceta który mnie zostawił wypomina mi do dzisiaj, faceta który zostawił mnie samą z dzieckiem. A mój ojciec również spotyka się z różnymi kobietami, czasem mnie to wkurza gdy ojciec wyjdzie i z kimś się umówi. Mam 32 lata a mieszkam z ojcem, w jego domu, który traktuje mnie jak swoją prywatną gosposie.Chciałam wyjdź z synem na spacer to mój ojciec poszedł z nami i za każdym razem tak jest. Gdy się ojcu raz sprzeciwiłam to miałam kare na wychodzenie z domu. Mówiłam ojcu że chciałabym się wyprowadzić do Niemiec, tam teraz mieszka moja mama to ojciec od razu zrobił mi awanture że chce go zostawić samego, że przy nim jest moje miejsce. Raz zaprosiłam do domu kolege z pracy, bez wiedzy mojego ojca do siebie na kawe to ten drań gdy ja tylko z nim rozmawiałam kazał się mu wynieść. Drzwi od mojej sypialni są zamykane na klucz, kiedyś mój syn pukał do mnie do drzwi bo się czegoś wystraszył to mój ojciec go wziął do siebie. Do mojego ojca często przychodzą jacyś koledzy, wtedy ja musze ich obsługiwać, mój ojciec często wychodzi też na jakieś kobiety, wtedy też ja sama musze siedzieć w domu.

z takiego domu:O a nie siedziała:O widocznie dobrze u tatusia:O

że to prawda:D Kobieto ty rozumu własnego nie masz? Przecież on traktuje Cię jak niewolnice! Na Twoim miejscu uciekłabym gdzie pieprz rośnie. W końcu jesteś pełnoletnia:P

zalosne prowo

a moze on chce z ciebie zrobic naloznice?

ja juz dawno byl od niego uciekla. powiedz ojcu ze jedziesz na wycieczke czy cos w ty stylu i zostan u matki skoro masz taka okazje. stary krzywdy sobie nie zrobi. on sie msci na tobie za matke.

To nie jest żadna prowokacja, ojciec nie chce zrobić ze mnie swojej nałożnicy. Potrzebuje po prostu kobiety która będzie mu prała,sprzątała,gotowała. Do tej pory szantażuje mnie, mówi że chciałabym go zostawić jak moja matka, teraz wiem że najlepiej zrobie jeśli z tego domu uciekne. Jeszcze nie wiem jak, ale wiem że musze tak postąpić. Mój ojciec nawet buntuje mojego syna przeciwko mnie. Ja nie moge się właściwie z nikim umawiać a mój ojciec jak wychodzi do jakiś kobiet na noc to zamyka moją sypialnie na klucz.

Dziękuje za rady, zakładam już ten temat na ogólnym. Tam dostałam mniej więcej takie same odpowiedzi, ale o tym że mój ojciec mści się na mnie za matke to o tym nie pomyślałam, ale rzeczywiście coś w tym jest. Często używa takich słów gdy mówie mu o wyprowadzce że jestem tak samo podła jak moja matka.

kurwa czy ty nie potrafisz olać dziada ciepłym moczem??? zamyka ci sypialnie na klucz?? rozjeb te drzwi, nie sprzątaj, nie gotuj, nie słuchaj tego co mówi, wychodź w trakcie awantur, zlikwiduj zamek w drzwiach... masz 32 lata?? czy masz mózg?? nie tylko stary zrobił z ciebie służącą ale ty z siebie tez zrobiłas ofiarę:O

zbierz pieniądze i jedź do niemiec, możesz zgłosić się do ośrodka pomocy rodzinie, dostaniesz wsparcie psychologa za darmo, w jakim mieście mieszkasz??? nawet ukradnij kasę starego i uciekaj do niemiec!!

powiedz staremu że jak bedzie ciebie traktował jak niewolnicę to faktycznie stąd spierdolisz, powiedz mu żeby się jebał, jak cie uderzy idź na obdukcję i na policje

Ja już mam odłożone pieniądze, mieszkam we Wrocławiu. Zamierzam się wynieść o ile mi się to uda. To co napisałaś bym się wyniosła w trakcie awantur z domu to raczej nie jest realne, ojciec wtedy każe prosto mi idź do sypialni i nie wychodzić, jak ide gdzieś ze swoim synem to mój ojciec wybiera się z nami. Ja poświęcam swojemu dziecku mniej czasu tylko dlatego że dziadek niedopuszcza mnie do niego.

6/10 pierwsze pare zdań po przeczytaniu całości 2/10

Ojciec mnie nigdy nie uderzył, robił coś dużo gorszego i do tej pory to robi. Wmawia mi że ja sobie bez niego nie poradze, że będzie mi trudno samej. Po rozwodzie z moją matką spłacił ją, moim braciom zostawił po połowie domu i postanowił że kupi mieszkanie 4pokojowe dla mnie, dla siebie i dla mojego syna.

1. Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Ul. Obornicka 99 51 114 Wrocław Tel. Fax. (071) 352 94 03 twój ojciec znęca się nad toba psychicznie, powinnas odnaleźć podobne ośrodki wsparcia rodzinie, gdzie dostaniesz darmową poradę psychologa... myslę że jak uciekniesz za granice to masz sprawę ułatwioną bo dziadek nie bedzie decydował o pobycie wnuka za granicą

przede wszystkim : - mogę zrozumieć że się czujesz jak wlasność, ale nią nie jesteś ! - mogę zrozumieć, że czujesz się bezradna, ale w istocie tak nie jest - mogę zrozumieć, że się boisz, że słuchasz ojca, ale włąsnie dlatego że masz 32 lata, prawo jest po Twojej stronie, możliwości także i jesli zrozumiesz, że możesz to zmienić, będziesz się czuła źle wiem co piszę - nie mam tak drastycznej sytuacji, ale podobną wrażliwość i powolutku buduję swoje zycie tak, jak tego potrzebuję, coraz częściej czuje sie dobrze, a dzisiaj np. mam dół ale jedno jest najważniejsze, czuję sie może nie mocarzem, ale na pewno panią siebie bardziej niż kiedy słuchałam ojca :-) będzie dobrze

http://www.kampaniaprzemoc.pl/2009/006.php tu też wejdź

autorko masz wiele możliwości, ojciec może jedynie Cię cmoknąć:P

Jak nie będzie innego rozwiązania, napewno skorzystam z tego ośrodka, mojego ojca już raczej nic nie zmieni. W Niemczech będę miała na 100% od swojego ojca spokój. Mnie się napewno ulczy, a mój syn będzie mógł w końcu zobaczyć co to znaczy mieć mame. Tylko jak nawet mam się udać do tego ośrodka jak mój ojciec wszędzie za mną chodzi?

małą dziewczynke:( lepiej wyślij go z tym do psychologa:(

która normalna kobieta by się na to godziła?

jeśli to prawda i się na to wszystko godzisz to ty i twój ojciec jesteś wyparzeni, powinniście się udać jak najszybciej do psychologa lub do psychiatry.

wyskocz przez okno:D a bachora zostaw z dziadziem:D a później oskarż go o porwanie:D