Tylko brudaski nosza podpaski!

I znowu podszyw to nade mna.Ja nie operuje tak prostackimi tekstami!! To wiadome ze ginekolodzy wola podpaski wciskac bo to staromodne oblesne chlopy uprzedzeni do nowosci wiec wciskaja kity o infekcjach.Pozatym sa zazdrosni i nie chca zeby baby se tam cos wsadzaly oprocz ich orzeszkow. Ja tamponami operuje od 11 lat i ani jednej infekcji nie mialam!

i jak mam katar to też wsadzam sobie 2 OB prosto w dziurki, po co smarkać ??

przy podpasce wlosy mi sie posklejaly na cipsku wiec dlatego wole tampony co w tym zlego? na spacer to wkladam tez w uszy zeby mi nie nawialo bo potem bardzo mnie łeb boli :( oplukuje z krwi i susze na balkonie i wkladam nastepnego dnia przeciez nowych to by nie nastarczyl kupowac! jak mam bardziej obfity okres to wkladam kilka sztuk na raz zeby mi majciochy nie przemokly.

Gdy mam obfity okres wkladam sobie w cipsko cala paczke taponow, nawet jej nie otwieram bo i po co. Po skonczonym okresie ja wyjmuje i oddaje do pralni chemicznej, zeby moje tamponiki znowu byly czyste

posikalam sie ze smiechu :D:D:D:D

kurde cipsko mnie swedzi od tych podpasek a wy tylko swoje ze podpaski sa cacy itd a mowilam wam ze ja mam wrazliwa pizde-w srodku moze se krew gnic i sie kisisc ale na moim wzgorku to juz nie bo wrazliwa mam pizdeczke. lece do biedronki kupic se tampony.

Dzisiaj ukrecilam sama cala paczke slicznych watowych tamponikow Zaraz pojde je przymierzyc i sprawdze, czy nie wypadaja mi z pizdy

co za ulga mam tampony co prawda mala paczke ale wypiore pod wieczor to przeschna do rana,wlozylam se 4 na raz to nie bede musiala czesto zmieniac:) chyba dostalam jakiegos uczulenia od tych podpasek bo mnie dupsko nieziemsko szczypie i jakies krosty mi wyskoczyly na dupsku brrr przyloze spirytusem albo octem to moze przejdzie.

jeszcze proszę! sikam ze śmiechu :):):)

Podszywacz nam się udał:D:D:D

bo przynajmniej jest wesoło a przy okazji zwolenniczki tamponów dowiedzą się czegoś przydatnego.Może którąś to uratuje przed nawracającym zapaleniem pochwy co się kiepsko leczy i na dodatek śmierdzą zgniłym śledziem.

nie poszywajcie sie bo az zal, ja poprostu chcialam przekazac iz korzystniej jest uzywac tamponow, zatykam pizde i heja lece i nie ma zadnego okresu

pozatym z biedronkinajlepsze, co ide na zakupy to po cichaczu rozrywam opakowanie i biore sobie jeden lub dwa, wtedy mam na zatkanie cipy na kolejne 2 tyg:)

i bez podszywu, serio z biedrony najlepsze, tylko tempo wchodzą, ale za to szczelne

co się nabijacie dziewczyna jak włoży sobie tampon , wyciąga po okresie. Dla mnie tampony są obrzydliwe, stosuje sporadycznie. Ta krew ma wyciec . Nawet nie używam tych megga wspaniałych ,cieniutkich podpasek. Zwykłe grube, ze skrzydełkami. Ciekawe co autorka by powiedziała, jak w latach 80-tych jak się miało wate ,czy lignine to kobitka się cieszyła. Pamiętam ten okres, mama zawsze dbała o wate, jak zmarła ,ja chodziłam do szkoły, nie miałam czasu stać w kolejkach. Nie miałam nic . Moja babcia mi recznie z pieluchy tetry uszyła podpaski , je trzeba było wyprać. Po miesiącu poszłam na wagary,które spędziłamw kolejce po wate. Wiem że to dziwne się wyda. Ale to były czasy kiedy takich rzeczy nie było. Może właśnie to skłoniło mnie do szkoły pielęgniarskiej. Miałam przynajmniej lignine i wate.

a i teraz juz nic nie uzywam, poprostu naturaaaa, czuje sie dzieki temu swobodnie, przeciez nic co ludzkie nie jest nam obce;)

no nie wiem mam znajomą doświadczona ginekolog i bardzo negatywnie wypowiada sie o tamponach ale każdy lubi co lubi jego sprawa ja w każdym razie nosze podpaski i sobie chwale kupuje takie ze skrzydełkami więc w razie W mogę nawet pofrunąć :D

CO ZA ZALOSNY PODSZYW!! Masz koles jakas manie na punkcie okresu ze tak namietnie od rana wypisujesz te bzdety? Tak cie jara krew?? Nie no,bardziej uposledzonego podszywa jak ty na kafe jeszcze nie spotkalam oO

masz nasrane we łbie skoro piszesz ze ci row marianski zalało. wsadz łeb do muszli i je_bnij sie deklem ;p

a nie macie tak, że wam po prostu przez moment "leci"? jak ja nienawidzę tego uczucia!! jest obrzydliwe i obleśne, fe.

popłakałam się ze śmiechu i posikałam

skoro już poruszacie ten "problem"... :) ja zdecydowanie wolałam tampony aczkolwiek miałam świadomość, iż nie służą dobrze mojemu organizmowi bo wszystko zamiast wylecieć "magazynuje sie w środku", ale czego oczy nie widza sercu nie żal :P Teraz jestem nieszczęśliwa bo póki co nie wolno mi używać tamponów :(

??

Nie no mam już dośc tych podszywów!!!!!! Nawet człowiek nie może napisać, że woli TAMPONY, chociaz przyznam się, że nieraz jak ich nie mam, to biorę taka rolke od papieru, wiecie o co chodzi, tą tekturową, wsadzam w nią watę i wsiuuuu do pici, to też "prawie jak tampon". Trochę ugniata, no ale ważn,e że jest rura odpływowa.

Ja sobie wkladam butelke po Kubusiu, po 7 dniach robie zupke, jak ta zupa sie nazywa, zapomnialam ale dodaje do niej wisnie , bardzo smaczna jest i zawsze jakas oszczednosc jest :D

Maz mysli, ze to pomidorowa jest:D Dodam, ze to wyksztalcone stworzenie :D

Dziekuje wszystkim wam,za wspaniale wypowiedzi,dzieki wam,smialam sie ,az mi dech w piersi sie zatrzymywal,az sie poplakalam.Nigdy bym nie sadzila,ze babki moga sie tak klocic o podpaski czy tampony:-D

dotylko tampooony ob. Jestes totalnym tlukiem, jesli mierzysz wszystkich swoja miarka. Pomysl, zanim napiszesz, bo zal ogarnia... Niektore kobiety maja obfitsze okresy i nie moga stosowac zadnych tamponow. Czesta zmiana podpasek i odpowiednia higiena wystarcza. Poza tym niektore kobiety nie chca stosowac tamponow, bo ich higienicznosc bywa kwestionowana - po prostu nie wiesz nawet kiedy zdarzy ci sie obfitszy dzien, albo gestsza krew. Wystarczy na sloncu posiedziec, albo hormony inaczej zadzialaja. Wtedy masz pelen tampon i jakies syfiaste skrzepy,ktore ci sie rozkladaja w cipce.

hehe laski, tak się zaśmiałam, że az mi sznurek z tampona zaczepił się o zęby

ehhh urwało mi wypowiedź, i chodzi o to, że jak się ma te skrzepy to trzeba robić tak jak ja, podlaczyć odkurzacz i WYSSAĆ drogie Panie.