Problem z kursem na prawko...

Hej Wszystkim. Chodzi o to, że mieszkam dosc daleko od miasta w ktorym bede zdawac egzamin, wiec instruktor zabiera na jeden wyjazd do tego miasta trzech kurstantów. Łącznie kazdy z nich za kierownica siedzi jakos 1,5h. Pan instruktor natomiast za kazdym razem wpisuje 2h. Kiedy powiedziałam, że ja tyle nie jezdziłam, to powiedział ze kiedy jezdziła kolezanka to byłam tez w aucie wtedy, tez sie uczyłam. Jestem wkurzona, chce zmienic szkołe, ale obawiam sie ze w nastepnej spotka mnie to samo oszukiwanie i obcinanie godzin za ktore przeciez płace! I co tu robic?

jak jesteś na początku to zmieniaj

mam wyjezdzonych 13 h w liczeniu instruktora, czyli tak naprawde ok 10...

no niestety - wszak wszyscy wiedzą, że jak robić prawko to tylko wmieście, gdzie jest WORD. jeśli dojeżdżasz z innej miejscowości - zawsze na tym kantują. to nie aż taki problem podjechać pociągiem, czy PKSem, a jednak mieć spokój i świadomość, że faktycznie uczysz się przez cały czas.

Tez raz jezdziłam 1h 15 min, a wpisano 2h. Przeciez grubą kase daje za 30h!

No ja tego nie mogę pojąc,przeciez to oszustwo jest!

Jak sie upomniałam to był zdziwiony i z sapem. "Ale wpisze ci dwie godziny, bo jak x jezdzila to jezdzilas z tylu" :/

U mnie jest tak, że też WORD mam daleko. Do tego miasta jeżdżę z jedną koleżanką i tak np. 1,5 godziny jadę do Bielska; 1,5 godziny po Bielsku i zmiana- koleżanka 1,5 godziny po mieście no i potem 1,5 godziny wraca. Instruktor wpisuje nam po 3. A Twój robi Cie w ciula, bo płacisz za 30 godzin to masz wyjeździć 30.

W dodatku miałam ostatnio tak, że robiłam 2 godziny plac, z tym że z moim instruktorem 1,5 godziny a jeszcze 30 min z innym i wpisał mi 1,5 godziny i jestem jeszcze pół godziny do przodu. ;p

No ale ja nic nie zdziałam z tym typem. Zmienie szkołe. No alejak bedzię to samo to nie wiem, porażka..

Albo popytaj znajomych, który OSK by polecili.

Najlepsze jest to, ze jezdze z wlascicielem;p

Zmien szkole. Ja jak robilam prawko, to moj instruktor mnie jeszcze czesto na miast podrzucal (kiedy mi sie nagle po przyjezdzie pod dom przypomnialo, ze mialam byc na miescie). 1h to 1h, 1.5h to 1.5. Nie ma ucinania godzin ;S

Wiekszosc znajomych polecała to w ktorym jestem, wiec myslałam ze dobry wybor...

Swoją drogą nie zaszkodziłoby zgłosić to odpowiedniej instytucji, bo to jest oszustwo.

No oszustwo, trzeba cos zadziałac.