Zdałam sesję i jestem taka szczęśliwa!!! Kto jeszcze??;)

Ludzie.. Po prawie to znajomości trzeba mieć, żeby dobrą pracę znaleźć. To jedno. A drugie- są kierunki, na których uczyć się dużo nie trzeba a wiedza zdobyta też się średnio przydaje, bo najważniejsza jest praktyka. W moim zawodzie ważna jest i ogromna wiedza i praktyka. Uczę się, żeby w przyszłości życie ratować a nie zastanawiać się co mam teraz zrobić i kombinować;] A Ty bardzo dobrze zrobiłeś, że na medycynę nie poszedłeś, bo pożytek byłby z Ciebie średni:P Chyba, że byś się wziął za siebie:P Nie wiem ale właśnie tacy kombinatorzy mnie bardzo denerwują. Całe życie przy przeleci na kombinowaniu i przekrętach. A ja mam całe 3 miesiące wakacji bezstresowych. I nie muszę się martwić sesją we wrześniu, tym, że muszę wcześniej z wakacji wracać, czy nawet sępić od kogoś jego materiały..

Chwali się Tobie, że jesteś systematyczna bo to dobra cecha :), Tty masz taki sposób ja wolę zmobilizować się tydzień przed i taki sam efekt, mówisz że jesteś na medycynie, też mam kolegę z łodzi, non stop gra w piłkę i bawi się, a jakoś sesji wrzesniowej nie ma, przysiądzie poczyta i zdaje i nawet ma 4 i 5, mówi że na medycynie same dziobaki. To zalezy jak kots kojarzy fakty to raz dwa opanuje materiał, no ale jak ktoś wkuwa wszystko na pamięć i jeszcze się stresuje to efektów nie ma. Oczywiście są rzeczy które trzeba opanować pamięciowo, tutaj mogą się wykazać Ci ludzie:)

A medycyna pozdrawia farmację;)

zaliczyłam sesję (tak chyba lepiej brzmi) zdać to można egzaminy a sesję się zalicza

Kredka na baterie oj guzik o prawie wiesz znajomosci miec nie trzeba z zeszlym roku 75 % zdajacych dostalo sie na aplikacje z prawem jest taki prpblem ze zeby skonczyc aplikacje trzeba miec 16 tys ale dzisiaj ludzie to maja w nosie czlowiek konczy studia ma narzeczonego i chce zalozyc rodzine trzeba zwiazc kredyt na mieszkanie trzeba pomyslec o dziekcu bo latka leca i ludzie maja w nosie 3.5 roku kolejnego poswiecania sie bo aplikacja to jakby 10000 razy trudniejsze studia gdzie trzeba uczyc sie odbywac praktyke i jeszcz epracowac zeby sie utrzymac a jest jeszcze do tego rodzina jak ktos ma kredyt na mieszkanie to nie stac go na bzdurna aplikacje chore jest tylko to ze czlowiek meczy sie 5 lat a potem gowno z tego ma z mgr czlowiek powinien zarabiac godziwe pieniadze a nie takie ochlapy i Twoja sptrawa hccesz ucz sie nabierzaco masz takie studia gdzie nie mozesz zastanawiac sie do dalej ale musisz to wiedziec natomiast innym daj spokoj ich sprawa jak sobei nauke organizuja jakie maja studia i czy moga sobie pozwolic na luzniejsz epodejscie do tematu

Widać Twój kolega jest bardzo zdolny. A na medycynie jest bardzo dużo kujonów, którzy siedzą non stop nad książkami, uczą się na pałę i im to nic nie daje. Poza tym mało jest też ludzi inteligentnych na lekarskim co mnie bardzo boli:P Jak są dwa koła w semestrze to się nie dziwię, że ludzie się wolą nauczyć tuż przed egzaminem:P Ale jak ja mam co tydzień zaliczenia to wiecie..

Widzisz Kredka na baterie jesteś taka jak ludzie u mnie, którzy źle mi życzą. Bo myslisz sobie ja się uczę (oczywiście chodzisz na imprezy spotykasz ludzi itp.) a taki delikwent nic nie robi zakombinuje ładnie się uśmiechnie dostanie materiały i zaliczy. Boli ich to, że mi się udaje, kto im broni tak postępować. Odnośnie medycyny, pewnie więcej uczyłbym się, ale nadal nie przemęczałbym się z nauką:) Mi to jest obojętne czy ktoś wkłada wiele wysiłku w naukę czy nic, jak potrafi tak zakombinować ze spadnie na 4 łapy. To jest dobra cecha, bo życie dorosłe jest całkiem inne tacy ludzie prędzej się odnajdą w nowej sytuacji.

:D Wiesz mam znajomych na prawie i telewizor w domu też mam:P I każdy mówi, że aplikację zdaje baardzo mało osób i jak już ktoś ja pisze to albo geniusz albo np. synek prokuratora. No ale może coś się zmieniło przez kilka miesięcy:P

a ja oblalam praktyczny, no cóż wrzesień wita. jednego punktu mi brakło :P ehh...

No tylko pomyśl skąd byś te notatki miał jakby wszyscy na łatwiznę szli i nie uczyli się na egzaminy..

na której uczelni studiujesz?:)

Kredka na baterie nie wiem jakich masz znajomych ale u mnie prawie kazdy kto zdawal dostal sie na aplikacje korporacyjna i juz pisalam 75 % zdajacych sie dostalow zeszlym roku problem jest tylko z aplikacja panstwowa gdzie przyjmuja tylko 300 osob z calej polski to sie zgodze natomist chcesz byc radca adwokaten notaruszme naucz sie zaplac prawie 700 zl za egzamin zdaj i gotowe to juz nie te czasy masz stare informacje teraz nawet doladnie podaja wykaz aktow prawnych obowiazycjacyh a kiedy to byly nawet pytania o to kiedy klozet wymyslono

i mam znajomych ktoryc rodzice sa bidokami klepia biede wyksztalcenia brak bo po zawodowce i ich dzieci sa na aplikacji naprawde dziewczyno masz jakies wiaodmosci z palca wyssane

Kredka na baterie dlatego muszą być ludzie systematyczni, którzy będą chodzić na wykłady a ja sobie pożyczę:). A zawsze tacy się znajdą, trzeba tylko umiejętnie ich podejść :) Studia to nie tylko nauka:)

dajcie już spokój może przestaniecie uogólniać co??? Wszędzie trafią się tacy co tylko na ściągach jadą i notatkach innych ale to nie ma sensu naprawdę jeżeli chodzi o dłuższą metę. Ależ oczywiście mnie również zdarzyło się z czegoś ściągnąć jak już siły na naukę nie miałam ale i tak wiem, że nauka mnie nie ominie z tego. Jestem na farmacji policealnej i jak na mgr jest masa kucia na pamięć, czeka mnie w przyszłym roku egz. zawodowy , teoria + praktyka. Tylko systematyczna nauka mi pomoże zdać egzamin. Nic więcej. Gratulacje kredko :)

piwo jak na farmacji policealnej chyba o techniku mówisz wiec jaki mgr?

no tak technik farmacji policealna szkoła o co chodzi? :D przecież to też farmacja tylko niższy stopień

ja pisałam że tam też jest kucie jak na mgr ludzie czytajcie ze zrozumieniem ....

Piwo z sokiem malinowym tylko nie pisz ze mgr bedziesz miala co najwyzje technika farmacji ktos powyzej dziwi sie ze o mgr wspomnialas bo to niemozliwe po szkole policealnej po jakis studium

czytajcie ze zrozumieniem marko święta !!! pisałam że jestem w policealnej szkole farm a tam też trzeba kuć tyle co mgr farmacji z niektórych przedmiotów

wiesz co ja jestem na studiach farmaceutycznych i mam tu ludzi po technikum i mysle ze nie ma co porównywac

matko święta * :D

nie ma co porównywać? tylko, że są takie same przedmioty gdzieś z 7 które się pokrywają z mgr i uczymy się tego samego co oni

Ale macie problemy:) brakuje mi wykładów to jest problem:), koleżanka z materiałami się spóźnia. Co jak co ale bardzo nie lubię niepunktualności u kobiet.

ja się nie będę kłóciła kto ma gorzej a kto lepiej z nauką ale wiedzcie, że wszędzie trzeba się uczyć. Nie wiem kto wam powiedział, że w polic.szkoła farm to pimpek.

:) i została mi patofizjologia i tez juz niedlugo bede miec wolne :)

Ja studiuje na CM UMK

a w temacie : ja też pozdawałam wszystkie zaliczenia ale farmakologia była dla mnie strasznym stresem :( okropnie się bałam przed każdym zaliczeniem

ale ja studiuje medycyne weterynaryjną ;)

u mnie farmakologia byla bardzo ciezka...co tydzien wejsciowki, jak sie oblało to potem sie tyle tego zbierało... potem na egz. preparaty, recepty i dopoiero to dopuszczalo to teorii...a te recepty to o kant dupy potluc, takie uzyteczne