Zdałam sesję i jestem taka szczęśliwa!!! Kto jeszcze??;)

A i jeszcze na wielu uczelniach medycznych jest tak, że jak się nie zda koła w normalnym terminie i przystąpi do poprawki, którą się obleje, nie jest się dopuszczonym do innych zaliczeń.. I wtedy można powiedzieć studiom "papa"

W ogole tego nie rozumiem :( nie porownoj prawa do medycyny prawo teraz moze studiowac kazdy debil, ktory ma kase.........na jakis gownainych prywatnych uczelniach

hahaha no dokladnie prawo a medycyna to przepasc na medycynie trzeba byc na biezaco bo od lekarzy zalezy luzkie zycie i nie mozna zdac zakuc zapomniec.....a prawo phhiiiiiiiiiii teraz kazdy studiuje jak kiedys marketning i zarzadzanie:)

Kredka na baterie jesteś jakaś zestresowana :) jedni kombinują inni uczą się, zawsze tak było i będzie

u mnie tak bylo na diagnostyce, jak sie nie zdalo jednego kola, to nie mozna bylo podejsc do nastepnego...i tak niektorym nazbieralo sie troche na koniec, ale raczej powychodzili z tego

co wy się podniecacie medycyną, że jest prestiżowa, zobaczymy ilu z was i po jakim czasie coś osiągnie (bez znajomości oczywiście). Ile jest przypadków, ze lekarz popełnił błąd w sztuce, ale nic im nie zrobią. Medycyna to wkuwanie na pamięć, niewielu z was będzie dobrymi lekarzami.

Ja studiuje prawo na UAM i mogę was zapewnić, że nie jest tak, że studiuje każdy i jest to łatwizna. Może na pierwszym roku jest tłum. Ja kończe drugi rok i zostało na może 1/3 z tego co było na początku. Ja mam jeszcze 2 egzaminy, w tym 1 jutro i od samego myślenia o nim boli mnie brzuch..

Już nie jestem;P Dobra ja spadam --> jadę nad jeziorko wypocząć;) Miłego pisania;)

u nas tez wiekszosc kombinuje co tu zrobic zeby sie nie narobic, a zdac...oczywisci sa tez osoby ktore podchodza do wszyztkiego smiertelnie powaznie, siedza tylko i kuja w kolo...studia to zabawa i trzeba z tego korzystac, jasne u mnie na studiach trzeba sie uczyc regularnie bo moza wypasc z obiegu, ale jest masa takich co maja kilkanascie awansow ( powtarzaja przedmioty ) a sa juz na 4, 5 roku...ja uwazam ze nie mozna przesadzac w zadna strone, wszystkiego naucze sie w przede wszystkim w praktyce w zawodzie, nie bez powodu mowi sie ze studenci kierunkow med. na poczatku nie nadaja sie do niczego poza wpisywaniem pacjenotow do kart...bo nie umieja praktyki tylko teorie...

i chcialam dodac ze sie niczym nie podniecam :)

gratuluje mam ogromny szacunek dla studentów medycyny

hej studiuje prawo UJ jest spox zajebiscie luz malo kto odpadl, szczerze nie rpzykaldam sie zbytnio do nauki wyznaje zasadę zzz :) moze zalezy od uczelni,jej poziomu....moi znajomi z Ak akademii krakowskeij (byle KSW) tez za duzo sie nie cuza na prawie a powiem wiecej olewaja nauke :)

ja tez podziwiam te osoby, ktore studiują medycyne...maskara.....tony ksiazek.....praktyki wow....

ja zaluje ze nie poszlam na farmacje...mialabym taka spokojna i sterylna prace...taka wprost dla koibety...ale nie wytrzymalabym w kolo z biochemia

Coś wątpię w Twoje studia, kredka i tym bardziej w tą systematyczność, skoro siedzisz cały czas na kafe!!!

Polska sluzba zdrowia to dno... 3/4 nie leczy ludzi tylko swoje chore ambicje zarobkowe... nie rozumieja przysiegi Hipokratesa ... sa tumanami nierobami i nie szanuja ludzi ani ich zdrowia. Na wymioty mi sie zbiera jak mijam szpital jak widze doktorkow i pielegniarki. Szkoda ze w tym motlochu gina prawdziki lekarze.

Lekarze ktorzy boja sie operowac... lekarze ktorzy przetrzymuja pacjentow czekajac az wepchnal im koperte z kasa... moj ojciec jest lekarzem starej daty przez x lat pracowal w szpitalach misyjnych teraz w Polsce ... czasem slucham tych jego opowiesci o fachowcach z ktorymi musi wspolpracowac :( ja bym to towarzystwo wyjebal z roboty na zbity pysk a czesc wykastrowal.

Jeszcze pamietam studia i studencka przychodnie... gdzie specjalista od wszystkiego na kazda chorobe przepisywal herbate z sokiem malinowym a na urazy altacet ... ;P Omijajcie szpitale z daleka bo to umierlanie ;)

Klaiaiaaa spadaj ja mowie o dziennych studiach na panstwowej uczelni a nie za pienazki

i jestem ciekawa kto wam nawciskal ze prawo moze kazdy studiowac?? jasne na zaocznych przyjmuja 1200 konczy 200 na dziennych przymuja 300 konczy 280 i widac gowno wiecie o prawniczych studiach bo trzeba rozumiec to co sie mowi jak sie nie rozumie a tylko wyklepie czlowiek z 2 wylatuje ale co ja bede z ignorantami dyskutowac ktorzy mi beda wciskac ze to takie proste przyjemne i wszyscy moga to studiowac ja jestem jeszcze z czasow gdzie byl egzamin wtespny i czlowiek musial wykuc 10 ksiazek z hisotii zwracajac uwage na kazdy obrazem podpis pod nim it a pytania byly na poziomie le metrow sukna miala belak w 16 w albo z ilu kosci mamuta praludzie budowali domy

a ja zawaliłam studia. w tamtym roku miałam się bronić i nie napisałam pracy. I w tym tez nie. czy ktoś tak miał?? czy mozna sie jeszcze bronic czy trzeba powtarzać studia?

Mam jeszcze dwa egzaminy.

carrie a co studiujesz?:D

Filologie polską. :P

ciekawe czy jak kiedys bedziesz zdychał to bedziesz lecial do lekarza czy leczyl sie ziolkami?

:D:D:D Ktoś napisał, że wątpi w moje studia bo ciągle na kafe siedzę.. A czy widziałaś, żebym cokolwiek pisała w czasie sesji na przykład?? Zresztą nie mam się zamiaru nikomu tłumaczyć:P A tak się składa, że studenci medycyny mają też życie osobiste i nie siedzą tylko nad książkami jak to sądzi część osób:P Co do lekarzy.. Jak można tak uogólniać? Zgadzam się, że jest sporo lekarzy konowałów, ale znam mnóstwo tych z pasją i ogromną wiedzą. Poza tym większość lekarzy zniszczyła komuna. Kiedyś nie przywiązywano wagi do rozmowy z pacjentem.. Było tylko siadać, rozbieraj się itp. Teraz na szczęście uczą już zupełnie inaczej;)