Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusia34

odwiedziny u dziecka

Polecane posty

Gość milusia34

moj byly partner zostawil nas gdy bylam w ciazy, po 6 miesiacach od porodu, po sprawie o ustalenie ojcostwa, po zasadzeniu alimentow ktre placi dzieki Bogu regularnie , stwierdzil ze on kocha nasza corke i ze bedzie ja odwiedzal.....co 6 tygodni.Dziecko ma teraz 8 miesiecy, widzialo ojca trzy razy.kiedy mu powiedzialam ze to nie jest dla dobra dziecka takie odwiedziny to stwierdzil ze czesciej nie ma czasu bo przeciaz sam wychowuje syna z malzenstwa(tez jest po rozwodzie) i musi mu poswiecac czas.Zrobilo mi sie przykro.Byl chrzest naszej corki to tez ni eprzyjechal..wiedzialam ze nie przyjedzie bo o tym wczesniej mowil.Twierdzi ze zaakceptowal dziecko i "odwiedza" wiec to powinno wystarczyc.mam duzy problem bo wiem ze tak byc nie moze. Mala jak go widziala ostatnio to sie strasznie rpozplakala, dla takiego dziecka 6 tyg to dlugo...nie pamietala go chyba.Mam ochote zapytac go czy bedzie na roczku i jesli znow uslysze z enie ma czasu lub nie bo cos tam...to chyba nie wytrzymam i zabronie odwiedzin.Co to za ojcostwo?raz na 6 tygodni na dwie godziny?poza tym zero zainteresowania, nawet smsa ,nic.Ja pisze co u niej ze zeby ma nowe , ze wstaje na nozki sama ...a on nic...totalnie nas..olewa...:( Nie chce wkraczac na sciezke wojenna ale nie chce tez aby moje dziecko bylo traktowane gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem co zrobic
odbierz mu całkowicie prawa niech wogóle się nie widują na huj taki ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
no rzeczywiście raz na 6 tygodni ,to bardzo malo,jak dla kochającego i tęskniacego za swym dzieckiem ojca.bardzo dziwny ten pan tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 521
Czemu odbierać? Nie wolno tak. A myślisz, że lepsze by było mówienie dziecku że nie ma tatusia? Potem będziesz tą złą, która ich odseparowała (a on miał przecież takie dobre chęci - to będzie jego wersja) Co prawda sam fakt spłodzenie dziecka nie czyni już automatycznie kogoś ojcem. I jego nie czyni. Dbaj o córeczkę, dbaj o siebie, może znajdziesz kogoś wartościowego z kim coś Cię połączy i kto będzie mógł zostać ojcem dla Twojej córeczki.. w sensie takim prawdziwym Tatą, który jest przy dziecku, kiedy ono się rozwija, słucha relacji z przedszkola, przytuli przed snem itd... A tamten niech cóż... niech sobie odwiedza, jest tylko biologicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem co zrobic
ja bym mu wjebała i kazała mu wypierdzielać na sranie mu twojemu dziecku takie odwiedzinki pożal się boże tatuśka ja bym kijem pogoniła znadź sobie faceta który pokocha to dziecko i Ciebie i będzie dobrym ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co piszesz i opowiadasz? łaski bez co do odwiedzin jest różnie my z byłym mężem przez jakiś rok praktycznie byliśmy na tak wielkiej ścieżce wojennej, że o odwiedzinach i ogólnie dogadaniu się nie było mowy ale czas leczy rany a dziecko jest najważniejsze chce odwiedzać co 6 tygodni niech odwiedza- może za jakiś czas przywiąże się do swojego dziecka bardziej a może odpuści sobie dziecko zupełnie ty zrób tyle, żeby potem dziecko ci nie powiedziało, że zrobiłaś z jego ojca wroga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
moze IKE ma rację,niech sobie odwiedza co 6 tygodni,a Ty autorko nie opowiadaj mu o dziecku,bedzie chciał to sam zapyta.....Chociaż uważam ze i tak jest debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki ojciec to nie ojciec... tylko dziecko będzie cierpieć, teraz nie będzie pamiętać, a jak trochę podrośnie...będzie czekało na tatusia, temu coś wypadnie, albo mu się znudzi...to przykre. lepiej oszczędź bólu dzieciakowi. tak ale jeśli matka nie pozwoli ojcu na odwiedziny to dziecko i tak będzie tęskniło do biologicznego ojca a kiedyś będzie miało pretensje do niej bo przecież ojciec chciał nie zapominaj, że dziecko odczuwa to emocjonalnie- niekoniecznie obiektywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasamaaaa
załóz sprawe w sadzie i niech tam sie okresli czy w ogóle chce tych odwiedzin,jesli tam sie zdeklaruje to bedzie musiał sie wywiazac. Zaden sedzia nie zgodzi sie na widzenia co 6 tyg to jest nienormalne. Dziecko nigdy nie poczuje ze ma ojca. DEBIL!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia34
prawa rodzicielskie ma odebrane, sad odebral mu juz na sprawie o ustalenie ojcostwa i alimenty.Macie racje, wlasciwie to tylko biologiczny ojciec bo uczuc w nim nie widze...no w dzien odwiedzin chyba. wtedy przytula mala i sie z nia bawi ale czy to wystarczy? od dzis nie bede juz go informowac o postepach naszej corki...zobaczymy.wiecie jak mi bylo przykro na Chrzcie?nie wayprawialam bo nie mam rodziny, jestem sama z dziecmi(trojka) wiec w kosciele byli tylko chrzestni ja i moje dzieci a byly trzy chrzty i tamte dzieci mialy mnostwo gosci.....Moje dzieci pytaly czemu placze...co im mialam powiedziec?ze mi przykro? lzy lecialy ciurkiem. moze najpierw sprobuje pogadac z ojcem malej?powiem jak to widze ...Tak, chcialabym znalezc kogos kto mnie pokocha ale nie uda sie to z trojka dzieci.i niewiem nawet czy sie odwaze bo po trzech latach zwiazku facet mnie zostawil w ciazy...a wczesniej od rozwodu minelo 5 lat..bylam sama i sprobowalam zaufac...a trafilam na drania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
oj Milusia,trzeba było najpierw wziąść ślub cywilny chociaż ,a pozniej w ciąże z nim zachodzić,nie obrażaj sie ,bo naprawde mi Cię żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napoczatekdnia
Pozwalaj sie spotykac nawet jesli to tylko co 6 tygodni. Dziecko urosnie i bedzie mialo do Ciebie tylko pretensje, ze nie pozwolilas ojcu przyjezdzac. Tak to zwykle sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
to na pewno trudne skoro on cię zostawił ale ja (jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców) jednak cenilam sobie spotkania z moim ojcem nawet jeśli nie jest idealny to jednak jest Na razie dziecko jest małe, jak podrośnie to niech je zabiera sam i we dwójkę niech czas spędzają Wydaje mi się ważne żeby facet czuł się odpowiedzielny za dziecko, ucz go tej odpowiedzialności (nawet mimo tego że odszedł) zamiast zabierać mu dziecko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia34
trzy chrzty ale tylko jeden mojego dziecka ..bo jak przeczytalam to wygladalo ze trzy moje:) Tak, to zlozenie do sadu o widzenia to dobry pomysl,chce dla mojego dziecka jak najlepiej.poradzcie jak czesto moglyby takie widzenia byc?Z moim bylym mezem dzieci majak kontakt kiedy tylko wyraza chec i one i on, nie mam zadnego sadu , sami to ustalilismy juz po rozwodzie .a jak to wyglada w sprawie takmalego dziecka?widzenia u mnie?a jak on powie ze go nie stac na bilet? mieszka 100 km dalej , zarabia 1400 zl .juz taki argument tez slyszalam. mieszka z rodzicami wiec nie daje na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bedzie musiał sie wywiazac. Zaden sedzia nie zgodzi sie na widzenia co 6 tyg to jest nienormalne kpisz sobie?:) oczywiście, że wcale nie musi się wywiązywać a kto go zmusi? policja go przyprowadzi? to drugie oczywiście, że sąd się zgodzi wyrokiem sądu mój były mąż powinien widywać syna raz w miesiącu- w centrum miasta ( nawet podane jest dokładne miejsce) w mojej obecności aż przez godzinę:P oczywiście od dawna stosujemy inny system odwiedzin- bo postanowiliśmy dla dobra syna po prostu zachowywać się jak ludzie naprawdę nie warto wstępować na ścieżkę wojenną gdy chodzi o dziecko takie zagrywki to ostateczność i nie ważne czy matce jest przykro czy nie chodzi o dziecko a wszystko jeszcze w ciągu paru lat może się zmienić- zwłaszcza jak mała podrośnie a on zobaczy w niej swoją krew a nie kwilącego dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
powiem Ci jedno, minie czas ,a twój były mąż i ten drugi pan zmądrzeją,....bedzie to wtedy gdy będą starzy ,brzydcy i będa sikać w portki.A TY MOJA KOCHANA ...BĘDZIESZ MIAŁA DZIECI.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napoczatekdnia
Znajdziesz kogos sobie, nie odbieraj sobie szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia34
Cinota..jak mam uczyc go odpowiedzialnosci? pomoz, co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia34
Tak, bycie mama to najwspanialsza rzecz na swiecie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to zlozenie do sadu o widzenia to dobry pomysl,chce dla mojego dziecka jak najlepiej.poradzcie jak czesto moglyby takie widzenia byc?Z ale to on musi wnieść taki pozew o prawa do odwiedzin( jeśli matka utrudni mu kontakt) ty możesz tylko w sądzie wywalczyć co ile np , jak długo, w czyjej obecności ( i to nie na zasadzie , że ty sobie życzysz częściej:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
a co do IKE ,to chyba ma racje,niech sobie przyjeżdza co 6 tygodi,niech odwiedza ,nie zabraniaj mu ,dziecko dorośnie,to samo prawde o ojcu zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia34
acha no to pozamiatane bo on na pewno nie pojdzie do sadu zlozyc wniosku o widzenia.Stwierdzil ze jak mu zabronie to ni ebedzie przyjezdzal i tyle.to jest tatus ktory jak twierdzi"zycie odda za to dziecko".masakra.Mnie sie wydaje ze mi poprostu robi na zlosc.kiedys mi powiedzial ze wszysko musi byc po mojemu.Ja nie uwazam ze cos musi byc...uwazam ze trzeba sie dogadac, znalezc kompromis...ale jak ktos jet taki zawziety to szanse sa marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusia34
w momencie jego odwiedzin najgorszy jest placz malej bo sie go zwyczajnie boi.po chwili sie uspokoaja ale i tak jest to dla niej stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
t się przecież dogadaliście chce odwiedzać dziecko co 6 tygodni daj sobie i jemu czas nie przymuszaj bo to nic nie da nie zabraniaj bo obróci się to przeciwko tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mała nie będzie wiecznie mała podrośnie i będzie doskonale ojca pamiętać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×