ile można wybaczyć facetowi?

mądrala jeden u mnie facet ma tylko 1 szansę i już

czy dla ciebie, pisanie z innymi panienkami w necie, szukanie kontaktów na innych forach w obecności dziewczyny, odnawianie "starych kontaktów" z "koleżankami", jest naturalnym zachowaniem faceta, który twierdzi, że kocha? czy w tym wypadku jego złość jest uzasadniona? napisz proszę :)

Dla niego pewnie wszystko jest NORMALNE :D

każda z nas doradza typu : porozmawiaj szczerze,zapytaj prosto w oczy a co jeśli facet odkręca kota ogonem,wścieka się i calą wina obarcza kobietę bo ta czegoś się domyśla,coś znalazla a jemu jest to niewygodne co wtedy robić?

do mądrali, "czy dla ciebie, pisanie z innymi panienkami w necie, szukanie kontaktów na innych forach w obecności dziewczyny, odnawianie "starych kontaktów" z "koleżankami", jest naturalnym zachowaniem faceta, który twierdzi, że kocha?" NIE, zdecydowanie NIE. "czy w tym wypadku jego złość jest uzasadniona?" TAK, bycia z kimś nie można zmienić w szpiegowanie. Jeżeli coś Cię niepokoi, zapytaj. Jeżeli macie inne spojrzenie na tak ważne sprawy, to jedno z dwojga MUSI swoje spojrzenie zmienić. Inaczej nie ma szans na NORMALNY ZWIĄZEK.

droga Autorko, "jeśli facet odkręca kota ogonem,wścieka się i calą wina obarcza kobietę bo ta czegoś się domyśla,coś znalazla a jemu jest to niewygodne co wtedy robić?" Dać sobie z nim spokój. Takie bycie razem nie może się udać.

Zrozum że jak nie przejrzysz na oczy to będziesz nieszczęśliwa :) wolisz być szczęśliwa czy to drugie. Twój wybór...

wybaczyć lepiej choćby ze wzgledu na siebie samą ale bycie po tym czymś razem to juz oddzielna sprawa i zalezy czy moge pomimo tego czuć się dobrze czy raczej psuje mi to nastroj

"jak nie przejrzysz na oczy to będziesz nieszczęśliwa" - ona już jest nieszczęśliwa. I pyta ile może wybaczyć aby stać się szczęśliwą.

a czy jeśli kobieta czegoś się domyśla tzn; czuje,że coś jest nie halo a facet nie rozstaje się ze swoim telefonem a wieczorami często ma zajęte i na pytanie sowjej narzeczonej - a co ty tak dlgo mialeś zajęte? to odpowiada : rozmawialem... czy w takim przypadku warto się upewnić, czy nie klamie ( mam przeciucie,że osn klamie) i zajrzeć mu w telefon?

Po pierwsze to się bierze faceta, który na Internecie robi więcej, niż szukanie panienek to kopulowania . . . Sama sobie wybrałaś tym "poligamicznego r00chacza" i do takich mężczyzn Cię ciągnie najwidoczniej. Myślisz, że on będzie wiernym mężem czy ojcem? Będzie miał kochanki i być może zostawi Cię z małym dzieckiem i pójdzie do innej! Na portalach społecznościowych konta nie zakładają mężczyźni monogamiczni tak mi seksuolożka mówiła na wykładach jak i nauczyciel od prawa . . . Telefon i Internet jest najczęstszym narzędziem do zdrady w XXI wieku! Mądrego faceta to Ty nie masz i zapewne jesteś sam głupia z tego co widać . . . tacy się dobierają zawsze w pary i płodzą potem głupie dzieci (ciągłe rody poligamicznych r00chaczy). Ci mężczyźni, którzy rozrodu nie chcą to i nie chcą płacić podatków na takich ludzi i ich potomstwa . . .

"wybaczyć lepiej choćby ze wzgledu na siebie samą" - ależ ze względu na siebie samą można przyjąć do wiadomości, że tacy faceci też są na tym świecie. Jeżeli to zaakceptuję u swojego to co tu wybaczać? Jeżeli nie akceptuję, on się nie zmienia, to jaki sens ma jakieś wybaczanie? Czy ze względu na samĄ siebie powinnAm WYBACZAĆ komuś, że wg moich norm jest NIENORMALNY?

przeczytałam wszystkie opinie - dziękuję za nie ; wychodzi na to ze niestety nie ma sensu ciągnąć tego dłużej; to smutne :( nie nazwałabym siebie głupią a raczej naiwną do bólu, ale jakie to teraz ma znaczenie...

nie ma 2 szansy jest tylko 1 jedyna ;) faceci to szuje jedne ;) tylko kopulować im się chce :D :P

tiada nie bądź więcej tak naiwna. Moja rada - nie angażuj się w związki aż tak bardzo wtedy mniej boli :) i wtedy spotkasz faceta jak z bajki, miej zawsze swoje zdanie :) przeczytaj ,, dlaczego mężczyźni kochają zołzy'' ;) u mnie działa i mam zawsze świetny humor :D

do superExtra : powiedziałam na spokojnie ( no na ile umiałam); to że odkryłam prawdę wywołało w nim złość, żadnych tłumaczeń czy wyrzutów sumienia, wściekły na to, że coś wiem... laski łapał na czaterii , potem przechodzili na gg i mail, pewnie też telefon

Tiada przykro mi , zwykly dupek z niego i tyle, nie jest Ciebie wart ; kilku srik za ogno nie pociągnie !!!!!!!

pokaz mu jaka z ciebie laska z jajami ;)

do latynoska1989 - zazdroszczę Ci postawy życiowej, widać, że z facetami się nie cackasz - chciałabym tak; w tej chwili mam doła, bo jestem mocno...zaangażowana w ten związek, przez gardło mi nie przechodzi inne wyznanie:( muszę sobie nabić do głowy, że to d***ek i że pozostanie z nim wcześniej czy później wyjdzie mi bokiem, ale jak to zrobić ? wczoraj piewrszy raz w życiu kupiłam sobie flaszkę i do lusterka wypiłam sobie, myślałam , że to pomoże - ale dziś jest jeszcze gorzej - oprócz bólu w sercu, boli mnie jeszcze łeb.....

Nie pij, idź na saunę do kosmetyczki lub na fitness ;) ja jak miałam doła kupiłam sobie królika i przeszło ;) :D

kup sobie lub zaadoptuj jakiegoś zwierza ;) :D i sie przytul ;)

Powiem Ci tak ,mój facet jeszcze (bo się pewnie rozstaniemy na ten weekend), długoletni partner też miał takie pociągi do odnawiania starych, czy też zawiązywania nowych znajomości i nie chce Cie smucić, ale zawsze na tym źle wychodziłam. Później były jakieś smsy dwuznaczne, wrogość, brak zaufania, oziębłość i takie tam i tak z biegiem czasu się rozstaliśmy, później wróciliśmy do siebie i po 2 latach on znowu robi to samo, także nie licz na to że się zmieni, sory za szczerość, ale nie chce żebyś czas marnowała z nim, bo nie warto. Będzie tak robił, przykro mi

ja również zamierzam rostać się z tego powodu myśli że taki cwany jest i o niczym nie wiem:P

rozstać*

ty wcale mądry nie jesteś bo choć na moje pierwsze pytanie [ mój wpis to ten z 14:20, inne to podszyw],odpowiedziałeś pozytywnie, to na drugie nie. otóż, moim zdaniem jej złość jest uzasadniona bo facet robi to na jej oczach [ gdyby sie z tym krył, też byłby idiotą bo kłamstwa mają przeważnie krótkie nogi], przy czym jest arogancki, kiedy PYTA go, w jakim celu to robi. przyznasz chyba, że jeśli ktoś jest niewinny, nie musi być arogancki. jeśli facet jest na poziomie, to widząc, jak to denerwuje dziewczynę, sam powinien z nią porozmawiać. moim zdaniem tego typu "zabawy", prędzej czy później kończą związek. ileż można rozmawiać na te tematy, kiedy druga strona wyraźnie ją lekceważy. i jeszcze jedno: ona go nie SZPIEGUJE, ona to WIDZI bo to się dzieje PRZY NIEJ, kiedy jest z nim. czy dociera to do ciebie, tępa strzało ?! związek to kompromis, ale ta dziewczyna wykazała się już wystarczającym kompromisem. :P ja przypuszcam także, co do tematu, że ona źle go sformułowała, a chodziło jej raczej o to, że nie potrafią się porozumieć, co do jego zachowania przy niej.

do "do mądrali" masz rację - temat niezbyt trafnie oddaje sedno sprawy, ale większość forumowiczów (tak jak Ty) zrozumiało w czym tkwi mój problem. Dokładnie o to chodzi o arogancję gdy pytam, o lekceważenie tematu, o wyciszanie telefonu, o wychodzenie żeby zadzwonić, albo docinki, że sprawdziłabym się w KGB. Zapytałam jeśli to tylko koleżanki, to dlaczego nigdy nie słyszałam jak rozmawiasz z nimi przy mnie? Ja telefon odbieram zawsze i od wszystkich, nie mam nic do ukrycia.

do mądrali, "ty wcale mądry nie jesteś" - na podstawie czego wysnuwasz twierdzenie, że "WCALE"? 1. "na moje pierwsze pytanie ... odpowiedziałeś pozytywnie" - pozytywnie, domyślam się, znaczy w tym wypadku zgodnie z Twoją opinią. Czy ta odpowiedź potwierdza, że jestem mądry, czy wprost przeciwnie? Że to Ty WCALE nie jesteś mądra? Wybieram wersję, z którą (tak podejrzewam) możesz się zgodzić: i Ty i ja jesteśmy mądrzy! 2. "na drugie nie" - ponieważ moja opinia jest inna niż Twoja, a Ty przecież jesteś mądra (wierzę w to), to znaczy że jestem głupi. "czy dociera to do ciebie, tępa strzało ?!" - tak, dociera; Po 1. jestem mądry, a po 2. jestem głupi. A do Ciebie dociera?

zaczął wydzwaniać do koleżanki z dawnych lat- a skąd pewność,że kiedyś nie byli kochankami??? facet o takich rzeczach tobie nie powie- na coś takiego bym nigdy się nie zgodziła !!!

Wracając do meritum, chciałbym powiedzieć, że fakt iż ktoś wobec ciebie zachowuje się, delikatnie mówiąc, niewłaściwie nie zmienia twojego, ogólnie uznawanego za zły czynu, w dobry.

faceci mają jakąś obsesję na punkcie szpiegowania. cóż takiego strasznego autorka zrobiła przeczytała sms-a, sprawdziła strony w Internecie - i to jest ogólnie uznawany za zły postępek? przecież nie wynajęła detektywa, nie prosiła koleżanek o szpiegowanie lubego itd. Nie ma w tym co zrobiła nic szczególnie negatywnego. Faceta sobie odpuść bo zawsze będzie krętaczem - z drugiej strony miłość wszystko wybacza. Wybór należy do ciebie.