ile rozsądnie dać na wesele?

zdaje sobie sprawę z tego, ze nie kazdego stac na wielki wydatek tym bardziej, że mniej wiecej wie sie kto jak stoi z kasą w rodzinie czy wsrod bliskich znajomych. Jesli ktos robi wesele po to by zebrac jak najwiecej kasy to niech po prostu napisze w zaproszeniu, że "wstęp od 1000 zł wzwyż"!

nikomu sie teraz koszt nie zwraca, usługi są strasznie drogie a doliczając stroje dla młodych, samochód itp to wszyscy wiedzą że z kasy gości sie nie zwróci

pusta koperte moze dal? :)

nie wiem co dał ale coś tam włożył nie pamiętam już co bo tata mi to kiedyś opowiadał... ale już zapomniałem co to było ale na pewno nie kasa..

goscie tez powinni zwracac parze za stroje, fryzury, makijaż, ksiedza itp?:D to sie uśmiałąm. To oni komuś łaskę robią, że się pobierają?! to moze niech potencjalni gosice od razu sie zrzuca i pokryją wszelkie wydatki panstwa mlodych...podróz poslubną pewnei też

a może się myle. To chyba nie chodzilo o koperte tylko o prezent. Gosciu chyba zamiast prezentu włożył deske..

a już sobie przyponiałem nie chodziło o koperte tylko o prezent. Zamiast prezentu ktoś wlożył deske...

Ja dostałam od kogoś 100zł, kupon lotto i 4 znaczki ;) Nawet nie wiem od kogo bo nie podpisane :) Muszę sprawdzić te znaczki bo może to jakieś wartościowe są, hehe, zapomniałam o nich, leżą w kopercie :)

a ja bym kurwa dała takim chytrusom jak wy 50zł i chciałabym zobaczyć wasze zjebane zdziwone ryje :D ( to do tych co kazali dac 500zł)

sie robi ślub? gości?! no to kupie sobie sukienkę za kilkanascie tysięcy i mam nadzieję, że mi sie zwróci w pieniądzach od gości

kwota ktora wydaje sie na jedzenie w knajpie zawsze sie zwraca

daj albo 100 albo 200zł

kurva trzeci raz tłumaczę że nic sie nie zwróci.Zamykam temat bo głąby trąbią i nie rozumieją o co mi chodzi , myślą właśnie że ja chce zwrotu.Analfabetyzm.

nie robi sie wesela po to zeby sie zwrocilo, choc z pewnioscia wiele mlodych biorac kredyt ma taka nadzieje :) a potem wyzywaja (tak jak ty) od krzywych ryjow

brak zrozumienia tekstu pisanego...jest takie zadanie na teście gimnazjalnym, ty ofiaro byś tego nie zaliczyła. Potwierdzam że nie należy liczyć na zwrot kasy a ta pierdoIi że ja chce żeby sie zwróciło.

jak ktoś nie ma kasy to robi wesele tylko dla najbliższej rodziny..

Ale magda przecież pisze że się nie zwróci, nie ma na co liczyć.

gdzie masz napisane,ze ktos Ci sugeruje, ze uwazasz tak

musisz zrozumiec ze szczegolnie w wiejskich spolecznosciach trzeba urzadzic huczne weselisko chocby sie i mialo brac kredyty. mozesz byc biedny jak mysz kosicelna ale musisz zrobic wystawne wesele.

Autorka topiku chyba uciekła :) Nie bawmy się w analizę co kto napisał tylko pomóżmy w odpowiedzi na pytanie :)

jestem za tym żeby goście dali kasę i tyle, jak kogoś stać to da więcej a jak ktoś ma mało to z pewnością wiedział kilka miesięcy wcześniej że zostanie zaproszony i wypadałoby dać na parę 500 zł.To zależy też od regionu w Polsce. Jak 500 zł dla ciebie to kupa kasiory niewyobrażalna , po którym zwróci sie wesele gdy każda para da- to juz twoja opinia.

Mnie sie wydaje, ze 500-600zl to norma, ale to tez zalezy do kogo sie idzie. Czasami ludzie sprawdzaja ile od kogo dostali i obgaduja tych co dali najmniej, albo w ogole nie zwracaja uwagi na to ile do kopery wsadzili goscie tylko ciesza sie z ich obecnosci. Moim zdanie sama powinnas zdecydowac na ile cie stac i czy zniesiesz ewentualne 'gadanie' jezeli dasz za malo. Niestety, ale bardzo czesto czesto bywa, ze mlodzi licza tylko i wylacznie na kase... Dochodzi tutaj jeszcze kwestia tego, ze dla jednych 200zl to duzo, a dla innych wbijanie sie na wesele na krzywy ryj. Ja bylam na kilku weselach i kwota ktora dawalam do koperty byla uzalezniona od tego jak bardzo kogo lubie :)

Pierwsze słyszę, że od pary wypada dać 500 zł. Dana kwota, to kwestia możliwości finansowych i chęci, bo nie każdy ma ochotę dać 500-1000 zł. Zapraszający musi liczyć się z tym, że mu się nie zwróci, ja się z tym liczę, a wręcz wiem o tym i przynajmniej jestem świadoma, że zapraszam kogoś, żeby był ze mną, a nie dał mi 500 zł w kopercie. A pytana: wolisz kasę czy prezent, odpowiadam: wolę, żebyście byli ze mną.

impreza na 100osob jedzenie 10 000zl sala 4 000zl zespol 4000zl sukienka + dodatki 2000zl garnitur 2000zl pozostale wydatki 3000zl kazdy da po 250zl i juz wesel sie zwraca :)

ale fajowo: a gdzie mozna wesele na 100 osob za tka kwote wyprawic??? Bo mnie na 60 osob wychodzi wiecej niz ty podalas...

nie ważne czy to kłak czy wałna aby kicha była pełna...

z twoich obliczeń wychodzi że na wesele przyjda sami single???nie pomyslałeś ze w tych 100 osobach beda rodziny z dziecmi?to jak na przykład jest małżeństwo z 2 dzieci to co maja 1000zł dać?no i nie iwem gdzie sukienke za 2 tys można kupić.moja prawie 3 lata temu prawie 3 tys.kosztowała,nie mówiąc już o butach,welonie,bolerku.

a i miałam wesele na 160 osób,- od talerzyka płaciłam 120 zł(bez wódki,ciast,owoców i napoi).nie liczyłam absolutnie ze goscie zasponsoruja mi wesele.dla mnie lczyło sie te że zechcieli dzielc ze mną ten dzień i było mi niezmiernie miło że tak licznie się zjawili.tak wiec autorko,myslę że młodym bardziej zalezy na Waszej obecności,a nie na wypchanej kopercie.mi osobiście byłoby przykro,gdyby goscie zaczęli odmawiać przybycie ze względów ekonomicznych.tak więc mysle,że sama wiesz jaki budżet możesz przeznaczyć na prezent dla młodych.miłej zabawy:)

tylko mlodych,a goscie przyjezdzajac to absolutnie nic nie wydaja ?Tak samo kupuja nowe ciuchy,wydaja na podroz i jeszcze musza wywalic na prezent zeby sie mlodym wesele zwrocilo!!!