Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krynkaa

para katolicko-prawosławna

Polecane posty

Gość krynkaa

Witam, czy jest tu ktoś, kto wziął ślub z osobą innej wiary. Chodzi mi konkretnie o katolicyzm - prawosławie. Jestem katoliczką, mój facet jest prawosławny. Wszystko układało się między nami do dziś, do czasu rozmowy na temat ślubu. Ja chcę w kościele, on w cerkwii. Uparł się, bo uważa, że to kobieta powinna ustąpić. Dał jednak kompromis - powiedział, że chce tylko śluu w cerkwii, a dzicie mogą być ochrzczone w kosciele. Moim zdaniem to bez sensu... nie chcę się rozstawać, ale czuję, że to bariera nie do pokonania ;( czy jest tu ktoś w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to wam nie wróze powodzenia
jak zadne nie chce ustąpic,a w koncu to nie taka wielka roznica, oba koscioły chrzescijanskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladypank
ja znam pary "mieszane", dokladnie 2, w kazdej facet jest prawoslawny i bez zmiany wiary bral slub w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co ci za różnica?
przecież oba kościoły chrześcijańskie a prawosławni mają ciekawą tradycję i obrzędy ślubne, ja bym na twoim miejscu się zgodziła na ślub w cerkwi choćby z samej ciekawości i chęci żeby mieć wyjątkowy ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynkaa
no niby podobne... on i tak nie chodzi do cerkwii, a na ślub się uparł. jego siostra jest z katolikiem i biorą ślub w kościele... jego ciotka też wyszła za katolika w kościele, a on uparcie cerkiew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdvbjdrh
Mój brat jest prawosławny, a jego żona katolicka. Wzięli ślub w kościele i nie było żadnych przeszkód. Mój brat nie przywiązuje wagi do takich ceregieli, i mógłby nie miec w ogóle ślubu kościelnego. Jednak jeżeli wynikają takie problemy już teraz i obydwoje jesteście w pewnym sensie fanatykami religijnymi, to lepiej byłoby sobie odpuścić, bo pomyśl co będzie dopiero później, jeżeli w grę wejdzie chrzest dzieci itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdvbjdrh
Poza tym, to jeżeli ja bym musiała wziąć ślub kościelny, to również zdecydowałabym się na kościół. Cerkiew to męczarnia :O Trzeba stać tam kilka godzin i męczyć starszych, aby trzymali przez ten czas jakieś tam korony. Choć jeżeli chodzi o wgląd estetyczny, to jednak ładniej jest w cerkwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to sie nie bierze wtedy dwoc
dwoch slubow sie nie bierze w takiej sytuacji? dla kazdego wyznania po jednym? slyszalam, ze znajomi tak robili, nie pamietam dokladnie jak to bylo, ale zadne z nich nie zmienialo wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynkaa
powiedział, że dzieci mogą być ochrzczone w kościele, bo to mu bez różnicy. ale teraz tak się zastanawiam, czy oby na pewno, bo skoro chrzest mu wisi, a ślub taki ważny, to nie wiem, czy po fakcie nie zmieni decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdvbjdrh
A jakich argumentów używaliście, aby przekonać na kościół/cerkiew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynkaa
ja powiedziałam, że to dla mnie ważne, bo wychowałam się w tej wierze, tu, gdzie mieszkam, większość to katolicy, na a poza tym to dużym problemem jest moja rodzina... on powiedział tylko, ze u niego jest tradycja, ze kobieta ma iść za mężczyzną i baciuszka wyśmieje, ze dał się przekonać kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynkaa
sam chodzi do cerkwii raz dwa razy do roku a robi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdvbjdrh
Hahah, bez urazy, ale ten twój facet to jakiś palant :D Z takim argumentem, to nawet powinien wstydzić się przyznać. Kobieta ma iść za mężczyzną? Pop wyśmieje? Przecież to niedorzeczne :O Właściwie twoje argumenty również nie są za bardzo przekonujące jednak są lepsze niż jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w czym problem
przeciez może być slub w cerkwi z udziałem księdza katolickiego i popa. Raczje kościol katolicki nei robi z ty mproblemó. Baaa, wiecie że katolik spokojnie moze uczestniczyc we mszy prawoslawnej? tylko problem jest taki, ze trwa dosc dlugo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w czym problem
sorry za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynkaa
nie mam bardziej przekonujących argumentów, bo nie jestem żadną fanatyczką, chcę po prostu być tam, gdzie byłam i przynajmniej zrozumiem, co się do mnie mówi na ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w czym problem
tylko nie podoba mi sie podejscie twojego faceta - że kobieta ma ustepowac mezczyznie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynkaa
no właśnie, dlatego jego ciotka i siostra mogą w kościele, bo to parafie mężczyzn... podejście normalnie jak w średniowieczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze na kafe bo mam nudne
a nie moze byc na slubie 2 ksiezy? zalatwcie to ze bedzie prawoslawny i katolicki dawał wam slub. a jak dzieci w katolickim to tez dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to w sumie ciekawe
w moich okolicach slub zazwyczaj odbywa sie w parafiach kobiet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynkaa
w moich okolicach slub zazwyczaj odbywa sie w parafiach kobiet w moich też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimo
z tego co się orientuję to dzieci chrzci się tam gdzie brało się slub, więc "kompromis" Twojego faceta nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruuva
jestem w takiej samej sytuacji jak ty, tylko argumentem mojego jest to, że on nie ustąpi, bo nie i jeśli ja się nie podporządkuję, to nie widzi sensu, żeby "marnować czas na bycie razem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadzet
nic tylko pogratulować dobrego podejscia faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta i zła
No sorry dziewczyno, ale nad czym się zastanawiasz? Już sam tekst, że marnuje czas, mówi sam za siebie. Daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to weźcie 3, w urzędzie stanu cywilnego i w dwóch kościołach. jak się nie chcecie rozstawać, ani dojśc do porozumienia, to za głupotę trzeba płacić, a rodzina się pobawi przynajmniej :) Rano o 9.00 w USC, potem np. o 10.30 w kościele katolickim, na końcu gdzieś około 12.00 w cerkwii, trzy śluby, trzy przysięgi... :) chyba, że pokłócicie się który ślub ma być pierwszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruuva
Jedyny sensowny, no aż w takiej desperacji nie jesteśmy, żeby brać ślub w 3 miejscach :) Ja po prostu nie mogę zrozumieć jego podejścia i uporu, nie chodzi do cerkwi,pojawia się tam tylko na ślubach, ostatnio byłam z nim na takim i tylko bardziej się przekonałam do swojej decyzji. Nie zrozumiałam ani słowa, nie wiem, kiedy byla przysięga, para młoda stała tylko jak manekiny, a baciuszkowie prawie całą ceremonię stali plecami do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkatka
a nie mozecie wziac 2 slubow, w kazdym obrzadku oddzielnie. Moja siostra jest katoliczka i jest w zwiazku z prawoslawnym ,docelowo mysla o takim rozwiazaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruuva
Chodzę, nie co tydzień, ale staram się regularnie. Już pisałam wyżej, że ja nic nie rozumiałam z tego ślubu, on z resztą sam niewiele wiedział, bo jak zapytałam, kiedy była przysięga i zakładanie obrączek, to nie umiał mi odpowiedzieć. Uparł się, że nie ustąpi, bo nie i tyle. To jego decyzja, a ja mam się podporządkować, bo inaczej koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×