mam 31 lat. Jestem dziewicą.

Fundusz emerytalny - jak masz problemy z seksem, to skorzystaj ze swoich rad. Ja z tym nie mam problemu. Szanuję siebie, choć mogłabym już wskoczyć do łóżka wielu facetom, bo niejeden ślini się na mój widok i staje na glowie, by mnie zdobyć> A co Ty o tym myślisz, zupełnie mnie nie obchodzi.

gdzie tu problem z kolei prezentuje odchyl w druga strone, jedne sie puszczaja a ona strzeze wianka jakby to byl bog wie jaki skarb, nie warto w zadna stroen przeginac, seks jest dla ludzi i nie oznacza to automatycznie dziecka (a antykoncepcji slyszala?)

manii, kompleksów i innych odchyłów odpowiednie teorie (udawanie że wszystko jest super, robienie z siebie męczynnicy, winienie złego świata) - najgorzej to spojrzeć prawdzie w twarz, powiedzieć sobie "ja mam problem, bo robię to i to w taki sposób, chcę to zmienić, spróbuję czegoś innego"

taaa... do 30letnich dziewic stoją kolejki :D:D:D każdy chce zobaczyć na własne oczy taki muzealny okaz

Antykoncepcja jest, ale prezerwatywy nie są takie niezawodne, a antykoncepcja hormonalna, choć bardzo skuteczna, ma wiele nuiebezzpiecznych skutków ubocznych. Pobierz trochę hormony, to się przekonasz. Nie, nie uważam, że dziewictwo to nie wiadomo, jaki skarb, tylko dla mnie seks idzie w parze z miłością, nie inaczej. Dla mnie to nie sport, a ja nie jestem puszczalska. Zdziwiłbyś się, ilu mam adoratorów, bo na swój wiek nie wyglądam.

Nie każdy ma szczęście kochać kogoś ze wzajemnością.

Widzę, że wątek trwa, więc się odezwę. Po pierwsze anomalia ma rację - do 30-letnich dziewic kolejki adoratorów się nie ustawiają. W końcu coś jest tego przyczyną, że ciągle są dziewicami, prawda Po drugie- wypowiedzi "gdzie tu problem?" bawią mnie, bo dorabianie ideologii, do tego że się nie poszło z kimś do łózka, bo czeka się na tego jedynego to objaw jakiejś choroby. Rozumiem, że można tego nie robić ze względów religijnych, ale nie dlatego, że się czeka na księcia z bajki. Nie wiem, jak ty, ale ja w bajki od dawna nie wierzę. A obawiać się ciąży w wieku lat trzydziestu? Nie chcę cię martwić ale jeśli chcesz mieć dzieci, to twój zegar biologiczny właśnie zaczął tykać... Masz wielu adoratorów, ale żaden nie spełnia twoich wymagań... Przykre i śmieszne. Humor mi się trochę poprawił. Wczoraj miałam wyjątkowego doła i stąd to moje marudzenie. Wszystko, co pisałam to prawda. Nikt się nigdy mną nie zainteresował. Może trudno niektórym w to uwierzyć, ale tak było. i jest. Może nie tyle ciąży mi fakt, że jestem dziewicą, ile fakt, że jestem samotna. I nie zapełnią tej samotności nawet znajomi, czy przyjaciele, bo nawet po najbardziej udanej imprezie, każdy wraca do domu. Ja wracam sama...

stara dziewico - a może jesteś osobą zamkniętą w sobie, faceci nie mają okazji cię poznać i po prostu się boją? to, że się kolejki nie ustawiają nie znaczy, że nie masz szansy na miłość :) kolejki zawsze ustawiają się do pań pracujących w banku, na poczcie i w urzędach.. :P

tfu, co ja napisałam :D nie chodzi o to, że boją się ciebie, tylko że boją się zagadać, bo ja np. mam problem z zagadaniem do osób nieustannie milczących :P zawsze mi się wydaje, że na mnie dziwnie spojrzą i pójdą w swoją stronę

widze, ze co do ideologii "gdzie tu problem" to masz zdrowe podejscie, dobre i to :P

może to i prawda... Ktoś pisał o znajomościach internetowych. Przerabiałam to - oczywiście. Może miałam pecha, może trafiałam na samych niedowartościowanych idiotów, ale... Umówiłam się z jednym facetem - fajnie nam się rozmawiało. Nie przyszedł na spotkanie. Co więcej - już się nie odezwał... Drugi, kiedy wysłałam mu zdjęcie, powiedział że jestem brzydka i powinnam ze sobą coś zrobić najlepiej do kosmetyczki, fryzjera, a potem na sesję zdjęciową, bo wyglądam fatalnie. Koniec znajomości... Tak mi to zapadło w pamięć, że przestałam w siebie zupełnie wierzyć... Tylko jak odzyskać wiarę w siebie, kiedy nie ma się nikogo kto by wsparł... Znowu marudzę. ;)

musisz i wiarę i siłę znaleźć w sobie żyjesz w zamknięciu - w więzieniu - które sama sobie zbudowałaś tylko od Ciebie samej zależy czy to się zmieni, tylko

podejście zdrowe, bo po co wymyślać sobie ideologię do tego, że nikt nas nie chce? A jeśli rzeczywiście czeka na tego JEDYNEGO, to skąd wie, że odrzucając tych swoich śliniących się adoratorów, nie odrzuciła również JEGO ;)

" Drugi, kiedy wysłałam mu zdjęcie, powiedział że jestem brzydka i powinnam ze sobą coś zrobić najlepiej do kosmetyczki, fryzjera, a potem na sesję zdjęciową, bo wyglądam fatalnie " sam pewnie miał piwne brzuszysko, 2 zęby na krzyż i złoty łańcuch na grzbiecie :P tacy słowem "ładna" określają blond niunie, które odbyły co najmniej 10 sesji w solarium w krótkich odstępach czasu :D nie przejmuj się zdaniem facetów z netu - patrz: moja stopka :P

a po co wymyślać, że "nikt was nie chce"?! a wszystkich pytałaś? a jak bardzo starałas się, żeby ktoś Cię chciał? jak bardzo Ty kogoś chciałaś?

Zdziwię cię, ale kogoś chciałam i to bardzo. I byłam w stanie dużo dla niego zrobić... Tyle, że on mnie nie chciał. No ale to już inna historia...

stara dziewica ja bym cie rozdziewiczyl

wacol, chyba już się wypowiedziałam na twój temat kilka stron wstecz ;) Nie zmieniłam zdania...

wacolku nie masz szans

taaa, każdy gada, że by rozdziewiczył, taka specyfika netu :D

nie wiecie jaki jestem super chcialybyscie tego

tak... tylko udajemy, że nie :D

to nie ma na co czekac musisz przezyc swoj pierwszy raz wreszcie po 31 latach ja jestem gotowy

ok. idę na całość. kiedy?

ech... uparta jesteś ;) podobno każda potwora znajdzie swego amatora, patrząc na ludzi na ulicach - prawda to

kiedy chcesz powiedz gdzie mam przyjechac i oktorej i kiedy jeszcze napisz

Najlepiej w sobotę wieczorem do Białogardu. Spotkamy się na dworcu.

droga stara dziewico nikomu oo razu nie musisz sie spowiadac ze jestes dziewica jesli kogos poznasz ten ktos zakocha sie w tobie na pewno nie bedzie mu przeszkadzalo ze jestes dziewica uprawianie seksu to nie jest jakas skomplikowana sztuka nie trzeba sie tego uczyc dla przykladu moj obecny maz byl moim pierwszym i do tej pory jedynym i jest nam w łóżku świetnie to obopolne zdanie tez pozno stracilam dziewictwo on mial przede mna kilka dziewczyn i jakos mu nie przeszkadzalo to ze jestem jeszcze dziewica po prostu mnie kochal. a co do poznania kogos skoro faktycznie nikt nigdy toba sie nie interesowal pomysl nad zmiana stylu fryzura ciuchy itp. poza tym zmienilabym prace poszla na jakies studia podyplomowe szkolenia tam mozna poznac ludzi w roznym wieku a ty marudzisz uzalasz sie jakby swiat mial sie zaraz skonczyc 30 lat to nie tak wiele pomysl ile jeszcze przed toba TYLKO ZACZNIJ DZIALAC!!!

naprawde tam bedziesz jak cie poznam i gdzie to jest

mam już kilka podyplomówek i kursow za soba. Niestety mam zawód czysto kobiecy, więc na tych szkoleniach przede wszystkm kobiety spotykałam ;)