Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stara_dziewica

mam 31 lat. Jestem dziewicą.

Polecane posty

Stara "dziewico" - a kiedy ostanio sprawdzałaś ten niepokojący Cię tak bardzo stan rzeczy!???:) Może już wcale nie jesteś i niepotrzebnie się zadręczasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h u7
wacolu, rusz ptasim mozdzkiem, to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwqwqwqwqwqwqw
Ja mam 20 i też nikt nigdy mnie nie chciał. No dobra - raz zakochał się we mnie 5 lat młodszy chłopak (ja miałam wówczas może z 15 :O) - bez komentarza. No i raz jak byłam u znajomej mamy na wsi to taki tamtejszy, niższy ode mnie coś tam do mnie świrował. Ja byłam już zakochana kilka razy ale nigdy nie wyszłam z inicjatywą, bo by mnie wyśmiali. Aha, i jeszcze wolę starszych. Taki to już w ogóle na mnie nie spojrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacol
ale ona czeka zeby ktos przyjechal bo tak do konca zycia bedzie dziewica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara_dziewica
wacolu, ty naprawdę myslisz wackiem. Skoro nie wiesz, gdzie jest Białogard i jesteś tak leniwy, że nawet nie chce ci się spojrzeć na mapę, to nie masz u mnie szans. Sorki :) Bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
no i co z tego rozwijać możemy sie do końca życia zawód czysto kobiecy-może pora pomyśleć nad zmianą zawodu skoro tak ci źle to co ci zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacol
qwqwqwqwqw ja jestem starszy od ciebie i bym spojrzal na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacol
jak studiuje geografie chcialem cie sprawdzic czy tam bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwqwqwqwqwqwqw
Dodam też, że nigdy się nawet nie całowałam. Raz prawie do tego doszło, po pijaku (prawie, bo odeszłam jak tylko poczułam jego język). Chłopak mówił, że bardzo mu się podobam itd. Jest jedno ale - oboje byliśmy naprawdę pijani. Ale tak jakw wspomniałam, zachowałam jakiś instynkt i przerwałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umyj sie
nie dasz chłopakom to dasz robakom xDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie widzicie że
autorce o żadne zmiany nie chodzi? jest źle, będzie źle, amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem dziewicą a wkrótce będę mieć 27 lat, do łóżka pójdę z tym, który mnie będzie kochać, a nie dlatego, że to obciach w tym wieku być dziewicą. nie siedze w domu, mam mnóstwo znajomych i wyglądam całkiem całkiem- nie czekam na księcia z bajki a na normalnego faceta, który pierw będzie chciał mnie poznać a nie myślał jakby tu ją zaciągnąć do łóżka. chciałabym aby mój mężczyzna był moim pierwszym i zarazem ostatnim... wiem, że dla wielu z Was to śmieszne ale takie mam zasady i zmieniać ich nie zamierzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie tu problem?
stara_dziewica "Widzę, że wątek trwa, więc się odezwę. Po pierwsze anomalia ma rację - do 30-letnich dziewic kolejki adoratorów się nie ustawiają. W końcu coś jest tego przyczyną, że ciągle są dziewicami, prawda". Stara_dziewica - to, że masz podły nastrój i że nie masz nikogo, kto by się wokoło Ciebie kręcił nie oznacza, że możesz dokopywać innym. Moje życie i Twoje nie są takie same, więc nie wnioskuj, jak jest u mnie, na podstawie Twojej sytuacji. Jak już mówiłam, ludzie nie oceniają mnie na mój wiek, a poza tym przecież nie powiesiłam sobie na czole karteczki z napisem: "dziewica", więc skąd niby obcy mężczyźni mają o tym wiedzieć? "Po drugie- wypowiedzi "gdzie tu problem?" bawią mnie, bo dorabianie ideologii, do tego że się nie poszło z kimś do łózka, bo czeka się na tego jedynego to objaw jakiejś choroby. Rozumiem, że można tego nie robić ze względów religijnych, ale nie dlatego, że się czeka na księcia z bajki. Nie wiem, jak ty, ale ja w bajki od dawna nie wierzę". Jesteś rozżalona, to mi przykro, ale w takim razie uważniej czytaj, co kto do Ciebie pisze. Nie szukam księcia z bajki - jak już pisałam, daję szansę wielu mężczyznom, którzy mnie adorują, na to, by ich bliżej poznać i zobaczyć, czy i co z tego wyjdzie. Nawet tym, którzy niekoniecznie są w moim typie, bo przecież wewnątrz niepozornego człowieka może kryć się wspaniały człowiek (u prawie każdego znajdziesz coś ciekawego, każdy jest w jakiś sposób niepowtarzalny). "A obawiać się ciąży w wieku lat trzydziestu? Nie chcę cię martwić ale jeśli chcesz mieć dzieci, to twój zegar biologiczny właśnie zaczął tykać..." I znów nie rozumiesz, co piszę. Nie obawiam się ciąży w wieku lat 30, nawet bardzo chciałabym już mieć dzieci, ale też chcę, aby dziecko miało tatę, co jest chyba zrozumiałe, a nie być samotną matką. Nie problem zrobić sobie dziecko - problem, by miało ono pełną, kochającą się rodzinę, co wbrew pozorom wcale nie jest takie częste w dzisiejszych czasach. Wiele moich koleżanek, choć dawno wyszły za mąż, dziś są już rozwódkami. Wiec co z tego, że wcześniej wyszły za mąż, jak któreś z obojga małżionków nie dojrzało jeszcze do małżeństwa lub rodzicielstwa? Ja nie chcę fundować dziecku rozbitej rodziny czy braku ojca od początku, bo tatuś zrobił dziecko, po czym zwiał szukać kolejnego kwiatka do zapylenia. Powinnaś chyba wiedzieć, co to takiego "świadome macierzyństwo"? "Masz wielu adoratorów, ale żaden nie spełnia twoich wymagań... Przykre i śmieszne". Na tym przykładzie od razu widać, że rzeczywiście nie wiesz, co znaczy z kimś być, jeśli mówisz o "wymaganiach". Partner/-ka to nie towar, który zamawiasz w sklepie, wymieniając kolejne elementy wyposażenia z pakietów "stanard" i "dodatki", tylko drugi człowiek, ze wszystkimi zaletami, ale i wadami. I jeśli go/ją kochasz, to akceptujesz takim, jaki jest, o ile nie bije, nie zdradza czy nie krzywdzi w inny sposób. Tak się składa, że wiem, co znaczy kogoś kochać, z jednym z nich świetnie do siebie pasowaliśmy (kocham go nadal), problem w tym, że Ci, których ja kochałam, nie odwzajemnili mojego uczucia. Tak bywa, na siłę się z kimś być nie da - albo oboje coś do siebie czujecie, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie tu problem?
stara_dziewica "Zdziwię cię, ale kogoś chciałam i to bardzo. I byłam w stanie dużo dla niego zrobić... Tyle, że on mnie nie chciał. No ale to już inna historia..." No widzisz, Ciebie też nie chciał ktoś, kogo akurat TY chciałaś. Tak to właśnie jest w tym życiu. W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. Nie da się nikogo zmusić do miłości. Ja kochałam, ale akurat ci mnie nie chcieli. Do tych, którzy się we mnie zakochali, akurat ja nic nie poczułam poza sympatią. A nie byłoby dla nich miłe, gdybym była z nimi, nic do nich nie czując - to boli i nie można igrać z czyimiś uczuciami. Nie jestem też osobą, która boi się samotności i zwiąże się z kimś tylko po to, by nie być samej. Marzę tylko o drugiej, bliskiej osobie i wierzę, że pewnego dnia na takiego wpadnę. Znam przypadki osob, które poznały się po 30-tce i te znajomości zakończyły się szczęśliwymi małżeństwami. Na miłośc nie jest nigdy za późno i warto na nią czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie tu problem?
No właśnie Ciutki - chodzi o mężczyznę, który będzie chciał poznać też nas, a nie tylko nasze ciało. Bo tych szukających okazji to są całe pęczki. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 22latka
Ja bym tyle nie wytrzymała chyba. Tez mam swoje zasady, nie wyobrażam sobie zrobic to z byle kim, czekam na "tego jedynego", ale naprawdę gratuluję cierpliwości i wytrwałości, podziwiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz 31 lat i jesteś dziewicą, trudna sprawa, posmakujesz i zaruchasz się na śmierć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalam śmiechem
Te wszystkie 30-letnie dziewica nie wyglądające na swój wiek, za którymi uganiają się tabuny adoratorów skomlących o to, by wreszcie swym łaskawym okiem na nich spojrzały... Łaskawie dają im szansę, albo nie, w zależności od tego, czy spełniają ich książowskie kryteria... Dawno się tak nie ubawiłam... (żeby nie było - też dziewica i to starawa ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie tu problem?
Rozwalam śmiechem - nie chcesz, to nie wierz. Nie mówiłam o tabunach adoratorów, tylko o tym, że nie mam w tej sferze zastoju. A że Ty nie wyglądasz młodziej, nie znaczy, że inni nie wyglądają. Poza tym nie jestem księżniczką - sama powiedz, czy chciałabyś być z bawidamkiem? Nie? To czego mi się dziwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalam śmiechem
skąd wiesz, że nie wyglądam młodziej? hm? Może i wyglądam, ale nie widzę potrzeby się tym chwalić :) Widać, że masz niskie poczucie wartości, skoro wszystkim dowalasz - najpierw autorce, potem mi... Szkoda słów na takie jak ty. Dobrze się czujesz ze swoim dziewictwem, to po jaką cholerę tu wchodzisz? Powyzywać się , że masz lepiej od innych? Nie sądzę... No ale w internecie każdy mądry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_80
A z tą łechtaczka to prawda - uwielbiam duże łechtaczki i ten tzw. motylek. Mam 32 lata i bardzo chętnie umówię się z tobą na spotkanie. Pozdrawiam Darek mój email: darekrx3@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie tu problem?
Rozwalam śmiechem - póki co, to Wy obie wciąż mi tylko dowalacie, nie wiem dlaczego. Jakbyś czytała mój pierwszy post, to weszłam tu po to, by pokazać Autorce, że dziewictwo to nie koniec świata i dla zakochanego mężczyzny nie jest problemem, a wręcz przeciwnie: szanuje taką kobietę. Ale i tak nie chcecie tego zrozumieć, więc po co pytacie? Chyba tylko po to, żeby marnować czas Forumowiczów. Jeśli obie czujecie z tego powodu taki dyskomfort, to zawsze istnieją randki internetowe - w dzisiejszych czasach to nie problem, i chętnych na seks tam nie brakuje. Wasz wybór, co zrobicie ze swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie tu problem?
Tylko potem nie płaczcie, że trafiłyście na drania i nie zakładajcie wątków typu: "dlaczego on się nie odezwał po spotkaniu, choć było na nim tak miło?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×