Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MariaMagdalenaZałamka

Czy wy też tak macie ze swoimi facetami???

Polecane posty

Gość MariaMagdalenaZałamka

Sytuacja jest mnie więcej taka mam faceta (30l.) totalnego lenia! Pomóżcie ! Prace ma taką,że nic w niej nie robi- może z 3 dni w tygodniu musi gdzieś pojechać na 4-5 h, w domu jak jest leży przed tv(styl już chyba przyjął jak Al Bandy w tym serialu; brzuch do góry, nieraz piwo w ręku- pełen relax) Ja od rana gdy tylko wstanę zaczynam sprzatać dom- bo zawsze szczególnie w kuchni jest syf po jego wieczornym urzędowaniu.Ogólnie nieraz dzień mi mija na :podnoszeniu jego skarpetek, myciu kuchni, prasowaniu itp.Proszę go nieraz żeby coś zrobił w domu- mówi 'zaraz' po czym i tak nigdy sie tego nie doczekam, a gdy poproszę drugi raz o to samo to już awantura- od razu jestem natrętna, przytruwam dupę bo przecież on musi skończyc oglądać film albo mecz, awantura polega też na tym,że wyciąga 1000 argumentów przeciwko mnie takich jak,że on przecież (dwa dni temu) coś zrobił albo,że tlko tak gadam,że ja coś robię albo,że to mój obowiązek- że on nie zna żadnego faceta, który by coś robił w domu ble ble ble Jestem zrozpaczona, dzisiaj np. rano gdy wstałam (męczę się od tygodnia z bólem brzucha)- wstałam bo z bólu nie mogłam spać- powiedziałam mu tylko,że chyba będzie musiał podwiezc mnie do lekarza jak wstanie(w formie błagającej)- on od razu wrzask,że przecież spi, że nie teraz- ale ja nie mówiła mu,że teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eszzz
Współczuję :O Dlaczego ciągle z nim jesteś? Nie wytrzymałabym z takim człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie to nie baja
Każdy chcę mieć służącą, jedni płacą inni mają za darmo:):):) jak jesteś miękka to tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekłabym od takiego
najdalej jak można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan po nim sprzątać!!!! :o ales sie dala urobic. jak bym miala taka sluzaca franke to tez bym sie rozleniwila :o przestan po nim sprzatac, a jak to nie pomoze to odejdz od lenia smierdzacego :o w ogole to co to za zwiazek, jak on tylko tv oglada :o nie przytula cie nawet, kwiatka nie kupi ani nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, my tak nie mamy nie bierzemy sobie facetów - leni, lebiegów i chamów jak nas bola brzuchy, to faceci sami proponują - co by zrobić, żeby nam pomóc jak tu mówią na kafeterii - widziały gały, co obciągały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaMagdalenaZałamka
i to jestem juz długo a ja młodsza od niego :( czuje się jak emerytka, któa poświęciła swoje życie wnuczkowi heh Ale czy ktoś może jest w podobnej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie to nie baja
Ewa, 33 a ty widziałaś co obciągałaś, ze takie morały prawisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaMagdalenaZałamka
do Ewa 33 Wybacz Ewa ale nie powinnaś udzielać się na tym topiku z takim podejściem , chętnie wysłucham rad innych kobiet ale to co piszesz jest kwaśne, prostackie i nie na moim poziomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak, tacy faceci do niczego się nie nadają i niestety już go nie zmienisz ... nie łódź się nawet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile on razy w tyg i na ile godzin chodzi do tej pracy? no i czy ty tez pracujesz? czy moze on ciebie utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajesz sobą poniewierać, trzymasz trutnia w domu, robisz mu za służacą i jakich oczekujesz rad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie to nie baja
autorka postu jest cudownym materiałem na żonę, wielu chciałoby taką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaMagdalenaZałamka
dodam dla wyklarowania sytuacji i by już nikt nie udział się na poziomie Ewy : gdy go poznałam kilka lat temu był zadbany, elegancki, pracowity- w dodatku mówił sam o sobie,że jest 'pedantem' i pokazał mi ,że ma w swojej szafie wszstko ułożone w kosteczckę i wyprasowane w kant - pozniej okazało się,że to jego mamy sprawka - więc "gały nie widziały" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie to nie baja
Levviatan miałeś wejście ze swoim tekstem jak He-man:):) gdy wyciąga miecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka malutkaaaa
aha czyli na twoim poziomie to jest robienie za faceta wszystkiego, a on nawet cie do lekarza nie moze podwiezc?? hmmm nie bede krytykowala ciebie, ale sama nie powinnas pisac w swojej sytuacji cos o nizszym poziomie, bo ten najnizszy to osiagnelas w swoim zwiazku. Co do twojego problemu nie rozumiem dlaczego to wszystko robisz. Macie dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka malutkaaaa
no to trzeba bylo z nim zamieszkac przed slubem to bys wiedziala co masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomijajac ten szpital... to czy on cie utrzymuje? bo jesli on pracuje a ty siedzisz caly tydzien w domu i jeszcze od niego kase dostajesz.. to to zmienia postac rzeczy.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaMagdalenaZałamka
na szczęście jest przed ślubem :) ale nie wiem co dalej robić, po prostu nie wieem ! tak mamy 1 kinderka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkowa zona
Powiem wprost - albo zastosujesz terapie szokowa i zadziala, albo tez nie zadziala. W pierwszym wypadku facet otworzy oczy a w drugim odejdziesz albo ty albo on. Natychmiast przestan wszystko za niego robic. Powiedz, ze wprowadzasz taki to a taki podzial obowiazkow i rob tylko i wylacznie swoje i ani kiwniecia palcem wiecej. Ze swojego doswiadczenia powiem, ze wez sobie sprzatanie lazienki isypialni bo mycie sie i spanie w brudzie nie jest przyjemne a facetowi zostaw kuchnie i zmywanie, zakupy oraz salon. Oczywiscie wiadomo, ze przez pare dni facet nie kiwnie palcem bo pomysli, ze to taki chwilowy bunt i wezmie cie na przeczekanie. Chocby cie skrecalo - nie rob. Za pare dni zabraknie czystych talerzy i garnkow, stosy zarcia w salonie uniemozliwia znalezienie pilota. Zapewne wtedy zapyta gdie jest obiad: powiedz, ze przeciez zmywanie i kuchnia naleza do jego obowiazkow a ze wszystko jest brudne to nie mialas w czym ugotowac. zapewne sie wkurzy, zagrozi rozstaniem. Nic to, wyjdz i trzasnij drzwiami mowiac na odchodne, ze nie jestes jego sluzaca. Jakby dzwonil i przepraszal - nie odbieraj komorki. To jest wlasnie terapia szokowa. Wroc nastepnego dnia: jesli bedzie posprzatane - mozesz dac sie troche udobruchac i podac gotowane parowki z musztarda. Jesli nie, to pakujesz walizke a w miedzyczasie smarujesz dzemem wszystkie jego ciuchy, blat stolu i szafki w kuchni i dodatkowo zostawiasz w garnku ugotowanego kalafiora - po jednym dniu smierdzi przeokrutnie. Osobiscie wyprobowalam to na swoim facecie i udalo mi sie go zmienic ale to zmudna robota. Nawet teraz, 3 lata po tych akcjach musze mu przypominac, ze "talerzyki nie maja nozek zeby same wskoczyc do zlewu i raczek, zeby same sie umyc, wytrzec i wskoczyc do szafeczek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaMagdalenaZałamka
ha otóż nie okłamał bo nie powiedział,że on to robi tylko,że jest pedantem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko.... tak to jest jak sie idzie do łóżka z kimś kogo nie zna się dobrze pod względem tego jak dba o dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czemu dalej nie odpowiedzialas na moje pytanie. jesli koles cie utrzymuje to powinnas mu ugotowac i jeszcze talerz po nim wylizac. chodz sprawa ze szpitalem wydaje się dziwna.. i rozwazylabym rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaMagdalenaZałamka
do ziutkowa żona : to gratuluję,że tobie wyszło ! próbowałam różnych akcji - ale on ma swoje argumenty - na prawdę różne, padła byś od słuchania tego ! fakt,że ja nie pracuje ale jakie to ma znaczenie skoro on praktycznie też nic nie robi??? /podejżewam,że zaraz będą ataki na mnie,że nie pracuję /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to on nic nie robi?? chodzi do pracy i cie utrzymuje to malo??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaMagdalenaZałamka
HUSKY - nie udzielaj się bo jesteś jakimś zajadłym pieskiem :) już parę razy spotkałam się z toba na forum - negujesz wszystko zauważyłam ... PYTANIE MAM DO WAS KOBIETKI - NAWET GDY ON WYCHODZI CZASEM DO PRACY(W MOIM PRZYPADKU JEGO PRACA NIE ZAJMUJE MU WIĘCEJ NIŻ 12 H W TYGODNIU I JEST NA PRAWDĘ ŁATWA I PRZYJEMNA ) TO CZY GDY NP. COŚ JE W SALONIE - TO JUŻ MA PRAWO NIE ODNIEŚĆ DO KUCHNI, BRUDNE MAJTKI I SKARPETKI STANDARD NA ŚRODKU POKOJU- ZAWSZE JA PODNOSZĘ, WIDZI,ŻE COŚ NIEUPRASOWANE- MÓWI A KIEDY TO W KOŃCU WYPRASUJE(CHOĆ DOPIERO CO SKOŃCZYŁAM ROBIĆ COŚ INNEGO), CZY MĘSKIEJ ROBOTY JAK NP.NAPRAWIENIE DRZWI OD SZAFKI, KTÓRE WYPADŁY PRZEZ NIEGO TEŻ NIE MUSI WYKONYWAĆ A WSZYSTKO TO BO MA PRACĘ A JA SIEDZE W DOMU Z DZIECKIEM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkowa zona
Zalezy jak duze jest dziecko - juesli do pol roku to rozumiem, ze mozesz nie miec sily i czasu wszystkim sie zajac a skoro facet jest czesto w domu to moze pomoc. Jesli dziecko ma jednak wiecej niz rok to moim zdaniem powinnas isc do pracy. Jesli bedziesz pracowala na caly etat to facet bedzie sie musial zajac domem bo ty bedziesz pracowala wiecej niz on, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×