mam tego dosc, jestem juz zmeczona!!

nie mam na nic sily, od poniedzialku do czwartku pracuje po 10 godzin, w piatek i weekendy chodze do szkoly (zaoczne magisterskie), mam 2 dzieci 2 i 4 lata, codziennie po pracy gotuje obiad na drugi dzien, czasem ide z dziecmi na spacer, w nocy sie ucze, a rano znow do roboty. Maz tez pracuje, duzo pomaga przy dzieciach, mimo to jestem tak sfrustrowana, ze mam ochote rzucic szkole, prace i spac, spac, spac..Nie oczekuje pocieszen i drwin, chcialam tylko wyrzucic to z siebie.

?

wspolczuje ci bo co to za zycie? praca, dom, dzieci, praca, dom dzieci, nauka, praca i tak do zajebania:o

na kafe zawsze mozna liczyc na pocieszenie :/ Nie zalamuj sie, zaraz sie zacznie przerwa na uczelni to chociaz troche odpoczniesz, moze popros kogos o opieke nad dziecmi na jeden dzien i po prostu odpocznij

wiesniaku czytaj ze zrozumieniem. Dzieci byly planowane chciane, chodzi o to, ze porwalam sie z motyka na slonce i zachcialo mi sie wyzszego wyksztalcenia przy tylu obowiazkach.

moj post wyzej kierowany byl do osoby, ktora odpisala pierwsza

na zycie !! trzeba sobie zapracować ! wiec nie marudzic mi tu a zapierdalac !! to zaowocuje w pózniejszym czasie

Hej, ja jestem w takiej sytuacji kiedy musze zdecydowac czy potrzebne mi jest wyzsze magisterskie, moze cos doradzisz? Isc na te studia czy nie isc? Dzieci ani meza nie mam! ale szkoda mi straconego czasu :( i pieniedzy wywalanych w bloto, jak sadzisz magisterka cos dA?

najnormalniej w swiecie jestes przemeczona,ale jeszcze pare dni i bedzie troszke lzej,powinnas przeznaczyc sobie jeden dzien w tygodniu na solidny wypoczynek. A dzieciaczki nie moga isc do przedszkola od wrzesnia?,juz by bylo duzo lzej.

jak sie cos zaczyna to sie i konczy , nawet jak sie wybrało beznadziejny kierunek , ale to tylko moje zdanie , inni moga uwazac inaczej , zawsze mozna robic równoległe drugi kierunek

oj,strasznie Ci współczuję.Powodzenia :)

bo dałaś się wygnać do roboty po co Ci to mąż pracuje to powinno starczyć. urodziłaś dzieci skończ studia. Mnie mąż nie zmusza do pracy a też studiuje,wogóle nie wyobrażam sobie takiej sytuacji u mnie w domu.......... Masz męża tyrana współczuję

nic podobnego , to ona jest jakims lebioda !! ale dzis ludzi byle co meczy !!

a jaj maż jak sama pisze jej pomaga !! doczytałas to nierobie jeden ?

A gdzie tu czas dać dupy mężowi? Mąż po pracy pewnie net tv piwko papierosek a ty bidulko sprzatasz siedzisz w pracy a po nocach się uczysz gorzej masz niż jak mieszkałaś u rodziców. Tam miałaś przynajmniej warunki osobny pokój swoje biurko i spałaś po nocach rano do szkoły a po południu czas dla siebie i na nauke. Żal mi Ciebie

mam podobnie. Musisz wytrzymac, zacisnac zeby i wytrzymac. kiedys twój trud sie opłaci...

hm to zalezy, niektorzy pracodawcy zatrudniaja tylko mgr, inni wola "mniej wyksztalconych" np kolezanka na rozmowie kwalifikacyjnej uslyszala, ze firmy na nia nie stac i jej wyksztalcenie nie odpowiada temu stanowisku i przyjeli dziewczyne z licencjatem :O starszy od wrzesnia pojdzie do przedszkola, mlodsza nie zalapala sie na zlobek:O no tak, teraz bedzie przerwa, ale ja i tak mam zaplanowany remont lazienki, pomaganie tesciowi przy zbiorach itd :O czasem marze, zeby byc stara babcia w bujanym fotelu, pic herbate przy piecu i ksiazki czytac:)

ten angielski to sobie odpuść bo i tak cię już niczego nie nauczą

szkoda mi tej kobiety na serio i nie śmiejcie się. Teraz ma gorzej niż była nastolatką. To przez męża jakby był taki fajny to pomógłby jej w domu posprzatał,ugotował bawił się z dziecćmi zarobił żeby ta kobieta nie musiała tyrać po 10 godzin

aisza sz a...a Ty myslsz,że każdy mąż zarabie tyle żeby mógł sam utrzymać rodzinę i za wszystko placic?super,że Ty tak masz,ale nie każdy ma tak różowo!

teśc ma łapy i giry to niech sam sobie zbiera te plony nie daj się zagonic nie daj się wykorzystywać bo i tak nikt Ci nie podziękuje nie daj się kobieto

to nie tak, maz spokojnie nas utrzymuje i placi za moje studia, pieniadzy, ktore zarobie nie ruszam nawet z konta, chce miec lata pracy, poza tym jesli zrezygnuje ze studiow (a chodza mi takie mysli) to bez sensu jest, zebym szukala pracy, skoro juz mam i jest szansa, ze jak bede miala mgr awansuje:P a ty karoolek pewnie masz 5 dzieci, ktore sam wychowujesz, studiujesz na 3 kierunkach i jeszcze pewnie na 2 etaty pracujesz?

hahah bo takich nieudaczników bierzecie,,,,,,, a potem do pracy po 10 godz musicie chodzić i jeszcze się uczyć

I tak możesz mi buty czyscic plugawa kurwo! Magister do tego nie jest potrzebny

a emeryture i tak bedziesz miec małą

maz naprawde duzo mi pomaga, on odradzal mi te studia, ja sie uparlam i po 2 tygodniach stwierdzilam, ze jest mi zbyt ciezko, lecz nie zrezygnowalam, moze mam chora ambicje i rzeczywiscie lubie sie przemeczac? nikomu nigdysie nie zalilam, kazdy mysli, ze jestem robokopem i niech tak zostanie, na forum jestem anonimowa wiec moge sobie pozwolic:P a tescia mi szkoda, jest po udarze i ledwo lazi, moja pomoc wyglada w ten sposob, ze praktycznie wszystko robie za niego, a stwarzam pozory, ze to on duzo robi i jest z siebie dumny, ze po udarze a tak zapier... i tyle zrobi:D wiem, ze glupia jestem.

czy prowadzisz zdrowy tryb życia palisz pijesz pijesz kawe czy mąż pali czy dzieci mają alergie czy jecie warzywa i owace?

powinowacjowana - ty to nawet na te buty nie zarobisz, w jakim rynsztoku sie wychowalas/es?

dajesz się wykorzystywać mąż niech ojcu pomoże to jego ojciec nie Twój

ja pije 3 kawy, czasem zapale, alkoholu zero, maz ani kawy, ani fajek, ani alkoholu, dzieci alergii nie maja, tryb zycia raczej przecietny