Chlopak mi powiedzial ze milosc to przereklamowana rzecz

facet z ktorym jestem kilka miesiecy mowi mi raz ze kocha , raz ze kocha troszke, innym razem ze znowu kocha a jeszcze innym ze milosc nie istnieje i tak bylo dzis: rozmowa pzrez tel dzieli nas odleglosc, zapytalam sie czy mnie kocha odpowiedzial ze troszke, ja myslalam ze tak sobie mowi specjalnie i pociagnelam temat, a on nadal swoje. ze kocha mnie po swojemu, ze milosc nie istnieje ze to tylko w bajkach a nie w jego zyciu ze to przereklamowana rzecz.. zapytalam sie wiec po co ze mna jest a on na to ze bo mnie lubi i szanuje..na moje pytanie ze po co mowil ze kocha odpowiedzial ze tak mu sie wydawali ale teraz czuje inaczej, ze nie kochal w swoim zyciu nikogo i ze milosci nie ma i dodal ze moze u nas z czasem przyjdzie...mowil ze kochal bo mu sie tak wydawalo wczesniej ale jednak tego nie czuje... jak mozna mowic komus ze sie go raz ze kocha innym razem ze troszke pozniej ze sie znowu kocha.. ze nie ma wiecej czy mniej ze jak sie kocha to kocha..a znowu za innym razem ze jednak nie! dodam ze on ma 34 lata.. rozlaczylam sie placzac po tym co mi powiedzial.. to bylo okolo godz 10 rano.. po czym on tylko raz probowal do mnie po tym zadzwonic i zaraz po tym jak nie odebralam napisal smsa" czy masz zamiar nie odebrac?" i na tym tyle.. caly dzien milczy!:(

????:(

facet ma 34 lata i myślisz ze bedzie caly w skowronkach. swoje przeżył i miłości nie traktuje jak głupi 20 latek

zauroczenie minelo i nie kocha

to po co dwa dni temu mowil ze kocha?zachowuje sie jakby sam ni wiedzial czego chce. raz kocha a raz nie? tak mowi powazny czlowiek?

nie, tak sie nie zachowuje powazny człowiek

milczy do tej pory..:(boje sie ze sie nie odezwie juz

Coś z nim zdecydowanie nie tak. Na pewno chcesz tkwić w takiej chorej relacji? JEszcze dużo łez przez niego wylejesz jak z nim zostaniesz.

spotykalam sie z nim mimo ze mialam afceta od dluzszegfo czasu. zerwalam z nim, a on mi takie cos mowi? ze nie kocha, skoro wczesniej i jeszcze wczoaj twierdzil inaczej?nie pojmuje tego!!!

Przemyśl, czy warto w to dalej brnąć. Możesz z nim zostać, ale co jeśli za parę lat on Ci powie, że "to" jednak nie nadeszło? Daj sobie szansę na prawdziwą miłość..

ale ja sie w nim zakochalam:(

kopnij w dupe gnoja, co z tego ze sie w nim zakochalas,jak ty go nie zostawisz to on to wkrotce zrobi,

:(:(

dobrze ci tutaj radza, kopnij go w szanowne 4 litery. Mam w ogole odczucie, ze gdyby zadzwonił to ty bys do niego zaraz poleciala :o troche więcej szacunku i godnosci, facet ma hustawke uczuc, pewnie trzyma cie jako furtke, ze w razie czego, aby nie byc samemu.

widywqlismy sie w kazdy weekend sam chcial przyjezdal po mnie imnie odwozil...widac bylo ze mu zalezy. i co?:( nagle taka zmiana... nie odzywa sie nadal............

z ta furtka to watpie, byl 5 lat sam nie byl w zwiazku tyle czasu. naprawde wydawal sie taki w porzadku, nigdy nie przylapalam go nawet na najmniejszym klamstwie..owszem toja bardziej okazywalam mu uczuci. on twierdzil ze nie jest taki i ze mowi mi co 5 min ze kocha. ja mutez nie powtarzalam ale czasem sie zapytalam. bo mi tego bylo brak..ciagle mowil jak mu zalezy ze gdyb bylo inaczej to by nie jezdzil nie chcialby sie widywac.. tez myslalam ze mu moze o sex chodzi ale zawsze sie oburzal mowil ze nie musimy tego robic w takim razie...juz nie raz mi taka hustawke robil.. jakis czas temu nie tak dawno cos sie wnim wypalilo peklo, ale jak mowil w ten weekend juz wrocilo ;/ wypalilo sie wczesniej boja nadal bylam z innym, zerwalam skonczylam swoj zwiazek...bylo jakis czas ok a teraz on mi wyjechal z czyms takim.. myslalam ze zadzwoni jeszcze.. dzwonil tylko rano pol h po tym jak ja sie rozlaczylam i za niecale 10 min tego smsa napisal. i tyle milzy:(:(:(

zależało mu na twojej psioszce, tak jak ktos napisał koleś ma swoje lata i nie podnieca sie jak gówniarz, porucha i znajdzie inna

napisal mi wczoraj smsa, ze czul to na poczatku ale zaczelo to znikac...tylko po co w weekend mi mowil w niedziele nawet ze mu to wrocilo znow calkiem, ze kocha.....!odpisalam mu ze mam dosc zabawy w kotka imyszka , ze kocha nie kocha wygaslo wrocilo!co toma byc? :(:(:(:(:(

Może Ci nie chce powiedzieć wprost, że nie kocha? niektórzy faceci to tchórze:-/ a może jest po prostu niedojrzały.

no i zerwal:(( powiedzial ze nie umie byc zkims kogo nie kocha.. ze tak mu sie wydawalo tylko i ze teraz to widzi tego jest pewien.. w niedziele jeszcze kochal chcical byc i mu sie wydawalo inaczej a teraz jest inaczej...powiedzial ze nie jestem kobieta jego zycia ze to nie to ze to nie ja...boli jak nie wiem........................ja mam 24 lata on 34...zostawilam dla niego 4 letni zwiazek....nie pojmuje jak si ekomus moze uczucie wydawac..raz tak raz inaczej wieczna hustawka....mowi mi wprost ze tego nie przezywa bo on tego nie czuje... ma sie teraz swietnie jest na piwie z kolegami........................

:(:(:(

:(

:((:

Niedojrzały dupek.....:/ Niestety tacy się zdarzają.Trzymaj się....