Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Polecane posty

Suelen co Ci ta tesciowa zrobila,ze az obiad wyrzuciłas? Normalnie,aż ja się wkurzyłam! Czy Ona głupia jest ? kobiety w ciąży nie można denerwowac!! Proszę Cię nie denerwuj się już... Natanielek się przestraszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gula_ Ty to masz szczęście kobietko:) dziewczyny są super przeciez sama wiesz :) ja chciałam córeczke z bede miała synka tak musi być, najważniesze że wszystko dobrze z naszymi maleństwami:) Ja też marcówka dobrze pamietasz.....karina musiała podjac decyzje ale mam nadzieje ze w niedługim czasie poczuje to co my teraz czujemy :) puszek666 wytrzymasz bo czego nie robimy dla naszych pociech :) jesteśmy z Toba, jka bedziesz potrzebowała batonika albo śledzi daj znaka, wyślemy kurierem :) tuethe jak to.... przeciez Ty masz termin z OM na 4.03, więc dzień po mnie wchodzisz w 25 tydzień... dokładnie dzisiaj mam 24 tydzień i 1 dzień... więc 25 tydzień się zaczął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suelen co sie stalo???nie denerwuj sie wiesz ze nam to szkodzi. a moj junior skacze przed chwila mnie kopal kolo pepka a 10 minut temu w podbrzuszu.a co do brzusia mam juz 100 cm w biuscie to samo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam wam jak w niedzielę porównywała małego i powiedziałam dość, powiedziałam mężowi, że jestem zła na nią. Więc jego mama zadzwoniła (nie wiem po co) i mój K. pojechał dziś do mamusi i ona mu obiadek podaje!! przecież Ja zawsze gotuję, ani razu nie było tak, że K. nie miał obiadu. Po co ona to robi? żeby mnie wkurwić? więc jak się dowiedziałam, bo zaczęłam nakładać i K. podziękowała za obiad to wywaliłam wszystko do kosza (sama nie zjadłam, bo zawsze jemy razem :( ) Ledwo wszedł do domu dzwoni babcia i co zrobił pobiegł do babci bo zostawiła apaszkę u nas i przecież o godz. 19:30 była jej koniecznie potrzebna. AŻ MNIE NOSI Z NERWÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedne moje kochane... przepraszam, ale musiałam się wygadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinat
Tak to ja musiałam podjąć Tą decyzję. Z sentymentu zaglądam TU i kibicuję Wam wszystkim z całego serca. Wiem że energia mojego straconego dziecka wróci do mnie i trzyma mnie to przy życiu. Dziś z perspektywy czasu nie jestem w stanie powiedzieć czy to była dobra czy zła decyzja. Z całą pewnością była to natrudniejsza decyzja jaką przyszło mi podjąć. A jak Wasze dzieciątka? Czujecie już ruchy? Czy brzuszek jest już duży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suelen nie denerwuj sie na tesciowa bo to glupia baba jest.a ty swoimi nerwami szkodzisz sobie i maluszkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj go czy od jutra je u mamusi czy jak przystalo w domu z zona!? Bo obiady to chyba powinno sie jesc razem! A jesli woli z mamusia spedzac czas i jest na kazde jej pierdniecie to moze i z nia zamieszka...nie bedzie musial biegac i byc rozdwojonym miedzy toba a nia. Chyba ze jest zazdrosny o cycusia ze bedziesz dawala go komus innemu a skoro on potrzebuje cycka to mogl pomyslec zanim zrobiliscie sobie malenstwo!...przynajmniej nie musialby sie nim dzielic.........wrrrrr....az mi sie cisnienie podnioslo na niego! Biedna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elwir_a ja myślałam,że Ty już masz 25 tydz, mi się dziś zaczął 24... ale głuptas ze mnie,hehe;) Suelen to wcale Ci się nie dziwie,ze się tak zdenerwowałas! Ewidentnie chce się tesciowa odpłacic za to co powiedziałas ale naprawde nie przejmuj sie tym. Mężowi powinno tez byc głupio. Teraz wdech i wydech i pomyśl o tym,że Natanielek sobie śpiocha w Twoim brzuszku i nie chcesz Go obudzic;) I zjedz sobie cos słodkiego, odrazu będzie Ci lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karinat przykro mi,ze musiałaś stracić dziecko. Życze Ci z całego serca abyś doczekała się pięknego i zdrowego dzidziusia,ktory bedzie dawał Ci dużo radosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARINAT wreszcie przebrnęłam wreszcie o co chodziło u ciebie :( wierzę, że podjełaś dla siebie jak najlepszą decyzję, chociaż bardzo smutną. Jak sie czujesz po tym czasie? dzięki dziewczynki, musi ze mnie to wszystko odparować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinat
Jak się czuję? Początkowo było baaardzo źle, schudłam bardzo, rzuciłam się w wir pracy, miałam wrażenie że mam na czole naklejoną kartkę "To ta po aborcji". Nie mogłam pogodzic się z niesprawiedliwością losu, niczemu nie zawiniłam, poszłam na studia, nigdy niczego nie zawaliłam , ze wszystkiego się wywiązywałam, a musiałam podjąć decyzję bo wiedziałam, że partner nie bedzie w stanie mnie utrzymać....sam do niedawna miał problemy z psychiką. Balam sie zawierzyć mu zycie i bezpieczeństwo naszego dziecka. NAjgorsze jest to, że zawsze chciałam na piątym roku być w ciąży... no i wyprosiłam... do tego praca na umowę zlecenia, co z tego, że dobrze płatna skoro ja jestem jedynym zrodlem utrzymania? złośliwość losu. Narzeczony po tym wszystkim spiął się, wziął do roboty, jest nie poznania...na plus oczywiście. Ja staram się cieszyć życiem, staram się uczyć patrzeć na siebie bez poczucia winy, kocham moją córkę. Wiem, że wróci. Zasrane życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuethe kochana czyli zaczał Ci się 25 tydzień :) śkonczyłaś pełne 24 tygodnie wlaśnie dzisiaj :) Suelen w pełni popieram to co napisała jestem jestem, po co masz się męczyć i gotować, albo nic nie mów i nie gotuj, a jak zapyta dlaczego nie ma obiadu to powiedz że przecież i tak nie jada w domu....ale i mnie wku*** w dopadł ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karinat zapewne z uływającym czasem będzie Ci lepiej na sercu i że pewnego dnia będziesz wiedzieć,że w każdym aspekcie życia będziecie gotowi na dziecko. Córeczka do Was wróci. Zycze Wam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki....to po czekoladce....ponoc zly humor odgania;) albo zeby juz nie walic kaloriami to cytrusek jakis;)...moze byc mandarynka a moze kiwi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinat
tuethe---> Dziękuję za ciepłe słowa. Kiedyś jeszcze Wam się pochwalę :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karinat mam nadzieje;) Ja sobie obiore pomaranczke,zeby juz nie jesc batonika;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) Przeczytałam wszystkie wpisy. Karinat trzmymaj się kochana. Pamiętamy o Tobie. Suelen od tesciow to najlepiej 100 km z daleka, niestety ja mam zaledwie 3:P Elwira niestety wagi nie znam, z tego wszystkiego się nie zapytałam ani lekarz nie powiedzial. Za 12 dni idę na 3D więc wtedy się dowiem. Gula rozumiem Cię, ja tez bym chciała mieć dzieciaczki roznej płci więc przy drugiej ciąży będę przezywać tak jak Ty. Ale pamiętaj lepiej mieć 3 corki niz trzech synow:P (przynajmniej ja tak uwazam:)) Puszek widzisz ja non stop miałam twardy brzuch a lekarz nawet na niego nie spojrzal tylko mowil ze to wzdęcia, moze tez powinnam wtedy lezec:/. Któraś z dziewczyn martwiła się jeszcze nic nie kupila, ja tez jeszcze nic nie mam:) Tuethe po pistacje lec do biedronki, 200 dg za 7 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jus29 no bardzo ci dziękuję za to stwierdzenie GULA ja jestem całym sercem z tobą, doskonale wiem co czujesz. Ja całą drogę przepłakałam z usg. Płakałam że to nie córeczka ( mam już dwóch synów) i płakałam jeszcze gorzej że płaczę. Wiem że lepiej teraz że się dowiedziałam niż przy porodzie bo wtedy to ja mogłabym popaść w depresję. Nie pogodziłam się jeszcze z tym. Liczę na cud. ;-) A co mój młodszy syn wyprawiał ? Prawie histeria. Nie chciał z nikim rozmawiać. Przeżywał strasznie. Musieliśmy odbyć razem parę rozmów i wraca pomału do równowagi. Ale często się myli i pyta Julka dziś kopała? No mówię ci masakra a mi staja łzy w oczach. I ty też głowa do góry, koleżanka moja całą ciążę miała mieć córeczkę i wyobraź sobie że jajeczka się podwinęły i jest chłopak. Dlatego nie wpisałam na liście a ni imienia ani płci. Ja jeszcze wierzę ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam fonia nie chciałam Cię urazić. Mam nadzieję że nie obraziłaś się na mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jus nie kus , nie kus bo jeszcze w piątek polece do biedronki... Dziewczyny wiem,ze każda miała/ma nadzieje,że to będzie chłopczyk/dziewczynka i wiem,ze możecie byc rozczarowane ale najważniejsze jest to,ze dziecko jest zdrowe. Rośną Nam w brzuszkach nasze oczka w głowie ;) Co do 3 chłopaków... mam 3 starszych braci. Chciałam zawsze mieć siostre ale ciesze się,że ich mam mimo,że różnie bywa. Raz mamy ochote się pozabijac a raz jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff no to dobrze,tak mi się napisało, chciałam pocieszyć Gulę, maluszki są kochane niezależnie od płci. Ja na 100% nie znam płci mojego maluszka dlatego nie chcę się nastawiac bo tak jak pisałaś różnie może się zdażyć. Dlatego mamy w rezerwie dwa imiona: Kamilka i Damianek (chociaż jeszcze może nam się zmieni:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ekstra,ten sprzedawca ma jeszcze komplet typowo dla dziewczynki, dziwne że napisal tam uniseks, wiecie co chyba się od Was zaraziłam tym upodobaniem do żyrafek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja znowu nadrabiam wpisy tuethe pisalas o slubie cywilnym ja tez bede zaniedlugo brala mam pytanko jaka planujesz miec sukienke? ja mam wlasnie dylemat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu ja ślub cywiny miałam w lipcu 2009 roku. Moja koleżanka brała we wrześniu slub cywilny a była już w prawie 30 tyg ciązy i miała na sobie sukienke,która nie będąc w ciaży chciałam sobie kupic. Moge CI podesłąć zdjęcie tej sukienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam że dziś jestem mało aktywna ale nie mogę dojść do siebie. Ale z całego serca chciałabym Wam wszystkim podziękować za te mile słowa ,za wsparcie i za to że jesteście tutaj ze mną DZIĘKUJE :) Czytając te wasze wpisy płacze ale czuje że dodają mi siły żeby zaakceptować obecną sytuacje. Fonia29 widzę że wiesz co czuje i rozumiesz sytuacje z dziećmi które czują zawiedzenie płcią, mam nadzieje że mi jak i im przejdzie ten smutek.A kto wie może jak i u twojej koleżanki okaże się przy porodzie co innego. Muszę chociaż Wam powiedzieć że mój M widząc mój smutek zabrał mnie do sklepu żeby kupić coś dla maleństwa.Poszliśmy ,ale wyglądałam okropnie cała czerwona od płaczu i bez chęci kupowania... ten sprzedawca musiał sobie nieźle pomyśleć o mnie ale mniejsza z tym kupiliśmy łóżeczko,rożek i śliczną pościel z śpiącym misiem w kolorze ecri. Jeszcze raz dziękuje Wam dziewczyny i do zobaczenia jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×