Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutkiem nasycona

jak mam dalej żyć ?

Polecane posty

Gość lo matko
sama jestes durna,jesli myslisz,ze nie znajdzie partnera,wczesniej czy pozniej,ale znajdzie,autorka nie szuka naiwnego co by utrzrymywal jej dzieci,ale partnera dla siebie,a co do finansow,nie doczytalas,ze dzieci maja pieniadze od ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palacz malboro
a co ty możesz dać od siebie mężczyźnie? Pracujesz ? Umiesz prowadzić dom ? jesteś zaradna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palacz malboro
jesteś zadbana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
Nie szukam nikogo na siłę. Powiedziałam, że czasem zwyczajnie czuję się samotna, czy to dziwne. Jestem zdrowa normalna od bardzo dawna nie sypiałam z mężem. Ale to nie oznacza jednakże, że rzucę się do pierwszego, jak to kolokwialnie nazwałaś "wyra". Wyraziłam tylko swoje myśli poniekąd pragnienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
palaczu marlboro- pracuje, zarabiam,prowadzę dom,mam własne mieszkanie, nie straszę wyglądem ale.... nie dam się "spalić na stosie" mężczyźnie tylko dlatego, że łaskawie zachciał mnie wziąć z 3 dzieci wolę już być do końca życia sama wiele już przerobiłam teraz chciałabym kawałek własnego szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryla Rodowicz i kogut
jak pracujesz jestes zadbana to jeszcze znajdziesz a jak jestes zaniedbaną leniwą babą co szuka frajera do utrzymywania swoich bachorów to szanse nikłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo matko
nie przejmuj ie tymi wypocinami tej co w nic nie wierzy,znalazla sie zasrana cnotka,ona -to albo gowniarz nie majacy pojecia o prawdziwym zyciu,albo waskomyslaca sfrustrowana kobiecina,nad ktora nalezy tylko rece rozlozyc,wiec sie nie przejmuj. ps.no i jakos widze,ze juz ma autorka zainteresowanie. I co powiesz tempa babo,myslisz,ze wszyscy tak ciasno mysla jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkjjjjssss
Smutkiem nasycona......i tak trzymaj. Ja niestety dopiero po 18 latach zdecydowałam się zakończyć małżeństwo z mężem alkoholikiem.To był błąd -mogłam to zrobić wcześniej. Ale za to teraz jestem szczęśliwa kobieta. Znalazłam partnera który mnie kocha i szanuje.Mam nadzieje ze i Ty kiedyś napiszesz tak samo jak ja .......jestem szczęśliwa kobieta. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
Nie szukam żadnego frajera moje dzieci to nie bachory ! uczą się bardzo dobrze, jestem z nich dumna. Potrafią czasem dać w kość ale cóż nikt nie powiedział, że będzie łatwo. W pracy mam ciągły kontakt z ludźmi wiec naturalną sprawą jest fakt, że jestem zadbana, ładnie ubrana, uczesana. zawsze dbałam i dbam o dzieci i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
lo matko -🌼 każdy ma prawo przedstawić swój punk widzenia ja decyzji nie cofnę i nie zmienię, natomiast mam jedynie nadzieje, że dzieci też to zrozumieją. Córka doskonale rozumie-doświadczyła "ojcowskiej miłości" na własnej skórze. Z synami będzie gorzej on ich kocha i oni jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzilabym ale nie mam
jestes wielka szczesciara nasycona, zobaczysz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
chodzilabym ale nie mam - wierzę, że i ja kiedyś o sobie tak powiem. a jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkjjjjssss
Najgorzej jak zaczynają się "wypowiadać" ludzie którzy nie maja pojęcia o życiu z problemami. Myślę ze Twoja decyzja upewniła Cie w tym ze postąpiłaś słusznie. Wszystko jest warte tego by nasze dzieci miały ciepły , spokojny dom do którego będą chciały chętnie wracać. Jeszcze trochę i będą potrafiły same to docenić. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzilabym ale nie mam
masz jakis komunikator? to pogadalybysmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
mam ale jak go podać ? tu nie chcę, jak widać nie wszyscy są życzliwi i trochę się obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzilabym ale nie mam
rozumiem... no u mnie to tez trwa... on pracuje ale wieczorami sie upija, cholernie mi to zbrzydlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelrek
A mnie sie wydaje ze autorka bardzo ładnie ubiera rzeczy w słowa. Robi z siebie cierpietnice i i tyle. To ze mąż naduzwyal alkoholu to nie oznacza zaraz ze trzeba sie rozstawac. trzeba bylo pomyslec o dzieciach, skoro mowią ze wtedy byly chociaz pieniadze- widocznie to ty chcialas nowego fjuta szukac ,a nie dzieci. Gdyby im bylo zle, mialyby traume po ojcu alkoholiku(jak go nazwalas ,ktory nie bil,nie awanturowal sie) to chyba widocznie tylko tobie to przeszkadzalo. Mam nadzieje ze nie znajdziesz faceta bo nikt nie jest frajerem zeby brac kobiete z 3dzieci. Ja sam bym nie wzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
a długo jesteście razem ? macie dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkjjjjssss
Musze już kończyć. Smutkiem nasycona życzę Ci aby Twoje życie stało się piękne przy boku mężczyzny dla którego będziesz kimś bardzo ważnym. Trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkjjjjssss
miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
kelrek-nie jestem dzieckiem, nie podjęłam tej trudnej decyzji pod wpływem chwili, bądź kaprysu. Nie wiesz przez co przeszłam ja i dzieci. Nie oceniaj a nie będą oceniać ciebie. Gdyby zależało mi jak to brzydko nazwałeś na -fiutach- już dawno bym miała niejednego, chętnych nie brakuje. Nie życzę nikomu dokonywania wyborów gdzie trzeba się kierować mniejszym złem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzilabym ale nie mam
tak mamy 1 dziecko, prawie 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
chodzilabym ale nie mam- myślałaś o rozstaniu, bo domyślam się, że pewnie rozmowy już były, dawanie kolejnej szansy, obietnice poprawy itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzilabym ale nie mam
Cay czas o tym mysle, problem w tym ze on nie chce sie wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
a czy on widzi problem, bo z autopsji wiem, że mężczyźni bardzo często nie widzą problemu w swoim zachowaniu,uważając, że kobiety doszukują się ich na silę a mieszkanie jest twoje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ci postawy pogratulować.A dzieci jak dorosną zrozumia i będą ci wdzięczne.Ja uważam, że musisz sobie dać trochę czasu na układanie życia ponownie{a na pewno będzie dużo problemów z dziećmi co do zaakceptowania twojego nowego partnera}wiem to z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
monka240- wiem , zdaję sobie z tego sprawę, dlatego też nie śpieszę się z takimi poważnymi decyzjami. Co ma być to będzie. Mówiłam jedynie , że czuję się niekiedy samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzilabym ale nie mam
nie,wspolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
chodzilabym...... a dziecko duże ? masz dokąd iść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
dobry wieczór :) czy zajrzy tu ktoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×